Beriet Baaj Galicyjski Wilk & Celar Zymft z EMIRa

[jonQuilla]

[COLOR=Olive][FONT=Georgia][B]:cool3::cool3: widziałam psią szkółkę ;)

[/B][/FONT][/COLOR]

[Pestka]

Super zdjątka ze szkolenia.
Baaj jest cudny :)
Zapraszamy d nas na nowe zjdęcia.

[jamnicze]

Już nie mogę się doczekać kiedy i my zaczniemy (znaczy się we wtorek ;))
Baj ładnie ćwiczy :)

[jo_ann]

[quote name='Doginka']A czy starsze pieski, takie jak Gordon (5 lat) też jeszcze można uczyć?:razz:
Ja chyba poszłabym z Gordusiem na malutkie szkolenie:p[/quote]

oj, mozna..:diabloti:

AngelsDream, jeszcze tylko spytam, czy na tych zajeciach uzywacie nagrod? smaczki, zabawki? nie dopatrzylam, ale nie rzucalo sie to w oczy ;) brakowalo mi koncetracji psow na przewodnikach i psiej radosci ;)

[eria]

tu oczywiście znowu tematy szkoleniowe :lol:
dzień dobry !!

[AngelsDream]

Smakołyków używać można - trener dokładnie wyjaśnił, jak to robić, kiedy dawać, jakie powinny być. Ja np. używam :)

Ja zauważyłam, że jest spora różnica między zachowaniem psów w sobotę i niedzielę. Możliwe, że to jeszcze kwestia wieku i poziomu psów - wszystko przed nami.

[jbk]

Wszystkiego się nauczą :))

[jo_ann]

no jesli nie wszyscy uzywaja nagrod, to ... to takie wleczenie psow po trawniku jest.

ale juz znikam ;)

[AngelsDream]

Prawda jest taka, że co właściciel psa, to podejście do szkolenia. Są tacy, którzy nigdy by na psa nie podnieśli głosu, nie szarpnęli smyczą, nie kupili łańcuszka, o kolczatcę nie wspominając.

Szkolenie na smakołyki jest świetne, ale pod warunkiem, że pies się słucha i bez tego, a nie tak jak niektóre, że jak nie ma jedzenia, to nie ma też pracy. Szkolenie na zabawkę jest super, ale np. Baaj bawić się nauczył i nadal się uczy, więc żadna to nagroda. Są psy, które same z siebie patrzą na właściciela, są takie, których trzeba tego uczyć. I dlatego tak istotne, żeby to właściciel znał psa i dobrał do niego odpowiednie szkolenie :)

[jbk]

[quote name='AngelsDream']Prawda jest taka, że co właściciel psa, to podejście do szkolenia. Są tacy, którzy nigdy by na psa nie podnieśli głosu, nie szarpnęli smyczą, nie kupili łańcuszka, o kolczatcę nie wspominając.

Szkolenie na smakołyki jest świetne, ale pod warunkiem, że pies się słucha i bez tego, a nie tak jak niektóre, że jak nie ma jedzenia, to nie ma też pracy. Szkolenie na zabawkę jest super, ale np. Baaj bawić się nauczył i nadal się uczy, więc żadna to nagroda. Są psy, które same z siebie patrzą na właściciela, są takie, których trzeba tego uczyć. I dlatego tak istotne, żeby to właściciel znał psa i dobrał do niego odpowiednie szkolenie :)[/quote]

Najgorzej, jak właściciel sam nie wie, co na psa podziała, albo jak na psa działa za każdym razem coś innego.....

[AngelsDream]

Kolejna sprawa, że trzeba zrozumieć, że nie każdy chce jakoś wybitnie z psem pracować, nie każdy pasjonuje się psim sportem czy choćby posłuszeństwem. Jedno to nasze chęci, drugie rzeczywistość.

[jbk]

[quote name='AngelsDream']Kolejna sprawa, że trzeba zrozumieć, że nie każdy chce jakoś wybitnie z psem pracować, nie każdy pasjonuje się psim sportem czy choćby posłuszeństwem. Jedno to nasze chęci, drugie rzeczywistość.[/quote]

No ale jak już się jedzie na szkolenie..... To chyba zależy?

