jamnicze Posted January 7, 2009 Author Share Posted January 7, 2009 [quote name='jbk']Witam śniegowo ;)[/quote] U nas niezła zadymka dzisiaj :p Właśnie pies mi świruje, bo nie wybiegany, a w tym małym, chudym ciałku pełno energii, nie wiadoma skąd :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
taxelina Posted January 7, 2009 Share Posted January 7, 2009 No to trzeba psa zmeczyc :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jamnicze Posted January 7, 2009 Author Share Posted January 7, 2009 Kiedy ja już sama wykończona jestem :shake: jeszcze jakąś kolację zrobić, może na coś luknąć, wieczorny spacerek i spać, spać, spać.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
taxelina Posted January 7, 2009 Share Posted January 7, 2009 Wieczorny spacer juz zaliczony, teraz w lozku z laptopem :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jamnicze Posted January 7, 2009 Author Share Posted January 7, 2009 u nas wieczorne siii jest po 22 ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaciaaa Posted January 7, 2009 Share Posted January 7, 2009 [url]http://i304.photobucket.com/albums/nn199/jamnicze/28-42.jpg[/url] i ona naprawde tak leżała i myślała który smakołyk zjeść? :crazyeye: dla mnie to jest niewyobrażalne, Sara połknęła by oba czym prędzej :evil_lol: [url]http://i304.photobucket.com/albums/nn199/jamnicze/35-30.jpg[/url] jakie ma fajne łóżeczko :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jamnicze Posted January 8, 2009 Author Share Posted January 8, 2009 [quote name='agaciaaa'][URL]http://i304.photobucket.com/albums/nn199/jamnicze/28-42.jpg[/URL] i ona naprawde tak leżała i myślała który smakołyk zjeść? :crazyeye: dla mnie to jest niewyobrażalne, Sara połknęła by oba czym prędzej :evil_lol: [URL]http://i304.photobucket.com/albums/nn199/jamnicze/35-30.jpg[/URL] jakie ma fajne łóżeczko :loveu:[/quote] Tak, Saidi, to wybredna panienka :p. Jak sie jej daje coś nowego, to delikatnie bierze w zęby (jeżeli najpierw nos zaakceptuje :diabloti:, bo czasem po prostu odchodzi :eviltong:) i kładzie na dywanie, potem wyprawia nad tym dziwne podskoki :evil_lol::evil_lol: - na prawdę można się uśmiać jak się to widzi :lol:, no a potem dopiero bierze się za gryzienie :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
taxelina Posted January 8, 2009 Share Posted January 8, 2009 A czy to nie czas na fotki? :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted January 9, 2009 Share Posted January 9, 2009 Oj, czas, czas... Pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kaya Posted January 9, 2009 Share Posted January 9, 2009 Siedze teraz chora w domu więc na spacerek wyjść nie mogę :-( Przynajmniej poodwiedzam galerie na dogomani :) Pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jamnicze Posted January 9, 2009 Author Share Posted January 9, 2009 [quote][B]deer[/B]: A czy to nie czas na fotki? :D[/quote] [quote][B]Asiaczek[/B]: Oj, czas, czas...[/quote] Ależ dziewczyny sie rozbestwiły :evil_lol:, a przecież niedawno było całkiem sporo fotek :razz: [B]Dzisiaj miałyśmy niezbyt miłą przygodę. Dmucha u nas okropniście, ale co robić, pies chce na spacer :diabloti: Wzięłam ja na linkę i w drogę. Saidi jak zwykle za kaczkami nad rzeczkę, ale przecież wiem, że i tak do wody nie wejdzie ;). Mała podeszła do brzegu, chciała sie napić lodowatej wody :angryy: i ..... ześlizgnęła się do rzeczki :eek2::madgo: Na szczęście miałam ją na lince i szybko wyciągnęłam, potem biegusiem do domu, ciepła kąpiel i suszarkowanie :p Saidi miała na sobie kubraczek od Taks :) i wiecie co? mimo, że CAŁA wpadła do wody, to grzbiet, brzuszek, i przedpiersie miała suchutkie :multi::multi::multi: Zmoczyła tylko odkryte części: doopkę i nóżki. Tak więc cała przygoda zakończyła się dobrze, ale wolę nie myśleć co by było jakby latała luzem, a przecież ja tu czasem spuszczam :angryy:[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jamnicze Posted January 9, 2009 Author Share Posted January 9, 2009 [quote name='Kaya']Siedze teraz chora w domu więc na spacerek wyjść nie mogę :-( Przynajmniej poodwiedzam galerie na dogomani :) Pzdr.