Jump to content
Dogomania

(Lubuskie)Rodowodowy bearded colie już w nowym domu!


Kamyczek87

Recommended Posts

Znajoma z pracy szuka domu dla 7-mio letniego rodowodowego psa rasy bearded colie,pies należał do jej kuzynki,pochodzi z Wiednia.Jest bardzo inteligentny,był przeszkolony do dogoterapii,pracował z chorą dziewczynką,jednak nie ma certyfikatu ze względu na to że szkolony był do ''użytku własnego''.Pies jest łagodny,może mieszkać z kotami.Posiada zestaw wszelkich dokumentów,szczepiony.Pies może zostać w dotychczasowym domu do końca tego tygodnia,pani szukałam mu domu jak do tej pory w Zielonej Górze przez 3 tygodnie,jednak nie było chętnych.Dopiero dziś się o nim dowiedziałam.Po tym tygodniu pies ma zostać wydany jakiejś org.prozwierzęcej z Niemiec i tam szukać domu.Znajoma wolałaby jednak aby pies został w Polsce,chciałaby wiedzieć o jego dalszych losach.Wiecie może o kimś kto marzył o takim psie?,prosze o informacje,jeżeli znalazłby się ktoś zainteresowany,wtedy można poszukać mu tymczasu.Pies jest na chwile obecną obcięty,miał troche skołtunioną sierść.Pozdrawiam.Kamila Brzozowska.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 82
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Właścicielom diametralnie zmienił się tryb pracy,pies musiał zostawać 12 godzin w domu,to jest powód oddania.Zdjęcia myśle że będą w weekend,najprawdopodobniej w następnym tyg. pies nadal będzie w kraju,ponieważ główna ''dowodząca'' niemieckich Animalsów wyjeżdza,a ona miała psa odbierać.

Link to comment
Share on other sites

Napiszę może cos o sobie, żeby zachęcić do kontaktu:) Mieszkam na wsi w okolicach Wrocławia, mam dwoje dzieci w wieku 14 i 4 lata, dwa psy (samca i sukę) akity amerykańskie, oba wysterylizowane, szkole je klikerem, pomagam w szkoleniu psów w jednej z wrocławskich szkólek dla psów, miałam do czynienia z psami różnych ras. Na wiosnę miałam na przechowaniu przez dwamiesiące suczkę labradorkę, w trakcie wakacji suczkę syberian husky, także sprawa zaakceptowania przez moje psy nowego kolegi powinna przebiec bez wiekszych komplikacji. Nawet jeśli bedzie niemożliwe aby bearded został u mnie na stałe mogę wziąć go na tymczas do czasu znalezienia nowego stałego domku.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agamika']:cool3: no to trzymam kciuki ,zeby wszysstko juz sie dobrze skończyło ;) .

I witam nową forumowiczkę [B]unytka1 :Rose: [/B][/quote]

Dziekuję za powitanie:)
Faktycznie jestem nowozarejestrowanym forumowiczem, ale regularnie czytam Dogomanie od dwóch lat prawie:)

Link to comment
Share on other sites

[B]agamika [/B]dostałam twojego priva. Na ten moment z braku psa zawiesilam wszystkie zajęcia z dogotarapii. Cały czas mam nadzieję, że one się znajdą, więc bardzo trudno podjąć mi decyzję o wzięciu nowego psa. Fakt, że przeszkolony pies byłby mi potrzebny, bo ta moja podhalanka nie nadaje się do zajęć, borderka już za leciwa, ale to naprawdę bardzo trudna decyzja. Zastanowię się ale nic nie obiecuję

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gadzik'][B]agamika [/B]dostałam twojego priva. Na ten moment z braku psa zawiesilam wszystkie zajęcia z dogotarapii. Cały czas mam nadzieję, że one się znajdą, więc bardzo trudno podjąć mi decyzję o wzięciu nowego psa. Fakt, że przeszkolony pies byłby mi potrzebny, bo ta moja podhalanka nie nadaje się do zajęć, borderka już za leciwa, ale to naprawdę bardzo trudna decyzja. Zastanowię się ale nic nie obiecuję[/quote]
kochana :loveu: :loveu: to mi nawet nie o to chodziło, ja wieże ze Twoje sie znajdą:loveu: , MUSZĄ!. Bardziej myślałam o radzie gdzie domek dobry jej znaleść:loveu: , czy jakaś fubndacja mogłsaby wziąść .
Pomyslałam, o Tobie, bo wiem własnie ze chodziłas na takie zajęcia z Twoimi.
Ale moze jak unytka1 nie wezmie, a Ty bedziesz gotowa na 4ry psy (no bo tamte wrócą! ) to tylko sie cieszyc bede :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kamyczek87']I jak unytko, dzwoniłaś?.:cool3:[/quote]

Dzwoniłam, dzwoniłam:lol:
P. Ewa szaleni esympatyczna i bardzo zakochana w psiurku.
Z mojej strony sprawa w tej chwili wygląda tak, że musze powiadomić męża o sprawie (niestety nie moge sie do niego dodzwonić a jest w delegacji). Ale rozmawiałam już z moim bratem i jego żoną i mam obietnicę od nich, że jeśli z jakichkolwiek powodów nie zdecyduję się na stałe dać beardetkowi domu to oni przyjma go do siebie. Warunki mają równie dobre jak ja, psa już mieli.
Pani Ewie mam dać jutro odpowiedź i najprawdopodobniej pojade w sobotę poznać beardetka:multi:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...