justynavege Posted January 8, 2009 Posted January 8, 2009 [quote name='giselle4']...Radio Sudety zawsze nam pomagaja bez kasy....to dobrzy ludzi:oops: z dobą mamy małe problemy ,ale ja sama umieszczam wiec jak tylko sie uporam z aparatem to wszystko uzgodnimy.Będa ogłoszenia:evil_lol:[/quote] giselko ogłoszenia porozwieszałam w okolicy gdzie znalazłam psiaka , jutro śmignę jeszcze do rynku pożebrać w zaprzyjaźnionym sklepie by wywiesili :evil_lol: no zobacz a ja odwrotnie :evil_lol: Pan Tomek z Doby od razu ogłoszenie zamieścił i bez problemów :lol: a znów od radia sudety nie dostałam żadnej odpowiedzi , może Ty masz tam " wtyki " jakieś ?;) jesli tak proszę o wsparcie , nie wszyscy mają internet a radia chyba wiele ludzi słucha :cool3: Quote
giselle4 Posted January 8, 2009 Posted January 8, 2009 ...zgadzam sie radia więcej starszych ludzi słucha. Jutro załatwie to ogłoszenie Buzka:evil_lol: Quote
justynavege Posted January 8, 2009 Posted January 8, 2009 dzięki mówiłam , że to Ty jestes Wielka :loveu: Quote
giselle4 Posted January 9, 2009 Posted January 9, 2009 ...kadzisz ciotka...kadzisz:eviltong: w gorę podniose i jutro schronisko:multi: Quote
giselle4 Posted January 9, 2009 Posted January 9, 2009 ...NAJNOWSZE DZIECIAKI W NASZYM SCHRONISKU:-( [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/97e785393f2e021a.html"][IMG]http://images45.fotosik.pl/47/97e785393f2e021am.jpg[/IMG][/URL]Borek jedno oczko niebieskie ,drugie piwne.Grzeczny,posłuszny i bardzo łagodny. Kolor sierści taki ktory lubi najbardziej Slomka-rudy;) [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d8a99435d96c6c71.html"][IMG]http://images49.fotosik.pl/47/d8a99435d96c6c71m.jpg[/IMG][/URL]Dyzio[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c0d316ffa6abfaf3.html"][IMG]http://images25.fotosik.pl/310/c0d316ffa6abfaf3m.jpg[/IMG][/URL][URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b3f16f1f7c22bc68.html"][IMG]http://images37.fotosik.pl/46/b3f16f1f7c22bc68m.jpg[/IMG][/URL] bardzo bojący ,nic nie jadł w pierwszy dzień.Wtulił sie w kocyk i udawał ze jego nie ma.To ulubieniec justynavege;) [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c01c4536c7f56c45.html"][IMG]http://images34.fotosik.pl/432/c01c4536c7f56c45m.jpg[/IMG][/URL]Olaf [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6e7eeec38f6c8862.html"][IMG]http://images34.fotosik.pl/432/6e7eeec38f6c8862m.jpg[/IMG][/URL] to bardzo potrzebujący miłości i głaskania chłopiec.Grzeczny ,sliczny i bardzo przytulaśny.Pierwszy dzień za kratami a on nie zna złosci i agresji.To ulubieniec Pani Jasi:oops: [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/94eeba3820a14bae.html"][IMG]http://images24.fotosik.pl/312/94eeba3820a14baem.jpg[/IMG][/URL]Alan[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/be82f75bef0fa00f.html"][IMG]http://images44.fotosik.pl/47/be82f75bef0fa00fm.jpg[/IMG][/URL] Ten piesek to sama łagodnosc i smutek.Nie umie przystosowac sie do nowych warunków.Jest podobny do Mikiego[juz jego nie ma] i mam do niego wielki sentyment.To mój pupilek;) [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d40aa9d86efccf40.html"][IMG]http://images39.fotosik.pl/47/d40aa9d86efccf40m.jpg[/IMG][/URL]Gabi[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/eb56722870b7332a.html"][IMG]http://images29.fotosik.pl/311/eb56722870b7332am.