Witokret Posted September 26, 2007 Posted September 26, 2007 W takim razie czekamy na wieści z DT :lol: Quote
Ulaa Posted September 26, 2007 Posted September 26, 2007 Tosia-Tina jest kochana :loveu::loveu::loveu: Była bardzo grzeczna w drodze, troszkę tylko sie wiercilą, bo wszystko ją interesowało. A jak zobaczyła przez szybę yorka to :bad-word: wywalić okno chciała. Pierwsza chwila w DT od razu zaczęłą się zabawą z Miśkiem Dinem. Dwa wariaty się dobrały :evil_lol: i gonitwom nie było końca. Wypiła pełną michę wody. Fotki będą jutro, bo bateria padła. Ale i tak dość marne, bo caly czas goniła się z Misiolem i ciężko było robić. Fajna jest :multi: Pani Ewa (hodowczyn Leonków) która przyjechała także do DT powiedziała, że ma dużo z Leonbergera. Nie tylko z wyglądu ale i zachowania. A teraz czekamy na relację Ewy DT (ależ tych Ew się namnożylo ;)) :multi: Quote
Ada-jeje Posted September 26, 2007 Posted September 26, 2007 A wiec wiecie juz wszystko nie bede sie powtarzac za Ulka, jutro czekamy na relacje Ewy jak bedzie sie zachowywac w nocy, gdzie i z kim bedzie spala, ile zjadla i czego i jaka koope zrobila. Interesuje nas wszystko. Z niecierpliwoscia tez czekamy na fotki zrobione przez ciocie Ulke i te ze Slaska jak rowniez te z nowego DT. Po dlugich perypetiach jakie sunia przeszla nareszcie dzis mogla sie wyszalec z Dinem w nowym DT. pewnie bedzie spala jak kamien. A teraz podziekowania dla wszystkich dobrych duszek ktorzy przyczynili sie do uratowania suni, jak rowniez do zasponsorowania jej pomocy w postaci karmy i sterylki. I choc usilnie szukamy domku dla pieknej dziewczyny to przed sterylka ja nie wydamy a domek musi byc sprawdzony przed adopcja. Dosc juz to malenstwo w swoim tak krotkim zyciu przeszlo, przyszedl czas na opiekuna ktory potrafi dac suni to czego taki pies jak ona potrzebuje. Quote
ewadr Posted September 27, 2007 Posted September 27, 2007 Bestia okazała sie wielką, puszysta przytulanką. Do dobrej 22 ganiały po ogrodzie jak oszalałe. Przyszła do domu zjadła troszke kociej karmy, wygłaskana i wypieszczona połozyła sie na kocyku i cała noc przespała spokojnie. Bez skuczenia, bez paskudzenia. Rano zgodnie z zaleceniem kromeczka na sniadanko, sucha karma do miseczki, wanna wody i buszuja po ogrodzie. Sunia jes przesłodka, taka pieszczocha, bardzo potrzebuje kontaktu z człowiekiem. Zaniedbana bardzo. Siersc brudna, pełno strupków, jak podeszłam z szczotką to dziwnie patrzyła. Dzis wizyta u weta, szczepienie. Jak dojdzie do siebie, gdzies po tygodniu ale jeszcze przed sterylka rozwazam wykąpanie.Tylko prosze o sugestie jak i gdzie. Quote
Ulaa Posted September 27, 2007 Posted September 27, 2007 [quote name='ewadr']Bestia okazała sie wielką, puszysta przytulanką. Do dobrej 22 ganiały po ogrodzie jak oszalałe. Przyszła do domu zjadła troszke kociej karmy, wygłaskana i wypieszczona połozyła sie na kocyku i cała noc przespała spokojnie. Bez skuczenia, bez paskudzenia. Rano zgodnie z zaleceniem kromeczka na sniadanko, sucha karma do miseczki, wanna wody i buszuja po ogrodzie. Sunia jes przesłodka, taka pieszczocha, bardzo potrzebuje kontaktu z człowiekiem. Zaniedbana bardzo. Siersc brudna, pełno strupków, jak podeszłam z szczotką to dziwnie patrzyła. Dzis wizyta u weta, szczepienie. Jak dojdzie do siebie, gdzies po tygodniu ale jeszcze przed sterylka rozwazam wykąpanie.Tylko prosze o sugestie jak i gdzie.[/quote] Strupki ma, bo podobno została pogryziona. A wykąpać możesz u mnie, mam łazienkę przystosowaną do kąpania trochę większych psiaków ;) Quote
