dziadzio Aronek po wylewie i nieudanej adopcji :( Potrzebne pieniążki. ZA TM

[Kamila_s]

no co sie dziwic,ze sie chlopaki uganiaja..jak takie laski masz:-):-)
tu jeszcze pelnia zimy,a w powietrzu juz tam wiosne czuja...
zeby tylko nasz Aronek sie trzymal!!!!!!!!!!!
moze uda sie mu jakies nowe fotki zrobic.....:-)

[Mysia_]

udało mi się w pracy edytować pierwszą stronkę, mam nadzieje, że się będzie wszystko zgadzać...

[Kamila_s]

lenka...napisz prosze...jaka jest przyczyna chudniecia Aronka???
czy masz jakies przypuszczenia???czy nie wymaga to wizyty weta???

[Mysia_]

moja Kajucha teraz też schudła - ma kilkanaście lat, wyczuwalny jest kręgosłup, żeberka nawet - nie widać tego, bo kudłata. Robiłam jej wszystkie badania i nic nie wyszło...
Dotarły kolejne wpłaty:
30 zł - ZEKIYE
10 zł - Lu_Gosiak
20 zł - karusiap (styczeń i luty)

dziękujemy :loveu::multi:

[lena13]

Aron ma weta non stop doktor jest częstym gościem tutaj u nas, ja mam fundusz Dżiny mnie finanse nie ograniczają. Niestety to wiek, życie z Aronem nie jest łatwe, przewraca się podnoszę go, teraz mogę teraz mi pozwala wcześniej gryzł nie chciał pomocy teraz tak, już nie bohaterzy że sam da radę choć daje nie powiem, sam też sobie daje radę. Aronek niestety załatwia się także w budzie wszystko musi mieć posprzątane bo jak ma brudno to się złości, zmieniam koce 3 razy dziennie, teraz na noc dostaje kożuch a zabieram go w dzień żeby go wyczyścić, dziś wpadł mi do miski z wodą, którą zostawiłam na chwile a miałam sprzątać boksy szybko do domciu suszenie Aronka a on nie chciał bo jemu się spieszy bo on musi chodzić. Nie mogę zabrać go do domu bo on ma swój świat swoje sprawy i swoje dziewczyny, nie chce robić nic na silę bo go tym zabije, on kocha swoje życie jakie ma i nie chce zmian, była już opcja że rodzice zabiorą go do siebie też nie wyszło bo nie odbiorę mu tego co on kocha. Damy radę aby do wiosny, zresztą kojec ma tak ocieplony że na pewno nie jest mu zimno, w nocy sprawdzam po kilka razy czy nie łazi tylko śpi, to moje oczko w głowie nie dam go skrzywdzić.

[Kamila_s]

lenka dziekuje za ten opis..........
zawsze z nadzieja i wielkim oczekiwaniem czekam az napiszesz co u Aronka...
wiem,ze ma u Ciebie najlepiej i lepiej trafic nie mogl..za strasznie dziekuje i trzymam z calych kciuki za Ciebie...za sile jaka masz i milosc do zwierzat....
przesyalm Wam mase pozytwnych mysli i energii....
bardzo czesto mysle o Was...o Tobie lenka i o Aronku....jak czytam teraz ten opis,ktory zostawilas,bardzo sie wzruszylam.............................

[lena13]

Codziennie rano przeżywam horror czy jest czy jeszcze jest ze mną tego nie da się opisać on dla mnie jest wszystkim...gdy go zobaczę, że sobie spaceruje lub sprawdzę czy oddycha mogę spokojnie odetchnąć z ulgą, nie o wszystkim tu pisze, nie chcę się skarżyć Aron nie tylko dla mnie jest ważny kochają go tu wszyscy moi rodzice, Adam, wszyscy którzy poznali tego wyjątkowego psiego bohatera.

[Mysia_]

starość jest okrutna :(

[Kamila_s]

naprawde mysia...starosc jest straszna...............
choc tez duuuuuuuuuuuuzo zalezy od osob,ktore nas otaczaja w tych ciezkich chwilach....
lenko jestesmy sercami z Toba!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[Mysia_]

dokładnie, najważniejsze, żeby mieć przy sobie kogoś bliskiego, byc kochanym i mieć odpowiednia opiekę :)

[Mysia_]

doszła wpłata ;)
100 zł - rytka :loveu:
dziękujemy :loveu:

[Bjuta]

Madziorna też coś prześle!

[Bjuta]

Mysiu, Iwonamaj straciła pracę, więc ja dołożę piątaka do mojej wpłaty i niejako "przejmę" jej deklarację.

