bea_m Posted August 10, 2008 Posted August 10, 2008 To nie mój z awatarku bo mój właśnie rozwala jaja (ktorych nie ma) na pontonie. Nazwijmy go Pietrek, Ptyś, Pitagoras. Czy on ma tymzas? Czy Choroba jest pewna? Czy choroba przenosi sie na iine psy? Czy w razie nieprzenoszenia choroby do domu psiowego to leki będą pakietem dodanym? Info na temat wsztyskiego będzie mi potrzebne. Walcie po całości No i jecze adres krawcowej króra mu uszye kubraczek na zimę bo nie wiem czy ten dalmat będzie chciał chodzić w moich golfach. Quote
rybon36 Posted August 10, 2008 Author Posted August 10, 2008 Pongo do tej chwili a od teraz Spot się przypomina Quote
bea_m Posted August 10, 2008 Posted August 10, 2008 Zróbcie badania na nużyce. Dalmaty t alergicy fizyczni i psychiczni. Od tak futro gubią. Boże może to nie nużyca :( Quote
rybon36 Posted August 10, 2008 Author Posted August 10, 2008 no to walę,choroba nie wygląda na tką co się przenosi, siedzi na nim jak mróz na g......:diabloti:,jest u mnie więc pakiet zdrowotny ma gratis, oddam jak wyleczę, w dobrej formie, zaszczepionego ,odrobaczonego, z książeczką, takto u mnie jest, musi jednak trafić prosto stąd do domciu, bo lecznica to nie miejsce dla takich gentlemanów. teraz przez chwilke będzie w szpitalu ale jak rozpoznam temat Spot i kot powędruje do części socjalnej lecznicy i będzie się gościł tam na kanapie razem z resztą towarzystwa.Ma do dyspozycji 3 spacerki dziennie w naszym przylecznicowym ogródku, dostanie ariona dla szczeniąt wrazliwych żeby zaczął przypominać psa, bo teraz mogę oddać go tylko do muzeum historii naturalnej:lol: Quote
bea_m Posted August 10, 2008 Posted August 10, 2008 Czyli jest bezpieczny... uffff. A ja juz meble przekladałam coby ponton sie zmieścił. No cóż. Myślę że jest w dobrych rękach. Będę monitorować i szukac domu :) Quote
rybon36 Posted August 10, 2008 Author Posted August 10, 2008 zeskrobię go jutro,bo dziś miał już dość przejść,zakopał się w polarkowe kocyki i chrapie jakby nie spał 100 lat nie drapie się więc na świerzb to nie wygląda ale co by nie było,muszę to opanować. Wylałam na niego z pół litra peroxywteu w kąpieli,jest prześmieszny, jak się zwinął w kłębek, to jest maleńki jak mały ast a jak wstanie, to szkity ma jak koń wyścigowy, no i na weselach można na nim przygrywać Quote
rybon36 Posted August 10, 2008 Author Posted August 10, 2008 dziś nie reagował wcale na Myjka Niejadka ale jak się zadomowi , to się okaże, za tożywo zainteresował się moją głucha stką w tej samej tonacji kolorystycznej i od razu do podlizywania, jest bardzo wiernopoddańczy biedaczysko Quote
pati Posted August 10, 2008 Posted August 10, 2008 czekamy na fotki co za dranie go tam zostawili Boze czy tacy ludzie umieja po tem normalnie zyc to dla mnie niepojete. Quote
bea_m Posted August 10, 2008 Posted August 10, 2008 No jak się zadomowi to tyle go będziesz widzieć ireszte zgrai tyż :lol: Wszyscy wrócą jak już sie wybiegaja albo przynajmiej zglodnieją. Co jest potrzeba? Quote
rybon36 Posted August 10, 2008 Author Posted August 10, 2008 dla mnie też, choć niejedno w życiu widziałam.....o Jezu, wszyscy mają jego zdjęcia w avatarkach!!!!! dokładnietak wygląda jak w Twoim i bea m,ale numer!!!! Quote
rybon36 Posted August 10, 2008 Author Posted August 10, 2008 dom, dom i jeszcze raz kochający , nowy właściciel Quote
bea_m Posted August 10, 2008 Posted August 10, 2008 Sprawdź czy nie ma numeru a pachwinie bądź w uchu. Czy może mieć trzy lata z kawałkiem? Quote
rybon36 Posted August 10, 2008 Author Posted August 10, 2008 tego nie wiem obejrzę jutro dziś nieśmiało usiłował mi podstawiac brzuszynę do drapania a w łaściwie miejsce, gdzie inni maja brzuch ale nie oglądałam mu pachwin. Czy ja wiem, zęby ma bardzo ładne ale może i może mieć trzy latka. Jest w każdym razie dorosły. Jak wychodziłam z lecznicy, to spod polaru wystawał mu tylko nakrapiany nochal Quote
