iwa Posted March 24, 2004 Share Posted March 24, 2004 Od pewnego czasu niepokoi mnie zachowanie Rockiego. :( A mianowicie wydaje z siebie dziwne dzwieki przypominajace katar albo chrumchajaca swinke. Myslalam, ze to bylo spowodowane przeziebieniem (w trakcie zimy), bylam z nim u weta i przepisal mu antybiotyki. Lecz teraz jest dosc ladna pogoda a on w dalszym ciagu dziwnie "ciaga noskiem". Poczytalam o zapadnieciu tchawicy i wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazuja, ze byc moze Moje kochane Rockasiatko cierpi na ta chorobe. kaszel nasila sie przy dosc intensywnej zabawie, dlugim spacerze, bieganiu pod wiatr lub kiedy zdarzy mu sie ciagnac na smyczy. Mam pytanie zwlasza do Yorkies jak sobie radzi jej pies z ta choroba i czy jest to dla niego bardzo meczace. Planowalam w dosc niedalekiej przyszlosci rozpoczac z psem treningi agillity ale w tym przypadku jest to raczej wykluczone. Do veta ide z pieskiem w tej sprawie w weekend i dowiem sie cos wiecej. Yorkies lub (ktos kto zna takie przypadki) jak bys mogla napisac mi jakie byly objawy choroby twojego psa i w jakim wieku mu sie to ujawnilo to bylabym bardzo wdzieczna. "Moje szczescie" ma jak wiecie 9 miesiecy. Rocky jest straszliwie ruchliwy i tak mi go szkoda. :cry: :cry: :cry: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wind Posted March 24, 2004 Share Posted March 24, 2004 iwa, Nie jestm Yorkies, ale york mojej sasiadki ma tzw. zapadniecie tchwicy :( Pierwsze symptomy choroby ujawnily sie mniej wiecej w 7 miesiacu zycia psiaka. Teraz pies ma 18 miesiecy i objawy (dokladnie te ktore opisujesz) nasilaja sie. Pies leczony byl u dwoch wetow. Na samym poczatku zdiagnozowano robaki. Zostal odrobaczony, a objawy pozostaly. Potem leczono go przez dwa miesiace na zapalenie krtani. Pomimo totalnego wyjalowienia organizmu antybiotykami choroba nie ustapila, bo i nie mogla :( W koncu zdiagnozowano zapadniecie tchawicy. Chorobe na 100% diagnozuje sie poprzez przeswietlenie RTG lub USG. Badanie to nalezalo wykonac juz na poczatku a nie meczyc psiaka blednymi terapiami. Po diagnozie pies dostal leki, ktore niestety przy jego stanie tylko lekko lagodza objawy. Wet zalecil jak najszybszy zabieg operacyjny polegajacy na wszczepieniu sztucznych pierscieni tchawicy. Jak tylko zrobi sie cieplej i przestana zagrazac mu infekcje piesek bedzie mial operacje. iwa, sprobuj zdiagnozowac psiaka u dobrego weta. Moze Twoje obawy sa przedwczesne ... Wszystkiego dobrego dla Rockiego ... pozdrawiam, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwa Posted March 24, 2004 Author Share Posted March 24, 2004 Mam nadzieje, ze to nie zapasc tchawicy. Ide w sobote do lekarza, ktory od poczatku prowadzi Rockiego i mam do niego zaufanie, wiec zobaczymy. Trzymajcie kciuki i odezwe sie jak tylko cos bede wiedziec. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tygrysek-kr Posted March 24, 2004 Share Posted March 24, 2004 iwa Nie martw się wsyztsko będzie napewno dobrze z Rockim. Trzymamy kciuki z Jerrym :buzi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iska Posted March 25, 2004 Share Posted March 25, 2004 Witaj Iwo , moja Ines ma problemy z tchwica .Nie do konca jestem przekonana po opisywanych przez Ciebie objawach ,ze Rocki cierpi na ta chorobe. Jezeli juz to jest to pierwszy stopien .Te swiszczenie gdy wiatr wieje w nosek jest spowodowane oslabieniem miesni krtani. Wlasciwa diagnoza poparta musi byc badaniami -RTG,z USG byloby troche gorzej bo konieczne jest usuniecie wloskow w miejscu badania . i EKG. Tak jak juz kiedys pisalam z takim psem zyje sie troche trudniej jednak wcale nie jest az tak zle.Podstawowa zasada to nie przemeczac i nie zakladac obrozki .Zmienilam weta ,Ines dostala nowy lek na rozszerzenie oskrzeli i nie chce zapeszyc ale jest wielka poprawa. Natomiast operacja o ktorej pisze Wind dla mnie jest ostatecznoscia . Pozdrawiam i duzo zdrowia dla slicznego yorusia -Ania z psami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
