Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Marta ma kłopoty z wejściem na forum, a ja jestem w samym środku matur, stąd tak mało wieści jak na tę chwilę.
Przesyłam wycinek maila od Marty:
"To są poranne zabawy naszej podopiecznej. Zaczęła wychodzić narzeszcie drzwiami balkonowymi, wprost do ogrodu. Jak zorientowała się, ze można wchodzić i wychodzić bez ograniczeń, to całe przedpołudnie spędziła chodząc tam i z powrotem. Boi się jeszcze innych ludzi, do mnie cały czas ma ograniczone zaufanie, choc dziś częściej niż zwykle podchodziła w ogrodzie (oczywiście tylko gdy siedziałam na trawniku) podjęła nawet nieśmiałą próbę zabawy ze mną. Niestety nie wygrałam konkurencji z moimi "dziewczynami", które dla suni są nadal bardziej atrakcyjnym towarzystwem."
I zdjęcia: :multi:
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images23.fotosik.pl/208/693eccdbee1ad616.jpg[/IMG][/URL]

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images30.fotosik.pl/209/9846a047d99fef99.jpg[/IMG][/URL]

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images31.fotosik.pl/245/d950509a24cf0082.jpg[/IMG][/URL]

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images27.fotosik.pl/208/5225cf782d3412ae.jpg[/IMG][/URL]

  • Replies 396
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Bardzo powoli pojawiają się zmiany w jej psychice. Dziś rano po godzinnej nieobecności powitała mnie wychodzać wreszcie ze swojego legowiska, co wcześniej było nie do pomyślenia. Kiedy powitalny rytuał zakończył się wróciła na swój kocyk. Wczoraj na dworze póbowała delikatnie zachęcić mnie do zabawy, nawet przez moment bawiła się ze mną w berka. Podchodzi częsciej do mnie, ale tylko kiedy siedzę na trawniku lub przychylam się nisko. Obszczekała też listonosza i sąsiadkę ;) Na widok kogoś z domowników oddala się, ale nie ma juz tej paniki. Gorzej jeśli ktoś pojawia się w pomieszczeniu, wówczas na mniejszej przestrzeni czuje się bardziej zagrożona, ale to naturalne. Sądzę, że czas i delikatne wprowadzanie kolejnych elemntów do jej zycia zrobi swoje.:multi:

Posted

Właśnie, coś dziwnego dzieje się z dogomanią. Z trudem można się tutaj dostać.
U suńki narazie bez większych zmian i wielkich postępów. Poranne powitania zmieniły się teraz w dłuższe sesje pieszczot. Nawet mogę przytulić ją i objąć ramieniem, liże mi dłonie, twarz, podgryza palce, odkrywa brzuszek i rozkłada się na grzbiecie. Kiedy leżę porusza sie po pokoju dość swobodnie. Nie udaje mi się jednak przełamać jej lęku, jeśli chodzi o swobodne poruszanie się po pokoju. Podczas gdy leżę jest wszsystko ok, jeśli tylko zobaczy stopy na podłodze zmienia się w innego psa. Mam nadzieję, że z czasem zacznie się to zmieniać, choć obawiam się o jej zachowanie jeśli poszłaby do nowego domu i zmienła otoczenie.

Posted

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Dużo czasu spędza w ogrodzie. Częściej próbuje kontaktować się ze mną poprzez dochodzenie na pieszczoty, musze wtedy przysiąść na trawie, czasem nawet wystarczy pochylenie lub siadanie na ogrodowym krześle. Gdy rzucam patyk, sznurek, etc., jest zainteresowana podjęciem wyzwania. Nie przynosi zdobyczy, ale kładzie się na trawniku i zadowolona ją obgryza. Pojawienie się na dworze domowników powoduje, że sunia oddala się, ale cały czas obserwuje nową osobę. [/SIZE][/FONT][SIZE=3][FONT=Times New Roman]Wcześniej spała zwinięta w kłębek Po dniu pełnym wrażeń kładzie się teraz swobodnie na bok, wyciąga łapki i zasypia twardo. Dużo jest takich drobiazgów, które utrzymują we mnie wiarę, że wszystko się poukłada. :multi:[/FONT][/SIZE]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Od jakiegoś czasu nazywam Sarenkę Rudką, Rucią. Mam nadzieję, że wybaczycie mi, że sama dokonałam takiego wyboru. Psuńka reaguje na imię, jest krótkie i chyba do niej pasuje. Co Wy na to? ;)[/SIZE][/FONT]

Posted

Mafik, na pewno, gdy Sarenka trafi do nowego domu może znów się cofnąć ze swoimi zachowaniamido punktu wyjścia, ale ruszenie do przodu z tego punktu będzie znacznie łatwiejsze. Pod warunkiem oczywiście, że trafi do odpowiedniej osoby.

