pidzej Posted October 19, 2008 Posted October 19, 2008 nie znam wątku, pixie poprosiła mnie o ogłoszenia, dajcie tekst i namiary. Quote
kika22 Posted October 19, 2008 Posted October 19, 2008 W pierszym poscie sa namiary i test:loveu: Quote
pidzej Posted October 19, 2008 Posted October 19, 2008 straszliwie długi... na większości stron jst ograniczenie znaków do 500 czyli krótki opis. Quote
Rudzia-Bianca Posted October 19, 2008 Posted October 19, 2008 [quote name='pidzej']nie znam wątku, pixie poprosiła mnie o ogłoszenia, dajcie tekst i namiary.[/quote] Pidzej na szybko i w skrócie ale bez danych kontaktowych bo nie wiem gdzie obecnie Klara przebywa i na kogo podawać kontakt . [B][U]Klara[/U][/B] mam na imię, jestem prawie tosą– szukam pilnie swojego miejsca na świecie, na razie jestem w klinice w Warszawie gdzie nie mogę dłużej zostać [FONT=Verdana][FONT=Wingdings][FONT=Wingdings]L[/FONT][/FONT] Mam chorą łapkę, chcieli mi ją obciąć ale dobrzy ludzie zabrali mnie do lekarza który podjął walkę o moją łapkę. Obecnie wymagam opieki – 4 razy dziennie trzeba mi zmieniać opatrunek na łapce , ale to nie jest problem bo ja jestem grzeczną mądrą suńką i wiem ze to dla mojego dobra – nie przeszkadzam w tych zabiegach, znoszę je cierpliwie i uśmiechem na pyszczku , lubię inne psy i dzieci .Wszyscy pytają czy lubię koty ale ja jeszcze nie wiem kim oni są . Ogólnie jestem wesołą , zabawową psinką brak mi tylko domu , najlepiej żeby ten dom był w Warszawie bo tu jest mój lekarz , któremu ufam i wierzę że uratuje moją łapkę . Z tego co usłyszałam u niego w gabinecie to czeka mnie jeszcze jakiś zabieg a później chyba gips- nie wiem co to jest ale skoro mój lekarz tak mówi to na pewno coś co mi pomoże . [/FONT] Nie pozwól mi stracić łapki , weź mnie do swojego domu chociaż na trochę . A i jeszcze słyszałam że są zbierane pieniążki na moje leczenie więc może nie zrujnuję kieszeni nowego przyjaciela . [SIZE=3][FONT=Times New Roman][FONT=Verdana][SIZE=2][B]Daj mi dom a odwdzięczę się wielką miłością .[/B] [/SIZE][/FONT] [/FONT][/SIZE] Dzięki że tu przyszłaś :loveu: Quote
pidzej Posted October 19, 2008 Posted October 19, 2008 moim zdaniem może być : ) a zdjęcia tylko te z pierwszej strony czy jeszcze gdzieś są? edit- znalazłam jeszcze 2 zdjęcia na str 15- przejrzałam caly wątek wiec to chyba wszystko i namiary [EMAIL="[email protected]"][COLOR=#000000][email protected][/COLOR][/EMAIL] tel 668 859 676 te? Quote
Rudzia-Bianca Posted October 19, 2008 Posted October 19, 2008 [quote name='pidzej']moim zdaniem może być : ) a zdjęcia tylko te z pierwszej strony czy jeszcze gdzieś są? edit- znalazłam jeszcze 2 zdjęcia na str 15- przejrzałam caly wątek wiec to chyba wszystko i namiary [EMAIL="[email protected]"][COLOR=#000000][email protected][/COLOR][/EMAIL] tel 668 859 676 te?[/quote] Nie wiem , nawet nie wiem gdzie teraz jest Klara czy nadal w klinice czy ktoś ją zabrał , ale podawaj na Fione to jedyny kontakt który jest na tym watku . Quote
