bartek_yo Posted May 11, 2004 Share Posted May 11, 2004 przepraszam, ze znowu zaczynam temat obcinania ogonow, ale znalazlem w innym temacie pewna strone, i czuje sie bardzo zdezoriwntowany... http://www.cdb.org/ polecam przeczytanie i poogladanie zdjec, tam sa psy ktorym nie obcieto ogonow, i maja z nimi problemy......czy naprawde o tym nie slyszeliscie ?? wiec jednak cos jest w tym, ze psom obcina sie ogony ? napiszcie mi prosze co o tym myslicie......a tak przy okazji, dawno, dawno temu napisalem 2 privy do Marty, ktora ma ogoniastego boksera, z pytaniem czy nie ma jakichs problemow z niekopiowanym bokserem, jej Graf moze nie ma, ale na zadnego priva nie odpowiedziala, moze nie doszly :evilbat: .... wiec ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anastazja Posted May 12, 2004 Share Posted May 12, 2004 Bartek... Strone ogoladalam milion razy, podaja ja wszyscy przeciwnicy naturalnych ogonow 8) Nie wiem czy zauwazyles, ale na stronie wiekszosc psow, to psy mysliwskie a lobby polujacych jest cholernie silne w kazdym kraju.Dziwi mnie tylko (oczywiscie w przenosni), ze nie pokazali tam, jak nieraz CALY pies wyglada po spotkaniu np. z dzikiem i jego szablami :-? Idac tokiem myslenia autorow tego sajtu, trzebaby wszystkim psom wszystkich ras poobcinac ogony, bo sobie skalecza! No to od razu ciach, bo moze kiedys, kiedys tam w przyszlosci moj pies sobie uszkodzi ogon. No qrcze-to nie jest normalne myslenie :-? U wielu ras ogonow sie nigdy nie kopiowalo i zyja, maja sie niezle ( i ich ogony tez), u czesci na poczatku sie cielo, pozniej zaprzestalo (chyba jamnikom sie obcinalo kiedys, kiedys tam dawno, tym polujacym, gdzies mu sie obilo o oczy w jakims artykule, na pewno kaukazom) . Nie popadajamy w przesade, bo sie okarze, ze lapy tez trzeba ciachnac, bo moze sie nam akurat przytrafic jakis uraz konczyn-dobrze mysle? Wiadomo, ze moze sie zdarzyc, ze pies sobie ogon uszkodzi, ale bez przesady-lape tez zlamac moze... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kayla Posted May 12, 2004 Share Posted May 12, 2004 Czytalam gdzies, ze psy ze skroconym ogonem maja problemy z kregoslupem, ktory zostal "zaprojektowany" do merdania dlugim ogonem. Krotki ogon merda sie inaczej, inaczej pracuje kregoslup i stad urazy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta !!! Posted May 12, 2004 Share Posted May 12, 2004 Bartku odpowiadam na WSZYSTKIE privy.. Musiał zawinić serwis.. :( Przyznam,ze z moją pamięcią słabo i nie pamiętam czy coś od Ciebie przyszło ale jeśli przyszło to NAPEWNO odpowiedziałam a mój priv poprostu do Ciebie nie dotarł.. :( Jeśli masz jakieś pytania to napisz.. Chętnie odpowiem.. :) Uprzedzam tylko,ze mój komp w domu jest uszkodzony stąd czas odpowiedzi może się troszkę przedłuzyć.. :( Ale odpiszę napewno.. :) W kazdym razie odnośnie tematu.. Graf NIGDY nie miał nawet najdrobniejszego problemu z ogonem !!! :) :) :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bartek_yo Posted May 12, 2004 Author Share Posted May 12, 2004 Marto, ciesze sie, ze twoj Graf nie ma problemow z ogonkiem, niestety odpowiedzi chyba nie doszly, albo w ogole moj priv nie doszedl....trudno Anastazjo, po przeczytaniu tej strony, zgadzam sie z toba :), troche glupia maja filozofie autorzy tej strony....to tak jakby obcinac psom to, na co moga zachorowac...madrze prawisz :D bardzo mnie ta strona zaciekawila, i dlatego ja przytoczylem, ale mam jeszcze jedno pytanie...tam sa zdjecia bokserow z krzywymi ogonami, nie wygladaja na zlamane, po prostu krzywe...zalamane w jednym miejscu..co to jest ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ganjunia Posted May 12, 2004 Share Posted May 12, 2004 powiem jedno ----------> bokserki z ogonkami są cudowne (odbiegłam