[jo_ann]

[quote]Szkolenie na smakołyki jest świetne, ale pod warunkiem, że pies się słucha i bez tego, a nie tak jak niektóre, że jak nie ma jedzenia, to nie ma też pracy. Szkolenie na zabawkę jest super, ale np. Baaj bawić się nauczył i nadal się uczy, więc żadna to nagroda.[/quote]to jest bledne myslenie ;) jak zle pracujesz, to tak wlasnie bedzie. zreszta jesli nie zarcie i nie zabawka, to co? praca dla milosci wlasciciela ?:evil_lol:

juz sie nie wtracam, naprawde, tylko chce powiedziec, ze mozna inaczej, tak zeby psu bylo latwiej i weselej :) i wcale nie 100% pozytywnie ;) polecam link w moim podpisie :)

pozdrawiamy :)

[AngelsDream]

[quote name='jbk']No ale jak już się jedzie na szkolenie..... To chyba zależy?[/QUOTE]

Niektórym nie zależy... Idą, bo muszą. Dosłownie. Chociaż u nas w grupie tak akurat nie ma, ale wiem, że zdarza się takie podejście.

[quote name='jo_ann']to jest bledne myslenie ;) jak zle pracujesz, to tak wlasnie bedzie. zreszta jesli nie zarcie i nie zabawka, to co? praca dla milosci wlasciciela ?:evil_lol:

juz sie nie wtracam, naprawde, tylko chce powiedziec, ze mozna inaczej, tak zeby psu bylo latwiej i weselej :) i wcale nie 100% pozytywnie ;)

pozdrawiamy :)[/QUOTE]

Czy ja wiem, czy takie błędne. Wbrew pozorom wiem, że można różnie. A Baaj pracuje na smakołyki/pochwały/kary i nie widzę w tym niczego nieprawidłowego. Tak jak napisałam - dobrać do psa metodę i będzie dobrze.

[jamnicze]

Pewnie, nie dajmy sie zwariować. Ja ostatnio na pytanie jak psa czegos oduczyc usłyszałam, ze nie należy mu stwarzać okazji ;) No dobra, ale ta osoba nie chciała sie ograniczać tylko psa ODUCZYĆ niewłaściwego zachowania.

[jo_ann]

spoko spoko, pozytywy i korekty to dla mnie podstawa, w tym sie zgadzamy-tylko zalezy, jak kto je stosuje ;) jak patrze na filmik z chodzenia przy nodze, to nie wiem, co on ma wniesc w zycie spanielki i jej wlascicielki ;)

i zeby bylo jasne-moj pies to diable jest i tak brniemy razem.

mam nadzieje, ze bedziecie zadowoleni i sprawdzi sie to w prawdziwym zyciu :)

[AngelsDream]

Poza tym bardzo istotne jest nastawienie właściciela - to co się dzieje na drugim końcu smyczy jest ważniejsze od smakołyków, zabawek, kar i nagród. Bo najbardziej psa nakręca i odkręca.

Nie jestem właścicielką Neski, więc nie mi się wypowiadać, ale bardzo podobało mi się to, że trener uspokajał dziewczynę i spokojnie je tłumaczył, jak i co poprawić. Co jednocześnie potwierdza to, co napisałam wyżej.

[Katarama]

Widzę bardzo ciekawy i jak dla mnie na czasie temat rozmów :) Jako że ostatnio nie mam tyle czasu co do tej pory postanowiłam na chwilę zapomnieć o moich wygórowanych ambicjach i dać sobie pomóc. Od połowy przyszłego miesiąca planuję rozpocząć szkolenie. Najpierw kilka spotkań z treserami, bo chciałabym ustalić tryb szkolenia indywidualnego. Porozmawiać o psie, o tym co już umie a co bym chciała by jeszcze się nauczył. Ciekawa jestem czy damy rade, bo z każdym dniem odczuwam, co raz większy niedobór i lista komend i zachowań do nauczenia wzrasta :P

[AngelsDream]

No to też istotne - wiedzieć, czego się chce i trafić na osobę, która pomoże to osiągnąć.

