Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Ja nie mam wiele do opowiadania.

Standardowo Manu nie jest Huskim, bo ma brązowe oczy. Dziwne, że mało kto argumentuje to jego długą sierścią. To im rzadziej "przeszkadza". :wink:

No, i kiedyś został nazwany Malamutem, bo taki potężny. :o Zreszta ja często muszę ludziom tłumaczyć, że potężny (ani zapasiony :x ) to on nie jest, że to jest chudzina ! Jakby odjąć tę sierść, byłby węższy o połowę !

A tak na marginesie:

Agacia, zdradź mi pewna tajemnicę ? Co ty masz w avatarku ???! :o

  • Replies 81
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

A propos niebieskich oczu...

Ja zawsze odpowiadam, że to taki husky, jak widać. Na co słyszę: "no, widać, że mieszaniec".

A swoją drogą... zaoszczędza to i tłumaczeń i ewentualnych problemów.

A, jeszcze jedno. Spotkałem się z takim twierdzeniem, że niebieskie oczy u husky, to efekt hodowli, że tak powiem kontynentalnych. Podobno na północy psy z niebieską tęczówką są eliminowane, bo nie nadają się do pracy.

Chodzi o odbicie światła od śniegu. Kto z was słyszał o czymś podobnym?

Posted

wiesz, greg, sprobuje stosowac twoje metody, bo juz czasami ne moge jak ludzie sa madrzejsi ode mnie :o ( ale ne mowie ze jestem bardzo madra :D )

Posted

No widzisz Aga.

Z ludzmi tez tak jest że ten kto ma brazowe jest odporniejszy na zaćme i różne takie choroby oczu.

Zwłaszcza ludzie z niebieskimi oczami sa wrażliwsi na słońce.

Zauważ że przeważnie niebieskie oczy maja ludzie o rudej karnacji i rudych wosach i oni są nieodporni na slońce, ciężko się im opalić.

A jak juz się opalaja to albo im skóra od razu schodzi, albo jak to sie mowi słońce ich nie chwyta.

Posted
Dwa lata temu na wystawie we Wrocławiu pewien facet biegł za mną i za Alaską przez jakieś kilkaset metrów, aby się spytać czy Alaska to owczarek kanadyjski, niestety zawiodłam go, ale nie łatwo była go przekonać. Był gotów się o to pobić.

To normalne....wczoraj na wystawie w lesznie podbiegli do mnie ludzie i spytali się czy Ica to karelski pies na niedźwiedzie.....Byli na prawdę zszokowani jak dowiedzieli się, że to jednak husky....ale w sumie nie wiem czy do końca mi uwierzyli :lol:

Posted
Zwłaszcza ludzie z niebieskimi oczami sa wrażliwsi na słońce.

Zauważ że przeważnie niebieskie oczy maja ludzie o rudej karnacji i rudych wosach i oni są nieodporni na slońce, ciężko się im opalić.

A jak juz się opalaja to albo im skóra od razu schodzi, albo jak to sie mowi słońce ich nie chwyta.

Z tym to ja się nie bardzo zgadzam. Że brązowe są odporniejsze na zaćmę, to może... Ale, że ludzie z niebieskimi oczami sa nieodporni na słońce to..., nie.... Na pewno nie...

Ja mam niebieskie oczy (nawet bardzo niebieskie) i włosy koloru ciemny blond, a opalam się konkursowo. Po godzinie widać już u mnie dużą opaleniznę i na dodatek opalam się od razu na brązowo (jedynie twarz na czerwono). Niewiele razy zdarzyło mi się w życiu, że schodziła mi skóra, a i to dlatego, że przesadziłam.

Więc sam widzisz.

Więcej sie spotkasz z tą nieodpornością na słońce u rudowłosych i to jest ważniejszy czynnik, niż niebieskie oczy. Rudowłosi maja na ogół delikatną skórę i dośc jasną, często piegowatą.

Ale to tak na marginesie było... :)

Posted

znajomi(posiadacze husky - umaszczenie czarno - białe 8) ) opowiadali, że spotkali na spacerze pewną pania włascicielke srebrnego husky...Pani cały czas trzymała swojego psa na smyczy :

Bo nie wiem czy wiecie, ale ja mam husky a tych psów nie wolno spuszczać ze smyczy. One uciekają i są nieposłuszne

Na to moi znajomi odpowiadają:

Prosze Pani, my też mamy husky i jak widać, wcale nie ucieka choć biega bez smyczy

Pani patrząc na ich psa odpowiada:

Tak, to husky??Ale dlaczego takie umaszczenie? Pewnie jakaś mieszanka z owczarkiem niemieckim?Husky powinien być tylko srebrny

Dalsza rozmowa nie miala sensu, bo pani znawca rasy nie mogła uwierzyć, że husky czarno - białe jak najbardziej istnieja i są uznawane.

