aina155 Posted May 7, 2009 Author Posted May 7, 2009 I jeszcze dogomaniacy w przyplywie zwalczania osob znecajacyhc sie nad psami, odbiora mi mojego :placz: Wiec chyba zaden chodowca szanujacy mi nie sprzeda psa :roll: Quote
Kosmaty Gałganek Posted May 7, 2009 Posted May 7, 2009 Tak się kończy znęcanie się nad zwierzętami :evil_lol: Muszę sobie kupić nowy aparat ale lustrzankę. Będę musiała trochę poodkładać ale z tym zawsze jakoś miałam problem :cool3: Jestem prawie zdecydowana, że drugim psem będzie bearded collie :loveu: Quote
aina155 Posted May 7, 2009 Author Posted May 7, 2009 Jakie znecanie? Fiona lubi jak sie nad nia znecam :evil_lol: Bo ona jest masochistka :diabloti: i cieszy sie. A bedac na lace i widzac, ze sie tarza w czyms potrafie nawet sie drzec, ze ja zabije jak tylko dorwe :eviltong: A skoro o tarzaniu mowa- w niedziele malpe 2 razy kapalam, bo mi sie dwa razy wytarzala :placz: Wyczerpałam limit na rok czasu :evil_lol: Tez zamierzalam kupic aparat, ale na razie sobie odpuszcze. Moze za jakis czas. Chyba ze cos mi wpadnie w oko i bedzie w miare na moja kieszen. Mozna jakies zdjecie psiaka z tej rasy? Quote
Kosmaty Gałganek Posted May 7, 2009 Posted May 7, 2009 W gr I w dziale bearded collie są dwie galerie. Jedna Pandy, druga Vegi. Tam są zdjęcia i szczeniaków i już dorosłych panienek. Pooglądaj sobie, bo są naprawdę prześliczne :loveu: Tarza się, bo Ty dalej nie rozumiesz o co jej chodzi. A ona chce żebyś też się wytarzała i pokazuje Ci jaka to przyjemność. A ponieważ wciąz jej nie rozumiesz to musi często pokazywać o co jej chodzi :eviltong: Quote
aina155 Posted May 7, 2009 Author Posted May 7, 2009 No sliczne sa, ale nie w moim typie. Ja wole krotkowlose psy :loveu: O ja, glupia, nie kumata. Wlasengo psa nie ruzmiem :eviltong: Quote
Kosmaty Gałganek Posted May 7, 2009 Posted May 7, 2009 Tak sobie pomyślałam, że łatwiej mi będzie kiedy drugi pies będzie trochę mniejszy i wybór padł na bearded. Poza tym są świetne w psich sportach i szybko się uczą. Tylko będę musiała powiększyć kolekcję gumek i spinek do włosów :evil_lol: No i co byś zrobiła, gdyby nie ja? Na szczęście masz mnie i ja zawszę Ci wytłumaczę o co Fionce chodzi :eviltong::evil_lol: Quote
aina155 Posted May 7, 2009 Author Posted May 7, 2009 Gumeczki i spineczki to rzecz niezbedna :eviltong: Co ja bym zrobila sama? Myslała i myslała, i w zyciu by mi to do glowy nie przyszlo :evil_lol: To moze jeszcze wyjasnisz czemu moj pies zjada wszystkie dziwne rzeczy jakie znajdzie na spacerze? Ja sie chyba normalnie zabije- od 2 tyg. wszyscy w domu wiedza ze czekam na rachunek za neta. I co dzis znajduje szukajac jednej kartki? Rachunek na ktory czekam :evilbat: Wiec pytam sie babci czemu mi o tym rachunku nie powiedziala? A co babcia na to? Ze przeciez mi mowila i sama go tam polozylam :angryy: Nieprawda. No w kazdym razie rachunek byl do wczoraj- jutro oplace, trudno :roll: Quote
Bartiśkowa_ Posted May 7, 2009 Posted May 7, 2009 Witamy :loveu: Ania zakładaj galerię z chęcią pooglądam twoje mordujące sie kudłate panienki :evil_lol:;) [URL]http://images37.fotosik.pl/115/0d382e0f50671fbfmed.jpg[/URL] jejć uchii jej sie podwinęły :loveu: Quote