[/quote] Oj, to kuruj się kochaniutka i to prędziusiem, bo malec nie da Ci sie wylegiwać w łóżeczku ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jamnicze Posted January 9, 2009 Author Share Posted January 9, 2009 [quote name='AngelsDream']Dobrze, że się tylko na mokrej pupie i strachu skończyło.[/quote] Oj tak, nie wiem która z nas sie bardziej wystraszyła :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AngelsDream Posted January 9, 2009 Share Posted January 9, 2009 [quote name='jamnicze']Ależ dziewczyny sie rozbestwiły :evil_lol:, a przecież niedawno było całkiem sporo fotek :razz: [B]Dzisiaj miałyśmy niezbyt miłą przygodę. Dmucha u nas okropniście, ale co robić, pies chce na spacer :diabloti: Wzięłam ja na linkę i w drogę. Saidi jak zwykle za kaczkami nad rzeczkę, ale przecież wiem, że i tak do wody nie wejdzie ;). Mała podeszła do brzegu, chciała sie napić lodowatej wody :angryy: i ..... ześlizgnęła się do rzeczki :eek2::madgo: Na szczęście miałam ją na lince i szybko wyciągnęłam, potem biegusiem do domu, ciepła kąpiel i suszarkowanie :p Saidi miała na sobie kubraczek od Taks :) i wiecie co? mimo, że CAŁA wpadła do wody, to grzbiet, brzuszek, i przedpiersie miała suchutkie :multi::multi::multi: Zmoczyła tylko odkryte części: doopkę i nóżki. Tak więc cała przygoda zakończyła się dobrze, ale wolę nie myśleć co by było jakby latała luzem, a przecież ja tu czasem spuszczam :angryy:[/B][/QUOTE] Dobrze, że się tylko na mokrej pupie i strachu skończyło. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted January 9, 2009 Share Posted January 9, 2009 Ja pamiętam (zamierzchła historia), jak moja pierwsza sznaucerka pierwszy raz wskoczyła do wody... Zaczęłam się drzeć coś w typie "ludzie, pies się topi!"... Moje koleżanki miały ubaw po pachy...:evil_lol: Pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jamnicze Posted January 9, 2009 Author Share Posted January 9, 2009 [quote name='Asiaczek']Ja pamiętam (zamierzchła historia), jak moja pierwsza sznaucerka pierwszy raz wskoczyła do wody... Zaczęłam się drzeć coś w typie "ludzie, pies się topi!"... Moje koleżanki miały ubaw po pachy...:evil_lol: Pzdr.[/quote] Ale to mam nadzieję nie było zimą? Ja się przestraszyłam tej lodowatej wody. A już w ogóle wolę nie myśleć co by mogło być jakby weszła na jezioro i lód by się załamał :shake:. Zresztą parę lat temu widziałam taką akcję, na szczęście pies był na smyczy, tyle, że duży i pan go ledwo wyciągnął :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaciaaa Posted January 9, 2009 Share Posted January 9, 2009 Ale mieliście przygodę! Dobrze, że tak to się skończyło ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jbk Posted January 9, 2009 Share Posted January 9, 2009 [quote name='jamnicze']Ależ dziewczyny sie rozbestwiły :evil_lol:, a przecież niedawno było całkiem sporo fotek :razz: [B]Dzisiaj miałyśmy niezbyt miłą przygodę.[/B] [B]Dmucha u nas okropniście, ale co robić, pies chce na spacer :diabloti:[/B] [B]Wzięłam ja na linkę i w drogę. Saidi jak zwykle za kaczkami nad rzeczkę, ale przecież wiem, że i tak do wody nie wejdzie ;). Mała podeszła do brzegu, chciała sie napić lodowatej wody :angryy: i ..... ześlizgnęła się do rzeczki :eek2::madgo:[/B] [B]Na szczęście miałam ją na lince i szybko wyciągnęłam, potem biegusiem do domu, ciepła kąpiel i suszarkowanie :p[/B] [B]Saidi miała na sobie kubraczek od Taks :) i wiecie co? mimo, że CAŁA wpadła do wody, to grzbiet, brzuszek, i przedpiersie miała suchutkie :multi::multi::multi: Zmoczyła tylko odkryte części: doopkę i nóżki. Tak więc cała przygoda zakończyła się dobrze, ale wolę nie myśleć co by było jakby latała luzem, a przecież ja tu czasem spuszczam :angryy:[/B][/quote] Slisko teraz jak diabli, nawet i psom może się noga omsknąć, moje to ciągle się gdzieś ślizgają, najgorzej, jak przy pełnej szybkości.... A kubraczki od Taks widzę, najwyższej jakości :) Wymiziaj Saidi ode