Yorkomanka Posted January 17, 2011 Share Posted January 17, 2011 to że nie lubię kościoła i nie jestem osobą praktykującą to inna sprawa ale to głupota żeby ksiądz chodził wtedy kiedy ludzie są w pracy/szkole bo przecież ci co chcą nie wezmą se wolnego dla księdza specjalnie:mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dysia-u Posted January 17, 2011 Author Share Posted January 17, 2011 ci co chcą umawiali sie na dogodny dla obydwu stron termin wiem bo 25 lat mieszkałam w bloku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Jot* Posted January 17, 2011 Share Posted January 17, 2011 Cześć Urszulo !! [url]http://img833.imageshack.us/img833/1497/p1010297ed.jpg[/url] super :loveu: Dzisiaj też będzie fotka na dobranoc ? A u mnie w środę kolęda.I swoim zwyczajem ksiądz wejdzie i raz dwa wyjdzie :roll: Jakoś szybko to idzie... Fotki rudości później u mnie będą :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dysia-u Posted January 17, 2011 Author Share Posted January 17, 2011 [URL=http://img341.imageshack.us/i/p1010283n.jpg/][IMG]http://img341.imageshack.us/img341/5184/p1010283n.jpg[/IMG][/URL] wakacje pod palmami? nieeee to poczochrana Mejsula wieczorowa porą hihihi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yorkomanka Posted January 17, 2011 Share Posted January 17, 2011 [url]http://img833.imageshack.us/img833/1497/p1010297ed.jpg[/url] dzisiaj też będzie taka fotka na dobranoc? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiniaaa Posted January 17, 2011 Share Posted January 17, 2011 [url]http://img341.imageshack.us/img341/5184/p1010283n.jpg[/url] a już wakacyjnie sie zrobiło :lol: pozdrawiamy wieczornie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Jot* Posted January 17, 2011 Share Posted January 17, 2011 [url]http://img341.imageshack.us/img341/5184/p1010283n.jpg[/url] ajjjjj jak ładnie :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Agnieszka* Posted January 17, 2011 Share Posted January 17, 2011 Cześć Ulcia:)U mnie był w piątek ksiądz...kiedyś parę lat temu (może z 10??)jak chodziłam jeszcze ze swoim byłym(obecnie prawie byłym mężem),wynajmował mieszkanie w bloku,w tym okresie co mnie ta niecna przygoda zaskoczyła pojechał do rodziny ja miałam kluczę poszłam tam ogarnąć co nie co ,no już robiłam za kuchcię:mad:wchodzę wtedy na klatkę patrzę coś dużo ludzi się zebrało,pomyślałam pewnie już stoją i plotkują..weszłam włączyłam muzykę,trochę tak głośniej żebym lepiej słyszała:diabloti:nagle słyszę pukanie,stukanie..otwieram a tam ksiądz..o matko pomyślałam i buch zamknęłam mu drzwi przed nosem:-o,poprawiłam się,włosy przygładziłam stanęłam na baczność i otworzyłam drzwi,przybrałam słodki głupi uśmiech..ksiądz się cicho pyta czy może wejść(muzyka oczywiście dalej bębniła)a ja taak,proszę(dalej niestety był bałagan:shake:),wzkazałam fotel ksiądz dziwnie nie pewnie usiadł,jakby się czegoś bał,zapytałam czy może herbaty czy kawy zrobić ,ksiądz szybciutko NIE,NIE dziękuję:evil_lol:zmuwił modlitwę,poświęcił,,i uciekł!!!Matko dziewczyny jak ja się wtedy wstydziłam,byłam tak czerwona,nieprzygotowana ..teraz uśmiecham się na samo wspomnienie ale wtedy......buuuachaha:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulinka10 Posted January 18, 2011 Share Posted January 18, 2011 Ja sobie taką palme sprawie do domu...bede mieć cały rok lato a Mejsula wcale nie taka poczochrana;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dysia-u Posted January 18, 2011 Author Share Posted January 18, 2011 dziewczyny ale miałam dzis wyprawe , szkoda gadać wzięłam syna , tego z bolącą ręką /nikogo innego nie miałam w zasięgu buuuu/ i dwa psy i pojechałam do weta to znaczy z psami do weta a syna do pomocy hihi dziewczyny ale mordęga , mówie wam Be miałaś racje z tym wożeniem psów na desce rozdzielczej , trzeba było od razu do transporterka