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8cd3b7a49690ad96.html"][IMG]http://images34.fotosik.pl/432/8cd3b7a49690ad96m.jpg[/IMG][/URL] Grzecznai łagodna ,rozdaje buziaki ale i długo płacze.Chce na spacerek i do ludzi,pieknie umaszczona .To ulubienica andzi;) [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a0a5d01ecb6455a0.html"][IMG]http://images43.fotosik.pl/47/a0a5d01ecb6455a0m.jpg[/IMG][/URL]Dosia to ta sunieczka w kojku.Za kojkiem lezy maleństwo i bardzo sie boi.Chowa sie ,telepie i tylko wtedy szczęśliwe jak wychodzimy.Jeszcze nam nie ufa,jeszcze udaje ze jej nie ma ...ale to sie zmieni:-(To tez moja pupilka,zaopiekuje sie i pomoge maluszkowi.;) Quote
justynavege Posted January 9, 2009 Posted January 9, 2009 załamać się można same piękne łagodne i spragnione miłości psiaki :-( Quote
Slomka22 Posted January 9, 2009 Posted January 9, 2009 Giselka tak do rudych slabosc mam :razz: i pewnie tak juz zostanie A dlaczego Ty znowu wklejasz male foty :mad: Quote
justynavege Posted January 9, 2009 Posted January 9, 2009 Dzisiaj, 16:53 #[URL="http://www.dogomania.pl/forum/11573084-post1869.html"][B]1869[/B][/URL] ([B][URL="http://www.dogomania.pl/forum/f28/zywe-szkielety-juz-40-na-zamku-w-kamiencu-apel-o-wsparcie-88216/index19.html#post11573084"]permalink[/URL][/B]) [URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/18501.html"]ANETTTA[/URL] [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/ranks/7weteran.gif[/IMG] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/18501.html"][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/customavatars/avatar18501_1.gif[/IMG][/URL] Zarejestrowany: Dec 2006 Postów: 5,958 [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/icons/icon1.gif[/IMG] [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/icons/icon1.gif[/IMG] [B]masa ludzi tu wchodzi wiec kopiuje inf z katowickiego watku [/B] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/f28/schronisko-w-katowicach-pomozmy-im-znalezc-domy-75461-new/"]Schronisko w Katowicach - POMÓŻMY IM ZNALEŹĆ DOMY !!!! - Strona 97 - Dogomania Forum[/URL] [SIZE=7]Ostrzeżenie ! [/SIZE]Przekazano mi wiadomość by uważać na rodzinę prawdopodobnie romów mieszkających na południu Polski. Rodzina ta wyszukuje na portalach aukcyjnych, w schroniskach i w innych możliwych miejscach gdzie psy są oddawane praktycznie za darmo. Wyszukuje konkretnych psów: w typie amstafa. A po co? Do walk!! Mimo iż są z południa Polski szukają nawet w Warszawie. Dlatego bardzo ważne jest, by to ostrzeżenie trafiło w każdy zakątek Polski. Jedna z dogomaniaczek trafiła do tej rodziny w celu przeprowadzenia wizyty przedadopcyjnej. Czujna postawa i odpowiednia rozmowa wyjaśniły wszystko. Rodzina przyznała, że jak nie zaadoptują tego psa to na allegro maja upatrzone inne. Członek tejże rodziny podjął temat psich walk wykazując się na ten temat wiedzą. Wiedzą, której nie posiada osoba niemająca styczności z takimi rzeczami. To nie była wiedza czysto teoretyczna wyczytana na Internecie czy zasłyszana w radiu… Zacytuję teraz osobę, która była na tej wizycie przedadopcyjnej: „Byłam u nich na wizycie przedadopcyjnej.Rodzina tak na oko romska, mieli już 2 nakazy eksmisji. Rotacja psów w ich domu była duża. Mieli dziadka, po którego śmierci zostały dwa kundelki. Chcieli je uśpić ale