Jump to content
Dogomania

Staruszka i jej kotki. Czarnulki szukaja domow. NOWE FOTKI ostatnia str.


Recommended Posts

Posted

kociaczki na pierwszą!

przyznam, że co do kociaków na tym wątku trochę się pogubiłam :oops:
więc chciałam zapytać poza tą ostatnią kocią rodzinką są jeszcze jakieś inne kociaki do adopcji?

  • Replies 689
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='peate']kociaczki na pierwszą!

przyznam, że co do kociaków na tym wątku trochę się pogubiłam :oops:
więc chciałam zapytać poza tą ostatnią kocią rodzinką są jeszcze jakieś inne kociaki do adopcji?[/QUOTE]

oto zestawienie kociakow:
(chronologicznie)
- dwa czarne polroczne kotki, kotka i kocurek, oba sa u mnie
- brat tych powyzszych, czarny Malutki, jest na dt u Bakeneko
- kocia rodzina, lysa kocia mama i jej piatka podopiecznych, maja 2 miesiace

kotkow staruszki jest dziewiec, wszystkie szukaja domku (przy czym wstrzymalismy sie z oglaszaniem Malutkiego, musi sie podkurowac)

Posted

no to teraz jeszcze o fotki prosimy :cool3:
przynajmniej tych dwóch czarnulków, bo z rodzinką jesteśmy na bieżąco, a Malutki jeszcze nie adopcyjny ;)

Posted

[quote name='Bakeneko']Malutki ma nowego kolegę, też czarnego, baaaardzo małego, energicznego kocięcia ;) i jest przeszczęśliwy! Bawią razem cały czas. Henio poszedł w odstawkę.[/QUOTE]

:)
ale nie maltretuje maluszka?

chociaz te mniejsze tez potrafia byc zlosliwe i napastowac duzych..
ja obserwowalam ostatnio Sally, kicia jest polowe mniejsza od dzieci Myszki a jednego napadla :evil_lol: i podgryzala mu szyje, a ten "borok" lezal wyciagniety na plamie slonca i w ogole nie reagowal, nie podjal zabawy, nie przegonil jej.. nic, pozwolil gowniarze na zabawe

Posted

jolu piszesz o wizycie adopcyjnej w zabrzu - juz znalazlas odpowiednia osobe
przypominam jest Formica, halbina..chyba tez niedaleko, jest Wandul66 strasznie zapracowana bo ma chyba teraz 30 kotow ..tez znienacka, mialo byc znacznie mniej...

Posted

rozmawialam dzisiaj z halbina na ten temat
za malo bylo czasu na organizacje wizyty, bo Pani zadzwonila dzisiaj ze juz jutro chce kotka (dziecko nie idzie do szkoly i zrobia sobie wycieczke)
albo wiec wydam jej malucha bez wizyty, za to wkrotce beda ja czekaly wizyty po adopcyjne, albo musi zaczekac na kolejna okazje transportu

jutro rano wszytsko sie rozstrzygnie

Posted

Panstwo dzisiaj rano przyjachali po kotka
Rodzice i ich synek Pawel
kociak bardzo sie spodobal, mruczal i lasil sie do rak swoich nowych opiekunow :)

gdy dotarli do domu zostal przedstawiony rezydentowi, 10letniemu onkowi, kotek go obfuczal i w groznej pozie sie wycofal w bezpieczne miejsce a w tym czasie pies ukradl jego zabawke :roll:

domek jest pozytywnie zakrecony, powinno byc dobrze


****

wracajac wstapilam do lecznicy, kupilam 5 szczepionek ZYLEXIS (kolejne 200zl nie moje!!) dla bardzo chorych ozdrowiencow po panleukopenii, ktora przezyly a teraz zdaje sie ze kk je zabije :placz:
nie jest dobrze :(
jeden najmniejszy, czarny koteczek jest wychudzony, zaglodzony, dokarmiaja go recznie, ale.. tak sie boje
wszystkim zdjecia zrobilam, w nocy wkleje, teraz znowu pedze z kociakami do weta

trzymajcie kciuki

****

Gosiu, wczoraj odebralam paczke z karma dla maluszkow, dziekuje
bylo powtorne awizo :shake: nie wiem jak to sie stalo ze pierwszeg nie widzialam...
kociaste bardzo dziekuja za paczke!!!

