BIANKA1 Posted November 19, 2007 Posted November 19, 2007 Pewnie pytają , a Hala wszystkim odradza :cool3: Quote
Hala Posted November 19, 2007 Posted November 19, 2007 Bianka, jak Ty potrafisz mnie rozgryźć. Jeden pan był już zdecydowany, ale mu tak naopowiadałam..że zrezygnował.:diabloti: Jednak na środę jestem umówiona z młodą parką na kawę. Mająprzyjechac i poznać Sonie. Chcieliby jązabrać w lutym. Quote
BIANKA1 Posted November 19, 2007 Posted November 19, 2007 Do lutego jeszcze daleko . Sonia przyzwyczai się do Was , a Wy do niej . Ciężko będzie ją wtedy oddać . Quote
Yona Posted November 19, 2007 Posted November 19, 2007 No tak :lol: Hala pewnie zaprosiła ich na kawę tylko dlatego, że w lutym ją chcą. Gdyby chcieli teraz, to by im "naopowiadała" :evil_lol: Quote
Hala Posted November 19, 2007 Posted November 19, 2007 [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img250.imageshack.us/img250/9203/img3958fa5.jpg[/IMG][/URL] Quote
Hala Posted November 19, 2007 Posted November 19, 2007 [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img113.imageshack.us/img113/5601/img3959qr8.jpg[/IMG][/URL] Quote
BIANKA1 Posted November 20, 2007 Posted November 20, 2007 A cóż ta Sońka w takim nostalgicznym nastroju ? :cool3: Quote
Hala Posted November 20, 2007 Posted November 20, 2007 Sonieczka juz drugi d zień była grzeczna [pdczas mojego bycia w pracy. Kochany piesek..kochany. ;) Quote
BIANKA1 Posted November 20, 2007 Posted November 20, 2007 No proszę :loveu: A dalej ma włączone radio ? Quote
Hala Posted November 20, 2007 Posted November 20, 2007 Bajka o Soni znowu została przerwana. Spotkałam właśnie policjanta sąsiada na klatce schodowej. Ponoć wyje..wyje... iwarto by jej gardło podciać...ponoć. :cool1: Quote
Hala Posted November 20, 2007 Posted November 20, 2007 No dobrze.... przyszła chwila prawdy. Nie wiem czy zauważyliscie, że zamilkłam w wątku Soni. To nie przypadek. Nie moje zaniedbanie czy znudzenie tematem. Powód jest inny i chyba czas go wyjawić. Z Sonią bardzo sie pokochałyśmy. Gdy jesteśmy w domu jesteśmy nierozłączne. Wspólne przebywanie, zabawy piłeczką którą Sonia lubi. Wspólne siedzenie przy biurku. Razem idziemy spać. Znaczy Sonia przy moim łóżku. Jest niesamowitym miziakiem i słodziakiem. Uwielbia jak ją głaszczę i tarmoszę. Lubi się przewracać na plecy i odsłaniać brzuchol do pieszczot. Uwielbiamy chodzić na specerki, nawet między blokami. Można zawsze jakiegoś kota pogonić bądź srokę. To ta lepsza strona naszej znajomosci. Niestety kiedy wychodzę do pracy jestem nerwowa, pobudzona, niepewna. Odwlekam wyjście. Zostawiam Soni kosci do zabawy, piłeczki, kocyk do przytulania. Otwieram sypialnie, by czuła siędobrze. Ma właczone radio i zapaloną lampkę nocną. W pracy porywa mnie wir i zapominam. Jednak gdy przychodzi czas wyjscia z pracy gnam jak oszalała do domu z duszą na ramieniu. Czy wszystko jest w porządku i czy znowu będą rozmowy z sąsiadem. Czy będzi coś zdemolowane? Czy wyła? Prychodzę... i bywa różnie. Wczoraj i dziś przywitała mnie uśmiechnięta morda, porządek w domu i szybko pobiegłyśmy na siku. Niestety wpadłyśmy na "ukochanego" sąsiada, który radzi poderżnąć gardło, żeby przestała wyć. Rozmawiałam wielokrotnie z innymi sasiadami, twierdzą że czasem wyje, czasem podrapie do drzwi, ale nie jest to uciażliwe. Po prostu pies. I teraz powiem, że myslę i bardzo chcę zostawić sobie Sonię na stałe. Rozmawiałam otym z Tztem i wyraził zgodę, jesli nie będzie awantur z sąsiadami. Przyznam też że zdjełam Sonię z allegro i spąłwiłam jednego delikwenta zdecydowanego przyjechać już po nią. Jutro spotykam się z parką która chce Sonię. Jednak zaznaczyłam im wielokrotnie, że jest to wizyta zapoznawcza i powaznie myślę o pozostawieniu Soni u mnie. Przyjęli to do wiadomosci. Jesli ktoś ma jakieś rady, pomyśły , doświadczenia. Bardzo proszę o pomoc. Z tego co widzę, Sonia jest ze mną szczęśliwa. Jedynym minusem ukąłdu jest to, że muszę do pracy chodzić i ją zostawiać na ok 8 h. Ale tego nie zmienię. Quote
anula1959 Posted November 20, 2007 Posted November 20, 2007 Halusiu , no to może ja pierwsza powiem : [SIZE=4][B]BAAAAARDZO SIĘ CIESZĘ[/B]:multi::multi::multi::multi::multi:!!!!!![/SIZE] Sonia napewno da Wam dużo radości , miłości i szczęścia! Quote
