Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 1.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Gacusiowa']rewelacja :loveu:
a co ona tak mokra - po kąpieli?[/quote]nie po spacerku u nas dzisiaj taka pogoda dlatego Zuzia dostala eksmisje do kuchni az wyschnie.normalnie wposcila bym ja do pokoju ale mieli przyjechac ludzie po pieska tego co byl u mnie trzy dni na tymczasie, wiec elegancko wysprzatalam i nawet zapastowalam podlogi:evil_lol:

Posted

rozumiem, że Zuzanny żadna zła pogoda nie zniechęca do biegania, co?

a powiedz mi proszę Jagienko, bo jeszcze o to nie dopytałam - jak Zuza znosi jazdę samochodem? chciałabym wiedziec, bo planuję z nią jeździc w różne miejsca i nie chciałabym, żeby się z tego powodu męczyła...

Posted

no wlasnie tu pojawiaja sie schody Zuzia nie lubi jezdzic autem tzn .na krutkich trasach jak jezdzimy nie ma dolegliwosci ,nie slini sie i nie wymiotuje ale piszczy przez cala droge chwilami prubuje przedostac sie do przodu ale na komende wracaj i na miejsce kladzie sie na tylniej kanapie.od poniedzialku bede ja wozila codziennie morze w ten sposob bedzie ci latwiej jak po nia przyjedziesz.

Posted

[quote name='jagienka42']no wlasnie tu pojawiaja sie schody Zuzia nie lubi jezdzic autem tzn .na krutkich trasach jak jezdzimy nie ma dolegliwosci ,nie slini sie i nie wymiotuje ale piszczy przez cala droge chwilami prubuje przedostac sie do przodu ale na komende wracaj i na miejsce kladzie sie na tylniej kanapie.od poniedzialku bede ja wozila codziennie morze w ten sposob bedzie ci latwiej jak po nia przyjedziesz.[/quote]

Jeśli "choroba lokomocyjna" ma podłoże psychiczne, wystarczy trochę pracy z psem i można to wyeliminować.
Gacusiowa, jakbyś miała problemy z Zuźką, wyślę Ci pracę, gdzie jest dokładnie opisane sesja po sesji, jak pracować z psem.

Posted

[quote name='majqa']Jagienko, za fotę z kotem powinnaś pobierać opłatę od oglądających!!! :loveu: :loveu: :loveu:[/quote]to jeszcze nic jak za pierwszym razem weszlam do kuchni to kot lezal pomiedzy nogami Zuzi niestety nie zdazylam zrobic zdjecia chyba sie zawstydzily:evil_lol:

Posted

[quote name='EVA2406']Z własnego doświadczenia wiem, że po krótkim czasie w wieku szczenięcym, gdy pies często jeździ samochodem,objawy choroby lokomocyjnej mijają.[/quote]

Czasami samo mija, jak pies dorasta (mój Gutek, który na początku w aucie nawet opróżniał gruczoły okołoodbytowe- kto poczuł, ten wie), czasami trzeba popracować, bo czekanie jest niehumanitarne (Dzitka - jej drugie imię to Blob, bagażnik po przewozie auta był cały w glutach, obrz..., obsik..., obsr...). Zależy od psa :) Jak wiozłam charciki, to były mocno zestresowane, ale wiadomo dlaczego... Bond nie wymiotuje, ale za to zdarzyło mu się nasikać w aucie. Nie lubi jeździć, ale tragedii nie ma.

Posted

Biedny pies, nie ma gdzie leżeć w domu, pozostał tylko niewygodny fotel :(

[IMG]http://images32.fotosik.pl/223/c78a6547539aa2cc.jpg[/IMG]

Zobaczcie, ile mam zębów!

