Jump to content
Dogomania

Saba vel YOSHI-Mix Akity i Chow-Chow-Ma DOMEK!!!


Kacedy

Recommended Posts

Izis :) dzięki za wiadomości.
Bardzo mnie cieszy, że Yoshi nie ma guza...ufff....,natomiast te jej indywidualne wycieczki są rzeczywiście bardzo niepokojące.
Czy Yoshi wychodzi na spacerki poza teren ogrodu? Jak przebiega oswajanie jej ze smyczą?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 166
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Niestety nie wiem nic więcej :-( Napisałam maila prosząc, aby Pan Marcin skontaktował się z ojcem Elurina to może coś poradzi na tą samowolkę Yoshi.
Szkoda, że Pani od Yoshi nie wchodzi już na wątek. Pewnie zalatani bardzo bo praca, dom i dzieci i dwa psy to nie zostaje dużo czasu na internet. Ale może maleńką chwilkę choć znajdzie i napisze nam coś... Byłoby super.

Link to comment
Share on other sites

jestem jestem:)
niestety nie mamy jeszcze internetu w domu dlatego tak sie ociagamy z odpowiedziami (w pracy ciezko wygospodarowac wolna chwilke)
z Yoshi jest wszystko ok, uciekala nam troszke ale byla caly czas kolo plotu. caly plot jest sprawdzony, wszelkie szparki sa juz usuniete i mamy nadzieje, ze ucieczki nie beda juz mialy miejsca. Jak otwieramy brame to juz sie nie wyrywa zeby wyleciec tylko stoi i patrzy. na spacery z nia nie chodzimy, szelki po paru dniach znalazlam rozerwane na dzialce... narazie dalam jej czas na oswojenie sie z terenem, domem i nami. nie zmuszamy jej do niczego. juz zaczyna sama podchodzic wiec bedzie mozna zalozyc jej nowe szelki. a co do Daikiego... tak ma kolczatke, ktora w ciagu dnia zdejmujemy. potrzebna jest do przypiecia jak otwieramy brame. niestety Daiki tez mial zrywy i doprosic sie go nie mozna bylo na powrot. polecono nam wlasnie taki rodzaj obrozy na niesfornego pieska. co proponujecie zamiast tej kolczatki?? karczycho ma dosyc duuuuze:)

Link to comment
Share on other sites

Witamy znów :-) Drapanko za uszkiem dla Yoshi i DAIKI :-)

szkolenie i... obroze Gentle Leader - bardzo pomocną w szkoleniu duzych ras zwlaszcza jesli to Pani mialaby pieska prowadzic na spacerku.

[URL]http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=2997&action=prod[/URL]

[SIZE=1][I]UWAGA. Wybrać wielkość koniecznie duża i sprawdzić czy na tym co przyszło napisane jest na opakowaniu LARGE.

Dodatkowo do tego daje zawsze normalna obrożę półzaciskowa np. Rogz czy Manmat wielkość jak na dużego malamuta albo (latwo sie wklada przez glowe bez zapinania) i taka krotka linke bezpieczenstwa dowiazana do obrozy i podpieta do smyczy. Na zasadzie, że strzeżonego Pan Bóg strzeże.

Rogz jest czasem na allegro (teraz nie) albo w
[/I][/SIZE][URL="http://www.animalia.pl/"]www.animalia.pl[/URL]
[URL="http://www.zoolandia.pl/"]www.zoolandia.pl[/URL]
[URL="http://www.zoozakupy.pl/"]www.zoozakupy.pl[/URL]
[URL="http://www.pelna-miska.pl/"]www.pelna-miska.pl[/URL]
[URL="http://www.nasze-zoo.nazwa.pl/"]www.nasze-zoo.nazwa.pl[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mypatty']witam!!!
informuje, ze Daiki ma juz "normalna" obroze:multi:[/quote]

Oj super :-) Bardzo się cieszę i czekam na zdjęcia "malucha" (w Galerii Akit można pooglądać zdjęcia jego obu braci na wspólnych spacerach w Warszawie). A może tak na wystawy by się wybrał tak jak Daitaro?

A Yoshi jak? Ma nowe szeleczki?

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

witam! Yoshi niestety nadal zwiewa :roll: nie ucieka daleko, kreci sie kolo ogrodzenia... potem sama przychodzi pod brame i czeka az sie ja wpusci. nie wiem dlaczego to robi... a reszta to ok. biega zadowolona po ogrodzie, podchodzi do nas, lasi sie, chce zeby ja glaskac, bawi sie z Daikim, wszystko gra... tylko te jej ucieczki :placz:

Link to comment
Share on other sites

No i w tym prawdopodobnie tkwi problem samowolnych wyjść Yoshi. Pies powinien wychodzić POZA własny teren.
Wiesz, ja też mam działkę całkiem sporą i specjalnie nie przyglądam się sąsiadom i ich czołom. Wychodzę ze swoim psem poza teren działki. Po pierwsze dlatego, żeby mógł zaspokoić swoje potrzeby poznawcze, poznaczył teren w pobliżu oraz żeby się za przeproszeniem wykupał. Bo taki jest skubaniec, że na własnym terenie, chociaż nie wiem jaki byłby wielki po prostu się nie załatwi.
Kiedyś zdarzyło mi się nie wyjść z nim na spacer, bo kiepsko się czułam. Owszem- posadził kupona na działce, bo nie miał innego wyjścia, ale zachowywał się mniej więcej tak, jak ja bym się zachowywała załatwiając się we własnym pokoju sypialnym.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mypatty']hehehe no nie wychodzimy z nia na spacery bo mamy dosyc spoooora dzialke ( ponad 5000m2) i pewnie sasiedzi pukaliby sie w czolo widzac ze spacerujemy z psami. bawimy sie z nimi na dzialce, mysle ze to jest wystarczajace.[/quote]

Niedobrze :-( Mówiłam kilkakrotnie podczas rozmów telefonicznych jeszcze przed Daiki, ze pies musi wychodzić na spacery. Żadna działka choćby największa nie zastąpi spacerów. Każda dzialka (bez względu na jej rozmiar) bez spacerów to po prostu dla psa więzienie. Zawsze te same zapachy, żadnych nowych bodźców, podpisów, które trzeba nadpisać itp. Teraz już wiemy czemu Daiki próbuje zwiać jak się otwiera bramę i dlaczego Saba ucieka :-(
Nie mówię, że spacery 3 x dziennie bo skoro mają działkę do dyspozycji to nie trzeba tak często ale spacery powinny w miarę możliwości chociaż parę razy w tygodniu albo w weekend choćby. Pomyślcie o tym.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...