dozorczyni wybłagała moją sąsiadkę zęby wzięła jedna sunię. Gdy ta tam poszła, dzieciak właśnie kopnął suńkę a ten niby amstaff psisko miało z 80 kg) o którym ci opowiadano leżał na zanieczyszczonej szmacie, robił pod siebie. Podobno ostatnio był tam jakis szczeniak ale już zniknął. Te rzeczy wiem od sąsiadki bo ona zna tę rodzinkę. Błagała mnie żeby im żadnego psa nie dawać bo psy są okropnie traktowane. A moje spostrzeżenia. Chłopak niestety wygadał się na temat kumpli którzy organizują walki psów na działkach. Opowiadał, że niby uratowali sunię amstaffke przed smiercia ale oddali ją kumplowi na rozmmażanie a gdy opowiadał o tym wielkim amstaffie jak go tresował wspomniał o biciu smyczą. A alarm wszczełam bo pokazali mi inne psy które szukaja na allegro gdyby ta adopcja nie doszła do skutku. Wyszukałam ludzi i daje wszystkim znać. A o krakowskim schronie mówil szczególnie, że tam dzwoni i pisze ale nikt nie odpowiada. uf. To zgrubsza tyle Ci ludzie bardzo dobrze grają!” Tu chodzi o życie naszych mniejszych braci. AKTYWNIE WLACZ SIE DO POMOCY PRZEKAZ TE WIADOMOSC DALEJ Osobą na tejże rozmowie przedadopcyjnej była Basia gk (nick na dogomani) z Tarnowa __________________ Quote
giselle4 Posted January 9, 2009 Posted January 9, 2009 ....Mamy 2 amstaffeczki ale zaden pa...nt nie dostanie u nas zadnego psa.My na Aisze i Gabi chuchamy a takie go...no śmierdzące zarabia na zagryzaniu sie tych psinek.A tak na marginesie romowie do siebie wracac i tam robić co sie Wam podoba....chyba robie sie szowinistką:-( Quote
Nadziejka Posted January 10, 2009 Posted January 10, 2009 Witam rankiem , jezuuu jakie cudne te piesy! A Borek , to jak tatus mojej Pipi, boze jedyny takie bezbronne istotki wyrzucic ze swego zycia - to dzielo ludzi chorych psychicznie ..:shake: Jak dobrze , ze mwja was kochane cioteczki ! Giselko - :Rose:dzieki za psinki :ylsuper: Juz niebawem zima sobie pojdzie , wiosna juz w kolejce czeka. Quote
giselle4 Posted January 11, 2009 Posted January 11, 2009 Prosze przeczytajcie:-(,napisał to Filip Łobodzinski-starsi pamiętają,,Podróz za jeden usmiech,,-Duduś. Śniło mi się, że jestem na mszy w moim kościele parafialnym. Ksiądz podczas kazania wygłasza następujące słowa: [I]Wyobraźcie sobie, umiłowani bracia i siostry, że mieszkacie pod jednym dachem z kimś, kogo bardzo kochacie. Komu patrzycie w oczy z głęboką ufnością, komu okazujecie pełne oddanie, kogo jesteście w stanie bronić do upadłego, gdyby zdarzyło się niebezpieczeństwo. I oto nadchodzi straszna chwila, gdy ta ukochana osoba porzuca was uwiązanych w lesie albo zamyka w pojemniku i odchodzi na zawsze, nie oglądając się za siebie. A wy nie rozumiecie, co się stało... Taki jest los tysięcy porzuconych psów. Wyobraźcie sobie teraz, drodzy moi, że błąkacie się od urodzenia po mieście bez przyjaznego dachu nad głową. Nadchodzi zima, a jedyne ciepłe kąty, które mogą dać schronienie wam i waszym małym dzieciom, są zatrzaśnięte na głucho. Taki jest los tysięcy bezdomnych kotów. A teraz wyobraźcie sobie, że owszem, macie mieszkanie na schludnym osiedlu, ale pewnego dnia przyjechał buldożer i wyburzył wszystkie domy. Nowych nikt nie zbudował. Jesteście zdani na łaskę i niełaskę nieprzyjaciół i pogody. Taki jest los wróbli, którym zabiera się mieszkania - krzewy, krzaki i zarośla - nie sadząc nowych. Wyobraźcie sobie, że