Nicol Posted April 20, 2008 Author Share Posted April 20, 2008 Tosiak walczy o zycie, zdrowie..... ma gronkowca, dlatego te rany na łapkach mu sie otwierały......:-(:-( Dobrze ze trafił do takich cudownych ludzi, którzy chca o niego walczyć.... Musi Ci sie udac Chłopaku, nie poddawaj sie.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kako80 Posted April 20, 2008 Share Posted April 20, 2008 z gronkowcem da sie wygrac a w najgorszym wypadku zyc. wiem co mowie, moj onek mial gronkowca w lapkach przez ostatnie 5 lat swojego zycia, co roku w mokrym okresie nawroty,i niestety operacyjne czyszczenie lapek, ale byl zadowolony z zycia!czeste przemywanie woda utleniona daje dobre efekty! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tosia2 Posted April 21, 2008 Share Posted April 21, 2008 Najgorsze,że pies do schroniska trafił zdrowy, a gronkowca złapał tam... :( Oby udało się psiakowi... Jego rodzina adopcyjna bardzo psa kocha, mają weterynarza w rodzinie i mam nadzieję że sobie poradzą... Toro będzie miał robioną punkcję kości by znaleść ognisko tego gronkowca.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saganka Posted April 21, 2008 Share Posted April 21, 2008 Tatus mojego Bruna mial takie problemy - poradzili sobie dajac scanomune na odpornosc. Podobno dziala swietnie. Moze warto sprobowac? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ANETTTA Posted April 21, 2008 Share Posted April 21, 2008 i coz tymi lapeńkami Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monika_tbg Posted April 21, 2008 Share Posted April 21, 2008 o jejq :-( hopsa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nicol Posted April 21, 2008 Author Share Posted April 21, 2008 Toruś trzymamy kciuki za ciebie, Chłopaku masz już kochający domek i swojego człowieka, musi Ci sie udać!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tosia2 Posted June 5, 2008 Share Posted June 5, 2008 Niestety nie udało się.... Pies był już w fatalnym stanie i podjęto decyzję o jego uśpiniu.... :( Przynajmniej odchodził w miłości......... Biega już za TM........................................................................................................................... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ANETTTA Posted June 5, 2008 Share Posted June 5, 2008 :placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saganka Posted June 6, 2008 Share Posted June 6, 2008 O matko... Tak mi przykro.. Dla Toro ['][']['] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Darekdroz Posted July 30, 2008 Share Posted July 30, 2008 Witam jestem tu pierwszy raz , czy ktos wie co z ta Tosa sie stalo?? mam tose suczke , super pies . dodam ze mam 2 dzieci 4 i 1.5 roku swietny kontakt miedzy dziecmi i psem. Pozdrawiam wszystkich włascicieli Tosy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GameBoy Posted July 30, 2008 Share Posted July 30, 2008 [quote name='Darekdroz']Witam jestem tu pierwszy raz , czy ktos wie co z ta Tosa sie stalo?? mam tose suczke , super pies . dodam ze mam 2 dzieci 4 i 1.5 roku swietny kontakt miedzy dziecmi i psem. Pozdrawiam wszystkich włascicieli Tosy[/quote] Darek poczytaj posty do tyłu, pies był chory jest za TM Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ANETTTA Posted July 31, 2008 Share Posted July 31, 2008 apropo zmieńcie tytuł ..za TM Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.