[Mysia_]

dzięki Bjutko :)

[Monica_20]

[quote name='lena13']Codziennie rano przeżywam horror czy jest czy jeszcze jest ze mną tego nie da się opisać on dla mnie jest wszystkim...gdy go zobaczę, że sobie spaceruje lub sprawdzę czy oddycha mogę spokojnie odetchnąć z ulgą,[/QUOTE]

Wiem co czujesz :-( też tak miałam. Jak byłam w pracy to cały dzień się martwiłam czy jak wróce to Klarcia będzie żyła, bałam się że nie dotrwa nawt do wizyty weta, że nie doczeka nawet szansy na ratunek :-( na szczęście doczekała ale ratunku już nie było. Tęsknię za nią. Sni mi się często, jest uśmiechnięta, wierze w to że specjalnie do mnie przychodzi żeby mi powiedzieć że u niej wszystko dobrze. Trzymaj się Aronku bo masz dla kogo żyć :*

[lena13]

[URL="http://img35.imageshack.us/i/arond.jpg/"][IMG]http://img35.imageshack.us/img35/2706/arond.th.jpg[/IMG][/URL]
Aronek po mimo jego protestów od dziś zamieszkał w domu.

[lena13]

Podjęłam tak radykalne kroki ponieważ straciłam już do niego cierpliwość dreptanie, dreptaniem ale jest za słaby, żeby mi tu marudzić wkurzył się na mnie strasznie, mam nadzieje, że mi wybaczy w każdym razie nie miałam innego wyjścia, obrażony przytulił się do podusi i poszedł spać z wyrazem pysia nie będę z tobą rozmawiał ale za to ma cieplutko, ma podusię i nie ma innego wyjścia jak się podporządkować. A tak serio to za bardzo go kocham jest częścią tego miejsca aby przez jego widzie misie miał mnie zostawić.

[madziorna]

[B][I][COLOR="Green"]Jutro przeleję 30 zł. Dzisiaj jeszcze nie mogę, niestety... :roll:[/COLOR][/I][/B]

[madziorna]

[quote name='lena13']Aronek po mimo jego protestów od dziś zamieszkał w domu.[/QUOTE]
[B][I][COLOR="Green"]Jesteś niesamowita :lol:[/COLOR][/I][/B]

[Mysia_]

Lenko, dobrze zrobiłaś, jednak teraz są takie mrozy - najgorsze dla staruszków :( a Ty Aronku grzeczny bądź i nie marudź, to wszystko dla Twojego dobra :)

Dotarła wpłata:
10 zł - t_kasiek :loveu:
dziękujemy :multi:

[lena13]

Aron dostał przeniesienie nie z powodu niskich temperatur, u nas jest ciepło tz, temperatury są znośne tylko dużo śniegu i to on nas odciął od świata, Arona znosiło na prawą stronę, przewracał się, miałam dwa wyjścia spać na dworze i pilnować, żeby spał w budzie gdzie naprawdę ma ciepło, lub zabrać go do domu, nie jestem jednak tak okrutna by go mordować, że w domu spędza dnie, nie rano chłopak idzie do siebie , nie macie pojęcia jak szybko wychodzi z domu, rano był jak młodzieniaszek, biegał, aż miło było patrzeć, już bez zawieszeń upadków, i nie po odśnieżonym a po największych zaspach, jakby chciał powiedzieć patrz franco tak biega mistrz a ty mnie więzisz w domu, dziś gdy niosłam go do domu na noc patrzył na mnie jak na morderczynie ale nie ustąpiłam poszłam z nim na kompromis łazikowanie w dzień z przerwą na odpoczynek a nocki w domu przy czym ja go na podusie on na kafelki i tak na zmianę. Czy on mnie kocha zastanawiam się na dobranoc nie usłyszał ode mnie Aron ja tak bardzo Cie kocham....słyszy to w dzień, na dobranoc mówię mu synuś jutro w dzień sobie po biegasz teraz pora spać i nabrać sił....

[Mysia_]

aha :) dobrze, że Aronek ma Ciebie...

[Kamila_s]

no nie mogeeeeee:-))))
Lenka ..nie dosc,ze masz serce wielkie jak kula ziemska to jeszcze talent do pisania....
patrz franco jak biega mistrz........hahahahaha...po prostu umarlam!!!!!!!!!!!!!:-):-):-):-):-)skad Ci sie biora takie teksty???????hahahah....:-):-):-):-):-)
oprocz sily Aronka....wierze,ze trzyma go i dodaje sily..Twoja milosc i zaparcie...zwierzeta czuja wszystko i nawet jak sie burmusza:-)))))))))))))wierze,iz pojmuja wszystko:-))))))
Lenko wielkie cmoki dla Ciebie i Aronka....!!!!!!!!tak na koniec tygodnia i na wspanialy weekend!!
:-)))
patrz franco jak biega mistrz..hahahahahah:-):-)nie moge...........:-):-):-):-)

[Asia_Klero]

No Lenko jeszcze Aron w domu:D no to masz wesoło:) ale ty jesteś twarda i się nie poddajesz-to się liczy:) Buziaki dla Aronka i reszty oczywiscie

[Mysia_]

wczoraj nie mogłam napisac....
Dotarła wpłata :)
30 zł - madziorna
ślicznie dziękujemy :multi: