Guest sebini Posted September 12, 2015 Share Posted September 12, 2015 Hej. Mam 6-telniego basseta i od jakiegoś czasu zaczęło się coś dziać z palcem.Pierwszy weterynarz zrobił prześwietlenie z którego nic nie wyszło i antybiotyki.Nic nie pomogło.Drugi rozciął palec aby zobaczyć czy nie ma tam ciała obcego.Co się okazało po zabiegu to nie ma nic tylko mogą się włosy wrastać więc kolejny antybiotyk.Trzeci stwierdził że to jest tzw "postrzał" i palec aż tak się rozwalił (jak widac na zdjęciach)że pies nie staje na tą łapę i strasznie mu spuchła.Obecnie piesek dostaje antybiotyk i podobno leczenie będzie długo trwać,ale z dnia na dzień coraz gorzej to wygląda.Aż serce się kraja jak się trzęsie z bólu. POMOCY!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted September 12, 2015 Share Posted September 12, 2015 miałeś do czynieania z jakimis"dziwnymi"wetami-nie chce powiedziec ale się samo ciśnie na klawiature-konowałami.to wyglada na jakąś formę nowotworu-idz do innego w miarę szybko skoro pies cierpi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nienor Posted September 12, 2015 Share Posted September 12, 2015 Palec do amputacji i to jak najszybciej i do wyslania do laboratorium weterynaryjnego na histopatologię! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akirka86 Posted September 12, 2015 Share Posted September 12, 2015 Podpisuję się pod Nienorem. Tego palca nie da się uratować. Im dłużej będziecie czekać, tym wyżej będzie trzeba ciąć. Nie wspominając o cierpieniu psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bou Posted September 12, 2015 Share Posted September 12, 2015 Sebini - masz gdzies w pobliżu dobra klinikę weterynaryjną?Znajdz weta chirurga,jak najszybciej - dziewczyny wyżej mogą mieć rację - ta zmiana na łapie moze sugerować nowotwór. (zastrzał tak nie wygląda,ani u psa,ani u człowieka). Pies MUSI dostawać leki p/bólowe! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest sebini Posted September 12, 2015 Share Posted September 12, 2015 Pies miał robione badania histopatologiczne ,bo miał usuwane tłuszczaki i nic nie wykazały Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bou Posted September 12, 2015 Share Posted September 12, 2015 Pies miał robione badania histopatologiczne ,bo miał usuwane tłuszczaki i nic nie wykazały Ale to były badania na obecność komorek nowotworowych w tłuszczakach!Dobrze,ze ich tam nie było,ale tu trzeba pobrać fragment tej konkretnej tkanki z palca do badania.Sama widzisz,ze leczenie nie daje efektu...;lepiej jest wieedziec co to za dziwo i zdecydować się np.na usunięcie palca,niz amputację łapy.Zgadzasz się z tym?Poza tym wracam do poprzedniego zdania - naciskaj na podawanie lekow p/bólowych,pies się nie poskarży,a cierpi I to bardzo...zresztą - sama to napisałaś. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nienor Posted September 13, 2015 Share Posted September 13, 2015 Tylko, że obojętnie czy to nowotwór czy "zastrzał" z tak potwornym zapaleniem to ten palec jest nie do uratowania i powinno sie go usunąć i w całości wysłac na badania. Nienor się nie odmiena ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.