Jump to content
Dogomania

*JUMPER* już w nowym domu!!!


Ra_dunia

Recommended Posts

  • Replies 262
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='makatka']Właśnie dzwonił kumpel, którego wczoraj informowałam o "ataku klonów" w mieszkaniu, że jego przyjaciółka szuka psiaka w potrzebie. W sobotę będą dzwonić i informować o terminie "nawiedzenia".[/quote]
Super by było :)
Swoją drogą ten psiak ma w sobie coś takiego, że wszyscy zwracają na niego uwagę. Jego na serio nie da się nie kochać :loveu:
[IMG]http://img72.imageshack.us/img72/8530/p1040461bi1.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

A tego to się nie spodziewałam. Kompletnie.
Nałożyłam zwierzynie gotowanych warzywek (ręką, prosto z gara) do dwoch miseczek. Cofnęłam się trzy kroki za lodówkę żeby odtstawić gar i opłukać łapkę. Wynurzam się zza lodówki a one z jednej michy wchrzaniają... najpierw jednej, później drugiej. Po czym zgodnie wylizały to, co im się z łapczywości rozsypało na podłogę.

Link to comment
Share on other sites

Tja.. a mam nad czym.. mój cholerny zazdrośnik właśnie od jakiś 40 min ciamka razem z małym jego zabaweczkę. A poprzedniemu tymczasowiczowi WSZYSTKIE zabawki zabierała i nie dawała się do nich zbliżyć. Ogólem było zgodnie, ale o zabawki była awantura.

Link to comment
Share on other sites

W nocy- wszscy śpią :P Ostatnio TŻt się zbulwersował, bo poszedł do wanny ja w międzyczasie zasnęłam wtulona w Wiedźmę, która okupywała jego część łóżka, a Jumpik się rozprzestrzenił w nogach z nosem wtulonym w wiedźmozad. Też na miejscu TŻta. W poprzek :D
Przed chwilą małemu kupiłam (na bazarku, facet nawet kasy fiskalnej nie miał, na moje pytanie o karteczkę z pieczątką "a to mogę po weekendzie przynieść pieczątkę"...co mnie nie urządza bo byłam w tym miejscu przelotem wracając z rozmowy :/ ):
Can-Vit z glukozaminą: 8,90 zł
obrożę "owadobójczą" Pess (nie mieli sabunolu ;( ): 6,50 zł
Na jednym i drugim jest naklejona cena więc w razie czego mogę zrobić foto ;)
czyli do tej pory łącznie: 70,40 zł
Mały drapie się i podgryza jak potłuczony a pchełków nie widzę. Zaczynam się martwić, że może ma jakieś problemy ze skórą oprócz łupieżu :(

Link to comment
Share on other sites

Moja wetka nie stwierdziła problemów skórnych - ale łupież jest i może on jest przyczyną drapania? U mnie Jump był kąpany 3 razy w łagodnym szamponie dla szczeniąt i specjalnym szamponie na zmiany skórne (szampon mojego psa, kótry od czasu do czasu po kroplach przeciw kleszczom dostaje wysypkę :( )
Ogólnie po odpowiednim dożywieniu łupież powinien zniknąć... ale pewnie to trochę potrwa.

Link to comment
Share on other sites

Zobaczymy :) na razie jest traktowany tak jak i Wiedźma tranem i kapsułkami z kwasem Omega3. Zaraz biorę się do gotowania siemienia lnianego także dostaną obiad z "przyprawą". Wiedźmie swojego czasu takie zestawienie na sierść pomogło i aktualnie błyszczy się jak naoliwiona. Ale zajęło mi to ponad pół roku żeby były aż takie efekty.

Link to comment
Share on other sites

Pajęczaki ?? :crazyeye: I ja z Jumpem w łóżku spałam?? :-o ja ma arachnofobię....:eviltong:
Myślę, że u młodego to przez złe warunki dorastania i złe odżywianie.

Właśnie nabyłam obrusik, bieżniczek i serwetki w kolorze jesieni - w poniedziałek zrobię bazarek :) Jak się spodoba - będą następne. Czekam też na sugestię jeśli chodzi o kolory - zawsze mogę coś skombinować :cool3:
Szkoda, że to nie Gwiazdka - wtedy mamy zawsze śliczne świąteczne wzory...

Link to comment
Share on other sites

te pajęczaki nie są na szczęście szczególnie zaraźliwe, bo ani inne psy koleżanki ich nie złapały, ani moje, a chodzimy na wspólne spacery;
przed strongholdem próbowała szamponów leczniczych, ale nic łupieżu zdusić nie chciało;

Link to comment
Share on other sites

Wiedźma już tak, za to Jump chyba przyjąłby to z ulgą. Cały dzień dzisiejszy jest sytuacja odwrotna: Wieśma męczy i zaczepia a mały w pewnym momencie ma dość i całkiem na poważnie się marszczy, kłapie paszczęką i warkota.
Jakaś pani dzwoniła, jak ta od yorka i 4 letniego dziecka to ta sama. I teraz tak: co jej napisałaś, bo nie wiem w jakim kierunku ją oświecać w trakcie ewentualnego spaceru. Kto w razie czego pojechałby do niej (najlepiej żeby to był ludź doświadczony w adopcjach i mający "wyczucie" do innych ludzi), bo ja chyba nie jestem zbyt obiektywna i zjeżyło mnie trochę to małe dziecko. Z tego co widzę mały to jest mała cholera, która urośnie na większą cholerę.
Poza tym co z umową? Straż będzie wystawiać i z tą panią podpisywać, czy mi ją ktoś prześle?

Link to comment
Share on other sites

Umowę Tobie prześlę, jak tylko ją dostanę... Zaraz przypomnę się Weronii.
Wizytę przedadopcyjną najlepiej jeśli przeprowadzi ktoś z dogomanii (a może z forum astowego?? - dziewczyny tam nieźle wyczulone są na nieodpowiednie domy).
Co do małego cholery, który wyrośnie na dużego cholerę to przydałoby mu się szkolenie jak już trafi do nowego domu. A szczylek się szybko uczy, więc szkolenie z nim byłoby prawdziwą przyjemnością :D

Dalej Jumpuś - szybko szukaj domku zanim cię Wiedźma zamęczy ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...