Jump to content
Dogomania

dziadzio Aronek po wylewie i nieudanej adopcji :( Potrzebne pieniążki. ZA TM


Recommended Posts

  • Replies 2.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Musi być, dobrze, Aron biega po wybiegu, chodzi już wyprostowany jednak kiedy dziś się załatwiał, łapki się rozjechały, upadł jednak szybko się podniósł, godnie wstał i pomaszerował dalej, on chce walczyć a ja będę walczyć z nim.

Posted

[quote name='t_kasiek']moge w poniedzialek wplacic 20zł. na Aronka....wiem, ze kiedys deklarowalam co miesieczne wplaty, ale troszke mi sie sytuacja zmienila i musialam przestac wplacac pieniazki na psiaki.....ale mysle, ze te 20zł (poki co jednorazowe, a jak dojdziemy do ładu to czesciej) mnie nie zbawi......ale czy Aronkowi pomoze.....watpie :([/quote]

no mile to z Twojej strony, ale ja myslé ze oprócz wypadku smierci, nic nie zwalnia z deklaracji. pies jest w hotelu i od tego nie ma odwolania. placic trzeba, leczyc, karmic. Aronowi to wytlumaczysz, czy tym, którzy teraz sié muszá napocic zeby dozbierac do miesiécznej kwoty za sam hotelik, a leczenie?

Swoim dzieciom tez powiesz któregos dnia ze "przepraszam ale nie mam na doktora, Twoje utrzymanie i won z domu"?

Nie cierpié kiedy ludzie rzucajá nieprzemyslane deklaracje a potem szukaj wiatru w polu. Udostépniles konto, zalatwiles hotelik- plac!! Skád? Twój problem! :diabloti:

Posted

[quote name='emilia2280'][B]no mile to z Twojej strony, ale ja myslé ze oprócz wypadku smierci, nic nie zwalnia z deklaracji. pies jest w hotelu i od tego nie ma odwolania. placic trzeba, leczyc, karmic. Aronowi to wytlumaczysz, czy tym, którzy teraz sié muszá napocic zeby dozbierac do miesiécznej kwoty za sam hotelik, a leczenie?[/B]

Swoim dzieciom tez powiesz któregos dnia ze "przepraszam ale nie mam na doktora, Twoje utrzymanie i won z domu"?

Nie cierpié kiedy ludzie rzucajá nieprzemyslane deklaracje a potem szukaj wiatru w polu. Udostépniles konto, zalatwiles hotelik- plac!! Skád? Twój problem! :diabloti:[/quote]

[B]no ja przepraszam, ale czegos takiego NIE zniosę !!!!! nic o mnie nie wiesz i nie masz prawa tak mnie oceniać....a poza " wypadkiem śmierci" sa jeszcze inne rzeczy, ktore sie przytrafiaja ludzia !!!!!!!!!! nie oceniaj ludzi, o ktorych zyciu nie masz zielonego pojecia bo NIKT nie dał ci takiego prawa !!!!!!!!![/B]

Posted

Emilio- znowu Cię poniosło.. Do chwili przeczytania Twojego postu chciałam napisać, że lubię ten wątek ..
Spróbuj uwierzyc, że wiekszość ludzi chce jak najlepiej ale jest jeszcze życie z nieprzewidzianymi zdarzeniami. Wylałas na moja głowę sporo mocnych słów a ja przez ostatnie półrocze walczyłam o zycie. Innym też sufity spadaja na głowę bez zapowiedzi.Uważaj proszę

Posted

[quote name='Nona']Emilio- znowu Cię poniosło.. Do chwili przeczytania Twojego postu chciałam napisać, że lubię ten wątek ..
Spróbuj uwierzyc, że wiekszość ludzi chce jak najlepiej ale jest jeszcze życie z nieprzewidzianymi zdarzeniami. Wylałas na moja głowę sporo mocnych słów a ja przez ostatnie półrocze walczyłam o zycie. Innym też sufity spadaja na głowę bez zapowiedzi.Uważaj proszę[/quote]

