Jump to content
Dogomania

Rocky Odzyskany!!!!! Ma swoj dom!!!!!!!!!


Recommended Posts

Posted

[quote name='krycha']jasne, z jednej pracy lece do drugiej pracy, w miedzyczasie musze dokarmic okolo 15 kotow, potem lece do weta. moj email jest w profilu. Raz dziennie sprawdzam maile, wiec jakby co do odpisze albo podelse swoj numer telefonu. Emilka w razie czego tez moze sie z mna skontaktowac. na razie rozmawiam z 2 przytuliskami, moze sie uda, ale nie wiem jak cena. poza tym jak masz jeszczed jakies cenne porady dla mnie, to moze wez ode mnie jakies 7 kotow (akurat sa do adopcji, ja bede miala wiecej czasu i bede mogla zagladac na dogo).
i nie wkurzaj mnie dzisiaj, bo niestety sie dowiedzialam, ze bede musiala uspic kota, bo juz sie nie da nic zrobic. a wszyscy ponoc sie tak nim opiekowali.[/quote]


Nie sądzę, żebym napisała coś takiego, co dawałoby Ci powód i prawo do takiego zwracania sie do mnie.

[B][SIZE=3][COLOR=red]NIE ŻYCZĘ SOBIE !!![/COLOR][/SIZE][/B]

  • 2 weeks later...
  • Replies 139
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Yona']Nie sądzę, żebym napisała coś takiego, co dawałoby Ci powód i prawo do takiego zwracania sie do mnie.

[B][SIZE=3][COLOR=red]NIE ŻYCZĘ SOBIE !!![/COLOR][/SIZE][/B][/quote]

mozesz sobie nie zyczyc, ale ja cholera nie wiem w co mam rece wlozyc i mimo, ze staram sie upchac psa gdziekolwiek, to musi to byc rozsadna decyzja. zglosila sie do mnie babka w sparwie Rockiego, ale jak sprawdzilam warunki, to stwierdzam, ze nawet karaluchow bym jej nie powierzyla. nie wydam psa byle komu. a co do tego jak sie czujesz, szczerze powiedziawszy ja sie czuje do dupy sto razy bardziej - wczoraj uspilam kolejnego kota, dzisiaj sie dowiedzialam, ze kot ktory mial isc do adopcji zostal rozszaropany przez psa. Facet z Bielan zmarl 2 dni temu i kolejne koty sa do pilnej adopcji. Kot, ktory zostal wyadoptowany 3 miesiace temu zostla przedwczoraj uspiony, bo wlascielom nie chcialo sie pojsc do innego weta - niedroznosc jelit. Nawet jak sie czujesz urazona, to ja naprawde nie mam nawet sily, zeby cie przepraszac. nie jestesmy tutaj, zeby sie klocic, ale ja naprawde nie mam czasu, zeby tu zagladac czesto. Jest jakas babeczka w Wyszkowie, ktora moze by go wziela (miala wziac inne psy, ale tamte szczesliwie jada gdzie indziej), ale nie wiem kto to. Znalazalm hotel - naprawde dobry, ale za 30 zlotych, nie stac mnie na to; na leczenie kotow wlasnie wydalam okolo 2500 zlotych i mam dlugi.

Posted

jest na dzialce. w niedziele jade do wyszkowa, zeby sie zapytac o tymczas. co do budy to tez chyba nic z tego. czekam na odpowiedz z Lodzi, jakas pani jest zainteresowana, ale musi sie naradzic z mezem.

Posted

Pani Teresa dostala bude od sieweczki, poki co Rocky jeszcze bedzie przebywal na tej dzialce. Natomuiast jesli do konca roku nie uda nam sie znalezc dla niego domu jest duza szansa na przeniesienie go do Wyszkowa, gdzie by mial naprawde fajne warunki, ale nie bedzie jedynym psem, poniewaz panie maja juz okolo 10 psow (glownie powypadkowych). Takze w razie czego Rocky nie trafi do schroniska.

