Goś Posted November 20, 2009 Share Posted November 20, 2009 Muszę się Was o coś spytać, bo nie daje mi to spokoju, aż spać nie mogę :/ [B]Wiem, że można zachipować i zaszczepić psa tego samego dnia, byle w tej kolejności, ALE czy ktoś z Was rzeczywiście tak zrobił??[/B] Bo ja właśnie tak i w momencie, w którym tak zrobiłam, zaczęłam się denerwować... :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
UTAAP Posted November 20, 2009 Share Posted November 20, 2009 [B]Gos[/B] przeczytaj moj ostatni post dokladnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Goś Posted November 20, 2009 Share Posted November 20, 2009 [quote name='UTAAP'][B]Gos[/B] przeczytaj moj ostatni post dokladnie.[/QUOTE] O matko, ale wstyd :oops: Przepraszam i dziękuję... Nie wiem jakim sposobem udało mi się to przeoczyć Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
UTAAP Posted November 20, 2009 Share Posted November 20, 2009 Nie ma za co, poprostu chcialam zwrocic uwage ze juz napisalam ;). Moge jeszcze dodac, ze vet najpierw zaszczepila a pozniej zaczipowala (bo niby czip bardziej boli). Gajke szczepienie ciut zabolalo, a na czip wogole nie zwrocila uwagi hi, hihi (sorry, uzylabym emotkow ale cos dogo jakas przemiane przechodzi ostatnio i wogole nie mam takich opcji....) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamila Posted November 21, 2009 Share Posted November 21, 2009 Gos-wyczysc sobie skrzynke bo probuje ci wyslac pw. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamila Posted November 26, 2009 Share Posted November 26, 2009 Wyobrazcie sobie ze moja wspollokatorka byla dzis u fryzjera na Soho i kto siedzial obok niej na fotelu? :cool3: CESAR MILLAN!!! :crazyeye: Normalnie nie moglam uwierzyc,taka farciara...Oczywiscie kazalam jej isc do niego jak juz skoncza mu robic fryzurke :eviltong: i zaprosic go do nas na kawke :diabloti: ale nie mogl przyjsc :placz:za do bede miala ladny autograf ;) Chyba jade w sobote na Soho bo wiem ze wlasnie tam sie zatrzymal :p Aaaaa,on jest w uk bo promuje swoj przyjazd w przyszlym roku,ja juz mam bilet na marzec :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GoskaGoska Posted December 3, 2009 Share Posted December 3, 2009 dziewczyny czy któraś jest wstanie przyjąć na DT labradora? dzis moj TZ byl w pracy- po ulicy biegal sam pies między autami - TZ zabrał go do domu, ale ja teraz jestem w Polsce- a my mamy sunię, która nie bardzo umie się znaleść w towarzystwie drugiego psa. poza tym on do pracy chodzi a pies będzie musiał zostawać sam wiele godzin. Kurde nie ma za bardzo co z nim zrobić - wiecie jak jest tu w schroniskach ze zaraz do piachu pies pojdzie- moze któraś by chciala pomoc psiakowi, albo widziała ogłoszenie , ze któs zgubił takiego psa? zaraz wstawie foty, pies ma ładne zęby myślę, ze ma koło roku- je samą suchą karmę bez problemu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GoskaGoska Posted December 3, 2009 Share Posted December 3, 2009 [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images45.fotosik.pl/235/a09ba70024212be0med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images38.fotosik.pl/230/23661ea5736449fcmed.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
furciaczek Posted December 3, 2009 Share Posted December 3, 2009 Jaka dzielnica Londynu?? Kurcze, gdyby nie problemy z Fur to moze bym dala rade gdzies psisko u siebie upchnac. Ale decyzjie jakakolwiek moge dopiero w poniedzialek podjac jak wyniki suczy dostane. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GoskaGoska Posted December 3, 2009 Share Posted December 3, 2009 znalazl w chelsea Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GoskaGoska Posted December 3, 2009 Share Posted December 3, 2009 wlasnie moja na niego warczy - a on do zabawy chce na nią skakać - ciekawe jak jutro będą same co się będzie działo. PIes wazy 30kg i do ludzi przyjacielskii innych psow tez Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
UTAAP Posted December 3, 2009 Share Posted December 3, 2009 Ja nie bardzo moge go wziac, u mnie tez siedzialby sam sporo czasu, poza tym jest spoory kawal od chelsea. Przydaloby sie z nim sic do weta zeby sprawdzic czy nie ma chipa, na zdjeciach nie wyglada na zachudzonego, moze komus poprostu ze spaceru zwial... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamila Posted December 3, 2009 Share Posted December 3, 2009 [quote name='UTAAP'] Przydaloby sie z nim sic do weta zeby sprawdzic czy nie ma chipa, na zdjeciach nie wyglada na zachudzonego, moze komus poprostu ze spaceru zwial...[/QUOTE] Dokladnie.Ja bym go bardzo chetnie przyjela,szybko by mu sie domu poszukalo ale niestety za 5 dni wylatuje i nie bedzie mnie przez miesiac.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GoskaGoska Posted December 3, 2009 Share Posted December 3, 2009 on teraz nie jest w chelsea- tylko tam go znalazł - bo TZ tam byl akurat. No tylko, ze do weta moj nie ma jak za bardzo iść, bo tak pracuje , ze wraca róznie ok 18-19 i juz weci koło nas zamknięci. Nasz pies jak mnie nie ma to siedzi 10h sama - hm, ale co znajdek na to - to wyjdzie w praniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