Nona, masz racjé- ponioslo mnie. W sumie moglam olac to- nie ja zakladam wátki, szukam hoteli i pózniej odpowiadam za psy, których deklaracje sié "wykruszajá". Ale faktem jest ze w takim stanie rzeczy nikt nie bédzie mial odwagi wyciágac psa i zbierac deklaracji, skoro ludzie sá niepowazni. Kazdemu moze zdarzyc sié "cos", a co jesli tej odpowiedzialnej za comiesiéczny przelew do hoteliku cos wyskoczy? Pies wróci do schronu i powie sié mu "przepraszam"? Nie, nikt na to nie pozwoli- nie raz obserwujé jak dziewczyny nadrabiajá jak mogá za innych, walczá z miesiáca na miesiác i wiesz co? Ja im nie zazdroszczé. Wolé zaplacic swoje i miec gdzies reszté a nie martwic sié skád wziác brakujáce 100zl co miesiác przy dochodach "na styk".

Moze i jestem niegrzeczna, ale to co piszé, to prawda, bez zlosliwosci. Tak jak jest, bez ogródek. Zycie wokól jest zbyt zaklamane zeby fakty owijac w bawelné, czy piékne slówka jak kto woli.

Chcé dobrze dla psów, jak kazdy. "Babci sranie" i piékne slowa w obliczu wszechobecnej psiej tragedii- byloby ironiá. Szkoda mi czasu na zbédne gadanie, dlatego czésto walé prosto do celu. Zycie (tragedia zycia raczej) nauczyly mnie realizmu.

Posted

[quote name='emilia2280']
Moze i jestem niegrzeczna, ale to co piszé, to prawda, bez zlosliwosci. Tak jak jest, bez ogródek. Zycie wokól jest zbyt zaklamane zeby fakty owijac w bawelné, czy piékne slówka jak kto woli.[/quote]

pomysl nastepnym razem jak cos powiesz !!!! bo poza tym ze zniechecasz ludzi do siebie to jeszcze (niestety) do jakiejkolwiek pomocy - a na tym cierpia psy. Ja przyznam ze poczulam sie bardzo urazona Twoja wypowiedzia....moglam sie wogole nie odzywac bo juz dawno wszyscy o mnie tutaj zapomnieli. Wy mielibyscie spokoj i ja tez.....ale nie byloby tych moich marnych 20zł dla Aronka. Nie oczekiwalam zadnych pochwal za to, ze tutaj wrocilam, ale nie spodziewalam sie takiego napadu na mnie !!!!!

Posted

[quote name='t_kasiek']pomysl nastepnym razem jak cos powiesz !!!! bo poza tym ze zniechecasz ludzi do siebie to jeszcze (niestety) do jakiejkolwiek pomocy - a na tym cierpia psy. Ja przyznam ze poczulam sie bardzo urazona Twoja wypowiedzia....moglam sie wogole nie odzywac bo juz dawno wszyscy o mnie tutaj zapomnieli. Wy mielibyscie spokoj i ja tez.....ale nie byloby tych moich marnych 20zł dla Aronka. Nie oczekiwalam zadnych pochwal za to, ze tutaj wrocilam, ale nie spodziewalam sie takiego napadu na mnie !!!!![/quote]

Nie no, nie gniewaj sié. Ja po prostu chyba stetryczalam i znielubilam ludzi (jako ogól), za to, co wyrzádzajá zwierzétom. Mówié znacznie mniej niz kiedys na dogo, za to duzo dosadniej. Jest tyle do zrobienia, nas tak malo, ze naprawde nie ma czasu na piékny dobór slów. Ani ochoty juz sié nie ma po kilku latach walki. Potem jest juz tylko gorzej, jesli chodzi o relacje miédzyludzkie- widzé to po sobie.

Mozna gardlo zedrzec a tyle pomocy niestety jest zmarnowanej. Kilka osób uratuje psy stare i chore, a inni, na tym samym forum naprodukujá szczeniát. Naprawdé szkoda mi czasu i ochoty na rozmowy z takimi ludzmi. Z coraz wiékszym gronem niestety.

Posted

[quote name='Inez de Villaro']A jaka jest diagnoza??? Czy to zwyrodnienie, czy dysplazja?? Jesli przyjmuje caniviton, to preparat stawowy, może za słaby, może nalezałoby podac kwas hialuronowy???
Mogę załatwic ten lek.[/quote]
ponawiam pytanie...

