ayshe Posted July 9, 2006 Posted July 9, 2006 monika dla scislosci-to nie jest zarzut ani nic takiego.chodzenie na szkolenie nie jest sprawianiem ze piesek zrobi sie taki jakim chcemy.moja praca takim go robi.szkolenie ma mi nadawac kierunek,wylapywac bledy itd. prosze pamietajcie o tym ze ja nie zamierzam walczyc z wasza wizja tego jak zyjecie z psem.to wasza sprawa.mowie co mi sie nie podoba prosto z mostu.ra gora dwa.jesli nie ma zmiany...no coz zdaje sie ze za stara jestem na to zeby walic glowa w mur.w sumie to wasze psy nie?:diabloti: Quote
ayshe Posted July 9, 2006 Posted July 9, 2006 [quote name='monisieczka']No własnie, moja kretyńska słabość daje efekty. Ale ona zawsze starała się mnie pilnować, dzisiaj po raz pierwszy mnie olała. OK, nie ma zabawy z pieskami. Czuję się że mnie to przerasta, znaczy się nie umiem traktowac tego tak jak ty. Naprawdę bardzo bym chciała, ale jakoś wszystko mi się rozpływa... Wiem, powinnam miec żółwia bo rybki już mam a z kotem nie mam takich problemów.[/quote]monika no wlasnie nie hce zebys to brala do siebie.odwalilas naprawde duzy krok do przodu.poczatki byly...ech....no jakie byly.masz tylko dobre serduszko i bardzo kochasz nore.ale pies tego nie zrozumie inaczej jak niedecyzyjnosc. Quote
monisieczka Posted July 9, 2006 Posted July 9, 2006 Nie biore tego do siebie. jestem na siebie zła. I tyle. Bo nie mam wizji relacji z psem, bo nie rozumiem jej a ona mnie....eeee do dupy wszystko.... Quote
ayshe Posted July 9, 2006 Posted July 9, 2006 [quote name='monisieczka']Nie biore tego do siebie. jestem na siebie zła. I tyle. Bo nie mam wizji relacji z psem, bo nie rozumiem jej a ona mnie....eeee do dupy wszystko....[/quote]poczytaj sobie corena.jak rozmawiac z psem.nie zartuje.mi niestety kursant tej ksiazki nie byl laskaw oddac wiec ci nie pozycze ale moze ktos ma. Quote
BeataG Posted July 9, 2006 Posted July 9, 2006 [quote name='ayshe']poczytaj sobie corena.jak rozmawiac z psem.nie zartuje.mi niestety kursant tej ksiazki nie byl laskaw oddac wiec ci nie pozycze ale moze ktos ma.[/quote] Mam i mogę pożyczyć. Quote
lizka Posted July 9, 2006 Posted July 9, 2006 Mnie dla odmniany wkurzyły przed chwila 2 lalunie :angryy: Byłam na spacerze z sierściuchem (zachowanie wzorowe tym razem) wracamy z wybiegu i aportów, smycz zapięta naturalnie :razz: i idą sobie takie 2 z rozwrzeszczanym jamniorem. Że rozwrzeszczany okazało sie pozniej - jak widze psa, zawsze wyprzedzam Borysowego komendą "nie wolno" - psa w zasadzie olał, idziemy dalej i jak ten czarny mały zmechacony nie wyskoczy na nas z japą :crazyeye: mnie kopara opadła, poszło nie wolno, B.nawet olał ale jamnior dalej ujadając leci i pcha sie prawie w paszcze B. Tego było oczywiście za wiele jak na narwy Borysowego i starym zwyczajem ruszył do ataku :mad: Mówie głupim pipom, zeby psa zapieły a te &^#*)! głupio sie uśmiechaja, chichoczą i nic. No przeciez krew mnie zalała :angryy: Odpukać, tak ostatnio nam ładnie szło, a tu prosze! :snipersm: :wallbash: Ciśnienie mi poszło i w mało kulturalny sposób nie obfitujący w wyszukane słownictwo zapowiedziałam, ze jak TERAZ nie zapną psa, to puszczam B.coby sie chłop pobawił - zaskutkowało :diabloti: Żal mi tego psa, przez kretyński brak wychowania kiedyś moze sie zdarzyć tragedia, jak zle trafi :shake: nie wspominajac juz o właścicielce-debilce :diabloti: Siem wyżyłam - uff..ulżyło mi Quote
