e.ra Posted March 18, 2008 Share Posted March 18, 2008 cześć, Mój ponad 40 kilowy, 2 letni kundelek bardzo fajnie się uczy :) Aż dziw bierze, że takie piękne i mądre istotki siedzą po schroniskach. Ale nie będę się rozwodził. W ciągu dwóch dni nauczyłem go leżeć i siedzieć, reaguje też na do nogi, ale tu już gorzej. Czasami jak ma coś bardziej interesującego, inny pies, jakiś zapach to na komendę nie podbiega. Czy powinienem powtarzać komendę, mówić ją głośniej, czy jak? Co powinienenem robić na komendę do nogi Budda mnie olewa? Druga sprawa, chciałbym to do nogi go bardziej poduczyć w zaciszu domowym. Tylko jest problem. Jak widzi, że biorę jego ulubioną kiełbaskę poszatkowaną do ręki to zaraz stoi przy mnie i nici z ćwiczenia do nogi. Chciałbym go nauczyć zostań, co bym mógł odejść parę metrów i wtedy wydać komendę do nogi. Całkowicie nie mam pojęcia od czego zacząć. Komendy zostań całkiem nie rozumie, jak przetłumaczyć ją na pieski? :) Aha, nauka chodzenia na luźnej smyczy. Zakapował od razu, na pierwszym spacerze. Odstawiłem łańcuszek zaciskowy i wróciły szelki. Bardzo fajnie chodzi na spacerkach. Jak widzę, że zaraz zacznie ciągnąć bo zmierza gdzieś, to staję. Nic nie mówię, spogląda swoimi oczętami na mnie i z naciągniętej smyczy wraca pod nogi, wtedy czeka, mówię idziemy i ruszamy. Mam nadzieję, że z czasem ilość takich przystanków się zmniejszy. Można zrobić coś więcej? Pozdrowienia Borys Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
an1a Posted March 18, 2008 Share Posted March 18, 2008 [quote name='Malroy']cześć, Mój ponad 40 kilowy, 2 letni kundelek bardzo fajnie się uczy :) Aż dziw bierze, że takie piękne i mądre istotki siedzą po schroniskach. Ale nie będę się rozwodził. W ciągu dwóch dni nauczyłem go leżeć i siedzieć, reaguje też na do nogi, ale tu już gorzej. Czasami jak ma coś bardziej interesującego, inny pies, jakiś zapach to na komendę nie podbiega. Czy powinienem powtarzać komendę, mówić ją głośniej, czy jak? Co powinienenem robić na komendę do nogi Budda mnie olewa?[/quote] Raczej nie powinno się wołać psa gdy masz pewność że nie podejdzie, ćwicząc przywołanie zawołaj psa, jeśli podejdzie - smakołyk. Mam psa z takim samym zachowaniem na spacerze - mogę stać i wołać, wołać, wołać... zdarta płyta :) najlepiej odejść dalej, za chwilę zawołać. Za każdym razem nagradzać. [QUOTE]Druga sprawa, chciałbym to do nogi go bardziej poduczyć w zaciszu domowym. Tylko jest problem. Jak widzi, że biorę jego ulubioną kiełbaskę poszatkowaną do ręki to zaraz stoi przy mnie i nici z ćwiczenia do nogi. Chciałbym go nauczyć zostań, co bym mógł odejść parę metrów i wtedy wydać komendę do nogi. Całkowicie nie mam pojęcia od czego zacząć. Komendy zostań całkiem nie rozumie, jak przetłumaczyć ją na pieski? :smile:[/QUOTE] Nie pokazuj mu kiełbasy, schowaj w dłoni. Zostań- powiedz żeby usiadł, ja wyciągałam rękę i mówiłam 'zostań', odchodziłam małymi kroczkami do tyłu i mówiłam zostań. Jeśli pies się podniósł, wracałam do początku i chwaliłam za każde chwilowe siedzenie w miejscu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
e.ra Posted March 18, 2008 Author Share Posted March 18, 2008 [quote name='an1a'] i chwaliłam za każde chwilowe siedzenie w miejscu.[/quote] słownie mam rozumieć? Kurcze odporny na słowne pochwały jest, woli smakołyki. :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
an1a Posted March 18, 2008 Share Posted March 18, 2008 [quote name='Malroy']słownie mam rozumieć? Kurcze odporny na słowne pochwały jest, woli smakołyki. :([/quote] Zamiast pochwały słownej - smakołyk ;) Zależy od psa, mojemu często wystarcza sama pochwała :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
e.ra Posted March 18, 2008 Author Share Posted March 18, 2008 [quote name='an1a']Zamiast pochwały słownej - smakołyk ;) Zależy od psa, mojemu często wystarcza sama pochwała :)[/quote] smakołyk? No właśnie nie czaję jak cofając się dajesz mu smakołyki, długie ręce masz :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
an1a Posted March 18, 2008 Share Posted March 18, 2008 [quote name='Malroy']smakołyk? No właśnie nie czaję jak cofając się dajesz mu smakołyki, długie ręce masz :)[/quote] Nie rzucam mu cały czas w paszczę jak się oddalam :) Jest komenda siad, zostań i kilka kroków w tył - siedzi - smakołyk, nie siedzi - od początku i do tyłu na wyciągnięcie ręki :) A ręce mam długie :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
chicken Posted March 19, 2008 Share Posted March 19, 2008 Zostan uczy sie w taki sposob ze psa masz przy lewej nodze, kazesz mu usiasc i wychodzisz przed niego mowiac "zostan" i pokazujac otwarta dlon skierowana do niego (tak jakby stopujaca). W pierwszym etapie wychodzisz tylko przed psa (odwrocona przodem), pozniej 1 kroczek, 2 kroczki itd az sie nauczy :lol: Jak wstanie kaz mu znowu usiac i od poczatku ;) Owocnej nauki:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.