przyuczyć Norek to spoko, smycz ciachnęłam drzwiami i siedział jak zaklęty , ale to małe g.... tak dała w doope że szok a przecież ciągle gdzieś z nami jeżdzi , do Poznania 6 godz i było ok a jak juz było do weta może na rzut kamieniem to myślałam że wysiąde i niech robią co chcą psy chyba którymś tam zmysłem czują co je czeka , bo szok jak zaczęła skuczeć i gonic po aucie a jak włączyłam wycieraczki bo zaczęło padać to dostała szaleju koniec!!!!! ostatni raz byłam zapowiedziałam reszcie domowników w składzie M i drugi syn że następnym razem ich kolej a brudna byłam jak strach , syn jeszcze gorzej bo Mejsula ganiała po jego kolanach acha i co jeszcze!!!!! jak tylko przekroczyła próg to walnęła taka koooope że myslałam że pod stołek wpadne a przecież jak wysisdli z auta to mieli czas na relaks uuuuu dobrze że juz jestem w domu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
chrupcia Posted January 18, 2011 Share Posted January 18, 2011 Cześć Ula :) no to miałaś przygode :roll: niezazdroszcze . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yoko2009 Posted January 18, 2011 Share Posted January 18, 2011 No to Ula miałaś przygodę:) Yoko też szaleje jak sie włączy wycieraczki:) Mejsula pod palmą urocza:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
slawi Posted January 18, 2011 Share Posted January 18, 2011 cześć Ula biedna Mejsula pewnie czuła co się szykuje, a przed wejściem do weta to nie jest dobry czas na relaks:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Agnieszka* Posted January 18, 2011 Share Posted January 18, 2011 Cześć Ula:)Nie zazdroszczę takich przygód Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Jot* Posted January 18, 2011 Share Posted January 18, 2011 Hej Ulka !! No to stresik był i dla psiulków i dla Ciebie :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tigrunia Posted January 18, 2011 Share Posted January 18, 2011 [quote name='agamewa']Cześć Ulcia:)U mnie był w piątek ksiądz...kiedyś parę lat temu (może z 10??)jak chodziłam jeszcze ze swoim byłym(obecnie prawie byłym mężem),wynajmował mieszkanie w bloku,w tym okresie co mnie ta niecna przygoda zaskoczyła pojechał do rodziny ja miałam kluczę poszłam tam ogarnąć co nie co ,no już robiłam za kuchcię:mad:wchodzę wtedy na klatkę patrzę coś dużo ludzi się zebrało,pomyślałam pewnie już stoją i plotkują..weszłam włączyłam muzykę,trochę tak głośniej żebym lepiej słyszała:diabloti:nagle słyszę pukanie,stukanie..otwieram a tam ksiądz..o matko pomyślałam i buch zamknęłam mu drzwi przed nosem:-o,poprawiłam się,włosy przygładziłam stanęłam na baczność i otworzyłam drzwi,przybrałam słodki głupi uśmiech..ksiądz się cicho pyta czy może wejść(muzyka oczywiście dalej bębniła)a ja taak,proszę(dalej niestety był bałagan:shake:),wzkazałam fotel ksiądz dziwnie nie pewnie usiadł,jakby się czegoś bał,zapytałam czy może herbaty czy kawy zrobić ,ksiądz szybciutko NIE,NIE dziękuję:evil_lol:zmuwił modlitwę,poświęcił,,i uciekł!!!Matko dziewczyny jak ja się wtedy wstydziłam,byłam tak czerwona,nieprzygotowana ..teraz uśmiecham się na samo wspomnienie ale wtedy......buuuachaha:lol:[/QUOTE] :evil_lol: Ty to masz pecha Aga jakiegoś katolickiego :evil_lol: Ale swoją drogą nieźle Cię ten Twój urządził - mógł chociaż Cię ostrzec, że ksiądz będzie :eviltong: No widzisz Ula jak to jest.. moje nie wyczuwają gdzie jadą - zawsze się cieszą bo lubią wycieczki :evil_lol: Buff do kliniki wchodzi z podniesioną głową, szczęśliwa i radosna ale jak już ją na stół stawiam mniej się cieszy a może raczej się nudzi bo zaraz chce na ręce i zasypia :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Agnieszka* Posted January 18, 2011 Share Posted January 18, 2011 [quote name='tigrunia']:evil_lol: Ty to masz pecha Aga jakiegoś katolickiego :evil_lol: Ale swoją drogą nieźle Cię ten Twój urządził - mógł