Posted

Tajraga, to jest możliwe ! Moje psy codziennie (na ogół dwa razy dziennie) biegają luzem. I jest ich dwójka, czyli tworzą już stado, które trudniej jest opanować...

Z Manu dochodziłam do tego stopniowo i zajęło mi to niemal rok, by doprowadzić do takiego stanu rzeczy. A przecież to był pies po przejściach, olewający wszystkich ludzi w zasadzie. Błąkał sie od domu do domu, był ukradziony, był na ucieczce (dwa miesiące dzikiego życia na wolności). W życiu nie marzyłam o tym, że pies będzie biegał wolno !

A jednak tak bardzo było mi go szkoda, chciałam dla niego większej wolności. Właściwie to nie mam recepty na to, jak to zrobić. To była kwestia podejścia, stopniowego dawkowania wolności, poznaniu psa i jego nawyków, przeżycie kilku sytuacji, kiedy pies się bawił ze mną w kotka i myszkę... i nauczenia sobie z tym radzić.

Nie jest tak, że one są blisko mnie. Często tracę je na chwilę z oczu, często lecą do psów, często polecą gdzieś w cholerę i wracają za dwie-trzy minuty. Nauczyłam się, że mogę im zaufać, że same sie pilnują.

Z Chinookiem to w ogóle nie było tematu, mam go od szczeniaka i trzyma się stada. Po takich dalszych wycieczkach na ogół on wraca pierwszy.

Chodzimy po polach i lasach (nawet po gonitwie za zającem wracają, mało ich na szczęście), gdzie mają dużo przestrzeni.

Sporo tam psów, bo osiedle jest psiarskie, ale mam to szczęście, że mam bardzo ostrożne, wręcz dość strachliwe psiaki, które unikają wszelkich starć. Zachowują się wzorowo w przypadku bliskich spotkań III stopnia. Jedyne walki, jakie były ich udziałem, to właściwie utarczki, kiedy same były zaatakowane przez jakieś niezsocjalizwane psy, które nie wiedzą co to sygnały uspokojenia. ( :x ). Zresztą te "walki" to zwykłe chamrania i mają potem poślinioną sierść.

Wiem, wiem, zaraz odezwą się głosy, że ryzykuję, że kiedyś mogę trafić na jakiegoś groźnego, "psychicznego" psa, który zrobi krzywdę moim.

Może i ryzykuję, ale nie puszczam ich wszędzie, tylko w miejscach mi znanych. Na terenie, gdzie mieszkamy, nie ma takich zwichrowanych doszczętnie psów, aby stanowiły zagrożenie, a ta część z grupy bojowych chodzi zawsze na smyczy. Podczas trzydniowego pobytu nad Zalewem Sulejowskim psy chodziły całe dnie samopas. Nie wybierały się na wycieczki do lasu, nawet kiedy się dokumentnie nudziły. Ale wcześniej zrobiliśmy wywiad, jakie psy przyjechały, czy są "normalne", czy nie ma syuli z cieczką itp.

Ale sie rozpisałam...

Tajraga, nie mówię, że też tak mogłaś zrobić. Bo zawsze jest to jednak sprawa osobnicza i pewnie nie z każdym Huskim by mi tak poszło. Ale twierdzę, że jest to czasem możliwe, aby dojść do porozumienia ze swoim psem, zaufać mu i kiedy pies będzie szczęśliwy, wybiegany dostatecznie, to będzie się trzymał utartych zasad, jakimi rządzą się spacery.

Oczywiście zawsze może się zdarzyć jakaś suczka z cieczką, ale to już dotyczy wszystkich psów, nie tylko Huskich, prawda ?

Znowu się rozpisałam...

Posted

Tajraga to wszytsko zależy od wychowania. U nas w grupie PT i agility są dwa haszczaki, które są niesamowicie posłuszne. Wracają do włascicieli na zawolanie nie trzeba im kilka razy powtarzać. Faktem jest, że właściciele włożyli dużo pracy w nauke psów, jednak efekty fantastyczne.

