Jump to content
Dogomania

wychudzony onek - karmienie


Pascal

Recommended Posts

Jak w tytule.

Jestem szczęśliwą posiadaczką onka, który został wzięty ze schroniska. Pies ma 5-6 lat i jest w fatalnym stanie fizycznym - jest strasznie wychudzony, kości kręgosłupa i miednicy wystają. Nie muszę dodawać, że kondycji ma zero.

Co do podstaw karmienia wychudzonych psów to wiem jak postępować.
Proszę o pomoc w karmieniu tej specyficznej rasy tak aby chłopak nabrał na wadze i jednocześnie czerpał z tego siły, odbudował masę mięśniową, a organizm miał pod dostatkiem witamin i minerałów.

Nigdzie, na żadnej stronie nie znalazłam takiego tematu i porad związanych z takimi przypadkami - proszę o pomoc.

Link to comment
Share on other sites

[B]Pascal, [/B]sposób karmienia będzie zależeć od ogólnej kondycji psa.
Jeśli zdecydujesz się na suchą karmę, to najlepiej podziała taka dla psów pracujących/aktywnych, czyli wysokoenergetyczna. Ale... jesli pies ma rozwalony przewód pokarmowy, to może dostać biegunki - te karmy zawierają dużo tłuszczu, pies może sobie nie poradzić z trawieniem. Taka karma odpada też przy chorej wątrobie, czy trzustce - jesli dzieje się z nimi coś niedobrego, to powinien dostawać minimalną ilośc tłuszczu.
Najpierw pomaszeruj więc do weterynarza, żeby zbadać psiaka (ogólne badanie, plus krew: morfologia, biochemia podstawowa)

A póki co najbezpieczniej chyba będzie psiakowi gotować: ryż (mocno rozgotowany) + kurczak + marchewka (mocno rozdrobniona, inaczej nie strawi). Ewentualne witaminy, dodatki minerlane też dobierz już po badaniu.

Życzę wam wielu szczęśliwych chwil razem. Niech się dobrze chowa :)
No i koniecznie pokaż nam tego szczęśliwca w wątku fotkowym! :)

Link to comment
Share on other sites

Asher, bardzo dziękuję z odpowiedź.

Właśnie aplikuję mu ryż z kurczakiem. Dodam marchewkę - zapomniałam o tym zbawiennym warzywie.
Zrobię badania - to podstawa zrowia psa.

A może ktoś jeszcze przeżył odkarmianie psa od skóry i kości???
Śmiało kochani, śmiało - potrzebuję Waszej pomocy.

Link to comment
Share on other sites

[B]Pascal,[/B]
Dobrze też by było jakbyś podawała psu jedzenie częściej ale w małych ilościach, żeby żołądek "zaskoczył". Z uwagi na to, że kurczak jest chudy (0,5-3% tłuszczu) to podawaj do całej dzienniej porcji 1 łyżkę oleju slonecznikowego lub oliwy z oliwek - jest to źródło NNKT.
Jak już pies zacznie dobrze funkcjonować na tym jedzeniu możesz zamienić część mięska na gotowane na miękko jajko - jest to źrodło najwyższej jakości białka a przy okazji bomba witaminowa. Zawiera praktycznie wszystkie witaminy za wyjątkiem wit. C

Link to comment
Share on other sites

Dzięki AM, o jajku to nawet nie wiedziałam, że to taka bomba witaminowa.

Chłopak wychudzony ale apetyt ma niezbyt dobry. Muszę go namawiać aby zjadał - i zjada. Podaję też z ręki, bo wiem jak ważne jest aby żołądek zaskoczył. Dziwne to dla mnie trochę, że nie ma wilczego apetytu ale może ten typ tak ma.:)

Link to comment
Share on other sites

A robactwo?

