Dumisiowa Posted February 5, 2008 Author Share Posted February 5, 2008 Bliższe wieści mam ja...... Dorotka była w Piekarach Śląskich bliżej domu....ale niestety nie umieli sobie tam poradzic z jej rehabilitacją...i postanowili ją przenieść do innego i lepszego senatorium...musza ją rehabilitować bo ma zanik mięśni i jeszcze nie siada nawet....ale wiadomo...czuje się dużo lepiej...napewno psychicznie duzo lepiej..bo może widywać ukochane dzieciaczki.....:) także póki co jest leiej i wszystko na dobrej drodze....i oby tak dalej..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylrwia Posted February 5, 2008 Share Posted February 5, 2008 Dzięki Dumisiowa za konkretne wieści. :lol: [SIZE=1]Nie widać Ciebie byo na dogo więc myślałam, że jesteś odcieta od netu :)[/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest ursa81 Posted February 5, 2008 Share Posted February 5, 2008 A czy można dla Dorotki przekazać takie wieeeeelkie buziaki? To nic, że jej nie znam osobiście ale przesyłam wibracje :D [IMG]http://images23.fotosik.pl/152/1a9592e3d92e2f44.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Goshka Posted February 5, 2008 Share Posted February 5, 2008 [B]Iwona....Dorota nie była w Piekarach...Bezpośrednio z Olsztyna została przewieziona helikopterem do Częstochowy i tam jest i w tej chwili. Dziś zrobiła kilka kroczków. Niestety, nadal boli ją i strasznie puchnie lewa noga. Lekarze planują rezonans magnetyczny w celu określenia przyczyn takiego stanu. Oczywiście, przed nią długa rehabilitacja. I niestety, kosztowna. Myślę, że w tej chwili potrzebna będzie już konkretna finansowa pomoc... Ula, myślę, ze będziesz miała okazję poznać Dorotkę. Kiedy stanie już na nogi -dosłownie i w przenosni- ma zamiar przyjechać do Olsztyna...Baaa, nawet musi:evil_lol: [/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewelina & Hera Posted February 5, 2008 Share Posted February 5, 2008 Tak sobie myślę jakie ludzi nie szczęścia spotykają :shake: Bardzo mi Jej szkoda, choć również nie znałam... Mój kuzyn był koszykarzem, gdy jechał na skuterze wjechał w niego pijak samochodem, o tym sporcie może już zapomnieć :-(:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KAJMINIA Posted March 28, 2008 Share Posted March 28, 2008 Witajcie Kochani własnie dzisiaj moj mąż Krzysiek znalazł ten wątek na dogomanii, i jestem bardzo Wam za to wdzieczna za wszytkie modlitwy i za wspaniałe słowa otuchy, brdzo Wam dziękujemy cała moja malenka rodzinka za te piękne serca pełne miłości, teraz jest już dobrze jeszcze długa rehabilitacja, jeszcze odczuwam ból ale najważniejsze że jestem tutaj i że niedługo będe z moją rodziną i moimi zwierzaczkami, które są mi bardzo bliskie memu sercu. Tęsknie za moimi malutkimi dziećmi za Michalkinką i Kajketankiem ale myśl o tym, iż niedługo będe razem z nimi, dodaje mi sił do ćwiczeń. Mam nadzieję że spotkam Was kiedyś na wystawach na które uwielbiałam jeździć mam szczerą nadzieję że poznam Was osobiście jest to moim gorącym pragnieniem. Przesyłam Wam moc podziekowań i pozdrawiam Was ciepło. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest ursa81 Posted March 28, 2008 Share Posted March 28, 2008 Elo Dorotko! :D Jak cudownie Cię tu widzieć :) Mam nadzieję, że Cię poznam osobiście, tak jak pisała Gosia :) Bardzo mocno trzymam kciuki. Sama przeżyłam w życiu 2 ale zupełnie niewielkie wypadki, bez porównania. Napisz czasem jeśli możesz: [email][email protected][/email] :) Pozdrawiam gorąco i życzę siły!! Ula Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Fiorka Posted April 3, 2008 Share Posted April 3, 2008 Dorotko, dopiero przeczytałam Waszą historie ... Nie wiem co Wam napisać ... tak mi przykro że tacy ciepli ludzie musieli tyle wycierpieć. Zdrowiej kobieto i wracaj jak najszybciej do zdrowia trzeba poszaleć na ringu ! Trzymcie się jak najmocniej ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gośku. Posted April 10, 2008 Share Posted April 10, 2008 Też dopiero wpadłam do teog wątku.. Życzę Pani szybkiego powrotu do zdrowia, będzie dobrze! :cmok: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zgredek.80 Posted April 10, 2008 Share Posted April 10, 2008 Wiem co to znaczy otrzeć się o smierć... Potem życie jest już tylko łatwiejsze.Życzę lekkiej ,szybkiej rechabilitacji i piorunujacego powrotu do zdrowia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.