Emigrantka Posted February 25, 2010 Share Posted February 25, 2010 [quote name='UTAAP']Kalosze potrzebuje - czy ktos moze jakies polecic? Wiem, ze tu byla juz o tym rozmowa kiedys, ale narzedzie przeszukiwania watku mi cos nie dziala. Za swoje obecne dalam troche kasy, ale chodzilam w nich ponad rok, takze w mrozy i chyba wlasnie dlatego w koncu sie 'poddaly' (pekniecie ok.3cm w jednym miejscu). Potrzebuje nowe... [/QUOTE] No byla byla bo tu zaden szanujacy sie psiarz nie wyskoczy w gumiaczkach typu motylki/kolorowe obrazeczki bo sie psy o smycze ze smiechu pozabijaja....NO w naszej okolicy przynajmniej.... ;) My tu mamy Army&Navy i tamtejsze gumiaczki to sa GUMIACZKI ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
UTAAP Posted February 25, 2010 Share Posted February 25, 2010 Hmm, no moje obecne sa czarne... w kolorowe kwiatki, wiec to pewnie taki sam obciach :lol:, aczkolwiek specjalnie nie zamierzalam go unikac. Emigrantaka, a na ile ci te gumiaczki A&N wystarczaja i czy po mrozie tez chodzisz? A moze ktos uzywa(l) gumiaczkow Hunter i moze cos o nich powiedziec?? [URL]http://www.garden4less.co.uk/adult-hunter-wellies.asp?partner=hw&gclid=CO3IxeG5jqACFUYB4wodiSdYdA[/URL] EDIT: okey, moze z tych zrezygnuje :diabloti:... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaba14 Posted February 25, 2010 Share Posted February 25, 2010 My w prawdzie z Irlandii, psa kupiliśmy 4 miesiące temu, i nie pytaliśmy w agencji o zgode na psa bo zwyczajnie i tak nie można tu trzymać zwierząt, ale że nikt nas nie kontroluje to cóż.. czekamy na zmiane lokalizacji :) ale okazało się że jest to masakrycznie trudne... :/ tam gdzie można trzymać zwierzaki to jakies rudery :o gdzie nie pisze słysze, nie, nie i.. nie :o jeden facet mi sie zgodził jak pies będzie spał na dworze i zerwo wstępu do domu to podziękowałam... Znalazłam jeden dom, gdzie landlordka powiedziała mi nie, ale wyskrobałam kilka maili i odpisała że się zgadza jeśli zapłacimy większy depozyt :) wiec jest nadzieje :D jeszcze tylko trzeba zobaczyć jak dom wygląda, po zdjęciach całkiem całkiem ... czy wy w UK macie ubezpiecznie dla zwierząt allianza?? jak to wszystko wygląda w praktyce, w tym tygodniu np. suczka zachorowała najpierw oczy ale to pikus 5e za krople ... za dwa dni przeziębienie koszt 40e wiec też nie jest zle, ale jakby mi sie tak rozłożyła to masakra... czy takie coś pokrywa ubezpieczenie? dwa zastrzyki dostała i antybiotyk... bo ja sie tak pięknie ubezpieczyłam że tyle kasy ze mnie zdarli że masakra.. na plusie byłam całe 20e :O za chorobowe a w ubezpieczenie wcisnełam 600euro ... :D wiec jakoś mało mi się chce wierzyć w te ubezpieczenia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Emigrantka Posted February 25, 2010 Share Posted February 25, 2010 UTAAP- moej gumiaczki 2 lata wytrzymaly zanim musialam nowe kupic...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasia_1982 Posted February 25, 2010 Share Posted February 25, 2010 allianza u nas nie widzialam, ale wybor mamy przeogromny, [url]http://www.compare-pet-insurance.com/insurance/pet-insurance/[/url] kilka z dostepnych. Ja jeszcze nie ubezpieczylam, ale chyba zdecyduje sie na Argos, wychodzi 16 f miesiecznie a pokrywaja wydatki od 65f. Ogolnie w Angli majlepszy chyba jest PetPlan ale jest kosmicznie drogi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Emigrantka Posted February 26, 2010 Share Posted February 26, 2010 Ja mam ubezpieczonego psa i kota w Marks & Spencer. Troche drogo (za psa i kota w sumei place kolo 50 miesiecznie) ale.. zero problemow z wyplacaniem, Zara ostatnio miala operacje usuwania takiego czegos goza z lokcia £450 (zaplacilam 70 bo tyle ma excess - reszte ubezpieczenie), Tiger diagnoza rak nerek, badania 275 (zaplacilam 50, reszta ubezpieczenie i ubezpieczenie pokrywa jego leki, okol £50 miesiecznie teraz). Jak szukalam ubezpieczenia to malo nie zglupialam, fakt mozna porownac na linku Kasi wyzej - ja polecam ten link: [url]http://www.moneysavingexpert.com/insurance/cut-pet-insurance-costs[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