[IMG]http://images32.fotosik.pl/223/3588956c57d3b2c1.jpg[/IMG]

Zmęczyłem się tym wypoczywaniem na fotelu:

[IMG]http://images23.fotosik.pl/198/a6d8deeaaffe150a.jpg[/IMG]

I nie mogłam się oprzeć: koty jadą na spacerek:

[IMG]http://images25.fotosik.pl/197/d7f69094fd94bd74.jpg[/IMG]

Posted

Bazyliah przegięłaś!!! Jak mogłaś ulokować psa, w tak niewygodnym fotelu!!!:mad: Kotom nie łaska zorganizować dwóch wózków???:mad:Oburzające, że muszą się kisić w jednym!!! Wstydź się!!!:evilbat:

Posted

to ja już wiem wszystko

Bazyliah specjalnie zdjęc nie pokazywała, bo wiedziała,
że po pokazaniu znacznie zmniejszy jej się grono czytaczy wątku








bo















popadają z zachwytu....:razz:

okej, ponieważ okazałam się odporna na pierwotny zachwyt (co nie znaczy, że mnie nie zatkało, serce mi nie załopotało, ręce się nie spociły i w gardle mi nie zaschło z wrażenia) - apeluję o jedno - o REGULARNĄ DOSTAWĘ FOTEK!!

i dwa wózki dla kotów.

Posted

pozwolę sobie jeszcze przez chwilkę temat 'lokomocyjny' pociągnąc...

jak zabezpieczacie auto przed zabrudzeniem? które zabezpieczacze polecacie?
psy jeżdżą luzem czy w pasach? na tylnym siedzeniu czy w bagażniku?
ja mam Reanult Megane II, bagażnik w zasadzie nieduży, ale myślę, że mógłby byc z wielu względów bardziej bezpieczny, zwłaszcza jak się jeździ samemu....

Posted

A ciotce, to wygodnie? Ciotka została wymazana, aby miłośników charcików nie gorszyć:

[IMG]http://images25.fotosik.pl/197/efc9ede4dd066170.jpg[/IMG]

A koty mają też bardziej komfotrowe legowiska:

[IMG]http://images28.fotosik.pl/199/47df11076a4fa66e.jpg[/IMG]

[IMG]http://images32.fotosik.pl/223/24e712652a454bfe.jpg[/IMG]

Posted

[quote name='Gacusiowa']pozwolę sobie jeszcze przez chwilkę temat 'lokomocyjny' pociągnąc...

jak zabezpieczacie auto przed zabrudzeniem? które zabezpieczacze polecacie?
psy jeżdżą luzem czy w pasach? na tylnym siedzeniu czy w bagażniku?
ja mam Reanult Megane II, bagażnik w zasadzie nieduży, ale myślę, że mógłby byc z wielu względów bardziej bezpieczny, zwłaszcza jak się jeździ samemu....[/quote]

U mnie jeżdżą w bagażniku. Na podłodze jest dywanik, na tym folia, na tym tektura - pozostałość po wyczynach Dzitki. Ona widziała otwieranie samochodu i już zapluta była. Na tylnym siedzeniu ani Bonda, ani Dzitki bym nie przewiozła - wyłącznie psa, który nie boi się jeździć. Nie chodzi o pranie tapicerki, tylko o to, że pies między siedzeniami może przejść do przodu.
Pasy - wciąż się waham - moje psy umordowałyby się straszliwie, a przy wypadkach, aż tak nie chronią.

Posted

O tak wygląda część bagażnika, po 5-minutowej przejażdżce (do powiększenia):

[URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=4eceef5db5140cff"][IMG]http://images34.fotosik.pl/223/4eceef5db5140cffm.jpg[/IMG][/URL]

Posted

[quote name='Bazyliah']O tak wygląda część bagażnika, po 5-minutowej przejażdżce (do powiększenia):

[URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=4eceef5db5140cff"][IMG]http://images34.fotosik.pl/223/4eceef5db5140cffm.jpg[/IMG][/URL][/quote]
rozumiem, że to wersja 'lightowa' - bo tylko zaślinione/osmarkane :diabloti:

u mnie Gacuś jest pierwszym śliniakiem samachodowym - zaczyna się zapluwac w momencie wsadzenia do transporterka :mad:

Cyput dla odmiany to sraluch - jak się nie dopilnuje (albo nie poczeka) żeby się wykoopał w domu przed wyjazdem, to się nawet potrafi ze***c w drodze do weta, a to raptem jakieś 3-4 minuty jazdy


ja się zastanawiam nad takim pokrowcem - wygląda to fajnie, a pies nie ma szansy przejśc pomiędzy siedzeniami
[URL]http://www.allegro.pl/show_item.php?item=344421312[/URL]

Posted

co do transportu ja jezdze z zuzia na tylnym siedzeniu jedyne zabezpieczenie to recznik zeby calej tapicerki lapami nie upaprala.Zuzi nie zdazylo sie zlatwic w aucie ani zwymiotowac.autko jest male suzuki swift wiec nie ma jak przecisnac sie do przodu tylko łepetynke wsadza miedzy siedzenia ale na stanowcze na miejsce rozklada sie na kanapie jak w lozku.troche klopotliwe jest jej wycie przez wiekszosc drogi.

Posted

[quote name='Gacusiowa']rozumiem, że to wersja 'lightowa' - bo tylko zaślinione/osmarkane :diabloti:

u mnie Gacuś jest pierwszym śliniakiem samachodowym - zaczyna się zapluwac w momencie wsadzenia do transporterka :mad:

Cyput dla odmiany to sraluch - jak się nie dopilnuje (albo nie poczeka) żeby się wykoopał w domu przed wyjazdem, to się nawet potrafi ze***c w drodze do weta, a to raptem jakieś 3-4 minuty jazdy


ja się zastanawiam nad takim pokrowcem - wygląda to fajnie, a pies nie ma szansy przejśc pomiędzy siedzeniami
[URL]http://www.allegro.pl/show_item.php?item=344421312[/URL][/quote]

Pokrowiec fajny, tylko nie wiem czy przemakalny, czy nie. Jeśli ni, to na początek dużą folię pod spód włóż. U mnie bagażnik był zasikany równo.
I nie kupuj czarnego - w lecie, jak słońce przygrzeje, to Zuzia dobie doopkę odparzy.

Posted

To mamy winiki badań. Wszystko w normie, poza:
AspAT: 42,0 (norma 1-37)
Kreatynina: 0,7 (norma 1,0-1,7)
Mocznik: 19,6 (norma 20-45)

Mojej wetki niet dziś - czy jest na sali ktoś mądry? Druga wetka kazała podawać Sylimarol

Posted

pogrzebałam...
wysoki AspAT to faktycznie problem z wątrobą, na szczęście nie za dużo
niska kreatynina 'robienie wyników na czczo, leczenie sterydami to daje obniżenie poziomu kreatyniny'
niski mocznik ... nie wiem, nie znalazłam...

ale z tego co napisane na tej stronce -
[URL]http://forum.zakoceni.pl/index.php?showtopic=24[/URL]
to kratynina w normie (w krwi psa norma 0,6-1,4)

hmmm a tu jest inaczej... [URL]http://vetmozga.com/artykuly/badania-lab.php[/URL]

w większości artykułów zwrócona jest jednak uwaga, że niepokojące powinny byc podwyższone poziomy kreatyniny i mocznika

Posted

Uffff bazarek: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=9987095[/URL]

Jeszcze mam prawie drugie tyle książek.

Zobaczymy - może chętni się znajdą choć na część.

I wielkie podziękowania dla Eva2406 za odwiedziny i prezenty :) Bondzik pokazać się nie chciał, za to Dzitka pokazała, jak koooofa Cioteczkę. Eva nie odzywa się na wątku, pewnie boi się, że ją jeszcze raz zaproszę - albo jej Dzitkę na DT podrzucę :diabloti:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...