Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='malawaszka']


Czy ktoś wie co sie stało z Samosią? sznaucerkowatą suczką, która bała się ludzi? czy może odnalazł ją własciciel?[/quote]

Samosia została adoptowana przez mlode malzenstwo, poszczescilo jej sie :)

  • Replies 3.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[INDENT][LEFT][LEFT]zapraszam na bazarek między innymi na Kodinke ,Ciapulke itd [URL="http://www.dogomania.pl/forum/f99/bazarkowe-roznosci-czesc-na-fpr-zwp-10-08-a-143354/"]Bazarkowe różności część I na *FPR-ZwP*10.08[/URL][/LEFT]
no to jeszcze zajżujcie na drugi bazarek może jednak !!!![URL="http://www.dogomania.pl/forum/f99/bazarkowe-roznosci-czesc-ii-na-fpr-zwp-10-08-a-143380/"]Bazarkowe różności część II na *FPR-ZwP*10.08
[/URL][/LEFT]
[/INDENT]
No to skoczcie jeszcze tu !!!! [URL="http://www.dogomania.pl/forum/f99/bazarkowe-roznosci-czesc-iii-na-fpr-zwp-10-08-a-143386/#post12729853"]Bazarkowe różności część III na *FPR-ZwP*10.08 - [/URL]

Posted

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images50.fotosik.pl/129/e7e5ea32e99dd8ca.jpg[/IMG][/URL]

Jeżeli pamiętacie Hienola-Krecika z łódzkiego schronu to od jego właścicieli mam przykrą informację:
"[I]Witam, wczoraj pan wybierający nam szambo wypuścił psa i niestety Krecik znowu zginął.
Jeżeli trafi do Państwa wcześniej czy później bardzo proszę o
informację.
Pozdrawiam,"
[/I]Państwo odebrali już raz Krecika ze schroniska po 3 m-cach poszukiwań,
podobno wcześniej czesto też uciekał. Teraz zaadoptowali też sunię, by psiaki lepiej trzymały się razem, ale niestety....
Psiak mieszkał w ok. Chełmów ,Radogoszcz,i Nowej Gdyni, nie wiadomo,czy trafi do Łodzi, Zgierza czy Strykowa.....
Ma dwa chipy, jest wykastrowany, młody ok. 1 roku
Gdyby ktoś widzial,proszę o kontakt do mnie: 505105026, [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL],
lub do p.Magdaleny 604090090, [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]
Bardzo proszę o pomoc.

Posted

Czy pamiętacie tego psiaka

[IMG]http://schronisko.doskomp.lodz.pl/tmpimg/91860369.jpg[/IMG]

Kiedy go zobaczyłam bardzo ujął mnie swoją łagodnością i delikatnością,dlatego postanowiłam mu jakoś pomóc.Pierwsze i chyba najważniejsze było pozbawić go tych dredów.Okazało się to nie lada wyzwaniem.Pies jest bardzo łagodny ale i bardzo wystraszony.Praktycznie wszystko jest mu obce.Po pierwsze prawdopodobnie nigdy nie był w pomieszczeniu albo był całe swoje życie trzymany w jakimś ciemnym pomieszczeniu bo kiedy próbowałam go wprowadzić do budynku zaparł się i nie było mocnych.Skończyło się tym że jedna osoba ciągnęła a druga pchała i w ten oto sposób dotarliśmy do miejsca w którym miał być obcinany.Niestety okazało się że nie ma nożyka do maszynki i jest tylko taki który goli do łysa.Wszystkie inne są już tak tępe że do niczego się nie nadają.Doszłam jednak do wniosku że lepiej dla tego biedaka będzie jak nawet nie będzie super obcięty ale pozbędzie się tych dredów a właściwie pancerza który go dokładnie oblepiał.
Na włączenie maszynki pies zareagował totalną paniką ,więc wycinanie kołtunów było masakrą.Jedna osoba praktycznie leżała na psie a ja obcinałam to co podeszło mi pod rękę.Ostatecznie wyszło to strasznie ale skóra która niestety już w wielu miejscach była odparzona wreszcie oddycha.Za kilka dni ma być już naostrzone ostrze do maszynki i wtedy spróbujemy nadać mu troszkę lepszego wyglądu.
Z pod kołtunów ukazał nam się szkielet psa,ale o dziwo nie jest łapczywy na jedzenie.Po torturach jakimi było strzyżenie dostał całą puchę ale zjadł jej połowę a resztą bez problemu podzielił się z kolegami.
Jednym słowem pies jest super
Bardzo grzeczny i bardzo przymilny.Widać że życie dało mu w kość
Gdyby znalazł się ktoś kto poświęci mu odrobinę czasu i nauczy wszystkiego od początku ,na pewno odwdzięczy się ogromną miłością.
A oto to co udało nam się zrobić z tym biedakiem.Niestety w wielu miejscach trzeba było wycinać do gołej skóry bo inaczej się nie dało.Jedna łapa została też nie do końca obcięta bo pod koniec pies tak zaczął panikować że nie można było go dotknąć,o obcięciu dokładniej głowy nie było nawet mowy :evil_lol:
[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/9a9e82419f76f6d0.html"][IMG]http://images38.fotosik.pl/171/9a9e82419f76f6d0.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/bd71372241e78ee7.html"][IMG]http://images49.fotosik.pl/176/bd71372241e78ee7.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/41d44152708d5ebf.html"][IMG]http://images38.fotosik.pl/171/41d44152708d5ebf.jpg[/IMG][/URL]

