Jump to content
Dogomania

SzP - Aris, owczarek szkocki.Adopcja-klapa.Potrzeba domu tymcz. MA DOM


halbina

Recommended Posts

  • Replies 242
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Pysiu, ja psa widziałąm, jest naprawdę w dobrej formie i przy odpowiedniej opiece i miłości ma szanse pożyć jeszcze z sześć lat. Twoja propozycja (Ania opowiedziała nam o niej) jest, moim zdaniem, bardzo ciekawa i dałaby obu stronom (teściowej i psu) naprawdę wiele pozytywów. Wymiziaj swoje niufki i powiedz teściowej, że Aris jest piękny, nastawiony na człowieka, do wzięcia i w potrzebie. Pokaż jej zdjęcia i niech decyduje. Ja Arisa sama bym wzięła, gdybym mogła.

Link to comment
Share on other sites

Ja wiem, że jakby udało mi się umieścić u mamy choć na dwa tygodnie Arisa to on miałby cudowny dom a mama cudownego psa. Ona najbardziej się boi następnej straty... A ja się boję, że weźmie psa który pod wpływem jej zagłaskiwania wszystkiego aż do bólu ją zje. Aris byłby idealny dla niej!
Będę pracować nad rodziną aby pies który zamieszka tam to był Aris. Na razie wiecej obiecywać nie mogę. Chciałabym przyjeżdżajac do mamy widzieć właśnie jego :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pysia']Ja wiem, że jakby udało mi się umieścić u mamy choć na dwa tygodnie Arisa to on miałby cudowny dom a mama cudownego psa. Ona najbardziej się boi następnej straty... A ja się boję, że weźmie psa który pod wpływem jej zagłaskiwania wszystkiego aż do bólu ją zje. Aris byłby idealny dla niej!
Będę pracować nad rodziną aby pies który zamieszka tam to był Aris. Na razie wiecej obiecywać nie mogę. Chciałabym przyjeżdżajac do mamy widzieć właśnie jego :loveu:[/quote]
Trzymam kciuki i mam nadzieje że się uda :)

Link to comment
Share on other sites

TZta udało mi się przekonać :multi: Teraz tylko on musi przekonać mame....

W ogóle to cała rodzina podjęła decyzje tylko mama jeszcze nie wie ;) Byłby idealny bo gdyby mama na kuracje wyjechała to pies spokojnie mógłby zamieszkać z moimi niufkami na ten czas. Muszę się liczyc przy wyborze dla niej psa z tym, że gdyby cos to zamieszka z nami.... Choc mama całkiem całkiem jeszcze ;)

EDIT:
TZ zadzwonił do mamy. Ja jej wczoraj o nim mówiłam. Od pierwszych słów powiedziała " Biorę" :evil_lol: A na tekst ze pies nie umie chodzić po schodach rzekła, ze ona zejdzie sama do niego aby sobie z nim pogadać :evil_lol: I zaczęła się śmiać sama z siebie ;)

Wiem na czym polega adopcja bo sama takie wykonywałam. Mieszkam w Sarnowie koło Będzina. Mama mieszka w okolicach Żarek Letnisko. Obie nas zna malawaszka - mnie to nawet bardzo dobrze :evil_lol: Osobiście zna mnie także AlicjaR i Clockowa ;) Beria zrestzą też :) I jeszcze kilka osób. Z dogo netowo zna mnie masa innych ludzi :) Można przyjechać w każdej chwili do mnie i do mamy.
Mama mieszka w dużym domu. Plac ogrodzony ma 2,5 tys metrów. Ogrodzony jest tak, aby duży pies nie mógł się wydostać.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='halbina']Kocham Cię, Pysiu! I Aris Was pokocha na pewno! Bardzo sie cieszę, bardzo! :loveu::loveu::loveu:[/quote]
E tam od razu kochać ;) :oops: Mama chce psa a Aris potrzebuje domu. A ze pasują do siebie to stworzą idealną pare :) Jakoś nie mam z opowiadań Ani watpliwosci. A że pies będzie miał dobrze tego jestem pewna. Jedyne co mnie martwi, to ze go upasie.... I mam nadzieję, ze on potrafi wybrzydzać przy jedzeniu :diabloti:
Mama spaliła posłanko Soni bo ta w ostatnie dni zycia robiła pod siebie. Ja mam dwa po dziewczynach. Tylko jak to kuna uprać jak nie ma słońca :cool3: Następne kupowałam już z zasuwakami, ale te pierwsze są bez. Muszę Arisowi też zamówić w necie obróżkę z nr. tel bo adresówka Soni została z nią pochowana. Powinien też dostać nowe miski. Grzebieni mam kilka dla moich futer to jeden dam mamie. Sonia była sznaucerem więc potrzebowała innego rodzaju oprzyżądowania do czesania. Szczotkę kupię bo mam tylko jedną. Kupię tez dławik, bo obroża do takiej sierści się nie nadaje. Robia się filce i kołtuny pod spodem. Najlepsza jest zaciskowa obroza łańcuszkowa. Taka cieniutka aby tylko miał z adresówką. Wypróbowałam już na moich Zmoroszelmach wszystkie rodzaje i jednak dławik najlepszy. Nie ma kołtunów ;) A Aris ma sierść dokładnie tego samego rodzaju co niuf.
Karma... Co on jada? Ja należę do Klubu Hodowców Royala i mogę mu zamawiać ta karme taniej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='halbina']w tej chwili je orijen, z tego, co sie orientuję... i nosi szeleczki... bo Ania uczy go spacerkowania w mieście... :cool3:[/quote]
Szelki są dobre na spacerki ;) Ale pies nawet na placu powinien mieć coś na sobie z adresówką - na wszelki wypadek... Moje baby nosza chociaż nigdy nie zostają same na placu. Strzeżonego Pan Bóg strzeże.
Nie moge się dodzwonić do Ani buuuuuuuuuuuu:-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Jjagusia']Pysia tak się cieszę :multi::multi::multi: że się udało :multi:[/quote]
Ja też się cieszę, tylko że na razie wygląda to tak: Ja próbuję dodzwonić się do Ani a mama dzwoni ciągle do mnie czy coś wiem :evil_lol: Do tego dzwoni rodzina bo mama im opowiada ze będzie miała kochanego Lessie ;) Wszyscy chcą wszystko wiedzieć a ja nie wiem nic :p
Zaraz dostanę szmergla :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pysia']Ja też się cieszę, tylko że na razie wygląda to tak: Ja próbuję dodzwonić się do Ani a mama dzwoni ciągle do mnie czy coś wiem :evil_lol: Do tego dzwoni rodzina bo mama im opowiada ze będzie miała kochanego Lessie ;) Wszyscy chcą wszystko wiedzieć a ja nie wiem nic :p
Zaraz dostanę szmergla :evil_lol:[/quote]

