Jump to content
Dogomania

Jak czyścić i zakrapiać uszy Yorkowi?


Nati

Recommended Posts

aha i mam pytanie o pielegnacje uszu...jak myjecie i co ile swoim yoreczkom uszka?? bo o strzyzeniu wiem..i przycinaniu(wyrywaniu) wlosek rosnacych w uchu[osobiscie ja chyba bede przycinac bo na mysl o wyrywaniu az mam gesia skorke]..jakimi preparatami myjecie uszka??ja sie zaczynam bac ze cos moge mu zrobic w uszka jakos zranic czy cos:(

Link to comment
Share on other sites

nie wiem czemu moj temat zostal tu przeniesieony no ale coz.. bo ja chcialabym sie dowiedziec ogolnie o pielegnacji itd nie tylko uszek no i czy szczenie w 8 tyg mam czyms natluszczac(chodzi mi o wlos) itd..no i z tymi uszkami to co ile mu sie przemywa i jak to sie robi??

Link to comment
Share on other sites

Nadia, na samej górze strony znajdziesz wątek ''Zanim założysz nowy temat Przeczytaj'' a w nim jest m.in. pozycja Pielęgnacja. Znajdziesz tam rady dotyczące włosa, czyszczenia uszek i w ogóle o pielęgnacji yorka. Wszelkie informacje, które będą dla Ciebie pomocne. Mam nadzieję, że pomogłam.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...

[FONT=Comic Sans MS]Witam![/FONT]
[FONT=Comic Sans MS]Mam taki problem... Dłuższy czas niepokoiło mnie natarczywe drapanie się mojej suni po uszkach i okazało się, że to wczesne stadium świerzba i grzyba... :-( Bardzo jestem zdziwiona tym faktem, ponieważ wydaje mi się, że akurat o higiene i pielęgnacje staram się zawsze dbać w najbardziej możliwy sposób, a tu takie coś:-o - w wyniku kontaktu z innym zarażonym psem również zdecydowanie nie wchodzi w gre.[/FONT]
[FONT=Comic Sans MS]Usłyszałam, że mogła równie dobrze przynieść to z hodowli:oops: [/FONT]
[FONT=Comic Sans MS]Prawdopodobnie trzeba stosować jakiś antybiotyk w postaci kropelek, czy może ktoś z Was wie coś na ten temat i jest w stanie mi doradzić i podpowiedzieć jakiego środka użyć??? Ile taka kuracja trwa i czy jest w 100% bezpieczna oraz skuteczna???[/FONT]
[FONT=Comic Sans MS]Będę wdzięczna za odpowiedz.[/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Oczywiscie ze Ci odpowiem bo sama mialam ten problem najlepiej nie lecz na wlasna reke tylko idz doweta bo jest wiele chorob uszu nie tylko swierzb ja dostalam masc dla niej ( wlasnie na zakarzenia..grzyby i takie roztocza) jest to Oridermyl w 100% skutecznam>asc wkropialo sie do ucha i rozmasowywalo..ilosc masci na oko ale okolo kropli grochu jak to weterynarz okreslila wazne zeby masc dotarla do przewodu usznego..Smarowalam 2razy dzienie przez tydzien

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Jussi&Toffi'][FONT=Comic Sans MS]Witam![/FONT]
[FONT=Comic Sans MS]Mam taki problem... Dłuższy czas niepokoiło mnie natarczywe drapanie się mojej suni po uszkach i okazało się, że to wczesne stadium świerzba i grzyba... :-( Bardzo jestem zdziwiona tym faktem, ponieważ wydaje mi się, że akurat o higiene i pielęgnacje staram się zawsze dbać w najbardziej możliwy sposób, a tu takie coś:-o - w wyniku kontaktu z innym zarażonym psem również zdecydowanie nie wchodzi w gre.[/FONT]
[FONT=Comic Sans MS]Usłyszałam, że mogła równie dobrze przynieść to z hodowli:oops: [/FONT]
[FONT=Comic Sans MS]Prawdopodobnie trzeba stosować jakiś antybiotyk w postaci kropelek, czy może ktoś z Was wie coś na ten temat i jest w stanie mi doradzić i podpowiedzieć jakiego środka użyć??? Ile taka kuracja trwa i czy jest w 100% bezpieczna oraz skuteczna???[/FONT]
[FONT=Comic Sans MS]Będę wdzięczna za odpowiedz.[/FONT][/quote]

a co vet polecil?
polecam Stronghold - raz uzyjesz i pewnie bedzie po problemie !
ale to vet powinien zdecydowac bo on odladal uszka, przez net ciezko poradzic