Ewusek Posted October 19, 2008 Posted October 19, 2008 Na wstepie bardzo chcialabym podziekowac za rewelacyjne przyjecie z okazji mojej rocznicy slubu i 2 urodzin mojego syna... rewelacyjnie... rodzinka zrobila nam przyjecie, po czym ja z moim TZem przywitalismy sie z goscmi, pozegnalismy i pojechalismy do lecznicy po suke, zeby zawiesc ja do hotelu. Jak wrocilismy nikogo z gosci nie bylo oprocz moich dzieci i tesciow, a przed nami jeszcze droga do domu, czyli 85 km... [quote name='Gem'] Do domu jej nie wezmę, bo mam już 2 psy, koty swoje i tymczasowe. Fiona z kolei mieszka z rodzicami, ma dwa własne psy i stado kotów w piwnicy. Nie sądzę, by jej rodzice zgodzili się na kolejnego (i to sporego) psa.[/quote] Gem, ja do domu tez jej nie moglam zabrac, bo mam juz 7 psow (4 swoje, 3 bezplatne DT i do tego współfinansuje suke, ktora znalazlam i umiescilam w hoteliku), 4 koty, dwoje malych dzieci. Nie mieszkam z rodzicami, tylko z mezem i przy nastepnej takiej akcji moge sie spodziewac walizki przed drzwiami i pozwu rozwodowego. [quote name='Gem'] Nie rozumiem pretensji do nas o sytuację z lecznicą. Raczej nierealne jest, byśmy my jechali z Kielc 200 km po to, by ją odebrać z lecznicy. Wydawało mi się, że akurat ten problem załatwią ludzie, którzy są na miejscu.[/quote] Sytuacja wyglada tak: 1. dowiedzialam sie o suni z telefonu jayo, weszlam na watek i jedyne w czym moglam pomoc to uzyczenie swojego nazwiska i znizek w zaprzyjaznionej lecznicy, nikomu nie obiecywalam dt, transportu - NIC - tylko znajomosci w lecznicy. 2. dzisiaj rano dzwoni do mnie wetka z lecznicy i mowi, ze nie zostal odebrany pies, ktory figuruje pod moim nazwiskiem... okazuje sie, ze to Klara, obiecuje sprawe wyjasnic... dzwonie do Toscani, a ona mi mowi, ze lepiej ja zostawic w lecznicy, niz.... Wczoraj dzwonila do mnie i maz pytal czy cos przekazac, to powiedziala, ze chodzi o Klare i to wszystko !!! Wiadome bylo, ze nie mam dostepu do dogo, kilkukrotnie o tym pisalam na roznych watkach... czasami mi sie uda z meza laptopa... 3. w zwiazku z tym, ze pies jest zapisany na moje nazwisko lekarze naciskaja mnie, zebym go zabrala, bo ujada, wyje, szczeka... caly czas suka jest na srodkach uspakajajacych, ja obiecuje, ze cos zorganizuje... 4. dzwoni do mnie dr Igor i mowi, ze Toscania wczoraj powiedziala, ze to JA przyjade wczoraj odebrac suke !!! Ja o tym NIC NIE WIEDZILAM - wychodze na kretynke ! 5. udaje mi sie znalesc hotelik u Pati dzieki Pixie. Umawiamy sie, ze suczka AWARYJNIE przyjedzie na kilka dni !!! 6. Jade 85 km do tesciow na przyjecie, ktorego jestem glownym gosciem, po 5 minutach wychodze, jade 20 km do lecznicy, z lecznicy 40 do hotelu, z hotelu ponownie do tesciow, a potem 85 do domu... 7. Hotelik jest platny 17 zl/za dobe. Zalozylam za Klare na razie 100 zl z wlasnych funduszy. Trzeba doslac karme - nie wiem, kto proponowal, ze bedzie jej dostarczal karme. 