Madzixxx Posted November 23, 2007 Share Posted November 23, 2007 Błagam pomocy, mój słodki 4-miesięczny szczeniak Lhasa apso dla którego jestem podobno miłością wielką nagle zaczął doprowadzać mnie do furii na spacerach. Mianowicie traktuje smycz tak jak szmatę do przeciągania (cały czas łapie ją w zęby i szarpie). Wcześniej tego nie było.Przy czym warczy a gdy próbuję mu to odebrać warczy ostrzegawczo a nawet próbuje mnie ugryźć. Mąż polecił by go złapać za skórę na karku ale ja w tym momencie się po prostu go boję! On nie jest wtedy sobą. co mam zrobić, pomóżcie bo spacery stały się dla mnie przykrością....:-((( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted November 24, 2007 Share Posted November 24, 2007 Najprościej udać się do sklepu zoologicznego i zaopatrzyć się w środek odstraszający od gryzienia o nieprzyjemny smaku, i spryskać lub nasmarować nim smycz. Jednak wydaje mi się, że to nie tu tkwi główny problem. Czy pies wykazuje agresję też w innych sytuacjach? Czy mąż stosuje jakiekolwiek kary cielesne, np. łapie psa za skórę na karku? Jeżeli tak, to zdecydowanie odradzam. Szacunek i autorytet u psa uzyskujemy poprzez nasze codzienne konsekwentne zachowanie, naukę komend, przestrzeganie i niezmienianie raz ustalonych reguł, np. jeśli psu nie wolno żebrać przy stole, nie wolno nigdy i za każdym razem odsyłamy go na miejsce, a nie jednego dnia się gniewamy, a innego podkarmiamy. Kary cielesne mogą rozbudzić u psa agresję, często wynikającą z lęku, niszczą zaufanie psa do nas. Poza tym tak małemu psu jak lhasa apso naprawdę łatwo zrobić krzywdę; w przypadku większych psów któregoś dnia to on może w obronie własnej zrobić krzywdę nam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ca Eivissenc Posted November 24, 2007 Share Posted November 24, 2007 ja bym sprobowala na spacerach odwracac jego uwage, np. zabawka, smakolykami. zaczelabym od zera nauke chodzenia na smyczy. najlepiej na innej, nowej smyczy. tak jak Martens, odradzam kary fizyczne. z krotkiego opisu trudno wywnioskowac, czy pies traktuje smycz jako zabawke (i zlosci go proba zakonczenia zabawy), czy ma negatywne skojarzenie ze smycza i sama smycz wywoluje w nim agresje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
019249358 Posted November 24, 2007 Share Posted November 24, 2007 ., Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
muzułmanka Posted November 24, 2007 Share Posted November 24, 2007 Mój pies targal smycz ( do tej pory czasami mu sie zdarza ) gdy zaczynamy biec! Zdaje sie, ze traktowal to jako czesc zabawy "w bieganie". No ale bez warczenia oczywiscie. Pomogla komenda "pusc"! Lub gdy zabieral sie za lapanie smyczy "nie wolno". Teraz juz reaguje idealnie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ca Eivissenc Posted November 24, 2007 Share Posted November 24, 2007 [quote name='muzułmanka']Mój pies targal smycz ( do tej pory czasami mu sie zdarza ) gdy zaczynamy biec! Zdaje sie, ze traktowal to jako czesc zabawy "w bieganie". No ale bez warczenia oczywiscie. [/quote] moj tez. nie przy bieganiu, ale kiedy np. cieszy sie, ze wyszedl na dwor. tylko ze u nas nie jest to uciazliwe - chwile potarga i przestaje. mozna go zajac czyms innym. i dobrze wie, kiedy musi isc grzecznie przy nodze, a kiedy jest czas na relaks i mozemy sie troche poszarpac dla zabawy. u Madzixxx jest to (jak rozumiem) tak nagminne, ze uciazliwe, i laczy sie z agresja, wiec jest problem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Mrzewinska Posted November 25, 2007 Share Posted November 25, 2007 Czteromiesieczny agresywny szczeniak - jaka agresja u szczeniaka???? Szczeniak zapala sie do zabawy i nie kontroluje wlasnych zachowan, zamiast bac sie wlasnego szczeniaka i jego mlecznych zębów w malej mordce, albo oczekiwac, ze bedziemy jego miloscia (niby dlaczego? dlatego ze tak jest na filmach Disneya???) trzeba nauczyc go oddawac wszystko co ma w pysku i nauczyc, ze smycz nie jest do zabawy. Wystarczy na to jeden dzien wlasnej pracy, albo pod kierunkiem fachowca, jak sie samemu nie potrafi. Zofia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madzixxx Posted November 26, 2007 Author Share Posted November 26, 2007 [URL="http://www.dogomania.pl/forum/member.php?u=24802"]Mołdi[/URL]: pies chodzi cały czas na automatycznej smyczy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mindgame Posted November 28, 2007 Share Posted November 28, 2007 1) polecam posmarowac smycz tabasco ;] 2) w momencie gdy pies lapie smycz w zeby, zlapac smycz w miejsu pomiedzy obroza a glowa tak aby dalej trzymac go pod kontrola. w koncu sam pusci luzno zwisajacy kawalek, bo co to za zabawa gdy nikt nie ciagnie ;] 3) kupic normalna smycz, nie automatyczna. automaty sa do D. Teraz ci gryzie, a poznie bedzie ciagnac jak kon. najlepsze sa zwykle skórzane smycze z koleczkami do przepinania dlugosci. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted November 28, 2007 Share Posted November 28, 2007 [quote name='mindgame']1) polecam posmarowac smycz tabasco ;] [/QUOTE] Z tym bym się zastanowiła, bo są psy które uwielbiają pikantne przyprawy :eviltong: Lepiej nadaje się coś gorzkiego, takie właśnie są gotowe preparaty odstraszające od gryzienia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kati Posted November 30, 2007 Share Posted November 30, 2007 [quote name='mindgame'] 3) kupic normalna smycz, nie automatyczna. automaty sa do D. Teraz ci gryzie, a poznie bedzie ciagnac jak kon. najlepsze sa zwykle skórzane smycze z koleczkami do przepinania dlugosci.[/quote] Taki smycze z regulowaną długościa są bardzo dobre. Mój poprzedni pies dzieki własnie takiej smyczy oduczył sie ją gryźć. :razz: Za kazdym razem, jak tylko chciał złapać za smycz, to trafiał zebami w metalowe zapięcie. A co za frajda w szarpaniu i gryzieniu twardego metalu. :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mindgame Posted December 2, 2007 Share Posted December 2, 2007 [quote name='Martens']Z tym bym się zastanowiła, bo są psy które uwielbiają pikantne przyprawy :eviltong: Lepiej nadaje się coś gorzkiego, takie właśnie są gotowe preparaty odstraszające od gryzienia.[/quote] Przy mojej niuni tabasco pomogło :) Najpierw spróbowała, zrobiła dziwną minę i zaczęła się oblizywać. Postawiłam obok miskę z wodą by wrazie czego mogła się napić. Od tamtej pory ringówki już ani myśli wziąć w zęby ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.