paruzzo Posted October 15, 2007 Posted October 15, 2007 Czesc, tak powoli przygotowywujemy sie z moim ONkiem do nadchodzacej zimy (ponoc ma byc ostra;>) i zastanawiam sie jak wy sobie z tym radzicie. Chodzi mi konkretnie o karmienie waszych psiakow, ktore przebywaja na dworze. Poprzednia zime nie zastanawialem sie zbytnio, gdyz karmilem go gotowanym wiec wystawialem mu pelna miche cieplutkiego jedzonka. Od jakiegos czasu karmie go praktycznie w 80 % suchym i stad moje pytanie: Czy warto od czasu do czasu podac psiakowi cos cieplego, kiedy na dworze jest mroz? Czy ma to jakiekolwiek znaczenie ? A moze poprostu karmicie zwyczajnie cala zime tylko suchym niczego nie zmieniajac ? Znalazlem temat w ktorym byl omowiony problem podawania wody zima - o jedzeniu nic konkretnego nie znalazlem. paruzzo, Quote
Martens Posted October 16, 2007 Posted October 16, 2007 Z tego, co wiem, pokarm dla psa, który zimą mieszka na dworzu, powinien być bardziej energetyczny, zawierać więcej tłuszczu. (Przy dużych mrozach zapotrzebowanie kaloryczne psa rośnie nawet o 20 %). Jeśli chodzi o podawanie ciepłego jedzenia, na pewno psu będzie smakował gotowany posiłek (te zapachy... :evil_lol: ), ale myślę, że jeśli pozostaniesz przy podawaniu wysokoenergetycznej karmy i lekko ciepłej wody do picia (żeby tak szybko nie zamarzła na mrozie), to wszystko będzie ok. Quote
paruzzo Posted October 16, 2007 Author Posted October 16, 2007 A co o czestym podawaniu cieplego mleka ? Quote
Martens Posted October 16, 2007 Posted October 16, 2007 Ten sam efekt da moim zdaniem ciepła woda. O sensie podawania psu mleka w ogóle były już w tym dziale całe epopeje. Pytanie czy Twój pies toleruje w ogóle mleko. Jeśli dostawał je od szczeniaka i nie ma po nim biegunki, to na pewno nie zaszkodzi. W naturze psowate traca zdolność trawienia mleka po wieku szczenięcym (przestają produkować enzym do jego trawienia) i na mleko reagują biegunką. To samo dzieje się z domowymi psami, które mleka nie dostawały regularnie od małego. Jeśli jednak są przyzwyczajone do picia mleka, to enzym do jego trawienia nadal jest produkowany i mleczko wchodzi bez żadnych sensacji. Jednak jesli chodzi o wartości odzywcze to w sumie lepiej podać psu biały ser lub jogurt naturalny. Tylko jakoś ciężko mi wyobrazić sobie jedzenie ciepłego, podgrzanego jogurtu :eviltong: Quote
paruzzo Posted October 16, 2007 Author Posted October 16, 2007 CZy toleruje ? On je wprost uwielbia. Kiedy nie chce mi jesc suchego wystarczy ze poleje to mlekiem i wsowa:-) Teraz kiedy jest zimniej zaczalem mu je podgrzewac. Zadnych problemow z biegunkami nigdy nie bylo i mam nadzieje, ze nie bedzie. W sumie to mozna go jeszcze podpinac pod szczeniaka, bo 2 lata skonczy dopiero pod koniec grudnia. Quote
Martens Posted October 17, 2007 Posted October 17, 2007 No to nie ma problemu :) Moja 8-letnia suka też uwielbia mleko (dostaje je od zawsze) i nieraz dosmaczałam nim suchą karmę. Enzymy trawiące mleko zanikają u psa, który go nie dostaje, jakoś przed ukończeniem 1 roku życia. Quote
ZUZANNA11 Posted November 3, 2007 Posted November 3, 2007 Coepłe jedzonko pomaga.Pies powinien dostawać letnią wode kilka razy dziennie a ciepłe jedzonko też bo to rozgrzewa organizm Quote
Bzikowa Posted November 11, 2007 Posted November 11, 2007 Napewno często zmieniana woda - bo zamarza. Jedzonko nie tylko wysokoenergetyczne ale też dobrze, żeby było ciepłe. Rozgrzeje go. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.