lizka Posted July 9, 2006 Posted July 9, 2006 Jeszcze mi sie przypomniało :cool3: (ja to tak na raty, bo przez upały mozg mi średnio działa :diabloti: ) Borys dostaje żarło 2 razy. Sępienia nie ma na pikne oczy, ale tak raz na tydzień z okazji dnia dziecka :evil_lol: coś mu skapnie. A ze nic za darmo, to musi wykonac jakas komende - siad, połoz sie, łapsko, zostań (z tym najgorzej, bo pcha sie za mna nawet do kibla od poczatku :lol: :mad: )no cokolwiek. dzis go wołam, leci az sie o meble zabija (tak jest zawsze, nawet bez smakołykow :roll: ) i mysle, co by tu mu kazac. A ten najpierw siadł, zaraz sie połozył, po sekundzie daje łape itd -cały wachlarz mozliwosci wykonał :razz: bestia cwana. Musze go nauczyc czegos nowego, bo mnie przjrzał :loveu: Quote
monisieczka Posted July 9, 2006 Posted July 9, 2006 [quote name='ayshe']poczytaj sobie corena.jak rozmawiac z psem.nie zartuje.mi niestety kursant tej ksiazki nie byl laskaw oddac wiec ci nie pozycze ale moze ktos ma.[/quote] mam, cala ksiegarnie mam bo kretyn ksiazkowy jestem. i nawet to czytam :diabloti: ale jakos w łepek nie wchodzi. może mam złe dni...co ja gadam całe tygodnie się chyba już z tego robią...ona - czytaj sucz ma mnie w swoim chudym dupsku i nie umiem sobie sobie z tym poradzic. i psychicznie i nie wiem co robic oprocz bycia "bardziej atrakcyja". naprawdę nikt nie chce miłego pieska? ma francuza z tyły, żre góffna i nie wraca ze spaceru :angryy: . poza tym wszystko ok:diabloti: Quote
Vectra Posted July 9, 2006 Posted July 9, 2006 [quote name='monisieczka']mam, cala ksiegarnie mam bo kretyn ksiazkowy jestem. i nawet to czytam :diabloti: ale jakos w łepek nie wchodzi. może mam złe dni...co ja gadam całe tygodnie się chyba już z tego robią...ona - czytaj sucz ma mnie w swoim chudym dupsku i nie umiem sobie sobie z tym poradzic. i psychicznie i nie wiem co robic oprocz bycia "bardziej atrakcyja". naprawdę nikt nie chce miłego pieska? ma francuza z tyły, żre góffna i nie wraca ze spaceru :angryy: . poza tym wszystko ok:diabloti:[/QUOTE] hahahahaha jak czytam to co piszesz wraca mi chęć do życia :evil_lol: khmmmmm co do kota to uwiez "TO" jest dopiero dziwaczny zwierz :mad: :mad: możemy się zamienić :cool3: ja ci dam swojego kotka ,a ty mi pieska - gwarantuje ci że w ciągi 15 minut wrócisz błagając by się odmienic :evil_lol: i "odszczekasz"wszystkie złe słowa w kierunku swojej psicy :evil_lol: psa można czegoś nauczyć - czego kolwiek :razz: kot uczy się sam tego co on chce ,a to czego Ty chcesz kot uważa za nie istotne:p . A wracając do panny SZ :diabloti: dziś poszłam z nią na pole celem poćwiczenia :cool3: no więc piłka jest fajna ,smakołyki też to warowanie idzie nam opornie :roll: nie umiem jej wytłumaczyć że jak mówie zostań to pies ma leżeć nadal , a nie siadać lub sobie iść :mad: raz był postęp bo poleżała troche dłużej po czym jak powiedziałam "do mnie" to za pózno ją ściągnełam w dół :oops: i gamoń mnie przewrócił :placz: skoczyła na mnie z całej siły ,a nigdy tak nie robiła :placz: znaczy już dawno tak nie robiła:mad: bo dostawała za to po pysku. Jak wracałyśmy do domu całkiem kulturalnie przy nodze :p to się napatoczył jakiś Pimpek sięgający nam do kostek i zapragnoł zgwałcić Sczepana :angryy: :angryy: on musiał na tylnych łapach stawać żeby ją "tam" powąchać :evil_lol: a co zrobił Szczepan :cool3: chciała zjeść psa z piłką w pysku :evil_lol: znaczy najpierw bez piłki chciała go pożreć ,ale udało mi się ją jakoś odciągnąć od pimpka mówiąć NIE!!!! i jak się uspokoiła i lookneła na mnie to w nagrode piłka i ten nieszczęśnik znowu podleciał i oberwał od niej i kopa odemnie.Ten kop odemnie nie był dobrym posunięciem bo ona jeszcze bardziej chciała go zjeść :p oczywiście nie wypluwając piłki :diabloti: łapami też można psa pobić :razz: zwłaszcza jak jest mały i zakochany i nie oddaje Boshhheee jak ja nie cierpie cieczek :placz: i to jeszcze tyle czasu trwa - ta będzie ostatnia :angryy: Quote