chociaż Cię ostrzec, że ksiądz będzie :eviltong: No widzisz Ula jak to jest.. moje nie wyczuwają gdzie jadą - zawsze się cieszą bo lubią wycieczki :evil_lol: Buff do kliniki wchodzi z podniesioną głową, szczęśliwa i radosna ale jak już ją na stół stawiam mniej się cieszy a może raczej się nudzi bo zaraz chce na ręce i zasypia :evil_lol:[/QUOTE] Dokładnie przez niego najadłam się takiego wstydu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marzena* Posted January 19, 2011 Share Posted January 19, 2011 Cześć Ula :) Fajną miałas wyprawę ;) Nie zazdroszczę :) Moje też nie jeżdżą w transporterach i bardzo żałuję czasami. Viky przez jakiś czas jeździła w pasach, ale jak mi dwa razy zawiesiła się na nich miedzy siedzeniami i musiałam w popłochu szukać miejsca by stanąć to sobie odpuściłam i nie jeżdżę z nimi sama. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*kleo* Posted January 20, 2011 Share Posted January 20, 2011 Mejsi chyba nie lubi Waszego weta :evil_lol: U mnie każda inaczej reaguje, Tina wchodzi bo nie śmie się sprzeciwić, ale zawsze po wyjściu z lecznicy jest rzadki klocek :eviltong: Grację wnoszę na rękach bo przed drzwiami włącza taki hamulec że bez sensu ją ciągnąć, bo bym jej łeb urwała, Ula wchodzi tak jak Buff z głową i ogonem w górze bo ciocia Ania zawsze smakołykami częstuje - tylko omija trzeci gabinet, ten w którym miała zęby rwane, tam nie wejdzie za nic. A Buckowi to chyba wszystko obojętne :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulinka10 Posted January 20, 2011 Share Posted January 20, 2011 Cześć Mejsule:)moje też nie lubią weterynarzy,Maja sie trzęsie a Tosia dopóki nie dotykają jej dooopci jest ok,ale jak dotkną to strach sie bać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Jot* Posted January 20, 2011 Share Posted January 20, 2011 Cześć Ulka !! Jak tam Norek ? Grzeczny,nie ucieka ? :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dysia-u Posted January 20, 2011 Author Share Posted January 20, 2011 już każdy ma obsesje na punkcie sprawdzania czy brama zamknięta hihi więc nie ma takiej mozliwości dziewczyny mam doła , wiecie? powiedzcie czy osoba z rozmiarem 42 nie ma prawa ubrać czegoś fajnego żeby nie powiedzieć szałowego??!!! no ma prawo??? co z tego że ma prawo !!!! jak takich ciuchów nieeee ma za tydzień idziemy na zabawe , bilety mamy a ja ciucha nieeeeee już oblatałam sklepy w naszym zasięgu i takie garsonki jak wiszą to ....załamka dziewczyny , no kurcze nie bede sie odchudzać dla jednej zabawy!!! krawcowej nie mam , ciucha w sklepie sensownego w moim rozmiarze nie ma więc co?! mam jeszcze szlafrok , satynowy nawet dość sexiasty to chyba obwiesze się bizuterią i w tym bede paradować co mi innego zostało Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marzena* Posted January 21, 2011 Share Posted January 21, 2011 Oj Ula nawet nie wiesz jak ja Cie rozumiem :( Też dostaję szału próbująć kupić coś sensownego :( Pomysł z szlafroczkiem baaardzo mi się podoba :evil_lol: Tylko o fotce nie zapomnij ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yoko2009 Posted January 21, 2011 Share Posted January 21, 2011 Uleczko i ja Ciebie rozumiem:), wiem jak to jest:( ale wiesz ten szlafroczek to bardzo dobey pomysł:), na pewno będziesz wtedy w centrum zainteresowania:):) masz jeszcze tydzień i cosik znajdziesz:), Twoja zeszłoroczna sukienka była szałowa:) i w tym roku też tak będzie a my czekamy na fotki w kreacji:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dysia-u Posted January 21, 2011 Author Share Posted January 21, 2011 dzięki dziewczyny na waszą pocieche i zrozumienie zawsze mozna liczyć do tego szlafroczka mam nowe kapcie to nawet problem butó mam rozwiązany a zainteresowania jestem na 100% pewna hahahhahaha miłego dnia wam życze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.