aina155 Posted May 7, 2009 Author Posted May 7, 2009 A witamy :) No ale jest problem- Ani jest tylko Lenka, Beza to "podrzutek" :evil_lol: Chociaz to nie zmienia faktu, ze ja tez bym chetniej wiecej zdjec poogladala, jak sie dziewuchy morduja :evil_lol: Z uszyskami to jest zawsze problem, w kolko sie wywijaja :diabloti: Quote
Kosmaty Gałganek Posted May 7, 2009 Posted May 7, 2009 Zjada wszystkie dziwne rzeczy, bo to smakosz. :evil_lol: Ale faktycznie, psy to czasem potrafią największe świństwo zjeść. Racja, Beza to podrzutek Ale jak już założę galerię to będzie jej dużo, bo się do nas przyczepia jak rzep do psiego ogona i nie da się od niej opędzić :evil_lol: A gumki i spinki są faktycznie niezbędne, bo bez nich Luśkowata nic nie widzi i potrafi dobić do czegoś :splat: Natomiast Bezka ich niecierpi. Ale jak już ta galeria będzie to radzę do niej regularnie zaglądać, bo jak nie to ... :lmaa: Quote
aina155 Posted May 7, 2009 Author Posted May 7, 2009 Tez mi smakosz- obrzydliwa jest :eviltong: To jeszcze u Lenki jest zrozumiale, dlaczego wpada na przedmioty. A dlaczego Fionka potrafi wpasc na drzwi? Na futryne? Uderzyc lepkiem w lozko? SPasc z fotela? MOj pies jest dziwny i tyle. No to wreszcie zaloz- bedziemy codziennie wpadac i sie meldowac :diabloti: Quote
Kosmaty Gałganek Posted May 7, 2009 Posted May 7, 2009 No to chyba w końcu założę. Luśka generalnie na dworze zjada tylko jakieś suche bułki ale Bezka to lubi zaszaleć. Ale dzisiaj miałam okropny spacer. Przechodziłam z Lenką przez krzaki, a tam leży martwy pies. I najprawdopodobniej to sam właściciel go tak zostawił, bo pies miał obrożę i był przykryty ręcznikiem. Zadzwoniłam na SM, żeby coś z nim zrobili. Jutro pójdę i zobaczę, czy go zabrali. Quote
aina155 Posted May 7, 2009 Author Posted May 7, 2009 O kurcze, faktycznie. Bylam an spacerze- nadal iestety krotkim. No ale mamy sie oszczedzac. Spotkalam moja "ukochana" suke, tym razem sie obronilysmy skutecznie. Luzuje Fionie smycz, tamta sie jakims cudem zaczela sie nas bac, wiec pod plotem zwiala. Pana spotkalam za kolejen 40 m. No i spotkalysmy dawno nie widziana znajoma z suka. Dziewczyny sie pobawily, tyllko Fiona (malo kulturalna bestai) wytarla najpierw Norka ziemie. Quote
Kosmaty Gałganek Posted May 7, 2009 Posted May 7, 2009 A co się będzie ograniczać w zabawie :evil_lol: Ja to mam niekiedy wrażenie, że ludziom nie zależy na zdrowiu ich własnych psów. Bo inaczej nie mogę sobie wytłumaczyć dlaczego puszczają je samopas. Przecież oprócz innych psów są samochody i ludzie, którzy potrafią zrobić psu krzywdę. A jak ktoś jest 40 m od własnego psa to zareagować chyba raczej nie zdąży. U mnie też jest taki. Obszczekuje inne psy, a właściciela nie ma. I sama się męcz z obcym psem :angryy: Quote
