Search the Community
Showing results for tags 'rana'.
-
Wieść gminna niosła, że w okolicy Makowa Mazowieckiego błąka się od 2-3 miesięcy duży pies. Niewątpliwie - bernardyn, bo duży i kudłaty ;). Widywano go w różnych okolicznych gminach. Przed samymi Świętami, sprawa nabrała przyspieszenia : Dostaliśmy wezwanie, "od 3 miesięcy błąka się duży kulawy pies, z raną". Jedziemy sprawdzić, to co zobaczyliśmy przeszło nasze wyobrażenia ! Rana na cały bok !!!! Pies wychudzony, jednakże gruba, gęsta sierść przykrywa wszystko. Jest przepiękny, milutki, nie wykazuje żadnej agresji. Od pierwszego spotkania przytula się i łasi. Bez problemu załadowaliśmy go do samochodu, a całą drogę zaczepiał nas nosem i jęzorem Wkrótce więcej zdjęć i szczegółów na temat zdrowia, ale już szukajmy mu domku, pytajcie, przekazujcie sąsiadom. To bardzo towarzyski pies, boks to na pewno nie jest właściwy dom dla niego, zabije jego radość życia. Tak napisały wolontariuszki makowskie, które 2 kwietnia, pojechały w trybie pilnym po psa. Na miejscu, okazało się , że to nie benek, a raczej - kaukaz. Niestety, miłosierdzie gminy, ma wymiar ściśle terytorialny, a bezimienny i bezdomny kaukaz, widywany był w różnych miejscach, więc trudno znaleźć konkretny urząd gminny, który uzna go za swego i będzie chętny do płacenia za jego leczenie :(, a on już dłużej nie mógł czekać........ Biedak jest teraz pod opieką Dobrej Pani Lek. wet., która go przyjęła, nie oglądając się na jego gminną przynależność i udzieliła mu pomocy medycznej i chwilowego dachu nad głową (w boksie przy lecznicy). Niestety, nie może tam długo zostać. W każdej chwili, może zaistnieć konieczność zabrania go. A leczenie kosztuje i co oczywiste, trzeba zwrócić jego koszty...... :(. Koleżanka, która go tam umieściła, ma dopytać, ile obecnie one wynoszą. Każda pomoc mile widziana - bazarki na leczenie i utrzymanie, ogłaszanie, szukanie domu (DS/DT), może wydarzenie na fb? To podobno młody pies i przyjazny do ludzi. Nie widziałam go i na dzień dzisiejszy, nic więcej o nim nie wiem, oprócz tego, że jest: bezdomny z ogromną raną, która mu sprawia ból kuleje mocno na tylną łapę PROSZĘ O POMOC DLA NIEGO
-
Witam, to zwykła rana czy coś poważnego? Pies ma to już jakiś czas. Jak to "wygoić"? Konieczna wizyta u weterynarza?
-
Hej. Mam 6-telniego basseta i od jakiegoś czasu zaczęło się coś dziać z palcem.Pierwszy weterynarz zrobił prześwietlenie z którego nic nie wyszło i antybiotyki.Nic nie pomogło.Drugi rozciął palec aby zobaczyć czy nie ma tam ciała obcego.Co się okazało po zabiegu to nie ma nic tylko mogą się włosy wrastać więc kolejny antybiotyk.Trzeci stwierdził że to jest tzw "postrzał" i palec aż tak się rozwalił (jak widac na zdjęciach)że pies nie staje na tą łapę i strasznie mu spuchła.Obecnie piesek dostaje antybiotyk i podobno leczenie będzie długo trwać,ale z dnia na dzień coraz gorzej to wygląda.Aż serce się kraja jak się trzęsie z bólu. POMOCY!!!!!