Posted

[quote name='Dogo07']Jak dobrze że psiak już pozbawiony tych kołtunów i dredów.
A gdzie przebywa obecnie, dalej przy budzie ?[/quote]
Na szczęście tak,myślę że pobytu w boksie by nie przeżył,to jest oaza łagodności

Posted

Ciapuś CUDOWNIE!!!!!!!! jak mi ulżyło, ze ten biedak już nie ma na sobie tego pancerza :multi::multi::multi: :Rose:

nie ważne, że nierowno - zdrowa skóra ważniejsza! a z doświadczenia wiem, ze za tydzień, dwa już te różniece nie będą tak widoczne jak włosy zaczną odrastać!

łapkę obejrzyjcie bo jak mocno panikował to pewnie coś go tam boli - jakby się udało sprawdzić czy nie ma między poduszkami takich kul z filcu - to bardzo boli i trzeba usunąć - wiem, że łatwo powiedzieć, ale czasem lepiej podać psu lekki środek uspokajający i usunąć to co mu sprawia ból

Posted

[quote name='malawaszka']Ciapuś CUDOWNIE!!!!!!!! jak mi ulżyło, ze ten biedak już nie ma na sobie tego pancerza :multi::multi::multi: :Rose:

nie ważne, że nierowno - zdrowa skóra ważniejsza! a z doświadczenia wiem, ze za tydzień, dwa już te różniece nie będą tak widoczne jak włosy zaczną odrastać!

łapkę obejrzyjcie bo jak mocno panikował to pewnie coś go tam boli - jakby się udało sprawdzić czy nie ma między poduszkami takich kul z filcu - to bardzo boli i trzeba usunąć - wiem, że łatwo powiedzieć, ale czasem lepiej podać psu lekki środek uspokajający i usunąć to co mu sprawia ból[/quote]
Bardzo możliwe że pies ma w wielu miejscach nadwrażliwą skórę na dotyk bo były miejsca których nie chciał za żadne skarby dać sobie obciąć.Z przednimi łapami walczyliśmy bardzo długo.
Jak będzie już sprawna maszynka to umówiłam się że podamy mu coś uspakajającego i wtedy postaram się obciąć go równiej i dokładnie obejrzeć łapki.