wasze z trudem zbudowane mieszkanko zapada się w czeluść piwniczną. Ściany dołu są gładkie i ciasne, a ludzie, którzy mogliby z zewnątrz przyjść wam z pomocą, zamurowali jedyną waszą drogę ucieczki. Właśnie wczuwacie się w sytuację ptaków, których gniazda zsunęły się na dno rynny, a dolny otwór został zanitowany. I wyobraźcie sobie jeszcze, najmilsi, że cierpicie biedę, niedostatek, głód i choroby, ale oto znaleźli się ludzie, którzy wam pomagają - przygarniają pod swój dach albo regularnie donoszą wam strawę i leki, dbają o to, by w waszym życiu nie zabrakło odrobiny troski i godności. Tymczasem ludzie ci stają się powszechnym pośmiewiskiem, a nierzadko obiektem pogardy. Taki właśnie jest los tych, co prowadzą schroniska dla bezdomnych zwierząt lub dokarmiają koty, ptaki i psy. A teraz, umiłowani w Chrystusie bracia i siostry, odpowiedzcie sobie na pytanie: czy naprawdę czynię tak, jak podoba się wszechmiłosiernemu Bogu?. Wyznaję, że straciłem wiarę. Nie wierzę już w człowieka, niszczyciela nieba i ziemi, który odmawia innym, żywym istotom prawa do godnego życia i godnej śmierci. Tak kazał ksiądz z ambony. Nie jednej niedzieli, ale przez wiele tygodni. Oczywiście, że był to sen - na jawie bodaj żaden ksiądz o takich sprawach nawet się nie zająknie. A dlaczego mówię, że sen ten był zły? Bo parafianie wreszcie stracili cierpliwość. Zaczęli słać do kurii petycje, by odwołała księdza, bo przynudza i zawraca głowę jakimiś bzdurami. Podawali przykłady. Aż wreszcie kuria zareagowała. Wysłuchała próśb parafian. Pojawił się nowy proboszcz. Parafianie żyli dalej tak jak dawniej. Wyznaję przeto, że utraciłem wiarę. Ale nadal wierzę bardzo gorąco. Wierzę w jednego Boga, Ojca Wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi i wszystkich istot chodzących, fruwających i pływających, pośród których dopiero na ostatku pojawił się człowiek. Nie wierzę w człowieka, niszczyciela nieba i ziemi, który odmawia tylu innym żywym istotom prawa do godnego życia i godnej śmierci. Wierzę w Boga, który zesłał potop powszechny na ziemię, by ukarać grzeszną ludzkość, ale ocalił nie po jednej parze niepływających zwierząt, lecz wszystkie. One wszak nie zgrzeszyły, nie zrozumiałyby zatem sensu strasznej kary przez kataklizm. Nie wierzę w człowieka, który powołując się na swe rzekome uczestnictwo w powszechnej w przyrodzie walce o byt, hoduje masowo zwierzęta, by je równie metodycznie i bezrefleksyjnie uśmiercać. Który zastawia wnyki w lasach, zadające okrutne męczarnie schwytanym zwierzętom. Który co roku bierze udział w zagładzie bezbronnych ryb, by uczcić Narodziny Dzieciątka. Wierzę w jednego Pana, Jezusa Chrystusa, współistotnego Ojcu, który dla nas, istot żywych, i dla naszego zbawienia przyjął ciało z Maryi Dziewicy i stał się Synem Człowieczym. Nie wierzę w człowieka, który twierdzi słowami Maksyma Gorkiego, że "człowiek to brzmi dumnie", a chcąc ubliżyć bliźniemu, mówi "łżesz jak pies", "jesteś bydlę", "to kompletne zezwierzęcenie". Wierzę w Pana, który powtórnie przyjdzie w chwale sądzić żywych i umarłych, a istoty, których Stwórca podobno nie obdarzył duszą, nie mogły zatem rozpoznać grzechu - pierwsze przygarnie i przytuli w Królestwie, któremu nie będzie końca. Nie wierzę w człowieka, który przeznacza astronomiczne kwoty na technologię zniszczenia, a odmawia przekazania