Posted

Dzisiaj do nowego domu pojechal srebrny tygrysek :)

zdjecia z podrozy

[img]http://img80.imageshack.us/img80/6999/141008wpodrozy1ky3.jpg[/img]

[img]http://img80.imageshack.us/img80/8754/141008wpodrozy2jl9.jpg[/img]

[img]http://img399.imageshack.us/img399/3677/141008wpodrozy5ym3.jpg[/img]

zobaczcie jak spal :loveu:

[img]http://img234.imageshack.us/img234/5707/141008wpodrozy7lw9.jpg[/img]

i po przeprowadzce do koszyka nowych opiekunow

[img]http://img399.imageshack.us/img399/6312/141008wpodrozy8jn9.jpg[/img]


cdn

Posted

Zamieszkal w Zabrzu w fajnej rodzinie, w skladzie 2 + 1 oraz pies :)
Dostal na imie [b]KAIR[/b].

W trakcie rozmow przed adopcja dostalam kilka zdjec glownie syna Pani Alicji i ich psa.


Oto Cezar ze swoim malym opiekunem:

[img]http://img93.imageshack.us/img93/5502/obraz226ro6.jpg[/img]

Po kilku godzinach od przekazania kotka do adopcji juz dostalam wiadomosc i zdjcia mailem, przytocze Wam:

[quote]Jola- to mały łobuziaczek. Wiesz jak syczy do Cezarka?? a ten nic, chce go polizać:))) no i ukradł mu odrazu maskotke za to syczenie. teraz Paweł lezy w sypialni a malutki słodko spi w domku!koło Pawełka.!Byli juz sąsiedzi! Daga mało spagetti nie spaliła cha cha cha. wysle ci pare fotek.

P.S. a to Kair wlaz do miski CEZARA!!!!!
słodki co nie??? zobacz jak sie ładnie myszka bawi. :))) instynkt[/quote]

[img]http://img93.imageshack.us/img93/7194/141008kairwdomu1lz2.jpg[/img]

[img]http://img93.imageshack.us/img93/2271/141008kairwdomu2fc6.jpg[/img]

[img]http://img93.imageshack.us/img93/5972/141008kairwdomu3bj4.jpg[/img]

[img]http://img93.imageshack.us/img93/4025/141008kairwdomu4fw3.jpg[/img]

mam nadzieje ze pozostale kotki tez znajda tak szybko dobre domki

Posted

[quote name='peate']a któregoż to szczęśliwca wybrała sobie rodzinka?[/QUOTE]

[IMG]http://img232.imageshack.us/img232/7042/101008kotkiumnie2ra5.jpg[/IMG]

na zdjeciu powyzej jest to pierwszy kotek od prawej, ze srebrnymi wloskami, zagladajacy na cos na podlodze :p

Posted

Jola, jak wy w ogole znajdujecie domki dla tych kociakow - Ty i Wanda ?
Czy oglaszacie je dodatkowo u siebie ? .... czy to z ogloszen oferowanych tu na watku ?...... czy moze juz wiesc sie rozniosla, ze u Ciebie sa kociaki do adopcji ? ......
Bo u nas jest z tym kiepsko, a moze nawet bym tez co jakis czas jakies 2 - 3 brala, ale oczywiscie pod warunkiem, ze szybko w miare by domki znajdowaly ..... Ale zupelnie nie wiem, jak sie zabrac do tego, bo mam stale obawy, ze domow nie bedzie ...... a moje suki nie zaakceptuja kotow u siebie, a przeciez nie moge wszystkich trzymac na stale w domu .....
glowa mi juz czasem peka od tego...... a w schronisku w Dluzynie stale pelno kociaczkow ...... i wszystko sie o domki rozbija ....