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Comic Sans MS]Moje doświadczenia z wetem kończą się wyłącznie na szczepieniach i środkach odrobaczających, :lookarou: podejmuje się leczenia na własną rękę i wiem, że bez jego ingerencji się nie obędzie... W swoim mieście mam baaardzo skromny wybór co do "odpowiedniej" lecznicy i do profesjonalizmu im troszku brakuje - no może z wyjątkiem perfekcji w zbijaniu kasy wołając sobie totalnie za wszystko co tylko możliwe:oops: . W związku z powyższym przed ostatecznym udaniem się tam gdzie musze i podjęciem ewentualnego leczenia chciałam się skonsultować i mieć jakiekolwiek pojęcie na ten temat. Natomiast wet wstępnie stwierdził, że możnaby było przeprowadzić badanie uszek, ale i bez niego na 90% obstawia, że jest to ten nieszczęsny świerzb...:-(.[/FONT]

Link to comment
Share on other sites

ale to nie jest jakies specjalistyczne badanie wsadza takie(nie wiem jak sie to nazywa) takie z lupa powiekszajaca i latarka do przewodu sluchowego i odrazu widac ja sama ogladalam bo mi wet dal to popatrzenia jak swierzb lazi po uchu i pelno larw i jajeczek to widac i jest to strasznie obrzydliwe

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Comic Sans MS]U nas zapewne pojęcia nie mają o takim przyrządzie - mowa była jedynie o badaniu na wyniki którego musiałabym czekać minimum 2 tygodnie:roll:. Zatem potwierdza się to co pisałam wcześniej, brak kompetencji i amatorstwo górą:angryy:! Te rzekome 90% wzieło się po wyjęciu z uszka patyczka higienicznego:mad:. W poniedziałek będę inaczej rozmawiać...[/FONT]
[FONT=Comic Sans MS][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Jussi&Toffi'][FONT=Comic Sans MS]U nas zapewne pojęcia nie mają o takim przyrządzie - mowa była jedynie o badaniu na wyniki którego musiałabym czekać minimum 2 tygodnie:roll:. Zatem potwierdza się to co pisałam wcześniej, brak kompetencji i amatorstwo górą:angryy:! Te rzekome 90% wzieło się po wyjęciu z uszka patyczka higienicznego:mad:. W poniedziałek będę inaczej rozmawiać...[/FONT]
[/quote]

bo to widac gołym okiem :-)
zapytaj jakie leczenie poleca
ja optowałabym za strongholdem, to bardzo dobry srodek !

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Comic Sans MS]Hmmm, powiem Ci, że nie byłabym tego taka pewna, że wet dał te 90% gdyż widać to było gołym okiem - to ja jako pierwsza rzuciłam hasło "swierzb", a on się tylko zasugerował kolorem woskowiny:roll:. Tak czy owak teraz jestem niemalże pewna, że to on i jak najszybciej trzeba się jego pozbyć (świerzba rzecz jasna:razz:)...[/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Comic Sans MS]Nie no ja już wymiękam... Jestem totalnie zielona i kompletnie nie wiem co mam robić:placz: . Po tym co wyczytałam i zaobserwowałam byłam (tak jak wcześniej pisałam) prawie pewna, że to ten świerzb:roll: . Dziś poszłam znowu do weta, ale innego niż poprzednio i przedstawiam mu jak sprawa się ma... I ku memu zdziwieniu, on po zerknięciu w uszka wykluczył taką opcje (swierzba), tłumacząc mi, że to by inaczej wyglądało (uszy byłyby gorące, zaczerwienione, a nawet mogłyby być pokaleczone od drapania). Ciemny kolor woskowiny według niego to po prostu bród, kurz - gdyby natomiast był to świerzb to na patyczku widziałabym raczej łuski, zaś częste drapanie jest jej swego rodzaju "toaletą" kanału słuchowego (sama se w ten sposób pomaga w oczyszczaniu). Co mam o tym wszystkim myśleć i jak rozwiązać tą sytuacje??? PORADZCIE... PLEASE...[/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Comic Sans MS]Ludzka bezczelność niezna granic...[/FONT]
[FONT=Comic Sans MS]Poszłam dziś kolejny raz do weta i kolejny raz do innego:oops: , moim błędem było to, że byłam szczera i powiedziałam, że jeden lekarz twierdzi, że to świerzb, a drugi zaś go wyklucza i chciałabynm w końcu dowiedzieć się jak jest naprawdę - to ten psychol kazał mi iść tam skąd przyszłam:angryy:, nawet nie spojrzał. SKANDAL![/FONT]
[FONT=Comic Sans MS]Wielce ogłasza się w necie, to ja mu zrobię autoreklame:[/FONT]
[CENTER][FONT=Comic Sans MS][SIZE=4][COLOR=red]LEK. WET. EUGENIUSZ STANISZEWSKI[/COLOR][/SIZE][/FONT]
[FONT=Comic Sans MS][SIZE=4][COLOR=#ff0000](omijać szerokim łukiem!!!)[/COLOR][/SIZE][/FONT][/CENTER]
[LEFT][FONT=Comic Sans MS][COLOR=black]Tak na marginesie - pierwsze pozycje w jego cenniku zajmują amputacje:stop: .[/COLOR][/FONT]
[FONT=Comic Sans MS]P. s. Nadia i Julita dzięki bardzo za wskazówki...[/FONT][/LEFT]

