quake Posted April 28, 2008 Share Posted April 28, 2008 Sprawa wygląda następująco: Mój sąsiad posiada psa. Trzyma go uwiązanego na krótkim łańcuchu (jest to pies ze schroniska - w ogóle nie wiem, kto mu tego psa wydał), dodatkowo niemiłosiernie cięzkim (najcięższym, przeznaczonym do wypasania krów w zamierzchłych czasach) zwierzak niemiłosiernie wyje, wyraźnie nie podobają mu się warunki w jakich jest trzymany, mój sąsiad ucisza go metalową rurą. Czasem dołącza jego córka, ma 12 lat... Pies jest tragicznie karmiony, czasem nie ma wody przez kilka dni. Obraz nędzy i rozpaczy. Mieszkam w małej miejscowości. Reakcja policji będzie zerowa, nawet nie ma sensu im tego zgłaszać. Powstaje pytanie - jak mogę temu zwierzęciu pomóc? Grzeczne rozmowy nie odnisły skutku. Zostałam wyśmiana. I dostałam wykład, że najbardziej humanitarnym sposobem zabijania psów jest ich wieszanie, a to zwierzę stanowi jego własność i on może z nim robić co chce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
G.Lindenberg Posted April 30, 2008 Share Posted April 30, 2008 [quote name='quake']Sprawa wygląda następująco: Mój sąsiad posiada psa. Trzyma go uwiązanego na krótkim łańcuchu (jest to pies ze schroniska - w ogóle nie wiem, kto mu tego psa wydał), dodatkowo niemiłosiernie cięzkim (najcięższym, przeznaczonym do wypasania krów w zamierzchłych czasach) zwierzak niemiłosiernie wyje, wyraźnie nie podobają mu się warunki w jakich jest trzymany, mój sąsiad ucisza go metalową rurą. Czasem dołącza jego córka, ma 12 lat... Pies jest tragicznie karmiony, czasem nie ma wody przez kilka dni. Obraz nędzy i rozpaczy. Mieszkam w małej miejscowości. Reakcja policji będzie zerowa, nawet nie ma sensu im tego zgłaszać. Powstaje pytanie - jak mogę temu zwierzęciu pomóc? Grzeczne rozmowy nie odnisły skutku. Zostałam wyśmiana. I dostałam wykład, że najbardziej humanitarnym sposobem zabijania psów jest ich wieszanie, a to zwierzę stanowi jego własność i on może z nim robić co chce.[/QUOTE] Zgłoś do jakiejkolwiek organizacji zajmującej się zwierzętami. A jeśli nie ma w pobliżu - do wójta. On ma się takimi rzeczami zajmować, art. 7 pkt.1 ustawy o ochronie zwierząt. Może nie chcieć - i wtedy pozostaje tylko lokalna gazeta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kryminalny Posted May 3, 2008 Share Posted May 3, 2008 Podaj w jakiej miejscowości mieszka ten facet... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Greven Posted May 11, 2008 Share Posted May 11, 2008 Pierwszym etapem jest zgłoszenie do TOZu, pod który podlega Twój rejon. Z TOZami różnie bywa - jedne działają, inne nie. Równolegle powinnaś zanieść pismo do straży miejskiej, na policję, do straży dla zwierząt itd. z prośbą o podbicie pieczątką z datą zgłoszenia ksera tegoż zgłoszenia. Jak nie pomoże, to gmina, powiatowy inspektorat weterynaryjny, lokalne i ogólnopolskie media. Dobrze, gdybyś miała zdjęcia, albo filmik. Bo na zeznania sąsiadów za bardzo bym nie liczyła... ot urok małych miejscowości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
quake Posted June 5, 2008 Author Share Posted June 5, 2008 Zgłosiłam sprawę do TOZu. Przeprowadzą kontrolę w ciągu najbliższego tygodnia. Więc sprawa jest w toku. Czekam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest tesa Posted June 20, 2008 Share Posted June 20, 2008 i jak sprawa wygląda, napisz coś o interwencji TOZ-u czy się odbyła? czy skończyła się gehenna tego psa? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
salibinka Posted June 24, 2008 Share Posted June 24, 2008 Czy inspekcja się odbyła? Co z psem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.