Jump to content
Dogomania

nieprzyjemny zapach z pyska


Nel_81

Recommended Posts

Hej,
ponieważ nie mam dużego doświadczenia, to chciałabym Was zapytać, czy nieprzyjemny (delkatnie mówiąc ;)) zapach z pyska u 4 miesiecznego szczeniaka, może byc związany z wymianą mleczaków na stałe zęby???

Na kamień jeszcze za wcześnie.
Z żołądka to raczej nie wynika, bo je weterynaryjną karmę hypoalergiczną.
Na spacerach nic nie zżera.
I nic więcej już mi nie przychodzi do głowy :cool1:

A nie ukrywam, że jest to już baaardzo uciążliwe, zwłaszcza przy bliższych kontaktach. Zresztą już nawet przy dalszych trzeba wietrzyć mieszkanie :cool1:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nel_81']Hej,
ponieważ nie mam dużego doświadczenia, to chciałabym Was zapytać, czy nieprzyjemny (delkatnie mówiąc ;)) zapach z pyska u 4 miesiecznego szczeniaka, może byc związany z wymianą mleczaków na stałe zęby???

Na kamień jeszcze za wcześnie.
Z żołądka to raczej nie wynika, bo je weterynaryjną karmę hypoalergiczną.
Na spacerach nic nie zżera.
I nic więcej już mi nie przychodzi do głowy :cool1:

A nie ukrywam, że jest to już baaardzo uciążliwe, zwłaszcza przy bliższych kontaktach. Zresztą już nawet przy dalszych trzeba wietrzyć mieszkanie :cool1:[/quote]
Wymienione przez ciebie rzeczy są przyczyną nieprzyjemnego zapach z pyska, tak jak piszesz na kamień za wcześnie prawidłowa wymiana mlecznych zębów nie daje takich efektów zapachowych ale karma hipoalergiczna nie jest gwarancją, że nie dojdzie do niestrawności(obserwacja kału daje pewną jasność), jak jest w porządku to zostają nerki. Mocznik we krwi daje przykry zapach amoniaku z pyska. Wyjaśni to badanie moczu. Najpierw podpatrz barwę, czy nie jest ciemna, częstotliwość oddawania moczu,zagęszczenie, potem jak coś nie tak trzeba badać krew.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nel_81']Hej,
ponieważ nie mam dużego doświadczenia, to chciałabym Was zapytać, czy nieprzyjemny (delkatnie mówiąc ;)) zapach z pyska u 4 miesiecznego szczeniaka, może byc związany z [B]wymianą mleczaków na stałe zęby[/B]???
[/quote]

Tak, może. Często przy gubieniu mleczaków dziąsła krwawią. Nie wiem już czy to psujące się krew, czy też krew dostająca się do żołądka, czy psujące się mleczaki są przyczyną takiego zapachu, ale z tego co wiem to norma. Mój tak miał. Wet mnie uspokoił, bo podobno wszystkie (większość?) psów tak ma. Czytałem już taką dyskusję tylko nie pamiętam na którym psim forum ;)

Dla pewności podejdź do weta po poradę:)

Link to comment
Share on other sites

Bardzo dziękuję za odpowiedzi. Podobnego wątku na forum szukałam, ale nie znalazłam ;)

A hipoteza, że to w związku z wymianą zębów jest właśnie od weterynarza, tylko wydawała mi się mało prawdopodobna, bo nigdy się z czymś takim nie spotkałam.

Ale rozumiem, że po wymianie zębów, to po prostu mine?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nel_81']Ale rozumiem, że po wymianie zębów, to po prostu mine?[/quote]

U mnie tak było.
Nie wiem czy myjesz psu zęby, ale dla mnie wtedy ten odór był tak powalający, że kupiłem psią pastę i szczotkę:) jednak mycie zębów nie pomogło bardzo tj odświeżało oddech, ale tylko na krótki czas. Stąd się wzięła wizyta u weta :)

Link to comment
Share on other sites

Miałam ten sam problem, gdy zmienil wszystkie zeby na stale odor zniknal, a dodam, ze zapach byl baaardzo nieprzyjemny.:angryy: Nie wiem dlaczego tak sie dzieje, ale tak po prostu większość psów ma. Niestety zadne mycie zebów i uzywanie płynów do oczyszczania nie daja rezultatów na dłuższą metę - juz to wszystko przerabialam. Trzeba po prostu przeczekac.

Link to comment
Share on other sites

Ale i tak, chyba najgorszy zapach z pyszczka jaki przerabiałam, to po zjedzeniu kociej kupki, nawet po wyczyszczeniu zebów i szczeki przez 2 dni utrzymywal sie zapach nie do zniesienia :mad:. Teraz juz nie zjada takich specjałów, ale szczeniaki potrafia zjesc najdziwniejsze rzeczy :) Wiec jeszcze wszystko przed Toba.

Link to comment
Share on other sites

  • 8 months later...

Ja mam 2 piecholki. Laki nigdy nie miał problemów z "oddechem" i wszystko było ok ale niestety 3 miesięczny Max to po prostu KATASTROFA:placz:. Jestem załamana. Maksiowi tak zajezdza z pysiolka ze masakra. Jedzenie je suche , kupka ok , siusia często nie smierdząco , ząki czyste a poniewaz ma kwarantanne jeszcze to nie ma mowy ze na dworze cos zszama bo nie wychodzi tylko na rękach . Dzis ide do weta bo normalnie nie moge juz. Ciekawe co to moze byc???????????:roll::roll:Jak bedzie diagnoza to napisze i moze pomoge innym. Pa

Link to comment
Share on other sites

Hejka! Byłam u weta z tym nieswiezym oddechem mojego małego Maksia i pani doktor wet powiedziała ze w dziubku wszystko ok i ze jak to sprawa żoładkowa to pomoze podawanie jogurtu naturalnego 2 razy dziennie po łyzeczce od herbaty. I BINGOOOO!!! pomogło. Teraz juz wszystko ok i nawet ładnie pachniusia. :razz:;)Polecam z Danona lub Bakomy.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...