8. Dlug w lecznicy - 214 zl - Toscania nie zaplacila za suke, nie zostawila zadnych lekow - NIC ! Gem i Ty na prawde nie widzisz w tym problemu ??? Przejechalam dzisiaj w sumie ponad 350 km... wisialam caly czas na telefonie i nie dostalam ZADNEGO telefonu, nawet ze wsparciem, k*** mac, z niczym ! To ze pies przyjechal do Wawy to nie znaczy, ze przyjechal do mnie, ze ja mam za niego odpowiadac. Niestety takie sytuacje jak ta ucza mnie, zeby nie pomagac, trudno. Bede pomagac tylko tym psom, ktore wpadna mi i tylko mi pod nogi albo osobom co do ktorych mam 100% zaufanie, zeby nie zostac wmanewrowana jak teraz. Moj maz jak sie dowiedzial o tej sytuacji to wyklal Toscanie za to co zrobila i cale kielce, ze przywiozly psa i umyły rece. Nie bede cytowac co powiedzial, bo na bank dostane bana. Proponowalam na dzien dobry miejsce w kojcu u mojej znajomej ale Toscania i jeszcze ktos powiedzieli, ze kojec to nie dla tej suki tylko dom ! Miejsce zostalo przeznaczone dla innego psa, a tutaj nagle ja sie dowiaduje, ze pies nie zostal odebrany i ze to JA mam klopot !!! Nie wiem co teraz... Za hotelik trzeba placic 17 zl/dobe + karma, teraz co 3 dni trzeba jezdzic z suka na zmiane opatrunkow - kto to bedzie finansowal ??? Jak noga sie zagoi artrodezy na razie nie bedzie - ja wiecej sie nie podkladam ! Nie ma nawet takiej mozliwosci ! Przynajmniej nie na moje nazwisko. Jezeli znajdzie sie pewny DT lub DS to nie ma problemu, pomoge. Jak na razie siedze i rycze, bo na prawde nie mam juz sily i nie lubie jak ktos mnie stawia w tak h*** sytuacji. Nawet najwiekszemu wrogowi nie zycze, zeby przezywal to co ja dzisiaj przezywalam... a do domu wrocilam o 23.30... Quote
Od-Nowa Posted October 19, 2008 Posted October 19, 2008 Ewusek, ja Ci w swoim imieniu mogę bardzo podziekować za to co zrobiłaś dla tej suki! i choć nie miałam z nią nic wspólnego to wstyd mi, że tak ta historia się potoczyła. Od dwóch dni dziewczyny piszą,że suke trzeba zabrać a Gem i Fiona piszecie,że jak będzie trzeba to ją zabierzecie. Jak jaśniej mają to dziewczyny napisać? To nie jest atak, wiem jak staracie się pomagać zwierzakom ale nie można robić tego w taki sposób,że podrzuca się chorego psa z niekończącymi się kosztami obcej osobie. Jeżeli teraz cudem udało się umieścić ją w hoteliku to czy będzie mogła tam pozostać dłużej? czy będzie miała opiekę jakiej wymaga (opatrunki i te inne planowane zabiegi)? jeżeli tak to trzeba aktywnie zacząć zbierać fundusze a przede wszystkim odezwać się i nie zostawiać problemu,żeby sam się rozwiązał mam już przygotowane fanty na bazarek. Miał być przeznaczony na Kielce ale w takiej sytuacji będą na Klarę. Quote
Rudzia-Bianca Posted October 19, 2008 Posted October 19, 2008 Toscania od dłuższego już czasu prosiła o znalezienie nowego DT dla Klary w zwiazku z tym że nie może zapewnić jej opieki co ze strony Gema i Fiony pozostało niestety praktycznie bez odpowiedzi poza stwierdzeniem że mogą ją zabrac z powrotem do Kielc , co wiemy ze nie jest żadnym rozwiazaniem bo tam też nie ma co z nią zrobić . Na kogo można podawać kontakt w sprawie Klary ? Ewusek można na Ciebie ? Pidzej robi ogłoszenia . Ewusek dziękuję za to co zrobiłaś, napisałam do Ciebie pw . Quote