od tematu) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anastazja Posted May 12, 2004 Share Posted May 12, 2004 Bartku To najprawdopodobniej genetyczna wada budowy ogona, odziedziczona po buldogu angielskim.Takie psy powinny byc eliminowane z hodowli, poniewaz moga te wade przekazywac potomstwu. Przez lata tylko hodowca wiedzial, ze taki pies sie urodzil i byl wykorzystany do dalszej hodowli, poniewaz ogony sie obcinalo po prostu i tym samym niejako falszowalo wyglad i byc moze predyspozycje genetyczne psa. Stad tez dalej rodza sie psy ze "zlamanymi" ogonami, poniewaz wada nie mogla byc (logicznie myslac) wyeliminowana (bo niby jak?). Gdyby ogony od poczatku byly cale, na pewno taka wada wystepowalaby w znacznie mniejszych ilosciach lub wcale. Nie czarujmy sie-psy sa podatne na roznego rodzaju urazy-znam mase psow, ktore non stop kalecza sobie poduszki i co-obciachac poduszki? A takie rany goja sie tez bardzo dluuuugo i sa dla psa bolesne. Znam osobiscie i b.dobrze 4 boksery z ogonami, ktore nigdy nie mialy z nim problemow (za to wlasciciele tak-pelno siniakow na nogach :lol: :lol: ) i dwa ONy, ktore bardzo czesto sobie swoje ogony kalecza.Tak po prostu wypadlo i nic sie na to nie poradzi. Ja sie moge tylko cieszyc, bo w 3 miotach, z dwoma roznymi psami, matka mojego Corisa nigdy nie dala ani bialego boksera, ani psa z rozszczepem podniebienia, ani ze zdeformowanym ogonem-wszystkie maluchy byly zdrowe jak rydze (a to wiem akurat nie tylko od hodowcy). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bartek_yo Posted May 12, 2004 Author Share Posted May 12, 2004 aha dziekuje za wyjasnienia i prosze o nastepne :lol: (...)ani psa z rozszczepem podniebienia,(...) :o ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paweł&Fabian Posted May 12, 2004 Share Posted May 12, 2004 i tak te tematy budzą wiele kontrowersji i Ja powiem że Boksie są i tak i tak najwspanialsze na Świecie!!!!! One nawet jak coś zbroją to smutne je ganić choć z Fabianem teraz bardzo stanowczo jest bo chłopak troszkę nie pojoł jakie jego miejce na tym Świecie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mrowka Posted May 12, 2004 Share Posted May 12, 2004 Ja powiem że Boksie są i tak i tak najwspanialsze na Świecie!!!!! Nic dodac nic ujac! :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bartek_yo Posted May 13, 2004 Author Share Posted May 13, 2004 ja tez sie zgadzam ze boksie sa najwspanialsze, ale co to jest ten rozszczep podniebienia - pytam tak z ciekawosci - nikt nie wie ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anastazja Posted May 13, 2004 Share Posted May 13, 2004 Heh-mam ostatnio problemy z netem, stad ten przestoj :x Bartek, rozszczep podniebienia to wada wrodzona i polega na czesciowym (lub w ogole braku) zrosnieciu podniebienia twardego.To po prostu dziura w podniebianiu, roznej wielkosci, ktora moze wystepowac w polaczeniu z "zajecza warga" (niezrosniety kawalek siega nie tylko podniebienia, ale tez i czesc nosa oraz fafle z przodu), ale z tego co wiem, to rzadziej. Takie cos wystepuje i u bokserow i u buldogow angielskich (i pewnie w innych rasach rowniez, ale byc moze z innym nasielniem-nie wiem, nie spotkalam sie, wiec nie powiem na 100%). Takie szczenieta sie usypia od razu po urodzeniu, bo nie sa w stanie normalnie ssac (caly pokarm wlewa sie do zatok nosowych). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paweł&Fabian Posted May 13, 2004 Share Posted May 13, 2004 Nom powrot po małej przerwie Anastazji i odrazu cenna pomoc( wytłumaczenie pewnej kwestii) takich ludzi sie ceni:) Moze ja też kiedyś będę mogł pomagać w kwestii boksiów choć troszkę:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bartek_yo Posted May 13, 2004 Author Share Posted May 13, 2004 dziekuje Anastazja, jestes super :D, nawet nie wiedzialem, ze takie wady istnieja...... :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted May 22, 2004 Share Posted May 22, 2004 Zwolennicy obcinania chyba stoją na straconej pozycji, zakazy kopiowania są coraz bardziej powszechne. Za kilka-kilkanaście lat ludzie się przyzwyczają i przestaną się buntować. 8) Mam nadzieję... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta !!! Posted May 22, 2004 Share Posted May 22, 2004 Coztego masz rację.. To kwestia przyzwyczajenia w większości.. Prawdziwy miłośnik rasy bedzie ją kochal i podziwiał bez względu na to czy ma cięte uszy czy nie !!! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elvisek Posted July 12, 2004 Share Posted July 12, 2004 :o Co do obcinania ogonów u boksów to miłam bokserkę Zewę z nieobciętym ogonkiem,wsztstko było ok ale często jak się cieszyła(a wszyscy znamy ten entuzjazm) często uderzacjąc o ścianę i \czy mebel kaleczyła ogonek do tego stopnia że musiałam jej bandażować bo krwawił i brudziła nim wszystko w koło.ale i tak mi to nie przeszkadzało.... :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta !!! Posted July 12, 2004 Share Posted July 12, 2004 Jak już gdzies pisałam nigdy dotąd nie spotkałam sie ze skaleczeniem ogona.. Graf naprawdę potrafi mocno nim wywijać i solidnie uderzać w przeróżne przedmioty a mimo to ani razu nawet go nie drasnął.. Nie wiem jak jest u innych psów ale mój nie ma z tym problemu.. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ksara Posted July 19, 2004 Share Posted July 19, 2004 Mam w domu 3 ogoniaste boksery,Shrek ma już 2,5 roku, Grappa 22 miesiące i Vicky 11 miesięcy, ogonami machają prawie przez cały czas i jeszcze nigdy nic się nie stało. Co prawda ja mam siniaki, ale ogony całe i zdrowe. pozdrawiam Ksara i Głogosia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MariaMag Posted July 20, 2004 Share Posted July 20, 2004 Ja mam w domu ogoniastego Ataka, który urodził sie w 2000 roku. Byl jednym z pierwszych polskich boksiow, ktory pokazal sie na wystawach z ogonkiem. :) Atak ma inny ogon niz Graf (i wiekszosc znanych mi boksiow) - chudy i twardy, przez co niestety mial problemy z koncowka. Ale rany, jak to rany zagoily sie jak na psie :lol: i wiecej sie to nie powtorzylo. I musze sie przyznac, ze z calego miotu tylko Atak mial niekopiowany ogon, bo bylo wiadomo, ze ma zostac w domu, a balismy sie, ze ludzie nie beda chcieli brac takich "wynalazkow". I co ? Wszyscy byli zachwyceni ogonem Ataka. Zreszta poza tym, ze trzeba sie od niego trzymac z daleka jak sie cieszy, bo to taki maly bacik :evilbat: , to ogon jest po prostu wspanialy. Moja Xara sprowadzona z Kaliningradu ma kopiowane uszy i ogon, zreszta bardzo fachowo, ale ja na pewno nie bede tego robic. Nie ma to jak szczesliwy bokser z merdajacym ogonem, no i te uszy falujace na wietrze :lol: :laugh2_2: A swoją drogą gratulacje dla mojej przyjaciółki (właścicielki 2/3 bohaterów spaceru) za ujęcia... Przecież boksery nie są aż takie paskudne :wink: Pozdrawiam Wszystkich Zapracowana :cry: CHI Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dbsst Posted July 20, 2004 Share Posted July 20, 2004 i nie ma jak maker siniakow hihi taki ogon jak zasunie po piszczeli ach sama slodycz Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MariaMag Posted July 21, 2004 Share Posted July 21, 2004 Najlepszy jest mokry ogon na gola noge :cunao: Tego nic ni nie pobije :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dbsst Posted July 23, 2004 Share Posted July 23, 2004 no to fakt niezly jest. i jeszcze ogon i szyla z drugiej str albo inny przedmiot grajacy :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.