Jump to content
Dogomania

paruzzo

Members
  • Posts

    18
  • Joined

  • Last visited

About paruzzo

  • Birthday 10/07/1989

Contact Methods

  • AIM
    3758339

Converted

  • Location
    Częstochowa

paruzzo's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Oto Nugat (w grudniu 2 lata) - fotki ze spaceru przed chwila :) [IMG]http://www.paruzzo.neostrada.pl/nuu1.jpg[/IMG] [IMG]http://www.paruzzo.neostrada.pl/nuu2.jpg[/IMG] [IMG]http://www.paruzzo.neostrada.pl/nuu3.jpg[/IMG] [IMG]http://www.paruzzo.neostrada.pl/nuu4.jpg[/IMG] Troche ciezko jednoczesnie rzucac pilke i zdazyc cyknac fotke, ale probowalem:evil_lol:
  2. CZy toleruje ? On je wprost uwielbia. Kiedy nie chce mi jesc suchego wystarczy ze poleje to mlekiem i wsowa:-) Teraz kiedy jest zimniej zaczalem mu je podgrzewac. Zadnych problemow z biegunkami nigdy nie bylo i mam nadzieje, ze nie bedzie. W sumie to mozna go jeszcze podpinac pod szczeniaka, bo 2 lata skonczy dopiero pod koniec grudnia.
  3. A co o czestym podawaniu cieplego mleka ?
  4. Czesc, tak powoli przygotowywujemy sie z moim ONkiem do nadchodzacej zimy (ponoc ma byc ostra;>) i zastanawiam sie jak wy sobie z tym radzicie. Chodzi mi konkretnie o karmienie waszych psiakow, ktore przebywaja na dworze. Poprzednia zime nie zastanawialem sie zbytnio, gdyz karmilem go gotowanym wiec wystawialem mu pelna miche cieplutkiego jedzonka. Od jakiegos czasu karmie go praktycznie w 80 % suchym i stad moje pytanie: Czy warto od czasu do czasu podac psiakowi cos cieplego, kiedy na dworze jest mroz? Czy ma to jakiekolwiek znaczenie ? A moze poprostu karmicie zwyczajnie cala zime tylko suchym niczego nie zmieniajac ? Znalazlem temat w ktorym byl omowiony problem podawania wody zima - o jedzeniu nic konkretnego nie znalazlem. paruzzo,
  5. No w jego przypadku post trwal 36 godz w tym czas przygtoowania 12 godz i pozniej po operacji tez okolo dwudziestu kilku godzin nie jadl, (czyli do wczoraj ok poludnia)zjadl miche karmy z jogurtem, dzisiaj rano juz bez zbednych namow skusil sie znowu na karme. Wczoraj bylem z nim u weta bo niestety cwaniak dobral sie do rany i zrobila sie nieprzyjemnie czerwona. On ejst starszym panikarzem - trzymaly go 3 osoby, postawil caly zwierzyniec na nogi a i tak dokaldnie nei dal sobie posmarowac - ma gosc temperament:D do tego doszly 3 zastrzyki i teraz juz nie daje mu chwili bez kolnierza. Mam troche masci w domu ale nie abrdzo da sie tam dotykac obejrzalem i najwazniejsze ze zaczerwienienie powoli znika. Humor mu tez powolutku wraca:)
  6. Tak wlasnie mniejwiecej wyglada moj NUGAT - zdaje sie myslec cos w rodzaju "co wy ze mnie zrobiliscie:)". Narazie tak ma - patrzy sie w 1 punkt lub na mnie takim wzrokiem... [IMG]http://www.paruzzo.neostrada.pl/ka.jpg[/IMG]
  7. Witam, od razu przyznam, ze nie przebrnalem przez caly watek (tylko tak wyrywkowo). Stalo sie - moj ON-ek wczoraj zostal pozbawiony tego co "najcenniejsze":) Ma 15 m-cy i mysle, ze bedzie z tym zyl, ba lepije zyl:) Niestety jest dosyc nadpobudliwy u niego kolnierz nie ma racji bytu. Boje sie zeby nic nie zmajstrowal... staram sie go pilnowac jak moge, zwlaniam sie ze skzoly itd. Jak narazie nic nie jadl od 36 godz. myslalem ze dzisiaj rano cos wszama a tu tylko miske wody wypil. Bylem na spacerku, jest bardzo spokojny, mozna powiedziec, ze wyglada jakby go narkoza dalej trzymala - co u niego niepodobne. Co do samego zabiegu - zawiozlem go o 14 o 20 juz byl do odbioru - moze by poszo szybciej, ale jest to lecznica, w ktorej zawsze jest mnostwo ludzi i trzeba poczekac na swoja kolej. Mam kilka pytan: Czy on teraz moze bawic sie normalnie z innymi psami (dzien po zabiegu). Czy to, ze nic nie jadl tak dlugo i byc moze nie bedzie jadl dalej jest normalne? Czy powinienem ejchac przed zdjeciem szwow na jakas wizyte kontrolna ? Pani powiedziala, ze nie ma taiej potrzeby jesli pies bedzie sie dobrze czul - pytanie co mam rozumiec pod pojeciem dobrze czul... bo jest ospaly i nic nie jadl. Czy lekkie zaczerwienienie rany pooperacyjnej jest normalne ? tak na marginesie: pierwsze slowa pani ktora golila z siersci jajka Nugata - "ło jakie wielkie:D"
  8. [quote] Z wszystkim tak jest,pies widzi cos pierwszy raz to bywa że sie wystraszy,szczeka,widzi częściej to sie przyzwyczai.[/quote] No wlasnie staralem sie nie zwracac na neigo uwagi, mialem wlasnie nadzieje, ze sie przyzwyczai poprostu i nie ebdzie konieczne cwiczenie wlasnie ze skuterem:)
  9. paruzzo