UTAAP Posted December 3, 2009 Share Posted December 3, 2009 Hmm, no zrobicie jak uwazacie, ale mysle u psa trzeba sprawdzic czip, ktos go moze szuka w tym chelsea a tymczasem pies gdzies daleko juz... rozumiem, ze praca itd. ale jak jest koniecznosc to trzeba jechac dalej, tam gdzie o tej godzinie sprawdza. Moze teraz w weekend sie uda? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
UTAAP Posted December 3, 2009 Share Posted December 3, 2009 gdzie wy jestescie, moze w necie sie znajdzie jakas klinike calodobowa? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GoskaGoska Posted December 4, 2009 Share Posted December 4, 2009 po psiaka majá przyjechac zaraz wlasciciele, ponoc mieli jakis robotnikow w domu i oni zostawili otwarte wejscie i przez jakis czas nawet nie zauwazyli ,ze psa nie ma. a TZ zglosil do schroniska , ze znalazl takiego psa, a oni dzwonili ze szukajá - i w ten sposob znalezli sié właściciele - no mam nadzieję, ze to oni - niedługo moją być po niego. A pies w domu tylko zjadł 1 buta :) ale czystość zachował Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
UTAAP Posted December 4, 2009 Share Posted December 4, 2009 Wow! No to super! :)) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GoskaGoska Posted December 4, 2009 Share Posted December 4, 2009 no i juz psiaka pojechał , a sunia jak przed nim uciekała,albo warczała to na koniec zaczęła się z nim bawiać, oj moja Fibi to prawdziwa kobieta niezdecydowana Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
furciaczek Posted December 4, 2009 Share Posted December 4, 2009 Super wiesci :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Emigrantka Posted December 12, 2009 Share Posted December 12, 2009 Cos tu cicho i glucho pare dni? Zadna z Gos nie wpadla? Trafil "nam" sie 2 letni rotek.....Corka bedac na zakupach w Asda - spotkala pana z tym rotkiem na smyczy, pytal ludzi kto go chce.....Mloda wziela od goscia numer telefonu i.....do akcji wkroczyly Gosia Frytkowa i Gosia Lajkowa, i wzielysmy psa na drugi dzien zeby go wlasciciel nie "przywiazl do drzewa w parku" - podobno nie mial juz innego wyjscia, nie mogl psa trzymac. Bedziemy mu szukac domku niedlugo - w poniedzialek jedzie do veta na neutering/szczepionki/microchipa. Przedstawiam Bruza: [IMG]http://i957.photobucket.com/albums/ae52/Zwierzaki/P1030455.jpg[/IMG] [B]W chwili obecnej u jednej z Gos(Lajkowej) na tymczasie....[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Emigrantka Posted December 12, 2009 Share Posted December 12, 2009 Acha, to nie jest pies "zagubiony" - wlasciciel go nam podpisal do wziecia. Pies byl u niego rok (ma jakies 2 lata podobno), trzymany byl w ogrodku gdzie podobno bardzo szczekal - teraz 2 noc spi u jednej z Gos i chrapie sobie na schodach. Gosie obie w nim zakochane wiec trzeba mu bedzie domek szybko zanim go sobie zostawia.. Frytka i Lajka go zaczepialy podobno (Gosie jak tu wpadna to lepiej opisza) a on jak prawdziwy dzentelmen .... Udalo nam sie zalatwic darmowe neutering i bardzo tanie szczepionki/microchip - jedna z Gos wezmie go do veta w poniedzialek. Mamy tu kogos dla tego psiaka? Mnie nie lubial (buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu) - w Gosiach sie zakochal psisko takie sliczne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GoskaGoska Posted December 12, 2009 Share Posted December 12, 2009 hehehe to widzę , ze psiaki w UK się doczekały polskich dogomaniaków :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosia.marta Posted December 12, 2009 Share Posted December 12, 2009 jestem, jestem (Gosia Lajkowa). Bru jest SUUUUPER!! to pies ideal. ale nie moge go sobie zostawic, nie moge, nie moge, buuu. przede wszystkim ze wzgledu na Lajke, ktora jest bardzo przygnebiona. to mala zazdrosnica, kocha sie bawic z psami na spacerach (z Bru tez), ale w domu to ona jedynaczka jest. a Bru jest bardzo ekspansywny, szefunio taki. ale ma do Lajki swieta cierpliwosc, ona na niego szczeka, warczy, dzisiaj go upieprzyla w fafla, bo sie przed nia wepchnal, zeby sie ze mna przywitac, a on nic. kocha suczki, z psami jak widze na spacerach tez jest ok. byly wlasciciel twierdzil, ze to "outdoor dog", ale prawda jest taka, ze mial z nim problemy (szczekanie) wlasnie dlatego, ze go trzymal na dworzu. jak spi w domu, to spokojnie cichutko przesypia cala noc. pozniej dorzuce wiecej zdjec i info, jak mu zrobie podstrone na mojej stronie. ech, wydawalo sie, ze dosyc fajni ludzie sie nim zainteresowali, ale cos ucichli jak im Emigrantka napisala, ze bedzie kastrowany w poniedzialek :evil: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosia.marta Posted December 12, 2009 Share Posted December 12, 2009 aha, zapomnialam napisac, ze bardzo madry jest!!! jest z nami dopiero od czwartku w nocy i juz umie down i leave (sit podobno umial juz wczesniej), zaczyna tez lapac o co chodzi w roll over ;) oraz powoli robi postepy w chodzeniu normalnie na smyczy (bo tak to tragedia, ciagnie jak szatan). przywolanie idzie nedznie poki co (na spacerze), bo wszelkie zapachy interesuja go oblednie i zapomina o bozym swiecie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.