Hahahah no tak najgorsze potem to czekanie jak już decyzja zapada :lol: Bynajmniej mawiają na długie czekanie dobre śniadanie jestem dobrej myśli i niecierpliwię się razem z Wami :)

Link to comment
Share on other sites

Już jestem po telefonie :) Aris zostanie wykastrowany najpierw. Jak dojdzie do siebie to jedzie do mamy :) Albo w ten piątek, albo w następna sobote. Chcemy w weekend aby pomóc mamie w aklimatyzacji. No i myślę, że jak dotrzyma mu pierwszy dzień towarzystwa Zmorka to łatwiej się chłopak przestawi ;)
Adresówki muszę zamówić dwie :cool3: Właśnie zauwazyłam, że Zmorka swoja gdzies zgubiła :mad:

To sa przyszłe koleżanki Arisa :)
[IMG]http://i180.photobucket.com/albums/x1/Zmoroszelmy/lipiec%202007/2299cz1l63.jpg[/IMG]
Wiem, że nie wyglądają na normalne :diabloti: I zapewniam - nie są :evil_lol: Poszukam fotek mamy placu. Potem to już będą zdjęcia Ariska w nowym domu ;)

Link to comment
Share on other sites

Fotki mogę Wam dostarczac :) TZ jeździ do mamy co tydzień. Ja rzadziej bo pracuję i jednak w weekend mam mase pracy przy domu i dziewczynach. Ale będę TZtowi dawać małpkę do ręki i niech choć kilka fot pocyka. I mam nadzieję, że Aris nie będzie miał nic przeciwko jeździe autem i z mamą będzie nas odwiedzał ;) Chciałabym aby poznał też nasz dom.

Link to comment
Share on other sites

no to mamy problem... Pysia martwi się, że finansowo nie poradzą sobie z Arisem a dokładnie z kosztami utrzymania (karma) i tfu, tfu wizytami u weta. Przed chwilą rozmawiałam z Formicą która po przejrzeniu stanu konta Fundacji prawie się załamała (dlatego ja tego nie robie). Wiem, że Pysia to spełnienie marzeń o Arisowym domku więc może macie jakiś pomysł skąd pozyskać kasę? W sytuacji kiedy tfu, tfu Aris zachoruje można zrobić parę "aukcji żebraczych", ale macie pomysł co można robić na bieżąco? Błagam poradźcie coś - bardzo się boje, że taki idealny dla Arisa dom już sie nie zdarzy...

5 zdeklarowanych osób które by co miesiąc wpłacały chociaż po 20 zł to byłby cud.. a może cuda się zdarzają?

A to właśnie bohater wątku ktorego jedynym marzeniem mięć swój własny kąt i kochającego właściciela..

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images41.fotosik.pl/33/5cdb425de771e29e.jpg[/IMG][/URL]

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images49.fotosik.pl/34/e10f498020a400d6.jpg[/IMG][/URL]

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images40.fotosik.pl/33/45c64eaa36c45682.jpg[/IMG][/URL]

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images30.fotosik.pl/298/2e35a55e18d51de1.jpg[/IMG][/URL]

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images32.fotosik.pl/405/70392465a5d4c434.jpg[/IMG][/URL]

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images45.fotosik.pl/33/a1f3fe15e771a59f.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

to faktycznie problem... :roll: rozumiem dylematy związane z kosztami leczenia, to już starszy pies (może nie stary, ale jak na dużą rasę, to spodziewać sie można, że prędzej czy później wizyty u weterynarza sie zaczną i koszty mogą być), ale co do karmy, to jednak systematyczny koszt, w miarę stały... rozmawiałaś o tym z teściową? jakie koszty ponosiła przy poprzednim psie?...
Czyli , jak rozumiem, byłby to status domu tymczasowego a nie stałego, a co jak sie za pół roku pojawi ktoś, kto zechce zaadoptować Arisa?...
A moze spróbować z forum kolakowym... szansa dla psa jest i domek fajny, dla niego idealny... tylko skąd brać pieniądze?... każdy z nas ma na utrzymaniu stadko... no i trzeba rozreklamować wątek wśród ludzi, bo nie wiem, jak Wy, ale ja nie jestem w stanie deklarować stałych wpłat... :oops:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...