Ewusek Posted October 19, 2008 Posted October 19, 2008 na mnie absolutnie nie - ja nic nie wiem o Klarze oprocz tego ze jest... ze jest fajna, kontaktowa, spokojnie jezdzi samochodem... Mysle, ze namiary powinny byc na Toscanie albo Pati - w zaleznosci od zachowania suczki - jak bedzie złota, to bedzie mogla dluzej zostac, a jak bedzie dawala w kosc, trzeba bedzie szukac nowego hoteliku. Rudzia, ja wiem, ze Toscania mowiala, ze potrzebny bedzie nowy DT, ja proponowalam kojec, ale zoststal odrzucony... ale takich rzeczy sie nie robi... Quote
pixie Posted October 19, 2008 Posted October 19, 2008 Nie bede komentowac. [COLOR=Red][B]Trzeba dalej niesc pomoc, choc gorzka czasami bywa[/B][/COLOR]... - niestety tylko pomysly z mojej strony. [SIZE=3][B] Potrzebne sa pieniadze , to nie jest odkrycie Ameryki...lecz trzeba je zdobyc! [/B][/SIZE] Za pieniadze i DT i karma i leki, zabiegi..ilez tego jeszcze trzeba?..duzo! Moze w miedzyczasie Staly dom sie pojawi. Mozna i chyba trzeba zrobic[SIZE=3][COLOR=Red][B]aukcje cegielkowa na Klare[/B][/COLOR][/SIZE]?[SIZE=3][B] i to jak najszybciej![/B][/SIZE] [B] [COLOR=Red]Co o tym sadzicie.?[/COLOR][/B]:roll: Jednakze potrzebne jest podpiecie sie pod jakas Fundacje inaczej chyba cegielki nie przejda na allegro. [COLOR=Red][B]Pidzej[/B][/COLOR] czy mozesz spytac w Fundacji w Falenicy czy moznaby podpiac Klary pod Fundacje, jak myslalysmy zrobic dla szczeniakow z Halinowa, ale okazalo sie ze tam juz ktos uzyczyl konta. Jesli nie bedzie Ciebie jutro w Falenicy moze spytam[B] qeram[/B] czy on ma jakies mozliwosci? [B]1/ Aukcja cegielkowa to raz[/B]. [B]2/ Bazarki [/B]- Gem i Fiona, osoby ktore zajely sie na poczatku Klara i wszystkie inne wspierajace ten watek prosze o pprzejrzenie szuflad, uzycia swoich artystycznych zdolnosci, :roll:przeszukania polek z ksiazkami:crazyeye:i wystawienie na bazarki przedmiotow, bibelotow, ktore pomoglyby Klarze. [COLOR=Red][B]Niech kazdy cos da z siebie, to co moze.[/B][/COLOR] [B]Ewusku dzieki Tobie Klara jest w hoteliku - jest bezpieczna.[/B] Dziekuje [COLOR=Red][B]Pati,[/B][/COLOR] :loveu: ze znalazla kacik dla suni w potrzebie, lecz wiem ze sytuacje ma tez trudna, psa rekonwalescenta i juz stadko pensjonariuszy. Musimy znalezc szybko inne miejsce. Szukajcie kazdy ze swej strony. [B]Dlug w lecznicy?[/B] hmmm Nie wiem na kim spoczywal obowiazek oplacania pobytu Klary, nie znam tematu, az tak dobrze zainteresowalam sie nim dzieki wpisowi Rudzia-Bianca w innym forum i dzieki niej tutaj trafilam..i dobrze sie stalo, moze kilka pomyslow moich, kilka innych i udzwigniemy pomoc temu psu... A gdyby poprosic Monike Cyganska /jak rozumiem Klara byla na Kosiarzy skoro dr Bisennik ja prowadzi jest tam konsultantem/,by odroczyli zaplate. Musimy uzbierac te pieniadze i inne na przyszlosc. [B]I ratami chocby splacac.[/B] I wszystko w pierwszym watku wpisywac, co gdzie kieedy z czego ile, aukcje, cegielki, ogloszenia gdzie juz sa i do kiedy... [B]Karma?