Posted

Ja znam dosc duzo huskych,ktore mozna spuscic ze smyczy.Na szczescie Azja tez zalicza sie do tego grona. :lol:

Znam jednak tez husky,z ktorymi nie da sie nic zrobic.Moja kolezanka ma suke husky,ktora ucieka jak tylko sie ja spusci.Zdarzaja sie tez tacy,ktorzy z zasady nie puszczaja swoich psow,bo wyczytali,ze uciekaja i sie boja.Azja jak byla mala nie dawala sie zlapac,ale codziennie z nia chodzilam i ja puszczalam i teraz wie,ze dzisiaj idzie do domu,ale jutro znow przyjdzie.W jej wypadku duza role odgrywa wybieganie i ilosc zgromadzonej energii.Jednak zaden spacer nie zastapi wycieczki rowerowej nad odre gdzie moze hasac do woli i plywac i polowac i biegac (bez smyczy oczywiscie)

PS Wszedzie podaje sie informacje,ze nazwa "husky" pochodzi od ochryplego.A moze "husky" pochodzi od hasania? :wink:

Posted

A co do emblematu to jest na nim kawalek Azji glowy z lysinka posprayowana alu-sprayem i 3 szwami,ktore nie sa widoczne. Azja jest najstarsza w grupie psow,z ktorymi sie spotyka co nie oznacza,ze najsilniejsza.Ale do tamtego momentu nie wiedziala o tym :wink:

Posted

Conor w wieku 10 tygodni zostal nazwany kotem - tylko panstwo nie mogli sie zdecydowac jakiej rasy bo taki duzy :)

byl rowniez owczarkiem niemieckim - albinosem i skundlonym husky bo nie ma niebieskich oczu!!!!!!!!!!!!!!!!!!

poza tym slyszalam juz ze nie moze byc malamutem bo malamuty sa male i szczuple a ten jest wysoki i potezny wiec musi byc huskim!!!!!!!!!!!!! :) i ze ktos kto mi go sprzedal jako malamuta to mnie oszukal .....

a dwa dni temu jedna pani nie chciala jechac ze mna winda bo moj pies jest z grupy zabojcow i jest niebezpieczny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! musialam wysiasc.... :evil: :o

zdaza sie rowniez ze dzieciaki w parku wolaja "mamo!!!!!!!!!!!!! WILK!!!!"

Posted

A propos biegania bez smyczy...

Ja u sie bie zauważyłem, że Darma jest bardziej posłuszna, jak biega luzem, niż prowadzana na smyczy. Kazak, jako znaleziony pies, pilnuje się od poczatku, jak jest ze mną.

Inna sprawa to kontakty z innymi psami. U mnie, jak już wczesniej pisano, także jest stado. I to stado jest czasem nieobliczalne... :o

Bywa tak, że Darma prowokuje, zaczepia inne psy (niezależnie od tego czy to pies, czy suka), a Kaz kończy dzieła... Poza tym u mnie suka jest bardzo dominująca jednostką, a nie wszystkie spotkane "jednostki" dają się podporządkować.

Dlatego ja nie puszczam psów luzem, kiedy może dojść do kontaktu z innymi psami. To się może skończyć w kiepski sposób :cry: .

Posted
A co do emblematu to jest na nim kawalek Azji glowy z lysinka posprayowana alu-sprayem i 3 szwami,ktore nie sa widoczne.

:hmmmm: moja wyobraznia chyba szwankuje... :roll:

Posted

Tajraga i Chinook.

To z niebieskimi oczami jest prawda co do mniejszej odporności ludzi na słońce i różne takie choroby.Czytałem o tym, i każdy okulista Ci to powie.

Źle mnie zrozumiałyście, chodziło mi o to że przeważnie ludzie z północy- czyli nordyckiego (tak zwana czysta rasa :D ) pochodzenia maja rudawą karnacje skóry i tak jak napisałaś wyżej im się jest gorzej opalać.

Nie że jak ktos ma niebieskie oczy to jego skóra jest wrażliwa na słońce.

:D

Posted

Ja też chcę, ja też ! :multi:

W końcu to ja zaczęłam ten podtopik... :)

Jestem ciekawa, co to jest to, co dla mnie wygląda jak jakiś wąski, czerwony języczek. I gdzie to oko...?

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...