    karma Brit

    Ja mam w domu cos z serii MEGAVIT - mysle ze wiecie o co chodzi taki niby ogolny zestaw witamin (w tabletkach), nic drogiego / specjalnego. Nie wiem poprostu czy podawanie tego moglo by mu zaszkodzic dlatego pytam.
  10. [quote]Pogoń za pojazdami może się dla niego tragicznie skończyć.[/quote]Naszczescie poki co do aut zadnych pretensji nie ma :) Co do tego co napisala PULI i ELIZUSIEK - zaczynam dopiero szkolenie pozytywne, krok po kroku posuwamy sie do przodu. Nigdy nie probowalem z nim cwiczyc w rozproszeniu w postaci skutera, moze to rzeczywiscie dobry pomysl. Mam tez cicha nadzieje, ze jeszcze troche mimo wszystko wydorosleje. Dzieki za odpowiedzi. A i jeszcze jedno: [quote]Przede wszystkim powin[B]naś[/B][/quote] - powinienes ::D
  11. paruzzo

    karma Brit

    Juz stoi worek w domu :) Najpierw jednak musi skonsumowac zapas acany (kilka dni) chociaz teraz moze to byc utrudnione bo wlasnie ma obcinane jajka:P sory za taki maly OT
  12. paruzzo

    karma Brit

    Witam, do mnie prawdopodobnie dzisiaj dotrze worek z Brit Junior Large Breed. Mam cicha nadzieje, ze ON bedzie jadl karme chetniej niz dotychczas (acana niezbyt mu smakowala). Niestety jest bardzo wybredny, ale z tego co czytalem psiaki dosc chetnie go wcinaja (przebrniecie przez watek zajelo mi okolo 3 dni :D). Mam pytanie czy dajecie im do tego BRITA jakies witaminy ?
  13. Witam mam nietypowy problem. Moj pies to owczarek niemiecki (14 m-cy). Zauwazam, ze im jest starszy tym pewne szczeniackie zachowania zanikaja. Staje sie tak jakby madrzejszy. Jeden problem niestety pozostaje nierozwiazany: Moj pies jest szalenie agresywny do pojazdow typu: rowe, skuter, wozek na zlom i nie wiadomo co jeszcze. Potrafi isc spokojnie na spacerze, jakis biedny zlomiarz pcha ile sil wozek wystrachany i jeszcze do tego moj pies staje sie taki agresywny, ze nie potrafie go utrzymac nic do niego nie dociera. Podobnie jest jak ktos przejezdza obok nas np rowerem. Najgorzej jest z moim skuterem - kiedy wyprowadzam go z garazu musze psa chowac tak zeby nic nie widzial. Teraz tylko uslyszy dzwiek skladajacej sie stopki i momentalnie zaczyna szczekac gryzc kolo kiedy go prowadze itp. Wpada poprostu w szal. Moje pytana dotycza tego czym to moze byc spowodowane (zaznacze, ze nigdy go nic przykrego nie spotkalo - nie zostal potracony, przjechany) i czy macie jakies pomysly jak go tego oduczyc lub chociaz troche uspokoic, moze mieliscie podobny problem ? Pozdrawiam, Sebastian i Nugat
  14. [quote name='wacia']a ja do całości dodam tylko tyle-wymaz z ucha + antybiogram ok-tylko troche kosztuje i nie zawsze nawet leczenie pod antybiogram pomaga.... znam duzo psów które takie badanie miało wykonane i były leczone lege artis i niestety nie skróciło to czasu leczenia ,antybiotyki które miały działąc nie działały a właściele psów mieli pretensje że wydali tyle kasy a efekty przyszły tak póżno ..a w niektórych przypadkach nie przyszły[/quote] A mozesz powiedziec ile dokladnie kosztuje taki wymaz + antybiogram ?
  15. zawsze mu wszystko zabierala ;p [IMG]http://www.paruzzo.neostrada.pl/din.jpg[/IMG]
×
×
  • Create New...