samanta Posted March 25, 2004 Share Posted March 25, 2004 To teraz się przestraszyłam Moja Rapsodia jak poszaleje z piłką albo pobiega (z prędkością błyskawicy :wink: czasem zastanawiam się czy się nie zabije jak w coś uderzy) to też tak śmiesznie kaszle albo wydaje takie dźwięki jak charczenie :-? Mam nadzieję że to nie ta choroba o której pisałyście :-? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwa Posted March 25, 2004 Author Share Posted March 25, 2004 samanta, Ja jak Rocky byl maly to nie zwracalam na to wiekszej uwagi, bo myslalam ze male pieski tak sobie "furkaja" i to normalne. (Rocky to moj pierwszy pies wiec nie mialam porowniania) Ale teraz to sie nasila i mnie to martwi. Ines, dzieki za odpowiedz. Moze to bedzi glupie pytanie, no ale....a w ktorym miejscu goli sie wloski psiakowi? :oops: Dzieki wszystkim za slowa pocieszenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elena Posted March 25, 2004 Share Posted March 25, 2004 iwa! My też z Bijou trzymamy kciuki :D i wierzymy że Rocky jest zdrowy i przed nim jeszcze dużo sukcesów w agility! :D :D samanto, piszesz że Rapsodia biega jak błyskawica :D , a co z tą łapką nadepniętą? Już wszystko OK? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
samanta Posted March 25, 2004 Share Posted March 25, 2004 Elena Rapsodia ściągła sama gips po 5 dniach i po ok. tygodniu już biegała Na szczęście wszystko skończyło się dobrze A możesz mi pomóc w sprawie kroju ubranka??? Pisałam o tym w tamtym wątku http://www.dogomania.pl/index.php?name=PNphpBB2&file=viewtopic&t=8514&start=30 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Berek Posted March 25, 2004 Share Posted March 25, 2004 Hej, Często są to objawy wywołane alergią. Objawy astmatyczne (sapanie, charczenie, niemożność złapania powietrza) nasilają się, gdy piesek jest podniecony, zdenerwowany, lub wykonał duży wysiłek fizyczny. No i tu jest problem - strasznie trudno znaleźć dobrego weta - alergologa. :cry: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iska Posted March 25, 2004 Share Posted March 25, 2004 .Witaj Iwo, juz odpowiadam na Twoje pytanie .Wloski goli sie tam gdzie piesus ma miec zrobione badanie .Ines miala USG jamy brzusznej i pan doktor przy moim zalu wygolil suni caly brzuszek :( Jezeli jednak trzeba to mowi sie trudno i kocha sie dalej. Natomiast przyznam Wam sie szczerze dla mnie wyniki USG tak malego psa sa malo wiarygodne.Niestety .Tu potrzebny jest dobry radiolog. U Ines wykryli na tym badaniu nawet kamien w pecherzu moczowym ,ktorego po prostu nie bylo.Nie chce tu mieszac to jest moje zdanie poparte obserwacja . A alergie jak najbardziej mozna podejrzewac .Problem jest z dobrym dermatologiem ,ktory zrobi odpowiednie testy i na dzien dobry nie wpakuje psu sterydow. Pozdrawiamy i zyczymy samych dobrych wiadomosci-Ania i psy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Adiraja Posted March 25, 2004 Share Posted March 25, 2004 Iwunia , nie martw się... tak jak już powiedziano - przyczyna może być różna... Trzymam kciuki! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yorkies Posted March 25, 2004 Share Posted March 25, 2004 iwa napisała: Mam pytanie zwlasza do Yorkies jak sobie radzi jej pies z ta choroba i czy jest to dla niego bardzo meczace. Chyba zostałam z kimś pomylona bo mój pies nie choruje na zapalenie tchawicy (co prawda miał z tym problemy gdy chodził w obroży ale teraz chodzi w szeleczkach i problemu nie ma :wink: ). Mam nadzieję że wsyzstko sie wyjaśąni i będzie w porządku :) :wink: pozdrowienia :fadein: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosiek Posted March 25, 2004 Share Posted March 25, 2004 iwa my też trzymamy mocno kciuki za Rokaska. Nie martw się, będzie dobrze :thumbs: Jak wrócisz od weta to daj jak najszybciej znać co powie wet, dobrze? Buziaki Gosia & Axelek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwa Posted March 27, 2004 Author Share Posted March 27, 2004 Bylismy dzis u weta. Pan zbadal Rockiego i powiedzial, ze faktycznie ma splaszczona tchawice, ale podobno to bardzo czeste u yorkow. Na razie Rocky dostal leki i mamy go obserwowac do poniedzialku i jechac ponownie. Jezeli leki nie pomoga beda dalsze szczegolowsze badania. Wiec na razie nie panikuje i zobaczymy... Bede relacjonowac na biezaco. Aha zrezygnowalismy z obrozy i Rockasiatko bedzie paradowalo w szelkach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwa Posted March 29, 2004 Author Share Posted March 29, 2004 Niestety potwierdzilo sie, ze Rocky ma problemy z tchawica. Na razie dostaje antybiotyk i syrop. Nie mozna go przemeczac i oczywiscie nasze agillity to juz przeszlosc. Najwazniejsze, zeby Rocky sie dobrze czul i byl z nami przez dlugie i szczesliwe lata. