aneta Posted October 2, 2004 Posted October 2, 2004 Skąd masz pudla, bo wiem, że w Ebeneus urodził się 1 brązowy piesek ale niestety znikł, a wielka szkoda. Quote
Gina&Tiger Posted October 2, 2004 Posted October 2, 2004 Witaj Elu Pozdrowienia dla wszystkich właśnie jestem przelotem w domu .Lecę na imprezkę do usłyszenia pa. Quote
Sonya-Nero Posted October 3, 2004 Author Posted October 3, 2004 Fajnie, średniaki górą na forum :wink: Quote
Sonya-Nero Posted October 3, 2004 Author Posted October 3, 2004 JustynaJK, obgadałyśmy cię z Panią Wandą na Rybniku :wink: , i masz jak w banku, że będę cię zadręczać cały czas pytaniami o średniaki... I tu muszę dopisać, że dawne polskie brązy z linii Athosa Melissa z Brzozowej wróciły do Polski za również sprawą Vanessy Pani Wandy :D a tak w ogóle miło mi się pochwalić, że nasz Lucky został championem Polski, Bercik Anety - rozpoczął championat polski, a lwi pyszczek Derek- młodzieżowego championa Polski :D :D :D Quote
aneta Posted October 3, 2004 Posted October 3, 2004 Gratulacje Sabadiana. Jednym słowem poprzez importy odbudowujemy stare polskie linie :D Właśnie się zastanawiałam gdzie to dziś jesteście, zapomniałam, że dziś był Bytom 8) Quote
Sonya-Nero Posted October 3, 2004 Author Posted October 3, 2004 Ech Aneta, Rybnik :wink: Dzięki :D Quote
IraKa Posted October 11, 2004 Posted October 11, 2004 Niestety biały średniak nie dla mnie. A przynajmniej nie teraz. Urodziły się dwa psy - kurcze :evil: Optymistyczna wiadomość to taka że nie będę musiała w grudniu pchać się do Bratysławy. Nie ma to jak domowe ciepełko. :wink: Quote
Sonya-Nero Posted October 11, 2004 Author Posted October 11, 2004 Witaj Ireno, a już myślałam, że wszyscy się gdzieś wyprowadzili :wink: szkoda, że nie urodziła się twoja wymarzona biała pudlica, ale wiem, że swojego doświadczenia, że dwa (nie mówiąc trzy) młode pudle = tornado w domu i na polu. Więc może lepiej poczekać? A i los czasami płata figle. Myśmy z Anetą zamówiły sobie białego dużego pudla (psa) z Estonii, a... mamy czarną miniaturę z Czech :D Ale nie wyobrażam sobie teraz domu i wystaw bez tego czarnego diabełka. A nasz duży biały pudel się nie urodził do tej pory... Quote
aneta Posted October 11, 2004 Posted October 11, 2004 Myśmy z Anetą Ale nie ze mną :D Przynajmniej nic o tym nie wiem :wink: Quote
Sonya-Nero Posted October 11, 2004 Author Posted October 11, 2004 No a jak napisałam - z "Anetą" a nie z "anetą" :wink: A teraz szyfruję :wink: mamy bobka :D :D :D Quote
aneta Posted October 11, 2004 Posted October 11, 2004 No a jak napisałam - z "Anetą" W części rodziny funkcjonuję jako Aneta :wink: Quote
Sonya-Nero Posted October 11, 2004 Author Posted October 11, 2004 Z tamtąd :D od sędziny z tamtąd, pokonując sukę z tamtąd, która była własnością sędziny z tamtąd :wink: Quote
IraKa Posted October 11, 2004 Posted October 11, 2004 Generalnie nie przejmuję się zbytnio - wierzę trochę w przeznaczenie. Co mam być moje to będzie a co nie to choćbym nie wiem jak się starała to niebędzie. Tym razem zdaje się miało nie być. A co to za historia z dużym białym? Z jakiej hodowli miał być, pies czy suka? Czy w związku z zakupem czarnej miniatury zrezygnowałyście z planów? Quote
aneta Posted October 11, 2004 Posted October 11, 2004 NO TO :klacz: :laola: :klacz: :laola: :klacz: Quote