-
Witam. Wczoraj będąc na spacerze moim psem, dodam ze to kundelek ale na prawdę jest malutki i więcej nie urosnie, zostaliśmy dostrzeżeni przez dzika. Ja sama się wystraszylam i od razu zaczelam dyskretnie nawoływać pieska ale dzik do zaatakował. Bardzo piszczal i po chwili przestał się ruszać. Zaczęła biec w stronę domu dzwoniąc od razu po rodziców aby jechali w moja strone. Podejrzewałam najgorsze na szczęście piesek żyje, ma rany na łapkach delikatnie krwawi i ranę na jaderkach z których również wydobywa się krew. Pies się trzęsie a ruch jakikolwiek sprawia mu bol, widać ze cierpi. Nie jest w stanie się położyć tak aby nie piszczal bardzo kocham zwierzęta bardzo chciałabym mu pomoc, niestety, na weterynarza mnie niestety nie stać... Nie zalowalabym pieniędzy natomiast po prostu ich nie mam. Czy mogę prosić o rade, czy to czymś przemywac, smarowac Dodamy ze jest to mój pierwszy post tutaj, za jakiekolwiek nieprawidłowości przepraszam
-
Mój szczeniak niefortunnie rozciął sobie trochę ucho na dolnej czesci,tam gdzie ucho jest najgrubsze. Rana nie jest duża i nie wymaga szycia lecz sączy sie z niej ropa. Czy psikanie octeniseptem i Alu sprayem wystarczy?
-
witajcie, mam pytanie, mój piesek jest tydzień po kastracji i dziś planowo ma mieć ściągnięty kołnierz. Jednak mam wrażenie, że chyba ta rana nie powinna tak wyglądać. Niestety dziś wszystkie wety u mnie zamknięte. Nie chcę panikować. Czy ktoś się z tym spotkał? pierwszy raz kastrowałam pieska.
-
Witam, mam spory problem z moim shih tzu. W dniu 08.04.2016 r. miał operowaną przepuklinę brzuszną, która z kolei była wynikiem poprzedniego zabiegu wyciągnięcia połkniętej kości. Podczas operacji została założona siatka przepuklinowa. Od dnia zabiegu piesek czuł się bardzo źle i nie chciał nic jeść. Jednocześnie rana wyglądała ok, nie było też podwyższonej temperatury... W dniu 13.04.2016 r. rano z rany zaczął się bardzo duży wysięk (plama pod śpiącym pieskiem była ogromna!). Natychmiast udałam się do weterynarza. Okazało się, że od zewnątrz szwu zrobiła się dziura, przez którą wypłynął ten bladoróżowy płyn. Plusem całej sytuacji jest to, iż natychmiast po wypłynięciu tego zebranego płynu pies poczuł się dobrze, ożywił się i zaczął jeść. Dzisiaj obok pierwszej dziury pojawiła się druga na kolejnym szwie. Teraz już tylko lekko sączy się/pokapuje z nich płyn. Rany są przepłukiwane antybiotykiem, został również podany antybiotyk dożylny. Co mogło się stać, że wewnątrz zebrało się tyle płynu, że aż spowodował on rozerwanie skóry przy szwie? Czy można było temu zapobiec? I jak należy teraz prowadzić leczenie, aby wszystko się wygoiło i nie doszło do kolejnych komplikacji....? Bardzo proszę o opinię jeżeli ktoś miał podobną sytuację albo się na tych kwestiach zna, gdyż bardzo się martwię a piesek już dużo przeszedł, wycierpiał i nie chcę aby się więcej męczył :-(
- 1 reply
-
- przepuklina
- szwy
-
(and 3 more)
Tagged with:
-
Witam mam psa 8latniego kundelka, kocham go bardzo jestem z nim bardzo zżyty i wgl. Wczoraj wychodząc przed dom zauważyłem głęboką ran ok.20cm długości i około 2-3cm głębokości, 1cm szerokości. Widać po ranie że to nie jest sprawka pogryzienia przez innego psa. Mam problem, ponieważ chciałem z tym od razu jechać do weterynarza ale tata mówił że wszystko będzie dobrze i wgl, ale minął dzień a rana widać że gnije(strasznie śmeirdzi) Widać że to boli Ramzesa mojego pieska, zwracam się do was z prośbą. Powiedzcie mi ile może kosztować zszycie tej rany, ponieważ nie ukrywam nie mam zbyt dużo pieniędzy. Ewentualnie jakiego weterynarza możecie polecić na terenie Gdańska.
-
Psa Feliksa pogryzły inne psy. Wymaga on leczenia na które nie możemy sobie pozwolić :-( Jest to miły i szalony psiak który na pewno was rozweseli. E-mail [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL][IMG]http://img42.imageshack.us/img42/7743/img2620vt.jpg[/IMG][IMG]http://img5.imageshack.us/img5/4149/img2618zi.jpg[/IMG]