drobnego datku na comiesięczne utrzymanie jednego bezdomnego zwierzęcia. Wierzę w Ducha Świętego, Pana i Ożywiciela, który od Ojca i Syna pochodzi, który mówił przez Proroków najpiękniejsze słowa Obietnicy. Nie wierzę w człowieka, który mogąc przemówić do całych rzesz swoich współplemieńców z ekranów telewizorów, gazet i ambon, zamyka oczy, uszy i usta na los swoich braci mniejszych, który mogąc uczyć, nie uczy, mogąc zachęcić, wyśmiewa i pogardza, mogąc pokazać wzór dobrego chrześcijanina i człeka poczciwego, omija tę możliwość szerokim łukiem. Wierzę w jeden święty i apostolski Kościół, który jest naprawdę powszechny, który obejmuje serdecznym ramieniem i współczuciem istoty cierpiące bez sensu, bez racji, bez grzechu. Który wie, że istoty te ani nie zadały bólu Synowi Człowieczemu, ani nie kalały imienia Boga. Nie wierzę w człowieka, który odmawia odpowiedzialności za wszystko, co zostało stworzone także dla jego radości. [B]Więcej grzechów nie trzeba. Te i tak są śmiertelne. Za wszystkie niezawinione cierpienia i za całą obojętność ludzką w stosunku do niego żałuję całą duszą. Ale wiem, że nie zdołam żalem swym obdzielić wszystkich istot, które Bóg kocha, a człowiek ma w pogardzie lub zapomnieniu.[/B] [COLOR=red]AMEN CHCE SIE POWIEDZIEĆ PANIE FILIPIE:-([/COLOR] [/I] Quote
giselle4 Posted January 11, 2009 Posted January 11, 2009 ...Lisek ani wczoraj ,ani dzisiaj nie wybiegł nam na spotkanie:-( Jest w budzie,zobaczy tylko ze to my i chowa głowe...czeka.JAK TYLKO USŁYSZY ZE ODJEZDZAMY wychodzi:placz:nie rozumiem było juz tak fajnie,wybiegał,czekał na jedzenie.Kochany pan był raz w tym tygodniu.Zostawił [mamy nadzieje ]jemu jedzenie w garnku,ten garnek lezy do gory dnem od wtorku.Jest wmarzniety w ziemię i ani psiak ani człowiek jego nie ruszył.Wozimy jemu teraz w wiadereczkach plastikowych,bo miski metalowe kosztuja nas wiecej jak jedzenie dla niego.Ktos je zabiera,wiadereczko przecisniemy przez szczelinę i pies ma i ciepłe i sporo. Moze jest chory tfu tfu tfu,zimno i moze troche zmarzniety oj ,juz sama nie wiem:shake: [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/45de8ab1263b7246.html"][IMG]http://images41.fotosik.pl/48/45de8ab1263b7246m.jpg[/IMG][/URL]tutaj jest kawałeczek głowy w budzie. Czego brakuje ?sladow ludzkiego obuwia do posesji. [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/dde17ba90f1b2b79.html"][IMG]http://images47.fotosik.pl/48/dde17ba90f1b2b79m.jpg[/IMG][/URL]michelle przeciska wiadereczko. [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/20559ffed8eba8b8.html"][IMG]http://images34.fotosik.pl/434/20559ffed8eba8b8m.jpg[/IMG][/URL]odjezdzamy ,on wychodzi.:-( Quote
Nadziejka Posted January 11, 2009 Posted January 11, 2009 :-(Lisku , boze tak pieknie i prawdziwie napisal Filip...Lisku , a moze ciebie sie da z tego miejsca kiedys zabrac, porwac, jeju kochany, jak ja zaluje , ze nie jestem bogaczem , chociaz malenkim ...Lisku.Cioteczko , a ten ...wlascicel piesia , jaki to typ czlowiek , czy potwor..? Quote
Slomka22 Posted January 11, 2009 Posted January 11, 2009 Giselka a policja dalej olewa? Kuzwa nasze podatki na nich ida wiec moze by ruszyli swoje szanowne 4 litery ! Quote
giselle4 Posted January 12, 2009 Posted January 12, 2009 ...ich nie rusza juz chyba nic......:shake: Prezes pojedzie z nimi postoją pod posesją ,Pan nie przyjedzie ...I NIE MA PODSTAW DO PRZECIĘCIA ŁAŃCUCHA...dobre co?:mad: Moze znajde jeszcze kogos do karmienia.....chociaz 2 razy w tygodniu:-( Quote
