Jump to content
Dogomania

Hodowle dogów


wix

Recommended Posts

  • Replies 89
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ja mam pytanie do hodowcow:

W poszukiwaniu suczki arlekinki z jak najwieksza iloscia ciapek, nawiazalam kontakt z wlascicielka pary dogow ORION-POSEJDON JAG-SZA i Gaji.
Matka Gaji jest Bryza Saxifraga a ojcem rowniez pies z rodowodem (wlascicielka Gaji ma dowiedziec sie o imie), jakkolwiek sama Gaja rodowodu nie posiada.

I tu moje pytanie: czy to dlatego, ze suka nigdy nie byla wystawiana i przez to nie byla "suka hodowlana"

Swiat wystaw i spraw rodowodowych wciaz jest dla mnie dosyc zagmatwany, jako ze ani nie mam czasu ani - juz niestety powodu (naszym marzeniem bylo wystawianie Azziru) by sie w nim zaglebiac, wiec mam nadzieje, ze mi to ktos wytlumaczy?

A moze ktos zna wlasciciela Bryzy?


Co do hodowli Jag-sza i pani Jadwigi, to korespondujac z nia odnioslam bardzo dobre wrazenie. Ktos posiadajacy tyle zwierza, nie moze tego rozbic z innego powodu niz po prostu milosci.

Link to comment
Share on other sites

Gaja,o ktorej piszesz moze nie miec rodowodu bo miala jakis ubytek,ze tak to brzydko nazwę.I troche to dziwne,ze skoro oboje rodziców z rodowodem to ona go nie posiada.
Z tego co ja sie orientuje,to wystawiana mogła być,ale tylko do chyba 12 miesiecy,bo pozniej na wystawach trzeba pokazac chociazby kopie rodowodu,a moze to jest az do 18 miesiecy,nie wiem.
Ale na stronie nic nie jest napisane,ze byla wystawiana,wiec nachodzi pytanie czemu?
Bo z tego wynika,że nie jezdzila na wystawy w ogole,bo nie mogla,a nie dlatego ze jezdzila i zajmowala ktores tam miejsca.
Moze miec np.bardzo minimalna wadę,nie wiem,cos z ogonkiem,nie znam sie az tak na tym,pojawiaja sei tu specjalisci od dogów,wiec oni na pewno Ci pomoga :-)
Jednak nadal zadaje sobie pytanie po co doprowadzono do polaczenia suki bez rodowodu z pieskiem z rodowodem?
...

Link to comment
Share on other sites

[quote]Gaja,o ktorej piszesz moze nie miec rodowodu bo miala jakis ubytek,ze tak to brzydko nazwę[/quote]

Z tego co ja wiem, to sprawa z rodowodami dziala tak, ze [b]kazdy[/b] pies pochadzacy od hodowlanych rodzicow, ma prawo do metryczki i do rodowodu, jakkolwiek jezeli okaze sie, ze tak jak wspomnialas ma jakas znaczaca wade, to wtedy nie bedzie mial prawa zostac psem/suka hodowlana i wtedy jego szczeniaki nie beda mialy rodowodow.

Byc moze sie myle, a jezeli tak nie jest, to bardzo chetnie poslucham, od kogos, kto wie lepiej, jak to naprawde wyglada.

Moim pytaniem jest jednak czy psem/suka hodowlana moze byc tylko pies, ktory byl wystawiany?

Czy w wypadku kiedy rodowodowi rodzice nigdy nie byli wystawiani, ich potomstwo automatycznie traci "prawo do rodowodow" i staje sie po prostu "kundelkiem"?

Link to comment
Share on other sites

Guciu, psy, ktore pokazales sa rzeczywiscie z hodowli Jag- sza. Matra to jedna z moich ulubionych suczek, jest baaardzo utytulowana :)

A jesli chodzi o ludzi, ktorzy maja Gaje i Oriona. To dorosli ludzie moga robic co chca, moga rozmnazac PETY, nie ma sprawy, a inni, w koncu tez dorosli moga od nich te szczeniaczki kupowac, jako PETY. Czy to dog czy nie dog? Dla mnie dog, to taki pies, ktory ma udokumentowane pochodzenia, a swoja zgodnosc ze wzorcem potwierdza na wystawach, im wiecej sukcesow, tym pies blizszy idealu :) Chce przez to powiedziec, ze Orion jest tego typu reproduktorem, ktorego ja bym nie tknela nawet patykiem. Moze byc najkochanszym psem, ale na wystawie by nie wygral.

Hodowca sprzedaje szczenie z metryka na podstawie, ktorej nowy Pancio wyrabia badz tez nie, rodowod. Kady pies moze dostac rodowod, ale to nie znaczy, ze moze byc wystawiany. Jesli na przegladzia hodowlanym stwierdzi sie wady uniemozliwiajace kariere wystawowa to odnotowuje sie ten fakt w metryce moze to byc, jak w przypadku dogow merle, wada umaszczenia lub wada zgryzu w innych przypadkach, itp. Ale nadal mozesz wyrobic rodowod.

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Reailia']
Moim pytaniem jest jednak czy psem/suka hodowlana moze byc tylko pies, ktory byl wystawiany?

