avii Posted December 6, 2005 Share Posted December 6, 2005 :roll: a jak wyjdzie ci razem kleik ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maćka Posted December 18, 2005 Share Posted December 18, 2005 Ja podaje sporo stolowa lyzke dla mojego psiaka, wazy niecale 30 kg. Dodaje do odgrzewanego ryzu, potem troszke puszki i razem mieszam, piesek wcina bez mrugnia, ale czasami wybrzyda w jedzeniu :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AiMiN Posted December 18, 2005 Share Posted December 18, 2005 Ja od paru lat podaję moim psom zmielone siemię lniane i sezam codziennie rano po łyżeczce do karmy. Kupuję w markecie w paczuszkach i wrzucam do miksera te ziarenka po małej porcji i wychodzi wspaniały dodatek do karmy, bogaty w błonnik i witaminki. Dla ludzi jest to również polecane jako dodatek np. do jogurtu :-D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
RyBa Posted December 20, 2005 Share Posted December 20, 2005 Ja poprzedniemu psu podawałem siemie lniane prawie przez całe jego psie życie i śierść miał naprawde piękną nawet wet. mówił że ma naprawde piękną a mam boksia niecały rok życie przed nim pozdrawiam Goliad i robert s:flasings: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted December 20, 2005 Share Posted December 20, 2005 Dzisiaj spróbowaliśmy po raz pierwszy. Ugotowałam dwie łyżki niemielonego siemienia w szklance wody. Wyszedł super glucik. Sabina dostała go do przekąski: serka białego z jajkiem. Zjadła ze smakiem. A podałam jej gluta, bo się najadła kosci (moja wina, sama jej dałam :oops: ) i ma problemy żołądkowe. Mam nadzieję, że glut pomoże... Nie wiem tylko, czy jednorazowe podanie gluta wystarczy? Czy też w takich przypadkach (najpierw zatwardzenie, potem biegunka i lekkie wymioty) powinno sie gluta podawać dłużej? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
avii Posted December 20, 2005 Share Posted December 20, 2005 Glutka powinno podawać się dłużej . Jednorazowe podanie nie uspokoi jelit .. a przeciez 2 -3 dni jak podasz to tylko z korzyścią dla ......zdrowia . Niech te jelita sie uspokoją ;-) To przeciez sam leczniczy śluz . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted December 20, 2005 Share Posted December 20, 2005 No to będziemy dalej spożywać glutka ;) Dzięki :fadein: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
RyBa Posted December 21, 2005 Share Posted December 21, 2005 Zdrowia dla pieska ,niedobre kosteczki ale len pomoże napewno nie zaszkodzi Goliad i robert s:flasings: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted December 21, 2005 Share Posted December 21, 2005 Już pomógł :D Kupalonek był dzisiaj modelowy ;) Ale oczywiście glucimy się dalej ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
avii Posted December 21, 2005 Share Posted December 21, 2005 Asher>>> tylko się nie wykrochmal , bo o to łatwo :haha: :-D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted December 21, 2005 Share Posted December 21, 2005 Na razie wykrochamiła mi się kuchenka, bo mi glut wykipiał... A wczoraj ją do błysku doprowadziłam :evil: :lol: BTW czy wy gotujecie glutka pod przykryciem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
avii Posted December 21, 2005 Share Posted December 21, 2005 CO TY A kto by miał czas codziennie szorowac ...kuchenkę do połysku :) :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted December 21, 2005 Share Posted December 21, 2005 No fakt ;) A pytam, bo jak nie przykrywam, to się tego gluta strasznie mało robi... Ale jeszcze mniej się go robi, jak wykipi :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
avii Posted December 21, 2005 Share Posted December 21, 2005 Asher >>>> dawno się tak nie ...usmiałam :-D :haha: :haha: A co ty wody żałujesz ?? Weź 2 szklanki wody na 2 łyzki nasion i gotuj na małym ogniu . A jak ci nie daj boże wykipi dolej wrzątku :megagrin: :grins: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted December 21, 2005 Share Posted December 21, 2005 Ja gotuje w szklance wody, bo tak na opakowaniu napisali... Po ugotowaniu ilość gluta jest minimalna. Chyba faktycznie chlupnę więcej wody :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
