Jump to content
Dogomania

Niewidoma Lola - NARESZCIE SZCZĘŚLIWA I BEZPIECZNA! - Dziękujemy .


Rybc!a

Recommended Posts

  • Replies 1.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

no chyba padne....:-o najchętniej bym powiedziala ze to nie ona...ale wiem jak bardzo kolor oczu zmienia cały wyraz twarzy i to bardzo mozliwe ze to ona byla..TE oczka na tych zdjęciach wyglądają chore i kto wie jakie choróbsko moglo się wdac.
Mi lekarz tez powiedzial ze moj Filip mogl oslepnąc w schronie:roll:

pisze zaraz do pani Lolci jak tam Lolci się wiedzie zimą:lol:.

Link to comment
Share on other sites

Charly! :loveu:

ale zobaczcie, jeśli to ona
to przecież ona... wygląda jak nie ona :( aaaaaa!
zupełnie inny pysk, zupełnie inny wyraz
Lola tak powinna wyglądać... zapatrzona w coś, przymykająca leniwie oczka (tylko u pani Eli oczywiście! :loveu: nie na betonie)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Charly']TE oczka na tych zdjęciach wyglądają chore i kto wie jakie choróbsko moglo się wdac.
[/quote]

oczka zdecydowanie łzawią temu psiakowi

to jest Lola, tak myślę.

jejku to smutne...


w schronisku no... Garncarz powiedział - że wdało się coś nawet błahego, zostało zaniedbane i... :razz: i już...

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
  • 6 months later...
  • 4 weeks later...

Witam serdecznie po roku. Tyle czasu już minęło, od kiedy niewidomy
Lolekzamieszkał z nami. Miałyście rację, że przyzwyczai się szybko.
Obecnie mała jest nie do poznania. Waży ponad 9 kilo. Musiała być trochę podtuczona, bo i wyglądała jak kupka nieszczęśliwych kłaczków, i -co gorsza-próbowała nam uciekać pod bramą, jeśli wychodziliśmy bez niej. A jak przytyła, to się już nie mieściła między ziemią a dolną krawędzią i sąsiedzi nie musieli jej potem pilnować na ulicy, żeby się nie zgubiła (raz się tak zdarzyło). Doskonale toleruje się z owczarkami. One nie reagują, jak im się plącze między nogami, a Lolek przestał je gryżć w kolana. Jest wyjątkowo czujna i szczekliwa, co z kolei alarmuje owczarki (trochę przygłuchawe z racji wieku), natomiast nie szczeka bez opamiętania, jak inne małe pieski wokolicy.

Zakoleżankowała sie też ze znienawidzonym wcześniej kotem i teraz
obie często śpią na kanapie w salonie nos w nos albo w ogon. Bardzo fajnie chodzi na smyczy na zewnątrz i wręcz uwielbia jeżdzić autem -zwłaszcza, że siedzi mi wtedy na kolanach. Fantastycznie radzi sobie w ogrodzie. Ma sobie znane ścieżki, w które skręca zawsze pod kątem prostym. Rzadko wpada na drzewa albo krzaczki. Przez trawnik biegnie często na przełaj, jak gdyby doskonale widziała , gdzie leci i co jest przed nią. Wszyscy nasi bliscy ją bardzo lubią i jak wyjeżdzamy na dłużej (bez psów- wiadomo), to Lolka chcą nawet brać do swoich domów, zamiast pomieszkać u nas przez ten czas z resztą stadka.
Ma swoje zabawki, które morduje i rozszarpuje i zawsze potrafi je
znależć. Wpycha je nam w ręce, żeby jej trzymać. Wtedy może je wyszarpywać i zdobywać. Jest taka wesolutka i skora do zabawy. Jak zaśnie na kanapie albo podłodze, to przeważnie brzuchem do góry. Lubimy ją obserwować i daje nam wiele radości, bo jest strasznie pocieszna. Musimy ją tylko pilnować z jedzeniem. Zachowuje się jak odkurzacz i pochłania wszystko bez gryzienia w okamgnieniu. Jeśli dostanie kostkę, to nikt jej nie odbierze - tak jej broni. Ja przynajmniej nie odważę się. Do dziś nie wolno jej też pociągnąć za tylne nogi. To chyba jakieś pourazowe, bo jedną nogę dziwnie stawia
wykręconą w bok - jak gdyby coś ją potrąciło i uszkodziło górną część .
Na wiosnę miała robione odsysanie płynu z dna tego wyłupiastego oczka
w narkozie. Tak jej wywaliło gałkę na zewnątrz, że wyglądała, że z byle powodu wyleci całkowicie. Zabieg przyniósł pożądaną poprawę. Oko wróciło do bardziej przeciętnych rozmiarów, ale to zdaje się tylko chwilowy efekt.Weterynarze w "naszej" klinice zasugerowali usunięcie oka. Ale my chcielibyśmy, żeby jak najdłużej wyglądała "normalnie" z dwoma gałkami ,jeśli tylko nie cierpi (podobno nie powinno ją teraz boleć).

Pani Olu, jeśli Pani zechce, a ja się nauczę, to za jakiś czas zrobimyLolkowi parę aktualnych fotek i dołączymy do maila. Nie dzwonimy i nie
SMS-ujemy, bo straciłam wszystkie numery wraz ze starym aparatem. Ale możemy czasem napisać...

Proszę pozdrowić wszystkie Lolkowe ciotki od
Pańci i Pana, Pesli, Larsa, Czarki i -oczywiście- *od Loli*

Link to comment
Share on other sites

Ależ trafił Lolek ech..łezka się w oku kręci.

Dziś byłi ludzie ( małżeństwo) po pieska w schronisku. Wszystko w sumie ok. Zapytałam o smycz obrożę- i się dowiedziałam:smhair2:. Na psiaka jest przygotowana klatka, którą się stawia na aucie:crazyeye: i tak się jedzie..."niedaleko przecież...tylko 20 km"

:grab:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mru']NA AUCIE? a jaka to była klatka?
[/quote]

Mru na kury taka czy coś...Pan rolnik, ma bydło, kury, teraz chce psa..."Ale proszę pani nie takie wymagania...psa do auta???? kastracja??? Nieeeee. To My się zastanowimy"

hehe to było dobre :ONI się zastanowią hihihi

już idę do Kofi:multi:

edit: powiedziałam, że mają być fotki:)

Link to comment
Share on other sites

aa, bo Paweł myślał, że może taki transporter specjalny
no ale gdzie tam.... :mad:

taka klatka na kury... super... jak w Chinach na futro?

niech się zastanawiają :P
dziwne, że taki rolnik idzie do schronu... u mnie na wsi to zza płota biorą...



chcę foty Lokaaaa :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mru']aa, bo Paweł myślał, że może taki transporter specjalny
[/quote]

hahahhahah....dobre hihihih


U nich na wsi jest malo szczeniaków, bo...nie ma suk..

(Suczki pewnie lądują w gnojówce).

O zdjęcia poprosiłam. Teraz czekajmy...aż za rok;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...