[/B] czy Klara potrzebuje jakiejs specjalistycznej karmy? czy zwyczajnej. Teraz Chiappi jest w promocji po 30 kilka zlotych chyba w Auchan. Moze nie jest to karma z wysokiej polki ale jak nie ma na lepsza? Na razie nie ma na zadna. Mam karme dla psow do 18 miesiaca moglabym nia wesprzec lecz Klara chyba za duza na takaz.. W Auchan takze jest Darling w puszkach 1200 g a 3zl38 jeszcze przez kilka dni. Moje psy to jedza, hmmm moze taka dla Klary ktos by sfinansowal? chyba ze jakies inne macie pomysly. [B]Lekarstwa?[/B] moze wszystkie zostaly juz spozytkowane przez Klare. Toscania z pewnoscia to wyjasni, szkoda ze zadnej karteczki nie zostawila, lub nie napisala w watku. [B] Ewo [/B]:loveu: najserdeczniejsze zyczenia z okazji rocznicy slubu :tort: dla Ciebie i Kuby:loveu: ode mnie, Malgosi i wszystkich moich domownikow. Mlodszy KuboEwusek:p ma juz dwa lata! :BIG: :new-bday:Ostatnio widzialam go jak mial trzy miesiace...Rosnij na pociechę swoim Rodzicom maluszku! Dla "Babara" Grzesia specjalne buziaki od Ciotki Pixie:BIG: i baloniki tez. Pozdrawiam Was serdecznie. Quote
Ewusek Posted October 19, 2008 Posted October 19, 2008 [quote name='pixie'] A gdyby poprosic Monike Cyganska /jak rozumiem Klara byla na Kosiarzy skoro dr Bisennik ja prowadzi jest tam konsultantem/,by odroczyli zaplate. Musimy uzbierac te pieniadze i inne na przyszlosc. [B]I ratami chocby splacac.[/B][/quote] Aniu, z tym nie ma problemu, ja mam na Kosiarzy otwarty rachunek i splacam wtedy kiedy moge i ile moge. W tej chwili dlug wisi na 3 psach, ktore sa na moje nazwisko. [quote name='pixie'][B] Ewo [/B]:loveu: najserdeczniejsze zyczenia z okazji rocznicy slubu :tort: dla Ciebie i Kuby:loveu: ode mnie, Malgosi i wszystkich moich domownikow. Mlodszy KuboEwusek:p ma juz dwa lata! :BIG: :new-bday:Ostatnio widzialam go jak mial trzy miesiace...Rosnij na pociech sowim Rodzicom maluszku! Dla "Babara" Grzesia specjalne buziaki od Ciotki Pixie:BIG: i baloniki tez. Pozdrawiam Was serdecznie.[/quote] w imieniu swoim i moich facetow BARDZO dziekuje :-) Quote
Ewusek Posted October 19, 2008 Posted October 19, 2008 zapomnialam napisac, ze tak sie spieszylismy do Wawy, ze zapomnielismy zamknac garaz... drzwi zostaly szeroko otworzone... Jak przyjechalismy spowrotem, myslelismy, ze ktos nas okradl, bo z garazu chodzi sie do reszty domu tylko przez zwykle drzwi... Farta mielismy, bo nie bylo nas 9 godzin.... Quote
pixie Posted October 20, 2008 Posted October 20, 2008 [quote name='Ewusek']zapomnialam napisac, ze tak sie spieszylismy do Wawy, ze zapomnielismy zamknac garaz... drzwi zostaly szeroko otworzone... Jak przyjechalismy spowrotem, myslelismy, ze ktos nas okradl, bo z garazu chodzi sie do reszty domu tylko przez zwykle drzwi... Farta mielismy, bo nie bylo nas 9 godzin....[/quote] Aniol Stroz czuwal...tyle dobrego dzis daliscie z siebie, ze nie mozna bylo dopuscic by stala sie Wam jakas krzywda... wyobrazam sobie nerwy :crazyeye:na widok otwartych drzwi po takim dniu...:crazyeye: Quote
Rudzia-Bianca Posted October 20, 2008 Posted October 20, 2008 Z rana podnoszę i pędzę do pracy . Klarciu trzymaj się i Ty Ewusek też ;):loveu: Quote