Posted

nadal szukamy. dzisiaj rozwiesilam ulotki w kilku sklepach zoologicznych. Panie ze sklepow powiedzialy, ze czesto udaje im sie wyadoptowac zwierzaki z ogloszen. zobaczymy...

Posted

Ja ogłaszam go na:
allegro,
ale.gratka.pl,
kupiepsa.pl,
psy.pl,
portal.animalia.pl
ogloszenia.24polska.pl


Reszta wolna :) ogłaszaj do woli...

Nie spowiadam się tutaj z telefonów, które dostaję w sprawie Rockiego, ale myślę, że wcześniej lub później (oby wcześniej) coś się trafi. Był już pan, który był wymarzony, ale adoptował zamiast Rockiego dwa owczarki z najbliższego schronu (:loveu:). Była pani, która... hmmm... chyba zrezygnowała... Jest teraz pani, która bardzo chce dać mu DT. No i jest pani, która chce go zabrać za... 8-10 miesięcy, jak będzie miała już dom. Na razie szuka Rockiemu intensywnie DT vel stałego. Jest naprawdę bardzo zaangażowana...
No to byłoby na tyle...

Trafi się coś... Musi...

Posted

dzisiaj sie do mnie odezwal facet ze starej milosnej. ma juz suczke i chce wziac pieska do budy, ktory bedzie szczekal itd. No i mam dylemat, bo fajnie, ze jest ktos taki, ale co bedzie jaki Rocky nie bedzie szczekal? zwrot psa jako malo uzytecznego? a propos tej kobity, ktora go moze wziac za 10 miesiecy - pani Teresa jakos nie pala zbytnim zachwytem, ale coz, jak nic innego nie bedzie...., to moze jednak tam. Ale musialby ktos tam jakos tak delikatnie sprawdzic, jakie sa warunki.

  • 2 weeks later...
Posted

zrezygnowal, bo mu powiedzialam, ze pies owszem szczeka, ale jak ma powod, a nie dlatego ze musi.
To mniej wiecej tak, jak dobieranie zwierzaka do koloru firanek, albo na podstawie tego, czy bedzie spelnial swoje funkcje.

Posted

No... a ja mam właśnie teraz takiego psiaka w ogłoszeniach, którego wyrzucili na stare lata, bo "przestał spełniać swoje funkcje"... Tak dokładnie się chyba właśnie wyrazili...
Ech...
A taki fajny pies...

Posted

coz, suczki to ona bardzo lubi, az za bardzo...........:razz:

niestety z niego straszny lovelas, ale juz niedlugo straci swe walory, wiec moze sie wyciszy.
Inne psy troche goni i nie lubi, jak wchodza mu w parade.

Posted

[quote name='Yona']No... a ja mam właśnie teraz takiego psiaka w ogłoszeniach, którego wyrzucili na stare lata, bo "przestał spełniać swoje funkcje"... Tak dokładnie się chyba właśnie wyrazili...
Ech...
A taki fajny pies...[/quote]


mam nadzieje, ze ich dzieci kiedys potraktuja ich dokladnie tak samo, na stare lata.....

a swoja droga przeslij mi ogloszenie, to rozesle dalej. moze sie ktos fajny znajdzie.

Posted

A dzisiaj z ogłoszenia na gumtree dostałam dowód zainteresowania losami psa... Chęci na adopcję nie było, ale choć poprosiłam o pomoc w rozsyłaniu maili z ogłoszeniem...

Posted

szczerze powiedziawszy (mam takie przemyslenia po kilku rozmowach z ludzmi, ktorzy chca pieska), akurat przed swietami bym nie wyadoptowywala. Ludzie dzialaja pod wplywem impulsu, bo gwiazdka, bo prezent dla dziecka i takie tam dupersztance, a potem tylko klopot. jak komus bedzie zalezalo to sie odezwie po swietach.

