Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

:roll: nie da sie zawiącać sznurowadeł przy Hektorze ... robi od razu SIAD ... na kolana dooopsko wpychając :roll:


a czas szybko niestety leci ... :shake: ... za szybko czasem

  • Replies 651
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

bo dobeczki kochaja siadac pupka na kolanka:loveu:
ja sie zawsze smieje,ze to oznaka zaufania-powierza Ci najcenniejsza czesc ciala:evil_lol:
moja Hera siada pupskiem a lapki trzyma na ziemi,ot cywilizacja;)

Posted

Zawsze marzyłam o dobermanie, teraz jestem na etapie szukania psa, ale mogę go wziąć dopiero około 10 września - wcześniej pracuję w lecznicy przez 2 miesiące.
Powiedz mi coś o nim więcej, o jego zachowaniach, jak reaguje, gdy zostaje sam. I co z kotami?

Posted

[quote name='halcia']A kto w lecie nosi sznurowane buty?pies sie na tym zna,ze to prowokacja...:evil_lol:[/quote]
:mad: ...hmmmm


KTOś CZYJ JEDEN Z 5 PSóW ZASMAKOWAł W OBUWIU, I Z WSZELKICH INNYCH BUTóW ZOSTAłY SAME PODESZCHWY :p :eviltong: :eviltong: :eviltong: :eviltong:


[B]NaamahsChild hmm ... [/B]TO MłODY PIES, BARDZO .. W NOWYM MIEJSCU MOŻE SIE W NIEPRZEWIDZIANY SPOSóB ZACHOWAć ( juz tak bywało, dobermanka w 1szym domu swoim hałasowała po wyjściu właścicieli, w nowym nie , ale za to niszczyła) ... zresztą nie bardzo rozumiem i chciałam od razu spytać, bo myślę ze Karolinie to samo sie nasunie czy Ty chcesz żeby go trzymać do 10 września dla Ciebie ?

Posted

Nie wiem właśnie.
Miałam brać husky'ego bez oka, ale w końcu znalazł właściciela.
Chcę wziąć jakiegoś psa, ale wynajmuje mieszkanie i nie mogę pozwolić na to, żeby pies zdemolował właścicielom mieszkanie - sama rozumiesz.

No i mam kotkę.

Posted

Jestem studentką weterynarii (Wrocław), przez wakacje pracuję w lecznicy, w związku z czym psa będę brała dopiero we wrześniu (wtedy też można by zająć się diagnozowaniem jego urazów na Klinikach, chirurgów mamy boskich).
Pochodzę ze Śląska, tam też przyjeżdżam we wtorek. Może przyjechałabym do Krakowa i porozmawiałybyśmy?
Nawet jeśli nie ja, to myślę, że znajdą się chętne osoby wśród moich znajomych.

Posted

Właśnie rozmawiałam z moim dobrym znajomym - lekarzem weterynarii i on powiedział, że weźmie Hektorka - oczywiście, o ile się zgodzicie, ale też, podobnie do mnie - będzie to możliwe dopiero we wrześniu..
Jest również z Wrocławia, także miałabym na niego oko:razz:

Posted

A znajomy mieszka gdzie ? (dom, mieszkanie) :razz: Ma jakies zwierzaki? i wogóle... mogłabyś coś więcej o warunkach, które mógłby mu zapewnić napisać ?:roll:

Posted

Wrocław, na razie mieszkanie, ale wkrótce kupuje dom.
Pracuje tutaj, ale pochodzi z Jeleniej Góry, gdzie ma największe gospodarstwo rolne w powiecie. W związku z czym Hektorek miałby gdzie się wyszaleć w dłuższe weekendy;)
Jak już mówiłam - jest lekarzem, doktoryzuje się na mojej uczelni, więc mamy szybki i pewny dostęp do badań czy leków.
Tutaj nie ma żadnego zwierzęcia, w Jeleniej Górze owszem, brał kilka psów i kotów ze schronisk, w tym chorych (jeden kocurek ma padaczkę).

Jedynym problemem jest fakt, że będzie go mógł wziąć dopiero od września..

Posted

Tak, oczywiście, i mają się świetnie;)
Jadę do niego tam zresztą na moment w sierpniu, więc będę mogła sama zrewidować.
Wierzcie mi, że jeśli cokolwiek okazałoby się nie tak, to nie pozwoliłabym mu go brać!

Posted

Rodzice i brat, który dopiero teraz rozpocznie studia (leśnictwo).
Myślę, że nie mają tam źle, ale myślę, że lepiej dla Hektora, żeby nie miał od razu bezpośredniego kontaktu z taką ilością zwierząt (kilka psów, koty, konie, krowy). Powinien najpierw przyjść do siebie.
I jeśli wszystko się uda, to zrobię co w mojej mocy, by był szczęśliwy!

A teraz znikam na trochę, do usłyszenia:multi:

Posted

bardzo mi milo,ze Hektor kolejna osobe chwycil za serce,ale co ja mysle?....na pewno nic na hura,bo jest fajny dom,wizyta przedadopcyjna itp.
Ja nie wiem czy chce wydawac Hektora tak daleko,ale pomijajac odleglosc to bardzo mi przykro,ale nie ma mozliwosci "rezerwacji" psa.
Do wrzesnia sa ponad dwa miesiace i przez ten czas intensywnie szukamy domu.
Jesli (tfu tfu) nie znajdzie, to mozemy wrocic do tej propozycji.
Do wynajmowanego mieszkania niestety bym Hektora nie wydala,bo to zywiol,ktorego nikt jeszcze niczego w zyciu nie nauczyl i uwazam,ze to zbyt duze ryzyko,bo jak sama mowisz nie moglby niczego zniszczyc,a z wlasnego doswiadczenia wiem,ze nigy nic nie wiadomo.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...