Ja doskonale widziałam, jak działa na psa nastawienie osoby pracującej z psem. Jeśli jest przekonana, że da radę, to nawet ktoś bez doświadczenia poradzi sobie świetnie. Ale w momencie pojawienia się wątpliwości, albo nastawienia "mój pies jest taki, to ten też taki będzie" nagle wszystko się sypie.

[ariss]

ja tam się nie wcinam w metody szkoleniowe;)jeśli psu krzywda się nie dzieje a metoda przynosi efekty to jest dobrze!!!!!!!!!!!!!!!:diabloti:

[Katarama]

Ja wierzę, że damy radę, sama pewnie też bym dała, ale zaczyna brakować mi czasu. Wiem, że łatwiej sie zyje mi i psu jeśli oboje wiemy o co nam chodzi. Dlatego tak bardzo zależy mi na tym by jak najwięcej go nauczyć. A śmieję się , że z każdym dniem wymyślam sobie nową rzecz której chcę go nauczyć, tak więc coraz więcej czasu na szkolenie trzeba poświęcać.
Zanim wybiorę ośrodek w którym będziemy sie szkolić, chcę sie spotkac z treserami, aby mieć pewność, że jego metody będą mi odpowiadać i ja będę potrafiła sie z nim dogadać, by ze współpracy wyciągnąć jak najwięcej :)

[AngelsDream]

[quote name='Katarama']Ja wierzę, że damy radę, sama pewnie też bym dała, ale zaczyna brakować mi czasu. Wiem, że łatwiej sie zyje mi i psu jeśli oboje wiemy o co nam chodzi. Dlatego tak bardzo zależy mi na tym by jak najwięcej go nauczyć. A śmieję się , że z każdym dniem wymyślam sobie nową rzecz której chcę go nauczyć, tak więc coraz więcej czasu na szkolenie trzeba poświęcać.
Zanim wybiorę ośrodek w którym będziemy sie szkolić, chcę sie spotkac z treserami, aby mieć pewność, że jego metody będą mi odpowiadać i ja będę potrafiła sie z nim dogadać, by ze współpracy wyciągnąć jak najwięcej :)[/QUOTE]

Ja się sporo naczytałam i narozmawiałam przed wyborem i nie żałuję :)

[Katarama]

Ja też staram się jak najwięcej dowiedzieć. Nie lubie sie sugerować opiniom innych dlatego musze sama się spotkac i pogadać :)

[AngelsDream]

Dla mnie liczą się opinie osóg, które znam i o których wiem, jakie mają podejście do psów.

A teraz coś innego, czyli BB i odkurzacz. Nie zawsze fajny, ale zawsze wart poznania.

[IMG]http://i311.photobucket.com/albums/kk473/beriet_baaj/Dogomania/2008_09_29%20Odkurzacz/Resizeof080929_01.jpg[/IMG]

[IMG]http://i311.photobucket.com/albums/kk473/beriet_baaj/Dogomania/2008_09_29%20Odkurzacz/Resizeof080929_02.jpg[/IMG]

[IMG]http://i311.photobucket.com/albums/kk473/beriet_baaj/Dogomania/2008_09_29%20Odkurzacz/Resizeof080929_03.jpg[/IMG]

[IMG]http://i311.photobucket.com/albums/kk473/beriet_baaj/Dogomania/2008_09_29%20Odkurzacz/Resizeof080929_04.jpg[/IMG]

[IMG]http://i311.photobucket.com/albums/kk473/beriet_baaj/Dogomania/2008_09_29%20Odkurzacz/Resizeof080929_05.jpg[/IMG]

[AngelsDream]

[IMG]http://i311.photobucket.com/albums/kk473/beriet_baaj/Dogomania/2008_09_29%20Odkurzacz/Resizeof080929_06.jpg[/IMG]

[IMG]http://i311.photobucket.com/albums/kk473/beriet_baaj/Dogomania/2008_09_29%20Odkurzacz/Resizeof080929_07.jpg[/IMG]

[IMG]http://i311.photobucket.com/albums/kk473/beriet_baaj/Dogomania/2008_09_29%20Odkurzacz/Resizeof080929_08.jpg[/IMG]

[IMG]http://i311.photobucket.com/albums/kk473/beriet_baaj/Dogomania/2008_09_29%20Odkurzacz/Resizeof080929_09.jpg[/IMG]