an3czka Posted December 22, 2005 Share Posted December 22, 2005 A może za bardzo Ci glut kipi?:lol: i stąd tak mało go zostaje? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
RyBa Posted December 22, 2005 Share Posted December 22, 2005 A niezapomnij posmakować mniamniuśne:flasings: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted December 22, 2005 Share Posted December 22, 2005 Jakoś się nie skusiłam do tej pory :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
an3czka Posted December 22, 2005 Share Posted December 22, 2005 Asher! Rozpływa się w ustach!!:jumpie: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karenina Posted December 23, 2005 Share Posted December 23, 2005 Nieznośni jestescie :) A wracajac do tematu, to ja siemie podaje od kiedy pamietam psom, szczeniakom tez. Len jestem, gluta nie robie, miele ziarenka i posypuje po jedzeniu rano. Na 5 kilo wagi psa daje niepełną łyzeczkę, na 10 czubata. Szczeniaki charciki jak przychodzą do mnie tez dostaja od poczatku ( mlody 3 miesieczny wazyl 2,2 kg to dostawał na czubku łyzeczki poczatkowo. Psiuty mało co traca włos, błyszczą az po oczach wali, nie pamietam juz kiedy którykolwiek miał biegaczke. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted December 23, 2005 Share Posted December 23, 2005 Kreśce też wczoraj gluta gotowałam, bo się debilka nażarła mąki i ją wzdęło potężnie, myślałam że odfrunie jak balonik... Gotowałam bez przykrycia i nie kipiało :fadein: ale za to gęste było jak okropnie i glutowate straszliwie, nie dało się odcedzić, więc Kreśka połknęła razem z pewną ilością ziarenek... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
an3czka Posted December 23, 2005 Share Posted December 23, 2005 A ja mam takie zmielone. Podaje wtedy, gdy pies zje potencjalnie twardą czy bardziej strą kość. Wg. przepisu na opakowaniu jedną łyżeczkę zalewam minimum połową szklanki gorącej (nie wrzącej wody), mieszam przez kilka minut i glucio gotowy. Do tego dodaje mały naturalny jogurt i już. Oprócz tego prawie codziennie podaje olej lniany. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rodzice Posted January 16, 2006 Share Posted January 16, 2006 Kiedy jeszcze psom gotowalam , to robiłam tak : w wielkim garze gotowalam mięso + ryż +platki owsiane +warzywa i pod koniec gotowania wsypywałam garść siemienia . Gar zamykałam i odstawialam na kilka godzin . Futrowały az milo . Teraz kiedy jesteśmy w unii nie mogę już kupić mięcha dla piesów ( chyba przepisy sanitarne byly zbyt ostre i zamknęli nam źródło taniej wolowinki ) więc przeszlam na suche , ale co 2 -3 dni wlewam im do misek oliwę z pestek winogron . Co do sieminia to codziennie gotuje dla siebie musli owocowe z platkami owsianymi i łyżeczką siemienia - Trzyma dlugo - nie chce się jeśc - i paznokcie wreszcie rosną ! Kiedy nagotuję więcej dzielę się z futrzakami - jedzą aż milo . Co jakiś czas gotuje im jedzonko na kościach i też dodaję siemię na oko do gara pod koniec gotowania . Ale teraz podsunęliscie mi pomysła zeby ugotować samo i polać na karmę - napewno spróbuję . Widzę po mnie ,ze faktycznie pomaga . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Milosz Posted January 28, 2006 Share Posted January 28, 2006 Ja mam beagla, a te, jak wiadomo, gubią siersć cały rok. Koszmar! Nie podawałam jeszcze siemienia, ale zacznę. Mam jednak pewna wątpliwosć. Wszyscy piszecie, że dajecie gluta razem z nasionkami, a wet mi powiedział, żeby nasionka odcedzać bo są niezdrowe, wydziela się z nich jakis kwac czy cos w tym stylu, i teraz nie wiem... Wygodniej byłoby podawać wszystko razem, czy ktos słyszał cos o tych nasionkach, że szkodzą? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
avii Posted January 28, 2006 Share Posted January 28, 2006 [QUOTE]Wygodniej byłoby podawać wszystko razem, czy ktos słyszał cos o tych nasionkach, że szkodzą?[/QUOTE] a na pierwszej stronie był :mad: ;) tam wszystko pod koniec ...pisze , naukowo przepisane :cool3: :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.