pixie Posted October 20, 2008 Posted October 20, 2008 [COLOR=Purple][B]Klarciu[/B][/COLOR] bądż grzeczna u Pati,:roll: daj nam troszkę czasu do działania:crazyeye: bo spraw niemało a kołderka krótka - wczoraj mało zawału nie dostałam:cool3: [B]Pati :loveu:[/B]jak minął dzień, a własciwie noc? jeszcze raz dziękujemy za to, że ją wcisnęłaś :crazyeye:między "fotel a wersalkę" [B]Rudzia-Bianca[/B] przemyśl proszę "punkty PW"... czy powiadomiłaś "lody" o niecnym zamiarze wykorzystania jej profesjonalilzmu? o ile się z tym pomyslem zgadzasz... Strategia i organizacja to podstawa akcji pomocowej. Quote
Od-Nowa Posted October 20, 2008 Posted October 20, 2008 bazarek na Klare [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f99/zestaw-dla-kobiet-na-leczenie-klary-123010/#post11089124[/URL] Quote
Ewusek Posted October 20, 2008 Posted October 20, 2008 Dostalam na GG info od Pati, ze z sunia nie ma zadnego problemu i ze jest wspaniala :loveu: Quote
pati Posted October 20, 2008 Posted October 20, 2008 [quote name='pixie'][COLOR=Purple][B]Klarciu[/B][/COLOR] bądż grzeczna u Pati,:roll: daj nam troszkę czasu do działania:crazyeye: bo spraw niemało a kołderka krótka - wczoraj mało zawału nie dostałam:cool3: [B]Pati :loveu:[/B]jak minął dzień, a własciwie noc? jeszcze raz dziękujemy za to, że ją wcisnęłaś :crazyeye:między "fotel a wersalkę" [/quote] jestem. Dostaje telefon od Ewusek ze nie ma co zrobic z psem. Za moment dowiaduje sie ze pies ma chora łape i trzeba zmieniac opatrunki. Widmo ostaniego psa ktory miał powazna operacje mowi NIE ZA NIC kolejnego psa po zabiegu. Ale co miałam zorbić? przyjełam alarmowo na kilka dni a moze dłuzej jak z suczka nie bedzie problemu. Sunka jest wspaniała. Grzecznie przespała noc, nie załatwia sie w domu, dogaduje sie ze wszystkimi , nieco koty tylko goni :mad: Radzi sobie na 3 łapkach całkiem dobrze, na kanape wskakuje , na fotelu podsiada małpa z niej wredna tzreba sobie miejsce zaklepac bo jak nie- zajęte :evil_lol: Kontakt w wprawie jej adopcji prosze podac do tego kto jest za nia odpowiedzialny. Ja ja mam tylko na hotelu i ja ne będe o niej decydować Quote
Od-Nowa Posted October 20, 2008 Posted October 20, 2008 jak możecie podnieście od czasu czasu bazarek ;) Pati - ewentualne zyski z bazarku wolałabym przesłać bezpośrednie do Ciebie. Quote
pidzej Posted October 20, 2008 Posted October 20, 2008 w zwiazku z powyzszym zmienilam troszkę tekst, prosze o weryfikacje [quote] [COLOR=black][FONT=Verdana][B]Klara- mix TOSA INU w potrzebie![/B][/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Verdana]Mam na imię Klara, jestem prawie tosa inu – szukam pilnie swojego miejsca na świecie. Na razie przebywam w hotelu dla psów, moja tymczasowa opiekunka jest mną zachwycona- mówi, że jestem wspaniała. Grzecznie przesypiam całą noc, jestem nauczona czystości, dogaduje się z innymi zwierzętami, tylko czasem pogonię niegroźnie kota : ) Zostałam znaleziona z chorą łapą, groziła amputacja ale dobrzy ludzie zabrali mnie