rybon36 Posted August 10, 2008 Author Posted August 10, 2008 póki coprzypomina krzyżówke indyjskiej krowy i piktogramu,bo jest jednowymiarowy czyli całkiem płaski, w lędźwiach ma nie wiecej niż 7 cm a w klacie z 15 Quote
bea_m Posted August 10, 2008 Posted August 10, 2008 Co ty mi tu ściemy walisz. Dalmaty nosy maja albo czarne albo czarne. Spod polaru musiała wyleźc więsza częsć dalmata :). Ja tez mam prawie białe zęby :0 a niemam twuch lat. Pytam sie o tatuaż bo mi coś sie po łbie kołacze. Quote
bea_m Posted August 10, 2008 Posted August 10, 2008 Rybon dalmaty tak mają że jak traca człeka to ich prawie nie ma ale jak juz mają czleka to sa duuże i własnych pańciów z wyra spychają. ;) Quote
rybon36 Posted August 10, 2008 Author Posted August 10, 2008 o nieeeenie dam się na to nabrać.... żadnych dalmatów w wyrze....już się raz dałam nabrać dwum amstaffkom,które mieszkały u mnie w lecznicy...i teraz mam. Mam ciężko chory kręgosłup a one śpią w moim łóżku jak 102 kłody i nie umiem ich stamtąd przegnać, miałam nadzieję że moja azjatka ich nie zaakceptuje i będzie problem z głowya tu ryfa, ona je polubiła ze wzajemnością i ja nie sypiam wcale bo one mi nie dają.Na szczęście Wódz ma zasady i żadnego samca do domu nie wpuści więc dzięki Bogu będzie teraz nasz Spot mieszkał w lecznicy i dzilił olbrzymią wersalkę tylko z onkowatą, podstarzałą nieoddawalną i nieadopcyjną Kraksą...bo chyba musiałabym już się wynieść z domu do pontonu Quote
rybon36 Posted August 10, 2008 Author Posted August 10, 2008 mam tylko cichą nadzieję, że on nie wymyśli jakiejś takiej nowej metody na nieoddawalność i nieadopcyjność jak to zrobiła Kraksa o tym opowiem jutro, bo go chyba wtedy sama ukatrupię:mad: Quote
rybon36 Posted August 10, 2008 Author Posted August 10, 2008 a co doimieniato Piterek nie ale tylko dlatego że misiałabym psa strasznie nienawidzić bo mój pierwszy mąż był i jest Piotr i nie mam dobrych skojarzeń:p Quote
bea_m Posted August 10, 2008 Posted August 10, 2008 No jak to dalmat w twoim wyrku nie śpi? :mad: Toć to osoba nie na właściwym miejscu. Dalmaty tylko są do tego stworzone :evil_lol: Co do adopcyjności. Są małe szanse że w tym roku kropka sie pozbędziesz. Kropków wszędzie masa :roll: i to z sierścią :placz: A co do Piotra. Mój syn ma na imię Piotr. Jest to aniołek dla psów. On im szczęście przynosi :loveu: dosłownie :) Quote
rybon36 Posted August 11, 2008 Author Posted August 11, 2008 jeżeli Spot polubi Kot, to nie ma żadnych przeciwwskazań ani ciśnień , żeby go stąd wyrzucać, chodzi tylko o to, żeby nie został tu na stałe, bo na to nie moge się zgodzić Quote
Ziutka Posted August 11, 2008 Posted August 11, 2008 A jak Spocikowi minęła noc ??? No i kiedy te foty nam zapodasz ciotka :mad: :eviltong: Quote
ajcka Posted August 11, 2008 Posted August 11, 2008 [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=118251[/URL] Pomoc potrzebna tej suni. Quote
ajcka Posted August 11, 2008 Posted August 11, 2008 [quote name='ajcka'][URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=118251[/URL] Pomoc potrzebna tej suni.[/quote] Dajcie na inne fora porozgłaszajcie wśród miłośników dalmatyńczyków z Modlina i Warszawy. Quote
rybon36 Posted August 11, 2008 Author Posted August 11, 2008 Spot w nocy spisał się dzielnie, wyprodukował tyle nawozów naturalnych płynnych i stałych oraz biogazów, że dach lecznicy się uniósł, zjadł sniadanko i teraz śpi pod kocem, jest nadzwyczaj radosny, merda ogonkiem. Przyjrzałam się jego zębiskom- może miec 3 latka Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.