Yona Posted November 20, 2007 Posted November 20, 2007 hehehe :) A policjant namawia do podrzynania gardła?... :cool1: To chyba jakiś przebieraniec... podrzegacz i na dodatek śpi w dzień :p Quote
BIANKA1 Posted November 20, 2007 Posted November 20, 2007 Właściwie , to jakoś mnie to nie zaskoczyło :lol: Co do wycia , to nie znam sposoby na jego uniknięcie . Może jak będzie pewna , że jest Wasza i że zawsze wrócicie , to przestanie wyć . Kropencja też wyła .Powodzenia :loveu: Quote
MonikaP Posted November 20, 2007 Posted November 20, 2007 Hala, a nie masz jakiegoś młodocianego sąsiada, który za drobną opłatą wychodziłby raz z Sonią podczas Twojej nieobecności? Quote
Hala Posted November 20, 2007 Posted November 20, 2007 Młodociani to owszem są...ale dużo zamożniejsi ode mnie. :cool1: Quote
BIANKA1 Posted November 21, 2007 Posted November 21, 2007 [quote name='Hala']Młodociani to owszem są...ale dużo zamożniejsi ode mnie. :cool1:[/quote] To może by Ci płacili za możliwość wyprowadzenia cudownej Sonieczki :cool3: Quote
Yorija Posted November 21, 2007 Posted November 21, 2007 [quote name='Hala']Bajka o Soni znowu została przerwana. Spotkałam właśnie policjanta sąsiada na klatce schodowej. Ponoć wyje..wyje... iwarto by jej gardło podciać...ponoć. :cool1:[/quote] A ile się dostaje za podcięcie gardła sąsiadowi? no i widziałam taki program gdzie więźniowie mieli psy do opieki - w ramach resocjalizacji. Więc może ... :diabloti: - żartuję oczywiście. Nie wiem jak to z husiami jest ale ja ze swoją suczką przeprowadziłam się z Poznania do Krakowa i ona przez pół roku okropnie przeżywała to że musi zostawać sama w obcym miejscu. Potem się przyzwyczaiła. Ale na początku było właśnie szczekanie, drapanie w drzwi, puszczone radio. Ona w końcu się przyzwyczaiła. A sąsiedzi sie najpier przyzwyczili a po tym jak się uspokoila to nawet mieli "pretensje", że pies nie szczeka już tak jak kiedyś na każdy ruch na klatce. Więc może to przeczekać, Sonia się przyzwyczai. Sąsiedzi też. ZOSTAWIĆ SONIĘ PRZY HALI :-) W ekstremnalnych przypadkach nie wiem czy można ale może jakies środki uspokajające? Jak by przesypiała więcej czasu... Quote
Greven Posted November 21, 2007 Author Posted November 21, 2007 Halaaaaaaaaaaaaaa :crazyeye::crazyeye::crazyeye: :multi: :multi: :multi: :loveu: :loveu: :loveu: A myślałaś nad zamontowaniem antyszczekacza w domu na czas Twojej nieobecności? Nie zawsze działa, ale czasem daje doskonałe rezultaty. Quote
Greven Posted November 21, 2007 Author Posted November 21, 2007 Szukałam na allegro, bo był taki antyszczekacz podłączany do kontaktu, który wydaje dźwięki na cały pokój pod wpływem głosu psa, ale już nie ma... Znalazłam tylko obroże antyszczekowe, ale średnio mi się podoba, żeby psa miał "mrowić" prąd gdy zaszczeka [URL]http://www.allegro.pl/item267606247_d_mute_obroza_antyszczekowa_elektryczna_od_ss_.html[/URL] Quote
BIANKA1 Posted November 21, 2007 Posted November 21, 2007 Mojej mamy sąsiadka zakłada psu taki ciasny kaganiec :shake: Jedną sukę od niej zabrałam w takim właśnie kagańcu i byłam zdziwiona , że taki ciasny . To mi powiedziała , że to specjalnie , żeby nie szczekały . To ONki i wiadomo , że szczekają bez przerwy . Suńkę umieściłam w dobrym domku . Ale druga , stara została . Quote
Hala Posted November 21, 2007 Posted November 21, 2007 Właśnie odjechała od nas parka, która jest chetna na SOnię. Przyznaję, że niesamowicie sympatyczni ludzie! Naprawdę. Jeśli Sonia zostanie u mnie, to "upchnę" im innego husia. Więcej takich młodych ludzi. Quote
Yorija Posted November 22, 2007 Posted November 22, 2007 [quote name='Hala']Właśnie odjechała od nas parka, która jest chetna na SOnię. Przyznaję, że niesamowicie sympatyczni ludzie! Naprawdę. Jeśli Sonia zostanie u mnie, to "upchnę" im innego husia. Więcej takich młodych ludzi.[/quote] Np Lunę?... Quote
Hala Posted November 22, 2007 Posted November 22, 2007 Luna już znalazła dom. Więc szansa dla innego husieczka. Quote
ksenka1 Posted November 22, 2007 Posted November 22, 2007 Hala, czy Sonia zostaje u Ciebie???:loveu::loveu::loveu: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.