do lekarza który podjął walkę o moją łapkę. Obecnie wymagam opieki- 4 razy dziennie trzeba zmieniać mi opatrunek na łapce, ale to nie jest problem- jestem mądra i wiem, że to dla mojego dobra, nie przeszkadzam w tych zabiegach i znoszę je cierpliwie. Lubię inne psy i dzieci. Do tego jestem wesoła, uwielbiam zabawy tylko brak mi domu, takiego na zawsze. Najlepiej by domek znalazł się w Warszawie bo tu jest mój lekarz któremu ufam i wierzę że uratuje moją łapkę. Z tego co usłyszałam w gabinecie to czeka mnie jeszcze jakiś zabieg a później gips, jednak wiem, że zbierane są pieniążki na moje leczenie więc może nie zrujnuję kieszeni moich nowych właścicieli. Bardzo, bardzo proszę o dom, nie pozwól mi stracić łapki! Odwdzięczę się wielką miłością. [/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Verdana]Kontakt w sprawie mojej adopcji:[/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Verdana][EMAIL="[email protected]"][COLOR=#000000][email protected][/COLOR][/EMAIL][/FONT] [FONT=Verdana]tel 668 859 676[/FONT][/COLOR] [/quote] Quote
Ewusek Posted October 20, 2008 Posted October 20, 2008 pidzej, nie trzeba zmieniac opatrunku 4 razy dziennie - teraz ma zalozyony opatrunek na 3 dni i na razie takie opatrunki bedzie miala. Mozesz napisac, ze jest mixem tosy i Onka i super jezdzi samochodem. Quote
Ewusek Posted October 20, 2008 Posted October 20, 2008 musimy ustalic kto bedzie jako osoba kontaktowa. Mysle, ze Fiona jest w Kielcach i nie ona powinna byc w ogloszeniu. Wydaje mi sie, ze osoba, ktora najlepiej pozna Klare jest Pati - Pati zgodz sie i ona moglaby o Klarze dokladnie opowiedziec... potem decyzje w sparwie adopcji mozemy podjac solidarnie na forum, chociaz ostatnio taka solidarnosc tu panuje, ze lepiej nie mowic... Quote
Gem Posted October 20, 2008 Posted October 20, 2008 Bardzo dziękuję wszystkim za dotychczasową pomoc i jednocześnie przepraszam za wszystkie kłopoty. Od piątku Klara ma załatwiony hotelik i tam też zostanie w piątek popołudniu przewieziona. Hotelik załatwiłem ja i ja biorę na siebie koszty transportu suni z Kielc do hoteliku. Pozostałe kwestie (opis leczenia, rozliczenie, transport z Warszawy) pozostają w gestii Fiony. Informacje o stanie zdrowia suni oraz zdjęcia będą ukazywać się na wątku. Quote
Fiona.22 Posted October 20, 2008 Author Posted October 20, 2008 Mamy juz transport dla suni na piątek z Warszawy do Kielc. Maja75 zgodzila się ją przywieźć. Tego samego dnia zawieziemy z Gemem sunie na dt. Potrzebuje informacji skąd trzeba odebrać sunie i jakiś kontakt Maja bedzie jechała z kotem i jesli to nie bedzie problemem prosiłabym o sprawdzenie reakcji na koty. Jeśli jest to nie możliwe, zdecydowalismy, ze podamy suni sedalin. Maja jedzie sama i gdyby coś było nie tak pod kątem kota nie poradzi sobie. Jesli jest taka mozliwośc prosiłabym o zaopatrzenie suni w szelki, zeby można ja przypiąć do siedzenia. Konkretna godzina wyjazdu nie jest jeszcze znana. Na pewno transport będzie po południu. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.