ayshe Posted July 10, 2006 Posted July 10, 2006 nadal wymagaj od szczepana respektowania zasady ze sie nie skacze.kilkakrotnie wykonaj komendy bez pilki-bez napalenia,na spokoj i dobrrrre slowo:diabloti: :cool3: .jak zrozumie to przyspieszysz ja na pilke. Quote
monisieczka Posted July 10, 2006 Posted July 10, 2006 [quote name='Vectra']hahahahaha jak czytam to co piszesz wraca mi chęć do życia :evil_lol: khmmmmm co do kota to uwiez "TO" jest dopiero dziwaczny zwierz :mad: :mad: możemy się zamienić :cool3: [/quote] ale ja kochanie mam kota a do niedawna miałam dwa :evil_lol:. teraz kocica otwiera szafke gdzie jest kubeł na śmieci , nora wyjmuje worek ze smieciami z kubła żeby było wygodniej i żrą co popadnie......na spacerze palę się ze wstydu jak Norze z dupska wychodza torebki foliowe :angryy:. Zabiję je niedługo obie. Quote
ayshe Posted July 10, 2006 Posted July 10, 2006 [quote name='monisieczka']ale ja kochanie mam kota a do niedawna miałam dwa :evil_lol:. teraz kocica otwiera szafke gdzie jest kubeł na śmieci , nora wyjmuje worek ze smieciami z kubła żeby było wygodniej i żrą co popadnie......na spacerze palę się ze wstydu jak Norze z dupska wychodza torebki foliowe :angryy:. Zabiję je niedługo obie.[/quote]:roflt: :roflt: ty to masz bogate zycie rodzinne i wogole:jumpie: Quote
lizka Posted July 10, 2006 Posted July 10, 2006 Łosz, niezłe te Wasze psy - przeczytałam i leje ze śmiechu :oops: :lol: monisieczka cwane te sierściuchy i jaka pełna współpraca :evil_lol: Borys jak sie juz zadomowił to tez miał okres skakania na mnie , ale szybko mu to z głowy wybiłam - nie uśmiecha mi sie tratowanie przez takie cielsko :diabloti: Poszło gładziutko, szkoda ze jest baaardziej oporny na ta sprawe z psami :roll: Wziełam go nad wode nawet - mysle, wymoczy sie (zainspirowałyscie mnie fotami :oops: ) ale gdzie tam! Nie daj boze pazurka zamoczyć :diabloti: Paniusia kurcze:shake: Quote
monisieczka Posted July 10, 2006 Posted July 10, 2006 [quote name='ayshe']:roflt: :roflt: ty to masz bogate zycie rodzinne i wogole:jumpie:[/quote] nio masz ! jeszcze mam rybki !!! Kocica pije z akwarium wodę a rybki ja podgryzaja w jęzor. Zawsze mówiłam , że u mnie jest rodzina patologiczna :cool3:. Miałam niedawno króliczka (oddany ze względu na alergię bachora) który ganiał po mieszkaniu kocicę - dominantke całego domu , i gryzł w duuupsko. To była zabawa dopiero. Teraz Norka ma nowa zabawę - biegną równolegle z kotem po kuchni, kocica po szfkach norka po ziemi ale trzymając kocicę w pysku. Nic jej nie robi tylko delikatnie trzyma. Po swojej wczorajszej akcji na działce Norka chyba załapała, że nie ma co ze mną rozmawiać i obvudziła na siusiu bachora. hehehe pierwszy raz w życiu. Quote
14ruda Posted July 10, 2006 Posted July 10, 2006 Widze,że u wszystkich jakaś patologia ;) [IMG]http://img225.imageshack.us/img225/5977/aichazzubrem4iq.jpg[/IMG] Quote
lizka Posted July 10, 2006 Posted July 10, 2006 ruda, i kto tu mówi o patologii? :lol: :lol: :lol: Quote