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tygrysek-kr Posted March 29, 2004 Share Posted March 29, 2004 Bardzo mi przykro iwa że Rocky jednak jest chory, ale głowa do góry napewno nie oznacza to że będzie mniej psocił. :wink: I mam pytanko ile twój Rocky ma bo o ile się nie myle to on nie jest chyba dużo starszy do mojego Jerrego? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwa Posted March 29, 2004 Author Share Posted March 29, 2004 Rocky konczy jutro 9 miesiecy. A psocil na pewno nie bedzie mniej, taki juz urok tych naszych psiakow. :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tygrysek-kr Posted March 29, 2004 Share Posted March 29, 2004 A to coś mi się pomylało z tym wiekiem Rockiego :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iska Posted March 29, 2004 Share Posted March 29, 2004 Witaj Iwo , roniez mi przykro ,ze Rokus ma problemy z tchawica. To nie jest koniec swiata .My Tu jestesmy po to by wzajemnie sie wspierac .Dlatego jezeli kiedykolwiek bedziesz potrzebowala jakieis pomocy z mojej strony to pisz smialo. A co do zycia wszystkich naszych Tu pieskow to jestem przekonana ,ze przed nimi wiele dlugich i wspanialych lat. Pozdraiamy,Ania z psami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wind Posted March 29, 2004 Share Posted March 29, 2004 iwa, Najwazniejsze, ze wiesz co jest pieskowi i jak postepowac, aby nie narazac go na ataki bezdechu. Tak sie tylko zastanawiam w jakim celu lekarz zaordynowal antybiotyk? Czyzby oprocz wady tchawicy stwierdzil jakas infekcje? A moze tak zaocznie podal antybiotyk? Ucaluj piecha ode mnie i delikatnie potarmos go za uszkiem :-) Bedzie dobrze! Jak to napisala Iska "to nie koniec swiata" :-) pozdrawiam, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted March 30, 2004 Share Posted March 30, 2004 Wind, pytasz, dlaczego antybiotyk na zapadniętą tchawicę? Powiem Ci: dlatego, że w Polsce antybiotyki przepisuje się na wszystkie przypadłości, od złamanych kości poprzez złamane serca. A że na większość z tych przypadłości antybiotyki nie działają to już sprawa drugorzędna. Rozmawiałam kiedyś na ten temat z lekarzem (ludzkim), spytałam dlaczego? Wiesz, co mi powiedział? "Bo pacjenci tego wymagają. Jak pacjent dostanie receptę na antybiotyk, to uważa, że ma dobrego lekarza. A jak lekarz mu powie, że antybiotyki mu nie pomogą i jedyne lekarstwo na katar, to przeczekać aż przejdzie, to pójdzie do drugiego lekarza, bo tamten go lepiej leczy - antybiotykami!" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wind Posted March 30, 2004 Share Posted March 30, 2004 Flaire, Cos w tym jest! Cale dziecinstwo podawano mi narozniejsze antybiotyki, przepisywana doslownie na wszystko. A glownie, jak to sie wtedy ladnie mowilo, OSLONOWO :confused: Oslonowa ordynacja odslonila rozniaste alergie i uczulenia :( Niestety! pozdrawiam, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwa Posted March 30, 2004 Author Share Posted March 30, 2004 To co powiedziala Flaire nie jest prawda w przypadku Rockiego. Po zastosowaniu antybiotyku przestal kaslac, a to jest chyba najwazniejsze. Juz od 4 dni jest spokoj i nawet po dlugim spacerze nic sie nie dzieje. Ja ufam tym lekarzomi i bylam na wielu wizytach na ktorych nic nie aplikowali mojemu psu. 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted March 30, 2004 Share Posted March 30, 2004 Jeżeli pomógł Rockiemu anytbiotyk to znaczy, że jego kaszel nie był spowodowany zapadniętą tchawicą tylko infekcją spowodowaną przez bakterie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.