Posted

Nie popadam w euforię, ale właśnie przed chwilą Rudka wyszła z legowiska w mojej obecności i zaczeła dość swobodnie poruszać się po pokoju. Na początku przysiadłam na podłodze, ale potem wstałam i Rucia zaczeła za mną chodzić. Teraz bawi się z Żabulą na środku pokoju.

Posted

Musimy znaleźć jej nowego opiekuna, któray będzie miał dla neij czas i zrozumienie, a przede wszystkim pokocha ją za to jaka jest.Choć będzie to trudne to wierzę, że się uda. Tyle życzliwych osób jest zaangażowanych w tę sprawę, że nie ma innego wyjśćia ;):multi:

Posted

Uff, działa mi dogo! Mafik nie działa forum cały czas, więc nic nie pisze.
A jest się czym chwalić:

"Zabawę czas zacząć!"
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images34.fotosik.pl/260/52ee9e226ae161f8.jpg[/IMG][/URL]

"Hej, nie bawcie się beze mnie! Co to za szmatki? Ja też chcę, ja!"
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images28.fotosik.pl/217/2e0535c5bec54d31.jpg[/IMG][/URL]

"W nogę mnie?! Ok, to ja też ! Ej, ale gdzie Ty masz nogę?"
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images33.fotosik.pl/260/95a830bfe59fe2fd.jpg[/IMG][/URL]

"Ataaaaaaaaaak!"
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images33.fotosik.pl/260/2d4ae27bfe7479d4.jpg[/IMG][/url]

Posted

Babskie pogaduchy
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images26.fotosik.pl/217/f4a7e4c7a121f612.jpg[/IMG][/URL]

"O! Jest noga! Nawet cztery! Niech no ja..."
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images27.fotosik.pl/216/701934c711a3ddb7.jpg[/IMG][/URL]

Najlepsze zostawiłam na koniec:
"Ha! Ha! Mam szmatę! Spróbuj mnie złapać!"
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images32.fotosik.pl/259/8642599dfe9c217a.jpg[/IMG][/URL]

Posted

Jak widać Sarenka / Rudzia pięknie nam się rozkręciła. Myślę, że można już śmiało zacząć ją ogłaszać. :)
Kto robi fajne teksty do ogłoszeń? :cool3:

Aha! I w najbliższy weekend planuję wpaść w odwiedziny do suni. Poza finansowym obgadaniem sprawy z mafik, postaram się porobić suni jakieś zdjęcia, choć sądzę, że będzie się mnie bała. Ale zobaczymy.

Posted

Po długim weekendzie zostawię ogłoszenie w mojej lecznicy w Kaliszu. Najpierw zacznę szukać w okolicy, ze względu na psychikę suni. Najlepiej byłoby, jeśli adopcja odbywałaby się etapami. To musi byc osoba, która zrozumie psychikę psa z ulicy i poświęci jej mnóśtwo czasu, ktoś cierpliwy i pozytywnie zakręcony na punkcie psów ;) Poza tym jeszcze sporo pracy mnie czeka. Muszę nauczyć ją chodzić na smyczy, o wychodzeniu za płot nie wspomnę...

Posted

Powoli zdobywam jej zaufanie, choć wszystko jest bardzo kruche. Najmniejszy drobiazg może zburzyć to co do tej pory osiągnęłyśmy, dlatego trzeba działać delikatnie i z rozwagą. Niestety ;) sunia coraz bardziej podbija moje serce, więc będę bardzo wymagająca w stosunku do adopcyjnych kandytatów. Mam też świadomość jak trudne będzie znalezienie jej odpowiedniego domu. Z drugiej strony po to wkładamy w to tyle pracy, by znaleźć jej bezpieczny i szczęśliwy dom. Teraz pora na wieczorne siusiuuuuu ;) :lol:

Posted

Prawdziwe cuda, smutasek już nie jest smutaskiem, strach się troszkę zmniejszył i chyba już będzie dobrze.

Mafik, Twoje zdjęcia dostałam, ale coś z Dogo jest nie tak, bo nie mogę założyć nowego wątku na bazarku. Będę jeszcze próbować i dziękuję za chęć pomocy:)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...