Vectra Posted July 10, 2006 Posted July 10, 2006 dziś była zabawa w basenie :cool3: :cool3: Szczepan uczył się latać :eviltong: [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images2.fotosik.pl/101/2d36388dc33b3a76.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images1.fotosik.pl/101/2de564ad3badf5bd.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images1.fotosik.pl/101/3e7a554fe5e42592.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images1.fotosik.pl/101/76751868d9765681.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images1.fotosik.pl/101/f37e8b5008eeba08.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images1.fotosik.pl/101/ab8e0ad068acc72a.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images4.fotosik.pl/64/e1d43f6884cdf4d1.jpg[/IMG][/URL] Quote
ayshe Posted July 10, 2006 Posted July 10, 2006 zawsze mnie zadziwiaja onkowe pozycje w locie:lol: .sa dosyc........hmmmmm.......lekko paniczne w wyrazie:cool3: :cool3: . Quote
Vectra Posted July 10, 2006 Posted July 10, 2006 Ja jej podrzucałam wode do góry ,a ten kretyn ją łapał :evil_lol: :evil_lol: w locie i spadała na cztery łapy - jak kot :hmmmm: wiem jedno SZ na fioła na punkcie wody :diabloti: basen już nie zyje zniszczyły go te babsztyle dwa :mad: :mad: Quote
lizka Posted July 10, 2006 Posted July 10, 2006 Ale Szczepan dostojnie wyszła na pierwszej focie :evil_lol: :cool3: Quote
Ewa-Jo Posted July 10, 2006 Posted July 10, 2006 Joshua kocha wode ponad wszystko nawt piłke zostawi dla skoków za wodą [IMG]http://img301.imageshack.us/img301/2120/img05908mv.jpg[/IMG] [IMG]http://img301.imageshack.us/img301/4980/img09170lr.jpg[/IMG] [IMG]http://img102.imageshack.us/img102/2382/img09952ma.jpg[/IMG] [IMG]http://img102.imageshack.us/img102/9990/jojo9rz.jpg[/IMG] [IMG]http://img355.imageshack.us/img355/2941/img09778uv.jpg[/IMG] [IMG]http://img355.imageshack.us/img355/9057/clipboard013gy.jpg[/IMG] Quote
lizka Posted July 10, 2006 Posted July 10, 2006 Następne pływaczka :lol: :cool3: Pokaze foty Borysowemu, moze sie chłop przekona :roll: Quote
mch Posted July 10, 2006 Posted July 10, 2006 wszytskei onki to wariaty wodne , borys na pewno tez,m tylko jeszcze o tym nie wie , wiec sie martw [url]http://img62.imageshack.us/img62/900/dsc098850pz.jpg[/url] to moja źaba w pozie [url]http://img521.imageshack.us/img521/200/dsc097505zh.jpg[/url] [url]http://img234.imageshack.us/img234/3561/dsc097517zf.jpg[/url] a ruda nie lepsza [url]http://img174.imageshack.us/img174/9422/dsc002914ff.jpg[/url] [url]http://img174.imageshack.us/img174/9370/dsc002941tm.jpg[/url] [url]http://img174.imageshack.us/img174/4408/dsc003116cf.jpg[/url] wąż ogrodowy zaraz po piłeczce a przed żarciem jest ich najlepszym przyjacielem [url]http://img407.imageshack.us/img407/7519/dsc000185lm.jpg[/url] [url]http://img175.imageshack.us/img175/9197/dsc000206mi.jpg[/url] Quote
Ewa-Jo Posted July 10, 2006 Posted July 10, 2006 [quote name='mch']wszytskei onki to wariaty wodne , borys na pewno tez,m tylko jeszcze o tym nie wie , wiec sie martw[/QUOTE] kapitalne zdjątka zazdrościmy wam wody bo u nas to tylko zasyfione bajorka na Polach Mokotowskich po których Josh się drapie.:placz: Quote
Vectra Posted July 10, 2006 Posted July 10, 2006 hahahahahaha foty super :loveu: :loveu: czyli wszystkie onkowate mają nie teges pod uszami jak widzą kawałek wody :evil_lol: :evil_lol: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.