Ada-jeje Posted September 27, 2007 Posted September 27, 2007 Ewcia wiem ze w kwesti kapania mozesz liczyc na pomoc Ulki, przeciez ona prawie zawsze kapie psy nawet te przywiezione ze schroniska. A wiec psy ktore siegaja powyzej kolan jak je nazywalas "BESTIA" okazuja sie byc przytulankami? :lol: Nie zdziwilabym sie gdybys zmienila swoje upodobania co do rasy psow. Najpierw ksieznicka schitzu, pozniej nieco wiekszy Dino, teraz jeszcze wieksza sunia narazie u ciebie na DT. Miejmy nadzieje ze tylko na DT.:crazyeye: Quote
ewadr Posted September 27, 2007 Posted September 27, 2007 [quote name='Ulaa']Strupki ma, bo podobno została pogryziona. A wykąpać możesz u mnie, mam łazienkę przystosowaną do kąpania trochę większych psiaków ;)[/quote] Skorzystam na pewno. W mojej wannie to sie tylko Shila miesci.:lol: Quote
ewadr Posted September 27, 2007 Posted September 27, 2007 [quote name='Ada-jeje']Ewcia wiem ze w kwesti kapania mozesz liczyc na pomoc Ulki, przeciez ona prawie zawsze kapie psy nawet te przywiezione ze schroniska. A wiec psy ktore siegaja powyzej kolan jak je nazywalas "BESTIA" okazuja sie byc przytulankami? :lol: Nie zdziwilabym sie gdybys zmienila swoje upodobania co do rasy psow. Najpierw ksieznicka schitzu, pozniej nieco wiekszy Dino, teraz jeszcze wieksza sunia narazie u ciebie na DT. Miejmy nadzieje ze tylko na DT.:crazyeye:[/quote] Tylko na DT. Dwa wariaty w jednym ogrodzie do za duzo. I nie miesci sie pod łozko. Dino zawsze obleci galopem cały dom a potem poslizgiem wpada pod łozko w sypialni. Bestyjka wczoraj mało sie nie zabiła, tez obleciała dom a pod łózko sie nie zmiesciła. Jak była zaskoczona- był Dino, nie ma Dina a ona w głowe oberwała.:evil_lol: Quote
Ulaa Posted September 27, 2007 Posted September 27, 2007 [quote name='ewadr']Tylko na DT.[/quote] Eee Ty to nie wiesz co dobre :WTF: Quote
Witokret Posted September 27, 2007 Posted September 27, 2007 No wspaniałe wieści :lol: Kobitki jesteście kochane :loveu: Quote
tunio Posted September 27, 2007 Author Posted September 27, 2007 Ada-jeje,Ulka ogromnie dziękuję za pomoc.Tym bardziej,że ja w tym momencie mobilna nie jestem. Cieszę się bardzo,że suka już się aklimatyzuje. W kwestii szczotki to podchodzi z rezerwą,ale stosunkowo prędko daje się przekonać.Wiem,bo sama jej wyczesywałam portki,a także wyczesywałam i obcinałam "dredy" za uszami.Zniosła to bez większych problemów. Co do strupków to m.in.ma na karku dosyć pokaźny,ale jest to "pikuś" w porównaniu z tym co było.Podejrzewam,że w trakcie "niekontrolowanego zwiedzenia świata" musiał ją chapnąć jakiś pies.I to mocno. Trzymam kciuki za Tinę vel Tośkę vel Bestię ;) i jeszcze raz dziękuję za pomoc. Carragan Quote
ewadr Posted September 27, 2007 Posted September 27, 2007 Ulenko prosze wrzuc Bestyjke na nasza stronę, bo znowu musze szukac i uczyc sie na pamięć, gdzie jest link:lol:. U weta byłam dzis sama po tabletki na odrobaczenie ( TZ ja zwazył). Jutro jade z Dino na wyjecie szwów to umówie sie na szczepienie. A wczesniej kąpiel w hotelu " U Uli":evil_lol: Quote
Ulaa Posted September 27, 2007 Posted September 27, 2007 No i ile waży kruszynka? A na stronkę zaraz wrzucę, tylko czekałam na pozwolenie użycia fotek Tunio, bo są śliczne. Na kąpanie zapraszam z szamponikiem, bo mi się już pokończyły, mam tylko odżywkę Iv San Bernard zielone jabłuszko za 49 zł :roll: z czasów wystaw jeszcze... A ja używam takiej za 7 :razz: Quote