mnie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cambel&Megi Posted January 9, 2009 Share Posted January 9, 2009 [quote name='jamnicze']Ależ dziewczyny sie rozbestwiły :evil_lol:, a przecież niedawno było całkiem sporo fotek :razz: [B]Dzisiaj miałyśmy niezbyt miłą przygodę. Dmucha u nas okropniście, ale co robić, pies chce na spacer :diabloti: Wzięłam ja na linkę i w drogę. Saidi jak zwykle za kaczkami nad rzeczkę, ale przecież wiem, że i tak do wody nie wejdzie ;). Mała podeszła do brzegu, chciała sie napić lodowatej wody :angryy: i ..... ześlizgnęła się do rzeczki :eek2::madgo: Na szczęście miałam ją na lince i szybko wyciągnęłam, potem biegusiem do domu, ciepła kąpiel i suszarkowanie :p Saidi miała na sobie kubraczek od Taks :) i wiecie co? mimo, że CAŁA wpadła do wody, to grzbiet, brzuszek, i przedpiersie miała suchutkie :multi::multi::multi: Zmoczyła tylko odkryte części: doopkę i nóżki. Tak więc cała przygoda zakończyła się dobrze, ale wolę nie myśleć co by było jakby latała luzem, a przecież ja tu czasem spuszczam :angryy:[/B][/quote]Miałyśmy podobną historię rok temu...podczas spaceru z matinestka, poszłyśmy nad brzeg rzeki..ona zapięła swoje psy, w obawie, żeby nie wskoczyły...lisek nie miała zwyczaju nigdy tak wskakiwać, więc jej nie zapięłam...a tu co ? kaczuszki się psu spodobały...jakoś -7 stopni chyba było...a ona wskoczyła cała POD WODĘ...:mdleje: chyba nie zdawała sobie sprawy, że ta woda tam jest:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jamnicze Posted January 10, 2009 Author Share Posted January 10, 2009 [quote name='Cambel&Megi']Miałyśmy podobną historię rok temu...podczas spaceru z matinestka, poszłyśmy nad brzeg rzeki..ona zapięła swoje psy, w obawie, żeby nie wskoczyły...lisek nie miała zwyczaju nigdy tak wskakiwać, więc jej nie zapięłam...a tu co ? kaczuszki się psu spodobały...jakoś -7 stopni chyba było...a ona wskoczyła cała POD WODĘ...:mdleje: chyba nie zdawała sobie sprawy, że ta woda tam jest:lol:[/quote] I sama wyszła? Ten duży pies o którym wcześniej pisałam miał problem, bo lód się pod nim kruszył i nie mógł sam wyjść na brzeg - masakra :shake:, dobrze, że pan był silny i na smyczy go jakoś wyciągnął, ale było ciężko i trochę to trwało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jbk Posted January 10, 2009 Share Posted January 10, 2009 [quote name='jamnicze']Też się cieszę, ale puls miałam przyspieszony :evil_lol: Twoje białaski mają dobrą izolację ;), a kubraczki od taks są na prawdę pierwsza klasa :loveu:, może taks skusi się tez na robienie bucików :razz:[/quote] Buciki to by się przydały, Fialusi śnieg się wbija między paluszki i źle jej się chodzi potem.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jamnicze Posted January 10, 2009 Author Share Posted January 10, 2009 [quote name='agaciaaa']Ale mieliście przygodę! Dobrze, że tak to się skończyło ;)[/quote] Też się cieszę, ale puls miałam przyspieszony :evil_lol: [quote name='jbk']Slisko teraz jak diabli, nawet i psom może się noga omsknąć, moje to ciągle się gdzieś ślizgają, najgorzej, jak przy pełnej szybkości.... A kubraczki od Taks widzę, najwyższej jakości :) Wymiziaj Saidi ode mnie :)[/quote] Twoje białaski mają dobrą izolację ;), a kubraczki od taks są na prawdę pierwsza klasa :loveu:, może taks skusi się tez na robienie bucików :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jamnicze Posted January 10, 2009 Author Share Posted January 10, 2009 [SIZE=4]Słuchajcie!!! dostałam prezencik :multi::multi::multi:[/SIZE] Nadszedł portrecik Saidi namalowany przez Rassellkę :loveu: Jeszcze tylko muszę kupić antyramę i powiesić obok portreciku od cropki :loveu::loveu::loveu: Dziękuje Rassellko :buzi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
taxelina Posted January 10, 2009 Share Posted January 10, 2009 Pokaz portret!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jbk Posted January 10, 2009 Share Posted January 10, 2009 Pokaż pokaż, jak na ścianie wygląda ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.