Odrobaczyc trzeba schroniaczka koniecznie.( przez robale przebrzydle moze tez nie miec duzego apetytu)
Mam do moich dwoch ON do kompletu rude cudo ze schronu , i pol roku ja odrobaczalam .....
Jak trawienie OK i trzustka OK , to na podtuczenie paskudna rzecz ale działa kurze szyjki długo gotowane ( ale nie na co dzień ) z ryzem , troche smietanki , jajko dwa x tydzien,tu szprotki , tam bialy ser itp .
I powoli na dobra sucha karme , moze dla szczeniat troche na poczatek ?
A , co do badan to trzustka tez daje takie skrajne objawy - raz chudosc i obzarstwo , a raz wlasnie brak apetytu

Link to comment
Share on other sites

Dzięki za porady, jesteście wszyscy wspaniali.

Onek dostaje mięso z makaronem i ważywami, dzisiaj dostał również jajko - śniadanie zjadł bez żadnego problemu :) Tak mu podzieliłam porcje, że śniadanie daję największe.
Na jeden posiłek dostaje suchą karmę dla szczeniąt, niestety chyba nie jadł suchej, bo mu nie wchodzi - daję z ręki i wtedy zjada :)

Tak, te okropne robale - jutro będę u weta i damy na robaki - zobaczymy jak koopa się zmieniła i czy są robale. Jak będą to niestety wojna wypowiedziana będzie :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pascal']Na jeden posiłek dostaje suchą karmę dla szczeniąt, niestety chyba nie jadł suchej, bo mu nie wchodzi - daję z ręki i wtedy zjada :)[/quote]
Spróbuj mu namoczyć (letnią woda, gorąca zabije witaminy). Mój Bugajski większośc życia spędził na gotowanym jedzonku i sucha mu nie wchodziła. Ale na namoczoną się skusił.

I koniecznie zbadaj psa (BTW, jak ma na imię?). Bo brak apetytu może wskazywać na różne niefajne rzeczy (chore nerki chociażby). Ale mam nadzieję, że u was nic takiego się nie okaże :) Ale zbadaj, tak dla spokojności ;)

Link to comment
Share on other sites

Chłopak ma na imię Haker, jest u mnie dzięki ciotkom z dogomanii, jest wspaniałym psem (ma swój wątek w dziale już w nowym domu). Jego fotki można właśnie tam zobaczyć, co prawda są one schroniskowe ale widać chłopaka.

Asher, a jakie dokładnie badania mu zrobić oprócz ogólnej morfologii?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pascal']Asher, a jakie dokładnie badania mu zrobić oprócz ogólnej morfologii?[/quote]
Biochemię podstawową: nerki, wątroba, glukoza, itp. Być może będzie trzeba zrobić coś jeszcze, ale to już weterynarz zdecyduje, badając psa.
Możesz też zbadać kał na aktywnośc trypyny - jeśli jest podejrzenie niewydolności trzustki. Ewentualnie amylaze i lipazę we krwi (to też "profil trzustkowy"), ale to badanie ponoć nie jest do konca miarodajne. Szczerze mówiąc ja nie do końca wiem, jak to jest z tym badaniem trzustki, bo co wet, to inne zdanie na ten temat :roll:

Link to comment
Share on other sites

Ok, spisuję to wszystko i jutro będziemy walczyć. Zawsze lepiej więcej wiedzieć niż nic i zdać się na 100% na weta. Mam dobrego, leczy moje psy od 10 lat, nie jedno ze mną przeszedł:) ale co dwie głowy to nie jedna, a każda rasa ma swoje wymagania.
Jeszcze raz dzięki, jak na razie w onkach jestem zielona i każde info jest dla mnie niezwykle cenne.

Link to comment
Share on other sites

No mam nadzieje, bo mój strasznie się drapie, szczególnie pod pachami - ma tam takie małe krostki - kilka sztuk. Coś też mamy z ogonem - boli go. Nie wiem czy złamany czy zwichnięty?? Niby nosi normalnie ale bardzo na niego uważa i za nic w świecie nie da się tam dotkąć, jak się urazi niechcący to płacz straszny. Chyba trzeba będzie zrobić prześwietlenie.
Apetyt ma coraz większy tak więc jestem zadowolona. Ciała nie wiem kiedy mu przybędzie, bo spala wszystko za patykami, które uwielbia gonić. Ale powolutku, powolutku do przodu idziemy :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...