SZAMAN Posted June 23, 2004 Share Posted June 23, 2004 Nie wiem czy tak ludzie robią, myślę, że taki przekręt i tak by wyszedł na jaw, na szczęście inni wystawcy patrzą jakiego prowadzisz psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ofca Posted June 23, 2004 Share Posted June 23, 2004 yuppie zlituj się tylko o to proszę! Czy na prawde za mało jest husky, malamutów do oddania, nawet rodowodowych? Urodzi Ci się 6 szczeniąt na przykład, jedno oddasz znajomemu za darmo, bo bedzie kochane, inne 4 sprzedaż też będą kochane i jeszcze będa z nimi właściciele biegać, a jedno trafi do schroniska po burzliwych przejściach, bo pierwszemu właścicielowi obgryzło boazerie, drugiemu kopie dołki, a trzeci... WARTO? Moim zdaniem NIE! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agappe Posted June 23, 2004 Share Posted June 23, 2004 Nie wiem czy tak ludzie robią, myślę, że taki przekręt i tak by wyszedł na jaw, na szczęście inni wystawcy patrzą jakiego prowadzisz psa. niektórzy tak robią, może akurat nie w huskych Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZAMAN Posted June 23, 2004 Share Posted June 23, 2004 Jeśli tak robią, to czemu ma służyć ta cała szopka z przesyłaniem xero rodowodu i z zabieraniem oryginału na wystawę, a te tatuaże...chyba, że te nowości mają własnie ukrócić te praktyki, ale i tak nikt do tej pory jeszcze nikt nie sprawdzał nam ani tatuażu, ani czipa, ani rodowodu na wystawie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZAMAN Posted June 23, 2004 Share Posted June 23, 2004 Urodzi Ci się 6 szczeniąt na przykład, jedno oddasz znajomemu za darmo, bo bedzie kochane, inne 4 sprzedaż też będą kochane i jeszcze będa z nimi właściciele biegać, a jedno trafi do schroniska po burzliwych przejściach, bo pierwszemu właścicielowi obgryzło boazerie, drugiemu kopie dołki, a trzeci... WARTO? Moim zdaniem NIE! Ofca: Ale nawet psa z renomowanej hodowli, rodowodowego może spotkać taki los, o którym piszesz. Jak również osoba, która wypuści na rynek psa bez rodowodu, a której będzie zależeć na dobru psa, może uwzględnić np. w pisemnej umowie, że ma prawo pierwokupu niechciango psa i że daje na psa dożywotnią gwarancję, tzn.że zawsze można psa oddac jemu, a nie do schroniska. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sh_maniak Posted June 24, 2004 Share Posted June 24, 2004 Jeśli tak robią, to czemu ma służyć ta cała szopka z przesyłaniem xero rodowodu i z zabieraniem oryginału na wystawę, Ja chciała sprawdzić czy mi zgłoszenia będa przyjmowali bez ksera rodowodu i cały sezon wystawiam bez tego i nikt się nie upomniał :roll: Nie wysyłam tego z lenistwa i jak widać przepis przepisem, a.... I nigdy rodowodu na wystawę ze sobą nie brałam, bałabym się gdzieś go zgubić. I tak tego nigdy na wystawie nie sprawdzą, po pierwsze brak czasu po drugie kto miałby to sprawdzać? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agappe Posted June 24, 2004 Share Posted June 24, 2004 Jeśli tak robią, to czemu ma służyć ta cała szopka z przesyłaniem xero rodowodu i z zabieraniem oryginału na wystawę, I nigdy rodowodu na wystawę ze sobą nie brałam, bałabym się gdzieś go zgubić. bierze sie xero rodowodu :) a to ze sie wysyła rodowód to chyba nie dokońca temu słuzy, bo jak za pomocą rodowodu sprawdzisz czy ten pies, którego ma wystawca na smyczy jest tym psem, którego zgłosił na wystawe, tylko tatuaż czy czip, a na czipy to pewnie nawet czytników nie mają. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agacia Posted June 24, 2004 Share Posted June 24, 2004 Wprawdzie na rodowodzie jest wpisany nr tatuazu,ale poczta raczej sie tego nie sprawdzi. A nawet jak ktos by sprawdzal to co z psem,ktory ma nieczytelny tatuaz? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sh_maniak Posted June 24, 2004 Share Posted June 24, 2004 bierze sie xero rodowodu :) a to ze sie wysyła rodowód to chyba nie dokońca temu słuzy, bo jak za pomocą rodowodu sprawdzisz czy ten pies, którego ma wystawca na smyczy jest tym psem, którego zgłosił na wystawe, tylko tatuaż czy czip, a na czipy to pewnie nawet czytników nie mają. Nie, ksero sie wysyła a orginał się bierze niby :roll: Jak pisałam wcześniej, nie ma na to czasu aby oglądać psą tatuaże czy sprawdzać czipy. I nie ma osoby, która miałaby to robić więc jak wczesniej pisałam jest to martwy przepis. Ja wiem czemu miałoby to niby słuzyć, ale nie słuzy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.