Posted

[quote name='zuziaM']Jola, jak wy w ogole znajdujecie domki dla tych kociakow - Ty i Wanda ?
Czy oglaszacie je dodatkowo u siebie ? .... czy to z ogloszen oferowanych tu na watku ?...... czy moze juz wiesc sie rozniosla, ze u Ciebie sa kociaki do adopcji ? ......
[/QUOTE]
z domami naprawde jest kiepsko, mam koty, ktore siedza u mnie juz prawie pol roku :(
sa coraz starsze i coraz trudniej jest im domek znalezc
najszybciej ida te najmniejsze..

ogloszenia mamy w internecie, allegro i inne portale do ogloszen
u mnie malo jest adopcji, wiekszosc mam na slask i dalej, bo na wsiach ludzie maja swoje koty, ktore sie mnoza jak kroliki, nie potrzebuja szukac po necie kociaka :shake:

nigdy nie wiem na jak dlugo kotek u mnie zamieszka, czasami jest to kilka dni, jak bylo w przypadku tego srebrnego kotka a czasami pare miesiecy lub ponad rok (AMigo i Bella)

Posted

[quote name='Bakeneko']Kurcze, ale Bella leży tu obok mnie! A Amiś lezy koło monitora! Jak to możliwe? :lol::lol:;)[/QUOTE]

pisalam o kotkach oczekujacych na domek, nie napisalam ze mam je u siebie ;)
tak zabrzmialo? niedoprecyzowanie mysli
w pierwszym poscie watku kociakow zywieckich jest informacja ze sa u Was

Posted

[IMG]http://img232.imageshack.us/img232/7042/101008kotkiumnie2ra5.jpg[/IMG]


czy ja zawsze musze sie czyms martwic?
teraz juz jestem pewna ze czarna kicia jest cos nie wyrazna
rano juz srednio interesowala sie jedzeniem, troche ja zachecilam ale nie zjadla duzo
wieczorem juz w ogole nie podeszla, patrzy z obrzydzeniem na miske z jedzeniem
wisi nad miska z woda

zwymiotowala slina

dokarmilam ja convem

wszystko wskazuje na pp

oszaleje

Posted

peate, zadzwonie dzisiaj do tej kobiety i poprosze by podejchala do wandul66, ona wczoraj miala dostac surowice, niech podadza w ciemno

bo ja nie mam zludzen, to panleukopenia, ta najostrzejsza postac

nie czekalam do rana o 2 w nocy bylam na ostrym dyzurze
koteczka slabla z godziny na godzine balam sie ze nie doczeka rana

zalozono jej wenflon, dostala cala baterie lekow
do podawania dostalam to samo, podaje jej kroplowki co 1-2godz

w nocy cala gromada dostala surowice Canisarin
podawalm sama, obok lezal lek przeciwstzrasowy, nie pytajcie ile mnie to kosztowalo nerwow

pozostala trojka rozrabia za mna w klatce, po nich nic nie widac, jedza, pija, w kuwecie w miare zwiezle formy
za to ja z nerwow mam sraczke

a mala lezy przed grzalka osobno, nie bardzo slaba, jej stan jest krytyczny, nawet juz sie nie podnosi, miauczy zaloznie, wlasciwie bez glonie, oddycha ciezko

poszlo w pare godzin, faktycznie rano juz zauwazylam ze jest niechetna do jedzenia, bardziej byla zainteresowana ucieczka z klatki

pod wieczor pierwsze wymioty i to charakterystyczne wiszenie nad miska
gdybym wiedziala od razu ci sie swieci kilka godzin wczesniej trafilaby do weta, ale jak rozroznic w ktorym momencie jest panika a w ktorej walka o zycie?

trzymajcie kciuki
i modlcie sie
ale jak

Posted

Jola trzymaj się :glaszcze:
choć chyba nawet sobie nie wyobrażam jak teraz musi być Ci ciężko :-(

strasznie mocno trzymam kciuki za kicię i całą resztę rodzinki ..
i modlę się za nie też ..

kiciu nie daj się!

:placz:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...