Jump to content
Dogomania

Dżunia w domku!!!!!!


~MaDaLeNa~

Recommended Posts

  • Replies 94
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Mam poważne zapytanie o sunię. Domek wydaje się być idealny, ale jest pewien warunek... Sunia musi akceptować psiaki. W tym wypadku chodzi o 7-mio letniego psiaka schroniskowego, który sam akceptuje sunie bez problemu. Oprócz tego, zainteresowana Pani pyta o stosunek suni do dzieci, oraz reakcję na hałas (zapewne chodzi o grzmoty, petardy itp.). Czekam na info. Podkreślam, domek SUPER !!!

Link to comment
Share on other sites

Ciotki, odezwijcie się !!!
Domek jest w Mińsku Mazowieckim, czyli tuż pod moim nosem. Transport byłby za friko. Pani podtrzymuje kontakt i widać, ze zależy jej na suni...
I jeszcze jedno... Pytając o hałas, miała na myśli krzyczące dzieci itp.

Link to comment
Share on other sites

Ogromnie się cieszę, oby sunia wreszcie miała swój własny domek. Z akceptacją psa nie będzie żadnego problemu, ludzi i dzieci również. Nie wiem jak z burzą ale to najmniej istotne, burze nie są codziennie, pani sama się dowie :lol:.
Jutro rezerwujemy sunię i do domku....:lol: Po ranie nie ma śladu, sunia jest jedną wielką przylepką, wystarczy się nią zainteresować i już się cieszy, a fajnie biega, ma supergoloneczki:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='red'] (...) Nie wiem jak z burzą ale to najmniej istotne, burze nie są codziennie, pani sama się dowie :lol:.
Jutro rezerwujemy sunię i do domku....:lol: (...) [/quote]

Jak się okazało, nie chodziło o burzę, tylko o hałas w ogólnym tego słowa znaczeniu (np. krzyczące dzieci, głośna muzyka itp.)
Z wymienionych maili wynika, że decyzja o adopcji suni tuż, tuż... Mimo to, może zaczekajcie z rezerwacją do chwili, kiedy zapadnie ostateczna decyzja.

Link to comment
Share on other sites

Oto fragment wiadomości, którą otrzymałem wczoraj:

"(...)Przykro mi to mówić, ale zrezygnuję z tej adopcji. Powód - w ramach eksperymentu zaprosiłam znajomą, u której Kajtek przebywał na przechowaniu razem z jej suczką, którą zna. Niestety mój pies nie okazał się dżentelmenem. Musiałyśmy je nieco izolować, bo Kajtek na nią warczał i nie pozwalał wejść do pokoju pomimo,że ją znał. Na dworze sytuacja całkiem się odmieniła, już mu nic nie przeszkadzało. Ze względu na pracę nie mogę cały czas przebywać z psiakami w domu i czekać aż się dogadają. Trudno, będę musiała zadowolić się adopcją wirtualną. Czy mogę adoptować w ten sposób tę sunię(...)?

Mam tylko jedno małe pytanie... dlaczego tak późno przeprowadzono tę próbę...? Tak na marginesie... nie do końca jestem przekonany, że był to jedyny/zasadniczy powód...
Pierwsze maile na to nie wskazywały, ale kilka ostatnich odebrałem jako szukanie pretekstu... Mam nadzieję, że się mylę...
Nie ma nic gorszego, niż danie nadziei, a potem jej odebranie...
Przykro mi...

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...