Czy w wypadku kiedy rodowodowi rodzice nigdy nie byli wystawiani, ich potomstwo automatycznie traci "prawo do rodowodow" i staje sie po prostu "kundelkiem"?[/quote]

Nie tylko wystawiany, ale musi też zdobyć odpowiednie oceny (w skrócie: suki - co najmniej 3 bdb, psy co najmniej 3 dosk., do tego w zależności od rasy są jeszcze inne wymogi - szkolenia, badania itp), aby uzyskać uprawnienia hodowlane. Jak więc widzisz nie wystarczy wystawiać, ale psiak musi być przynajmniej w miarę zgodny z wzorcem i pozbawiony wad dyskwalifikujących, aby wymagane oceny uzyskać.
Jeśli rodzice nie byli wystawiani, ich dzieci nie mają szans na metryczki.

Link to comment
Share on other sites

dzieki dziewczyny za wytlumaczenie:)

To co napisala Beata brzmi bardzo mocno
Ja mam bardzo do was podobne zdanie i rowniez uwazam, ze rozmnazanie psow powinno byc zostawione hodowca, jakkolwiek zyjemy w takim a nie innym swiecie, gdzie ludzie robia rozne glupie rzeczy.

Mozna sie zloscic, ale to nie zmieni faktu, ze pieski sa i ze niczemu nie sa winne i, ze choc nierodowodowe, to tez zasluguja na dobre zycie, kawalek serca i wlasny dom.

Co mnie tylko zlosci, ze te same pieski sa najpierw powodem zlosci (nie kupuj nierasowych!!) a potem zalu (uwaga 6-scio miesieczny mieszaniec boksera w schronisku!!)

Ja chce kupic rasowego, ale albo mi nie chca sprzedac, bo nie bede wystawiac, albo proponuja pieska z "defektem"
I co wtedy?

Link to comment
Share on other sites

Reailia, zawsze może się zdarzyć, że w miocie jest szczeniak, który ma wadę dyskwalifikujacą jako psa hodowlanego (i wystawowego), ale która nie ma negatywnego wpływu na zdrowie i rozwój psiaka. Taki pies (tzw. pet) jest dużo tańszy i niektórzy zabijają się, aby takiego dopaść - rodowodowy pisiur z renomowanej hodowli za małe pieniądze. Jeśli Ty i tak nie planujesz wystawiania (a co za tym idzie pewnie i nie będziesz rozmnażać), zaproponowano Ci peta - szczeniaka, który nie zawojuje ringów ze względu na ogonek, ale jest pełnoprawnym, rasowym psem, choć trochę odbiegającym od wzorca. Nie widzę w tym nic złego, dla takich piesków też trzeba znależć nabywców i choć nie rozsławią macierzystej hodowli, każdy hodowca powinien dbać o to, aby też trafiły w dobre ręce.

Link to comment
Share on other sites

Zgadzam sie z Mokką w 100%.
Czasem w miocie rodzą się szczenięta, które z jakiś przyczyn nie są hodowlane. Hodowca dba o nie tak samo jak jak o inne szczenięta, a sprzedaje je znacznie taniej jako niehodowlane... Mimo, ze szczenie jest tak samo rodowodowe jak inne z miotu.

Sama miałam taki przypadek w ostatnim miocie. Flamenco, kryta pięknym psem we Włoszech, urodziła mi jednego szczeniaka ze złamanym ogonkiem. Na prawdę piękne stworzenie, suczka łudząco podobna do swojej babci (interchampionki), o bardzo fajnym charakterze.
Czy propopnując tego szczeniaka wciskałam ludziom defekt? NIE, sadząc po ogromnym zainteresowaniu tym właśnie szczenięciem, dałam ludziom szanse na posiadanie Doga, z jego prawdziwym dozim charakterem i eksterierem. Biorąc pod uwagę, iż wada ogonka nie rzucała się za bardzo w oczy była to na prawdę wielka "okazja".

Bardzo często hodowcy, sprzedają taniej szczenięta które z jakiś przyczyn nie są hodowlane, lub nie zrobią kariery wystawowej.

Jest też wiele osób które sprzedają jak najbardziej wartościowe szczenięta ludziom którzy z góry zakładaja że nie będą jeździli na wystawy. Większośc moich psów z miotu F, nie jest wystawiana, leżą sobie na kanapie ciesząc oko i serce właścicieli. I sprzedałam je z całą tego świadomością...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Reailia'][quote]Gaja,o ktorej piszesz moze nie miec rodowodu bo miala jakis ubytek,ze tak to brzydko nazwę[/quote]

Z tego co ja wiem, to sprawa z rodowodami dziala tak, ze [b]kazdy[/b] pies pochadzacy od hodowlanych rodzicow, ma prawo do metryczki i do rodowodu, jakkolwiek jezeli okaze sie, ze tak jak wspomnialas ma jakas znaczaca wade, to wtedy nie bedzie mial prawa zostac psem/suka hodowlana i wtedy jego szczeniaki nie beda mialy rodowodow.