Link to comment
Share on other sites

Bardzo nieładnie z Tobą postąpił:shake: Ja ostatnio poszłam do mojego weta na odrobaczanie i zostałam kompletnie olana.Stałam z roztrzęsionym psem na rękach,a on grał z kolegami w karty.Powiedziałam dzień dobry,a on nawet się nie spojrzal.Dopiero po chwili jeden z jego kolesi wstał i zapytał się o co mi chodzi.Jak powiedziałam,że na odrobaczenie,to po prostu dał mi tabletkę dla psa na 10kg i powiedział,żeby podzielić na cztery i do jedzonka skruszyć.Wziął kasę i do widzenia.Zatkało mnie.Dotychczas przy wizycie zawsze wet sprawdzał stan mojej Molki-no wiecie ząbki,pazurki,jej chore łapki,takie tam.Tym razem nawet nie chciało mu się przerwać gry,żeby sie nami zająć.Jussi poszukaj kolejnego weta,jeśli nie w swoim mieście to w jakimś innym(raczej jakimś dużym).Ja z Molką byłam już kilkakrotnie u wetów w Wawie i pod Wawą,bo po prostu jakość usług moich rodzimych weterynarzy mnie przeraża-oni bardziej znają się na leczeniu bydła niz małych psów.Może to się kiedyś zmieni,ale na razie to po prostu takie są uroki małych miast.

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Comic Sans MS]Zgadzam się z Tobą Nataliyko w 100%, krew po prostu człowieka zalewa widząc podejście tych oszołomów, nigdy w życiu nie nazwalabym ich wetami[/FONT][FONT=Comic Sans MS] - to miano do czegoś zobowiązuje, o czym oni nie mają bladego pojęcia:angryy:. Im chodzi tylko i wyłącznie o kase i nic poza tym... A u tego "przypadku" do którego miałam nieszczęście trafić wystąpiła jeszcze pożal się Boże chora ambicja - i to ma być wet??? (śmiech na sali). Nie twierdzę, że wszyscy są tacy, ale spotkanie weta z prawdziwego zdarzenia graniczy niemalże z cudem:oops: . Oj, temat rzeka, ale to szkoda słów...[/FONT]
[FONT=Comic Sans MS][/FONT]
[FONT=Comic Sans MS]Problem tkwi w tym, że limit się wyczerpał i nie mamy już gdzie iść:roll: , także sądze, że najrozsądniej na dzień dzisiejszy będzie zrobić badania na które niestety będę musiała czekać dość długo, ponieważ są gdzieś wysyłane:shock:, ale może wtedy będzie w końcu czarno na białym napisane i wiadomo w czym rzecz:hmmmm: .[/FONT]

Link to comment
Share on other sites

  • 4 years later...

Niestety wet zazwyczaj jest obojętny wobec psa czy innego zwierzaka .A wszyscy mówia ze zeby zostac weterynarzem trzeba kochac zwierzeta.Ja z uszami tez mialam duzy problem.A weterynarz nawet nie chcial mu wyczyscic tylko mi kazał.Ale poszłam do innego i wszystko w porządku.

Pozdrawiam
Sammy

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...