Posted

[quote name='Inez de Villaro']ponawiam pytanie...[/quote]

pewnie jak lena wejdzie na dogo to odpisze :cool3:

Kolejne wpłaty na Aronka:
40 zł - Inez de Villaro + znajoma
20 zł - nona

pięknie dziękujemy :loveu:

Posted

Diagnoza do ostreodysfozia odcinka szyjno piersiowego i lędźwiowo krzyżowego, przepraszam jeżeli coś źle napisałam ale pisałam w afekcie mogłam przekręcić nazwę. Pisałam już, o diagnozie, jutro o 8 rano będzie u nas wet.

Posted

[quote name='emilia2280']
Mozna gardlo zedrzec a tyle pomocy niestety jest zmarnowanej. Kilka osób uratuje psy stare i chore, [B]a inni, na tym samym forum naprodukujá szczeniát.[/B] Naprawdé szkoda mi czasu i ochoty na rozmowy z takimi ludzmi. Z coraz wiékszym gronem niestety.[/quote]

no ale przepraszam co to ma ze mna wspolnego ??

dobra....skonczmy temat bo to i tak do niczego nie prowadzi.....

Posted

Dziewczyny chcialam jeszcze oficjalnie podziekowac Pani Malgosi z Poznania,ktora jakis czas temu do mnie napisala z prosba o podanie mi jakiegos pieska,na ktorego by mogla wplacic jakas sume by pomoc...podalam oczywiscie Aronka i widze,ze Pani Malgosia przeslala 100zl...osobisie jej juz dziekowalam,ale chcialam jeszcze tutaj zeby podkreslic,ze sa osoby spoza,ktore tez nam pomagaja:loveu::loveu::loveu::loveu:
DZIEKUJEMY W IMIENIU ARONKA!!:loveu::loveu:

Posted

[quote name='t_kasiek']bardzo prosze o wyslanie mi na PW numeru konta i danych do przelewu - mialam gdzies wiadomosc, ale nie moge tego znalesc :([/quote]

zaraz wyślę PW ;):loveu:

kolejna wpłata:
20 zł - karusiap (za wrzesień i październik)
dziękujemy :loveu:

Posted

A więc tak, dziś już mogę odetchnąć z ulgą, stan Arona poprawił się bardzo, nawet doktor przyznał dziś, iż bardzo bał się o niego, a wręcz widział to nie bardzo aby Aronek wyszedł z opresji obronną łapką, po dzisiejszej kontroli, zarówno chodu jak i odruchów, był bardzo zadowolony. Doktor nie zdawał sobie po prostu sprawy, że nasz Aron ma taką siłę walki o życie. Jest na tyle dobrze, że będzie przyjmował Canviton(już zawsze), ma też tabletki, które dostał dziś, ma je brać co drugi dzień, przepraszam, że nie zapytałam o ich nazwę, po prostu był tu młyn, jutro będę w lecznicy zapytam. Dostał też zastrzyki, które brał mój Nero, Nerciu już ich brać nie musi także naprawdę działają cuda. Reasumując koszt wizyty i leków dzisiaj wyniósł, 175 zł( ja wykładam 75 zł ze swoich dla Aronka za jego silną wolę i chęć walki o normalne, życie), koszt zakupu zastrzyków to 86,80 zł. Zastrzyki ma brać dziś, w sobotę potem co z 7 dni jest ich osiem. Także na dzień dzisiejszy leczenie mamy prawie zakończone, koszty więc mam nadzieję, że nie będą rosły. Teraz z leków ja Canviton mam na jakiś tydzień, półtora, jakby ktoś miał lub zechciał sponsorować ten lek Arniemu byłabym wdzięczna. Więcej stałych leków Aron przyjmować nie musi, jak coś się zmieni, będę pisać. Nawet nie wiecie jak bardzo się ciesze, Aronek, to zuch chłopak, damy rade, bo kto jak nie my.
Ps tekst pisany wczoraj wklejam dziś nie działało dogo mi wczoraj,

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...