Byc moze sie myle, a jezeli tak nie jest, to bardzo chetnie poslucham, od kogos, kto wie lepiej, jak to naprawde wyglada.[/quote]

Dokładnie tak jest. Szczenie które z jakis przyczyn nie jest hodowlane nie moze być używane do hodowli, ponieważ jest wielki prawdopodobieństwo, ze będzie przekazywać swoje wady potomstwu.

[quote name='Reailia']Moim pytaniem jest jednak czy psem/suka hodowlana moze byc tylko pies, ktory byl wystawiany?[/quote]

Tak. Trzeba zdobyć 3 oceny hodowlane aby pies mógłbyć rozmnażany. Na prawdę nie jest to wielkie wyzwanie, a w naszych realiach zdobycie takich ocen nie stanowi dużego problemu. Oczywiście jeśli pies nie ma wad które eliminują go z hodowli.

[quote name='Reailia']Czy w wypadku kiedy rodowodowi rodzice nigdy nie byli wystawiani, ich potomstwo automatycznie traci "prawo do rodowodow" i staje sie po prostu "kundelkiem"?[/quote]

Szczenięta bez rodowodu sprzedawane są w tak niskich cenach, że czasem włosy mi sie jeżą na głowie, kiedy pomyslę co to szczenie jadło? Bo przeciez każdy chciałby, zeby odchów szczeniąt choc minimalnie mu się zwrócił, lub aby na tym nie stracić.
Nie jest możliwe tanie odchowanie małych dogów. Po prostu biorąc pod uwagę ceny karmy, odżywek, weterynarzy i innych czynników koniecznych do zdrowego odchowania maluchów. Wychodzi na to ze szczenie sprzedawane bez rodowodu po wybitnie okazyjnej cenie jadło chyba zeniaki pozostałe z obiadu. Hodowcy wydają na odchów szczeniąt taką sumę pieniędzy, ze często modlą sie zeby tylko nie dokładać z domowych zaskórniaków, jesli juz nie są naruszone. Lub aby w miare szybko sprzedać choć jedno szczenie, które będzie "sponsorowało" żywienie kolejnych szczeniąt z miotu.
Dlatego kiedy któś mi mówi, ze kupił doga, który nie ma rodowodu tylko dlatego, ze właścielom nie chciało jeździć sie na wystawy i zainwestowac w to aby sprzedawane szczenieta miały rodowód. Po prostu śmieje sie i nie wierze...
Jest tylko jedno rozwiązanie... Rzeczywiście rodzice mogli być rodowodowi, ale albo są z jakiś przyczyn zdyskwalifikowani z hodowli, albo mają takie wady eksterieru ze nie dostali by uprawnień, lub mają coś nie tak z charakterem, co sprawi że ich szczenieta również nie będą wartościowymi, "prawdziwymi" dogami niemieckimi.
Moja sąsiadka ma własnie takiego "doga". Rodzice podobno jak najbardziej rodowodowi. Ojciec czarny, matka arlekin, a ich dziecko jest we wszystkich kolorach tęczy i do Doga mu na prawdę wiele brakuje (gdzies po drodze przyplątał sie chyba jakiś wyżeł)... No, ale wierzymy w to co chcemy wierzyć.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Bardzo ladny list napisalas Koronka :) Uwazam, ze ludzie powinni szukac tanszych psow z hodowli, jesli nie interesuje ich wystawianie, zyskaja za to przyjaciela i psa rasowego, dokladnie takiego o jakim marzyli... wiem co mowie, bo pierwszego doga kupilam na Stadionie i chociaz kochana byla to suczka i madra, to do doga bylo jej daleko, a ja kocham wlasnie dogi :)

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Witam Monikę i Beatkę :D

Dodam jeszcze coś od siebie, jeżeli można. Wystawy to nic innego jak wielki przegląd hodowlany, mający na celu wyłonienie najlepszych psychicznie i eksterierowo psów. Cała "pompa" i show dookoła tej imprezy to dla publiczności. Najważniejsze jest kompetentne ocenienie psów i wybranie najlepszych do dalszej hodowli.

Nie rozumiem oporów przed kupowaniem mniej wartościowych psów z miotu. Jeżeli nie zależy Wam na zdobywaniu tytułów, albo nie macie czasu i pieniędzy na jeżdzenie po wystawach (nie tylko w Polsce), to po co Wam leżący na kanapie materiał na interchampiona? :wink:
Dog merle, ze złamanym ogonem, czy z wadą zgryzu będzie miał wygląd i psychikę tego wymarzonego, a na przechodniach i tak zrobi ogromne wrażenie :wink: :D

Diołączam się do gorącego apelu. Nie kupujcie "rasowych bez rodowodu". W schroniskach jest mnóstwo takicj psów pochodzących z rozmnażalni amatorów łatwej kasy, albo fanatyków chcących zaspokoić macierzyńskie i ojcowskie instynkty swoich psów :o :evil: Wystarczy się rozejrzeć...

Zresztą, zawsze można się porozumieć z hodowcą, jeżeli wymarzyliście sobie szczenię konkretnej rasy :wink: :D Ale tu niech się wypowiadają hodowcy :D

Pozdrawiam serdecznie
Magda

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...