Sonya-Nero Posted October 11, 2004 Author Posted October 11, 2004 aneta, dzięki, dzięki, dzięki :D Irena, interesował nas szczeniak -pies po Martina's Fanfaron, czyli po domowemu Credo. Ale niestety nie doszło do krycia, a z krycia jego córki urodziły się tylko dwa czarne szczeniaki. Jak na razie "wyleczyłam" się z marzeń o dużym białym pudlu, bo obrosłyśmy nieplanowanie w dużą ilość psów, a po za tym nie miałybyśmy teraz czasu na pielęgnację dużego pudla, nawet zestrzyżonego na "kulki". Samo wysuszenie pudla miniaturowego zajmuje mi średnio 2,5 godziny, średniaka 3,5 godziny. A gdzie czas na...zabawę z psem. Po za tym nie minął mi jeszcze "uraz" do dużych psów - na razie chcę mięć takie psy, które w razie czego mogę ponieść na rękach. Ale kto wie co przyniesienie jutro.... :wink: A może w twoim życiu pojawi się przystojny biały wielkolud, a może biały liliputek toyek??? Quote
Gina&Tiger Posted October 11, 2004 Posted October 11, 2004 Witam po długiej nieobecności ale zostałam siłą odciągnięta od komputera, dzisiaj byłam silniejsza !Z czego się tak cieszycie ?Co to za grypsy ?Gdzie leży tajemnicze "tamtąd"?Gadać mi jak na spowiedzi! Quote
Gina&Tiger Posted October 11, 2004 Posted October 11, 2004 Sonya-Nero wracając do Twojego czarnego diabełka ,to właśnie dzisiaj wspominała go pewna gdyńska pudlica. Quote
Sonya-Nero Posted October 11, 2004 Author Posted October 11, 2004 Witaj Gina & Tiger to tajemnicze "tamtąd" to...Czechy, a szyfrujemy sobie tak, żeby nie było nudno :D A Czechy to zazwyczaj za wysokie progi jak na nasze psie (czytaj polskich pudli) nogi :wink: Quote
Gina&Tiger Posted October 11, 2004 Posted October 11, 2004 Gratulacje !Jak się czuje Braukonigin?Mam nadzieję ,że przywiozłaś jakieś dobre czeskie piwo!Wracając do "Twojego kurdupla" to hodowla "Lindeza" prosiła abyś przesłała kopie rodowodu na maila .Pewnie chcą sobie poczytać! Quote
Sonya-Nero Posted October 11, 2004 Author Posted October 11, 2004 Jak się czuje Braukonigin? -teraz to ty szyfrujesz :wink: ale musisz mi podać kod :wink: Czeskie piwo jak czeskie piwo, ale ten smażeny syr z tatarską omacką..... mniam, mniam, mniam. Najlepiej zapić kofolą :wink: Przkaż tej pudlicy z Lindeży, że już się poprawiamy i już wysyłamy, ale priorytetem, bo się skanera niedorobiłyśmy. Quote
Gina&Tiger Posted October 11, 2004 Posted October 11, 2004 Nie wiem co jedliście ale smacznie się nazywa.Myślę ,że pudlica się ucieszy z przesyłki i na czytaniu się nie skończy.! :oops: Quote
IraKa Posted October 12, 2004 Posted October 12, 2004 Sonya-Nero Nie mam nic przeciwko dużym pudlom natomiast toyom zdecydowanie mówię NIE. Uważam, że takie dążenie do miniaturyzacji psów to więcej szkody niż pożytku. Zastanawiam się co mieli /mają/ hodowcy na myśli, co chcieli osiągnąć "zmniejszając" pudla do np. 25 cm. Niestety nie dotyczy to tylko pudli, choćby yorki ważące 1 kg i mniej. A może macie jakieś argumenty przemawiające za toyami? Chętnie poczytam co o tym sądzicie. Quote
aneta Posted October 12, 2004 Posted October 12, 2004 Toy mi się podoba, ale warunek - musi to być pies dobrze zbudowany bez cech skarlenia a nie arachidło. A yorki (oczywiście rodowodowe) zdaje się , że mają teraz limit - dla suk do hodowli minimum 2 kg czy nawet więcej? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.