aina155 Posted May 7, 2009 Author Posted May 7, 2009 Nie, nie. J sie zle wyrazilam- pana od pieska dzielilo jakies 150-200 m. Bo ja pieska minelam, ktory galopem polecial do domu, a pana spotkalam za te 40 m. Jak to stwierdzila moja kolezanka z pracy: pan widocnie swojego pieska nie lubi i chce sie go pozbyc :diabloti: No jesli chodzi o zabawy to Fiona jest szczytem delikatnosci. Najlepsza byla mina wlascicielki, rozmawaimy i nagle pani zerka na swojego pieska, i mowi: a tobie co sie stalo? Wstyd mi sie zrobilo i pokazujac palcem na Fione powiedzialam:Ona :oops: No bo Norka nie wygladala najlepiej- jak byla czarna, tak po powitaniu z Fiona zmienila kolor na szary Quote
Kosmaty Gałganek Posted May 7, 2009 Posted May 7, 2009 Jak moja ONka Indyczka była mała to miała takiego przyjaciela goldenka. Zawsze razem się bawily. Kiedyś po zabawie psy wracają do nas, a golden cały we krwi. Przerażeni szukamy jakiś ran, bo tarzały się w trawie i mogło się trafić jakieś szko. Ale powód był inny, otóż moja Indi właśnie wymieniała zęby i podczas zabawy, szarpiąc goldenka połowę sobie powyrywała i trochę upaprała krwią jaśniuteńkiego kumpla :evil_lol: Quote
bonsai_88 Posted May 7, 2009 Posted May 7, 2009 A mnie na spacerze pogonił dzik :placz:... Przegalopowało toto pół metra ode mnie [schowanej za drzewem], myślałam ,że na zawał zejdę :shake: Quote
aina155 Posted May 7, 2009 Author Posted May 7, 2009 To ja juz z dwojga zlego (psa lub dzika) wole mojego sasiada. Bo on juz prawie swoj jest :evil_lol: To taki prawie ze codzienny element krajobrazu, jak drzewo albo trawa :evil_lol: A bylas z dziewczynami jak spotkalas dzika? [B]Ania![/B] To dopiero ludzie sie musiali patrzec- psy to czasem potrafia wstydu narobic :diabloti: Quote
Kosmaty Gałganek Posted May 7, 2009 Posted May 7, 2009 Było mi wstyd do czasu. Kilka dni później ten sam rozkoszny golduś nasikał mi na buty :diabloti: Dzika to raczej nie chciałabym spotkać :evil_lol: Quote
aina155 Posted May 8, 2009 Author Posted May 8, 2009 To bylo z zemsty i dlatego ze byl zlosliwy. Nie poznalas sie? :evil_lol: Quote
Kosmaty Gałganek Posted May 8, 2009 Posted May 8, 2009 Miałam nadzieję, że to było przez przypadek ale otworzyłaś mi oczy :evil_lol: Jak go spotkam to zrobię mu to samo :diabloti: Quote
Kosmaty Gałganek Posted May 8, 2009 Posted May 8, 2009 No wiedziałam, że się do tego przyczepi :eviltong: Nie, nie chodzi w butach ale to tym gorzej dla niego :diabloti: Na razie z oczami Lenki jest lepiej, są tylko lekko zaczerwienione. Może nie będzie trzeba tego operować. Poczytałam o tym i część psów po zabiegu ma problem suchego oka. Zobaczymy jak się sytuacja będzie rozwijać. Quote
aina155 Posted May 8, 2009 Author Posted May 8, 2009 I kto tu sie nad zwierzetami zneca? :evil_lol: No mam nadzieje ze sie uda uniknac tej operacji Quote
Kosmaty Gałganek Posted May 8, 2009 Posted May 8, 2009 Oby operacja nie była potrzebna ale marnie to widzę :placz: Lenka z rodowodem, z hodowli i ma dysplazję i problem z trzecią powieką, a Beza bez i zdrowa. Ale po tym co przeszła to przynajmniej w tym ma szczęście. Ja to się zaraz będę znęcać nad Lenką, bo mi zeżarła kawałek sernika. Sernik był na talerzu, na stole jak wychodziłam z pokoju, a jak wróciłam to nie było ani jednego okruszka. :mad: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.