Nadziejka Posted January 12, 2009 Posted January 12, 2009 Jezuuuu , temu wlascicielowi sie nalezyyy:chainsaw::2gunfire: cioteczko , a czy po odebraniu , albo zrzeczeniu ,Lisek trafilby do schronu , tam gdzie pomagasz cioteczko kochana? Quote
giselle4 Posted January 12, 2009 Posted January 12, 2009 ...JUZ NIE JEST TAJEMNICĄ ZE ZBIERAŁYŚMY NA BUDĘ DLA AISZY to najwspanialsza dziewczyna...tylko nie lubi dzieci:eviltong:Aisza to amstaffeczka ktora wrociła z adopcji ale jest cudowna do dorosłych i toleruje inne zwierzęta.. Ciotki tylko dzięki Wam udało sie i mimo ze bazarek jeszcze trwa Aisza juz spi w swojej ciepłej i nowej budzie[od soboty]. [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1d790567d6e93211.html"][IMG]http://images29.fotosik.pl/311/1d790567d6e93211m.jpg[/IMG][/URL]Aisza jeszcze w starej budzie ale z kocykiem i ociepleniem ale jest stara i mała dla dziewczyny a mrozy silne.... [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/04a2fdf830a7dfb1.html"][IMG]http://images34.fotosik.pl/433/04a2fdf830a7dfb1m.jpg[/IMG][/URL]Aisza sie wstydzi ze mieszka jak ostatnia bidulka Fotki robione przy -22 gdzie wszystko marzło natychmiast... Aisza dzisiaj kiedy ma nowa bude dzieki cioteczkom-dogomaniaczkom i 2 nowe miski i obroze i smycz,ma tez kubrak ale jest specjalistką od wygryzania guzikow...nie lubi ubranka. [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c8868dd3112abce5.html"][IMG]http://images30.fotosik.pl/313/c8868dd3112abce5m.jpg[/IMG][/URL]Buda Aiszyz kołdrą z ktorą ona sie juz rozprawia. [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8626ff2f3fb47dd0.html"][IMG]http://images44.fotosik.pl/48/8626ff2f3fb47dd0m.jpg[/IMG][/URL]pokazuje swoj domek. [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cd2bcceb8e7b31dc.html"][IMG]http://images31.fotosik.pl/435/cd2bcceb8e7b31dcm.jpg[/IMG][/URL]dziekuje za domek. Widzcie szczęście tej małej istotki ktorej pomoglismy:loveu: Dziekuje Wam bardzo ,nie licytowałyscie dla zabawy ...tylko dla niej aby miała godne siebie miejsce,skoro nie ma rodziny.:-( Jeszcze raz dziękujemy [CENTER][URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5131eac1de7844a8.html"][IMG]http://images37.fotosik.pl/48/5131eac1de7844a8m.jpg?[/IMG][/URL]:lol::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::lo veu: [/CENTER] [B]Kropa-[COLOR=red]34zł.[/COLOR] Irysek-38zł.[/B] [B]Alaa-[COLOR=red]65zł.[/COLOR][/B] [B]Maks i Spark-101zł.[/B] [B]Lothia-[COLOR=red]25zł wybrac kolor piora[/COLOR][/B] [B]Katarzyna Kuczewska-18zł.[/B] [B]Sanbel-[COLOR=red]7zł.[/COLOR][/B] [B]Zuzlikowa-13zł.[/B] [B]Osa-[COLOR=red]23zł.[/COLOR][/B] [B]Shadow1-50zł.[/B] [B]-----------------------------------------[/B] [B]Razem-374zł.[/B] [B][COLOR=red]Rozchody:loveu:[/COLOR][/B] [B]Nowa buda Aiszy-200zł[/B] [B]2 miski-20zł[/B] [B]smycz-29zł[/B] [B]obroza-19zł[/B] [B]2 worki karmy-50zŁ.[/B] [B]-----------------------------[/B] [B]Razem -------318zł.[/B] [B]Zostało -56zł dodajemy do skarpety Nastusi.:lol:[/B] __________________ Quote
giselle4 Posted January 12, 2009 Posted January 12, 2009 ...Tak Ewunia do schronu:-( ale dla niego schron jest lepszym wyjściem jak słuzenie Panu. Codziennie ciepła miska i woda i czysto i szukanie domu ,dobrego domu a jak nie to dozywocie u nas..........pieski sa i po 5 lat az trafi sie ktos komu wpadną w serce:crazyeye: Quote