UTAAP Posted February 26, 2010 Share Posted February 26, 2010 A sluchajcie, odnosnie ubezpieczenia - jesli z psem cos sie dzialo od dawna, wiadomo, ze jakies tam objawy wystepuja od x czasu, ale diagnoza jest dopiero po podpisaniu umowy, to czy ubezpieczyciel sie tym zajmie, czy to jest traktowane jako choroba sprzed ubezpieczenia a wiec nie jest objeta polisa?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Emigrantka Posted February 26, 2010 Share Posted February 26, 2010 Miesiac chyba po wykupieniu polisy..... Jezeli cos bylo wczesniej zdiagnozowane - polisa tego nei pokryje. Ale..... pies z Polski? Rejestrujesz psa u nowego weta po wykupieniu polisy, i wtedy cos sie dzieje...objawy ma.. ermmm od wczoraj (no moglas nie zauwazyc) pokrywa....to tak w skrocie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
UTAAP Posted February 26, 2010 Share Posted February 26, 2010 Moja psica, ma jakies problemy z ukl.trawiennym, ale nie wiem co to jest, jak probowalam wytlumaczyc wetom jakie ma objawy to nie bardzo mi wyszlo, jeden powiedzial "aaa, psy jedza trawe, to normalne" a drugi rozlozyl rece... ja wiem ze to nie jest zwykle zarcie trawy, mam pewne podejrzenia, ale jeszcze nie bylam z tym konkretnie u weta (w sensie nie spytalam " a czy to moze byc TO, albo TO, bo czytalam ze..."), chcialam za jakies 3 tyg. bo wtedy bede robic badania krwi, ewentualnie troche pozniej... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Emigrantka Posted February 26, 2010 Share Posted February 26, 2010 Zalatw najpierw to ubezpieczenie a pozniej nie mow od jak dlugo te problemy sa bo Ci nie pokryje.... POZNIEJ do weta, o cokolwiek BO jak cos bedzi miala w papierach o jakichs problemach/podejrzeniach to Ci ubezpieczenie nie pokryje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
UTAAP Posted February 26, 2010 Share Posted February 26, 2010 No wlasnie tak mi sie wydawalo, ze nie pokryje, jesli cos sie dzialo wczesniej, ale wolalam spytac. Dzieki za wyjasnienie. Do wet pojde innego niz dotychczas, bo ten dotychczasowy nawet sie krzywil na badania krwi takie jak chcialam ("pani ma paranoje")... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaba14 Posted February 26, 2010 Share Posted February 26, 2010 no nic będę musiała się dowiedzieć u siebie .. ;) u nas nie ma aż tyle ubezpieczeń ale z tego co zdążyłam zauważyć to allianz tylko ubezpiecza staffy ... wychodzi chyba niecałe 25e na miesiąc .. w sumie prawie jak za każdego innego rasowego psa, za kundelki mniej się płaci .. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AniaCz. Posted February 26, 2010 Share Posted February 26, 2010 UTAAP odnosnie kaloszy. Ja mam Huntery i mimo to, ze sa drogie sa warte swojej ceny. Te kaloszy to byl najlepszy zakup jaki moglam zrobic. Mocne, z grubej gumy i bardzo wygodne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AniaCz. Posted February 26, 2010 Share Posted February 26, 2010 UTAAP odnosnie kaloszy. Ja mam Huntery i mimo to, ze sa drogie sa warte swojej ceny. Te kaloszy to byl najlepszy zakup jaki moglam zrobic. Mocne, z grubej gumy i bardzo wygodne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AniaCz. Posted February 26, 2010 Share Posted February 26, 2010 UTAAP odnosnie kaloszy. Ja mam Huntery i mimo to, ze sa drogie sa warte swojej ceny. Te kaloszy to byl najlepszy zakup jaki moglam zrobic. Mocne, z grubej gumy i bardzo wygodne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gii Posted February 26, 2010 Share Posted February 26, 2010 jezeli chodzi o ubezpieczenie to ja doszłam do wniosku po wielu konsultacjach ze będę odkładac po te 20f miesięcznie, nie wiem czy to dobra decyzja, ale tak samo nie wiem czy dobra jest podpisanie umowy z ubezp. :) trudno najwyżej będę- jak to sie mówi- w plecy ;) a co do mieszkan czy domów, to ja do agencji nie jestem przekonana, nie mam dobrych wspomnien... wolę wynajac dom od osób porywatnych, plusy przynajmniej u mnie, nikt mnie nie sprawdza, nie ma problemow z wynajeciem, a wlascicielka super, i zadnych przeciwskazac do czegokolwiek, :) kase wplacamy co miesiac na konto i raz na pol roku podpisujemy umowe i wtedy wlascicielka nas odwiedza ;) a jezeli chodzi ojakakolwiek pomoc to jeden telefon wystarczy góra 2,3 dni i juz jest jakis mechanik czy ktos tam ;) ale wiadomo wlasciciel wlascicielowi nie równy :) znalam tez takich co mieli w nosie lokatorów i mieszkania wazne by tylko kasa byla wplacana ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaba14 Posted February 26, 2010 Share Posted February 26, 2010 my mamy trzeci dom z agencji i nigdy nikt nas nie sprawdziła :o ale żeby doprosić się o wymianę czegoś to masakra :/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasia_1982 Posted February 26, 2010 Share Posted February 26, 2010 um mnie w miasteczku nie ma mozliwosci wynajecia czegokolwiek bez agencji, no chyba ze pokoj ;) ale ja na swoja agencje nie narzekam, byli u nas do tej pory 3 razy, raz zeby sprawdzic czy pies nie wyrzadzil wiekszych szkód, ale mala jest dobrze wychowana;) wiec nie bylo problemu, z naprawami czy wymiana tez nie mam problemow. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gii Posted February 26, 2010 Share Posted February 26, 2010 kasia to trafiłas na dobrą agencje bo z tego co sie orientuje to u nas ludzie agencyjni potrafia nawet przyjsc do domu podczas twojej nieobecnosci ;/ a to jest juz troche nie halo i niezapowiedziane wizyty wlasnie po to zeby sprawdzic czy wszystko jest ok w sumie moja wlascicielka tez posiada swoja agencje ale tak jak mowilam jest wporzadku a my wynajmujemy od niej jako od prywatnego wl. i z agencja nie mamy nic wspolnego ;) a moglabys podac nazwe waszej agencji? moze kiedys sie przyda Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasia_1982 Posted February 26, 2010 Share Posted February 26, 2010 my mamy w martin&co, ludzi pracujacych w moim miescie moge pochwalic z czystym sercem. Nastepny dom tez bedziemy szukac przez te agencje, mam nadzieje ze znajda cos dla nas ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
UTAAP Posted February 26, 2010 Share Posted February 26, 2010 AniaCz ja wlasnie na Hunterki zerkalam juz w zeszlym roku, tez myslalam, ze moze drozsze ale tez porzadniejsze, ale nie wiem czy chce tyle kasy na gumiaki wydac... Najprawdopodobniej bede tez kupowac jakies trekkingowe buty, wiec musze to jakos sobie rozlozyc finansowo. Ale dzieki za opinie, moze kiedys je wyprobuje ;) AniaCz. a czy pamietasz jaki to model tych Hunterow masz? Znalazlam jakies w calkiem przyzwoitej cenie, moze sie zdecyduje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AniaCz. Posted February 26, 2010 Share Posted February 26, 2010 UTAAP ja mam takie [url]http://www.schuh.co.uk/womens-black-hunter-original-wellie/1504907060/[/url] Wiem, ze na stronie huntera mozna kupic taniej chyba nawet o 10 czy 15 funtow. Wystarczy przymierzyc w sklepie jaki rozmiar Ci pasuje i zamowic online. Jak je kupisz to nie pozalujesz. Gwarantuje. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
UTAAP Posted February 26, 2010 Share Posted February 26, 2010 [quote name='AniaCz.']UTAAP ja mam takie [url]http://www.schuh.co.uk/womens-black-hunter-original-wellie/1504907060/[/url] Wiem, ze na stronie huntera mozna kupic taniej chyba nawet o 10 czy 15 funtow. Wystarczy przymierzyc w sklepie jaki rozmiar Ci pasuje i zamowic online. Jak je kupisz to nie pozalujesz. Gwarantuje. :)[/QUOTE] Okey, te tansze, ktore widzialam to byl inny model, byly dobre 20f tansze... Na amazon natknelam sie na komentarze i sa zarowno dobre (ludzie rzeczywiscie chwala, choc sa to opinie pisane raczej krotko po zakupie) jak i zle (podobno obecnie produkowane Huntery nie sa tak trwale jak kiedys i po ok roku sie 'rozpadaja' - tak pisaly jakies osoby uzywajace gumiakow tej firmy od 6 i od 40 lat... - przyznaje, ze wydajac taka kase wolalabym, zeby wytrzymaly chociaz 2 lata). Jeszcze pomysle ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zakla Posted February 27, 2010 Share Posted February 27, 2010 Powiedzcie mi jeszcze proszę, o ile ktokolwiek się orientuje, jak to jest z tymi 180 dniami przy badaniu krwi- "2. szczepienie (Canigen, Nobivac Rabies, Quantum Rabies albo Rabisin) 3. 21 dni czekania 4. pobieranie krwi i wysyłka do Puław/Berlina 5. 2-3 tygodnie-wynik (powyżej 0,5 IU/ml) 6. czekasz 180 dni od pobrania kwi 7. na 24-48 przed wjazdem do UK odrobaczasz/odkleszczasz psa" jaki mam 'margines' czasowy, widełki, żeby wybyć z psem na wyspy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamila Posted February 27, 2010 Share Posted February 27, 2010 [quote name='AniaCz.']UTAAP odnosnie kaloszy. Ja mam Huntery i mimo to, ze sa drogie sa warte swojej ceny. Te kaloszy to byl najlepszy zakup jaki moglam zrobic. Mocne, z grubej gumy i bardzo wygodne.[/QUOTE] Mialam te same co ty i zaczely przemakac po 3 miesiacach(fakt ze ja duzo chodze ale jednak).Teraz mam takie za £8 i poki co sie trzymaja ponad pol roku.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.