ewadr Posted September 28, 2007 Posted September 28, 2007 [quote name='Ulaa']No i ile waży kruszynka? A na stronkę zaraz wrzucę, tylko czekałam na pozwolenie użycia fotek Tunio, bo są śliczne. Na kąpanie zapraszam z szamponikiem, bo mi się już pokończyły, mam tylko odżywkę Iv San Bernard zielone jabłuszko za 49 zł :roll: z czasów wystaw jeszcze... A ja używam takiej za 7 :razz:[/quote] Miedzy 25 a 30 w zaleznosci jak pobujała wagę. Tabletki wsadziłam wczoraj w kawałek pasztetu i Bestyjka zrobiła AM. Quote
ewadr Posted September 28, 2007 Posted September 28, 2007 Tina uwielbia ogród. jak wołam psy do domu do leca na zabicie. Dino pojedzony, wygałaskany, umosci sie gdzies w kaciku i spi. A Tina pojedzona, wygłaskana, powęszy chwilę po kątach, pozagląda do sypialni, kuchni,łazienki i zaraz pod drzwi zeby ja wypuscic. Chyba jest jej goraco, alba ciasno. Uwielbia biegac po ogrodzie, fajnie jakby trafił sie dom z ogrodkiem.:lol: Quote
Ada-jeje Posted September 28, 2007 Posted September 28, 2007 Znaczy sie ze dla Tiny juz plakaciki robic mozna i oglaszac ja do adopcji gdzie sie da.Ulka i znow przyszla kolej na ciebie ze zrobieniem plakaciku bo za okolo dwa tygodnie Tinka moze juz isc do swojego nowego domku. Quote
Ulaa Posted September 28, 2007 Posted September 28, 2007 Rany jaka ona kruszynka :evil_lol: Waży tyle co moja Sonia, a na oko myślałam, że jest większa od Megi :roll: Quote
ewadr Posted September 28, 2007 Posted September 28, 2007 [quote name='Ulaa']Rany jaka ona kruszynka :evil_lol: Waży tyle co moja Sonia, a na oko myślałam, że jest większa od Megi :roll:[/quote] Szybko nadrobi, apetyt ma jak wygłodzony słon, nie nadazam z robieniem jedzenia.:evil_lol: Moze to bieganie tak działa, ale je wszystko i w kazdej ilosci. Quote
ewadr Posted September 29, 2007 Posted September 29, 2007 [quote name='Ulaa']Ewa a chcesz mięcho surowe?[/quote] A masz w nadmiarze? To pewnie. Ona puszke ma na raz, jak to Bestia zresztą:lol: Quote
Ulaa Posted September 29, 2007 Posted September 29, 2007 [quote name='ewadr']A masz w nadmiarze? To pewnie. Ona puszke ma na raz, jak to Bestia zresztą:lol:[/quote] Tak, mam w ilościach sporych. Możnaby coś tej staruszce dla suń też trochę zostawić. Quote
Ada-jeje Posted September 29, 2007 Posted September 29, 2007 Teraz Ewcia to ty sie narazasz pani Ewie milosniczce leonbergerow,przeciez to taie przytulanki a nie zadna bestia. :angryy: Quote
Ada-jeje Posted September 29, 2007 Posted September 29, 2007 Jak tam dzisiejsza libacje twojej corki przezyla nasza przytulanka? :roll: Quote
ewadr Posted September 29, 2007 Posted September 29, 2007 [quote name='Ada-jeje']Teraz Ewcia to ty sie narazasz pani Ewie milosniczce leonbergerow,przeciez to taie przytulanki a nie zadna bestia. :angryy:[/quote] Bestyjka do przytulania. Troche duza, trzeba na cztery razy, zeby całą wyprzytulac. I nasza przytulanka nie cierpi kotów, gotuje sie jak je widzi. Nie patrzy co na drodze stoi tylko leci jak błyskawica :angryy: Quote
ewadr Posted September 29, 2007 Posted September 29, 2007 [quote name='Ada-jeje']Jak tam dzisiejsza libacje twojej corki przezyla nasza przytulanka? :roll:[/quote] Bestyjenka przezyła, gorzej ze mna. Chociaz mieli akcje razem z Dino. Koleżanka przywiozła corkę i weszła na podworko z suka 3 letnia, prawie-.labrador. Moje cuda podleciały w pokojowych zamiarach a Sara jak sie na nich rzuciła to nie wiedzielismy kogo ratować. Tinę szybko złapałam, bo przeciez zagryzłaby sie a wtedy dino biedak tak oberwał, ze przez dobra chwile był w szoku co sie dzieje. Malenstwa moje pokojowo nastawione, mamunia musiała za mnie walczyć:evil_lol: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.