justynavege Posted January 12, 2009 Posted January 12, 2009 [quote name='giselle4']...ich nie rusza juz chyba nic......:shake: Prezes pojedzie z nimi postoją pod posesją ,Pan nie przyjedzie ...I NIE MA PODSTAW DO PRZECIĘCIA ŁAŃCUCHA...dobre co?:mad: Moze znajde jeszcze kogos do karmienia.....chociaz 2 razy w tygodniu:-([/quote] gisell czy ów " właściciel " jest ustalony tzn dane , adres itp? czy nie wiadomo też do kogo należy psiak? Quote
giselle4 Posted January 12, 2009 Posted January 12, 2009 ...ustalone z adresu,ale Pan ma cieżka sytuacje ...chorego ojca i nie moze jezdzic karmić psa a oddać tez nie chce:shake: Do jutra,jezeli nie zabierzemy tego psa[na jutro jest ostateczny termin spotkania z Policja i Prezesem] to zabierzemy jego inaczej. Wiecej jak miesiąc jezdzimy i dokarmiamy a Pan olewa zadowolony:-(:mad: Quote
Nadziejka Posted January 12, 2009 Posted January 12, 2009 Jezusiku , trzymamy za Liska mocno kciuki:happy1::happy1: Lisku musisz miec nowe , lepsze zycie! Quote
justynavege Posted January 12, 2009 Posted January 12, 2009 [quote name='giselle4']...ustalone z adresu,ale Pan ma cieżka sytuacje ...chorego ojca i nie moze jezdzic karmić psa a oddać tez nie chce:shake: Do jutra,jezeli nie zabierzemy tego psa[na jutro jest ostateczny termin spotkania z Policja i Prezesem] to zabierzemy jego inaczej. Wiecej jak miesiąc jezdzimy i dokarmiamy a Pan olewa zadowolony:-(:mad:[/quote] Pytam bo szkoda bidaka ( psa ):-( a pan dziwny jakiś - sam nie może się zaopiekować a oddać nie chce :shake: Giselko trzymam kciuki za to by udało się psa zabrać a jak się miewa moje kochane bezogonkowe? Ogłoszenia nadal wiszą - sprawdzalam , nikt nie pozrywał :multi: , ale pewnie nikt o niego nie pytał :placz: Quote
wroobelterrorystka Posted January 12, 2009 Posted January 12, 2009 [quote name='giselle4'] Moze znajde jeszcze kogos do karmienia.....chociaz 2 razy w tygodniu:-([/QUOTE] myśle ze mogę dwa razy w tygodni uchodzić do Liska, tylko trzeba mi pokazać jak krowie na rowie gdzie on jest, bo dziś byłam i też nie znalazłam jakaś ciemna jestem.. w klasię ogłoszę zbiórkę pieniędzy na karmę to na pewno ktoś coś sypnie, bo ja goła i wesoła :oops: a jak pan nie odda dobrowolnie to co to za problem przeskoczyć przez płot? :diabloti: Quote
giselle4 Posted January 12, 2009 Posted January 12, 2009 ...wrobelku,zobaczysz ze to nie takie proste przeskoczyc:evil_lol: ale po kolei,napisz w jakie dni mozesz podleciec i nakarmić? Karme kupie worek,zero problemu. Kiedy mozesz podjechac z nami aby zobaczyc miejsce? i jestem juz Ci wdzięczna ...naprawde:lol: bo mam troche teraz czasowo cięzkie dni a michelle wraca z pracy z Wrocka o 17,30 i tez ma psinke do wyprowadzenia. Quote
wroobelterrorystka Posted January 12, 2009 Posted January 12, 2009 ja musze płot swoim okiem zbadać, jeszcze nie dawno nie było drzewa na ktore bym nie weszła :) myślę że w czwartek najbliżej mogę podjechać z Wami, bo teraz załatwiam sprawę sąsiadki, bo ją siłą zabrali do domu starców a rodziny nie ma... a od następnego tygodnia mam ferie,więc będę mogła zaglądać do pieska częściej niż dwa razy w tygodniu :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.