  • 3 weeks later...
Posted

No kurcze, [B]krycha :)[/B]


Rozumiem, że adoptowała go ta pani, która chciała go wziąć za 8-10 miesięcy?...
Dostałam od niej jakiegoś zawiłego maila kilka dni temu, że już allegro Rockiemu nie jest potrzebne :) bo jak pani napisała: "Rocky będzie na 100% mój" :) i coś o duuużo wcześniejszym grodzeniu posesji pani pisała i o... już nie wiem, o czym...


No i wysłałam Ci maila kilka dni temu i... nie dostałam odpowiedzi...
Chyba mam znowu problemy ze skrzynką...

Posted

[quote name='Yona']No kurcze, [B]krycha :)[/B]


Rozumiem, że adoptowała go ta pani, która chciała go wziąć za 8-10 miesięcy?...
Dostałam od niej jakiegoś zawiłego maila kilka dni temu, że już allegro Rockiemu nie jest potrzebne :) bo jak pani napisała: "Rocky będzie na 100% mój" :) i coś o duuużo wcześniejszym grodzeniu posesji pani pisała i o... już nie wiem, o czym...


wysłałam Ci maila kilka dni temu i... nie dostałam odpowiedzi...
Chyba mam znowu problemy ze skrzynką...[/quote]

ano odpowiedzialam; wyslalam dlugiego maila do Cie, ale nie wiem, czy doszedl. Zaraz wysle jeszcze raz. W kazdym badz razie pani do mnie dzwoni i pisze, wiec mysle, ze jej zalezy. inne osoby po jednorazowym kontakcie jakos milkly, wiec chyba ten pies do szczescia nie byl im potrzebny. Co najwazniejsze, pani bedzie nas informowac o tym jak Rocky sie miewa i w miare mozliwosci bedzie przesylac zdjecia.

Jednak czasem cos sie udaje.

Posted

Odnalazłam oba maile w... "usuniętych". Same się usuwają chyba, bo ja nie mam z tym nic wspólnego... :p

Nie ma to jak zaczyna się szukać... Znalazłam kilka ważnych wiadomości :p



Baaardzo się cieszę, że Rocky już ma zaklepany dobry domeczek :loveu:

No to czekamy na fotki :)

Posted

Witam.
To ja jestem TĄ kobitą.
Wczoraj w nocy dotarłam po raz pierwszy do wątku Rockiego na dogomanii.
Na samym poczatku pragnę podziękować P.Kasi i P. Emilii za zaangażowanie, oraz osobie, która wystawiła Rockiego na allegro + ukłony dla p.Teresy.

Rocky wyglada tak samo jak moje ukochane kundelstwo – Arta i zapewne to spowodowało, że mąż mój kochany zgodził się bez żadnych oporów na niego. Po przeprowadzce było dla nas jasne, że będzie więcej psów....
Sprawa się trochę komplikowała bo mieszkamy w bloku a przeprowadzka jest sierpień (wersja męza), październik (moja – jestem wiekszą realistką) do domu - to kupa czasu. Jakos znajomi i ich znajomi nie chcieli/nie mogli nam pomóc w przechowaniu psa.
I tak usiedliśmy sobie z mężem któregoś wieczoru i postanowiliśmy, żeby nie mieszać psu w głowie (po drodze przytulisko) postanowilismy wcześniej ogrodzić dom. Kojec robimy tylko po to. aby nikt z wykonawców nie wypuscił nam psa z ogrodzenia. Liczymy, ze Rocky zaakceptuje nowe warunki a po naszej przeprowadzce przeniesie się do pokoju córki ;).

Liczymy, ze przeprowadzka Rockiego nastąpi koniec stycznia. Od połowy stycznia wykonawca przystępuje do budowy ogrodzenia. Model budy dla Rockiego już wybrany ;) teraz tylko mąż musi znaleźć chwilkę czasu.

Oczywiście będę informować o dalszych losach Rockiego.
Pozdrawiam. Monika

Posted

brawo,pani Moniko i jej kochany Mężu :multi:,cudownie,że podjęliście taką wspaniała decyzję.
Oby wiodło się Wam razem jak najlepiej :lol:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...