Posted

Na stronie schroniska znowu wypatrzyłam takiego biedaka :-(, czy ktoś może wie co z tym psiakiem, jak on sobie teraz radzi ?
[B]FEAR, nr 425[/B]
[IMG]http://schronisko.doskomp.lodz.pl/tmpimg/68483715.jpg[/IMG]

Posted

Serdecznie witam, przeklejam post dziewczyny z wątku Lakiego -

Napisał [B]Mortes[/B] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/f1159/laki-z-lodzi-historia-niesamowita-jak-z-bajki-wreszcie-dom-140537-post12731331/#post12731331"][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/styles/images_pb/buttons/viewpost.gif[/IMG][/URL]
[I]Witam drogie PANIE.Z góry przepraszam za wszelkie błędy (szczególnie te komputerowe).bardzo słabo obsługuję komputer.Najpierw krótko opiszę tragiczną sytuację psów ze stacji benzynowej w łódzkim w miejscowości Grębenice.Mieszkam w kielcach i w sobote wiozłam córkę do łodzi.gdy tankowałam na stacji w Grębenicach zobaczyłam 5 psiaków biegających po placu.Jeden jest ranny w łapę.Jest też przesympatyczna sunia która wpycha się do każdego auta.Dałam im jeść ale nie mogłam zrobić nic więcej.Sama mam w domu 2 swoje psy i trzecią znajdę której od kilku miesięcy szukam domu.Mam małe mieszkanie.Dzwoniłam w tej sprawie do schroniska w Celestynowie bo wyczytałam że jest to najlepsze schronisko w Polsce ale oni nie mają miejsc.Dzwoniłam też do TOZw Warszawie ,ale też nic z tego.Dzwoniłam do pewnej miłej pani w łodzi która poradziła mi nagłośnić sprawę w internecie.Czy panie mają pomysł jak rozwiązać ten problem?Ja mogę sfinansować sterylizację dla suni i służę autem. Czytając Wasze wypowiedzi zauważyłam że nie jest Wam obojętny los zwierząt ale macie też problemy np z transportem.Ja mogłabym pomóc w transporcie a w zamian Panie pomogłyby mi w znalezieniu dobrego domu dla mojej znajdy.Chodzi mi o ogłaszanie w internecie bo ja się wogóle na tym nie znam.Próbowałam w tej sprawie kontaktować się z kieleckim toz-em ale tu Panie nie chcą pomocy ani mi pomóc też nie.Pewnie to wszystko piszę nie na tej stronie co trzeba ale proszę o wyrozumiałość,z techniką jestem na bakier;-)[/I]

Bardzo proszę o zainteresowanie i pomoc. Ta dziewczyna była tam dzisiaj, piesków jest cztery: jedna sunia i trzy psy. Gmina to olewa, właściciel stacji nie chce ich karmić ( dwa z nich są wychudzone ), dzwonił jak to powiedział - gdzieś, ale mu powiedziano, że musi od jednego psiaka zapłacić 400 zł. Pomyślmy jak zadziałać teraz żeby nie trzeba było ich wyciągać potem ze schroniska.

Posted

zapraszamy na bazarek
[URL="http://www.dogomania.pl/forum/f99/puzzle-zabawki-ksiazki-dla-fpr-zwp-do-16-08-a-143804/"]Puzzle,zabawki,książki - dla *FPR-ZwP* do 16.08[/URL]

Posted

[B][SIZE=3][COLOR=Red]Kolejne psie nieszczęście
POMOCY!!!!![/COLOR][/SIZE]
[URL="http://www.dogomania.pl/forum/f28/pomocy-czy-brak-jednrj-lapy-wyrok-143822/#post12763362"]http://www.dogomania.pl/forum/f28/pomocy-czy-brak-jednej-lapy-wyrok-143822/#post12763362[/URL][/B]

Posted

Witam najlepiej nie zauważać postów które nas nie interesują i wymagają od nas jakiegoś większego wkładu pracy. Na dogomanie trafiłam na prośbę mojej koleżanki, która poprosiła mnie o napisanie kilku słów o Lakim, którego z koleżankom zawoziłam do nowego domu, nigdy wcześniej tu nie zaglądałam, bo słyszałam, że tutaj dużo się pisze i nic nie robi konkretnego i chyba to jest prawda. Od tygodnia staram się zainteresować kogoś z łódzkiego problem psiaków ze stacji benzynowej i niestety efekt zainteresowania zerowy. Szkoda.

Posted

[quote name='BeataDz']Czy to prawda, że zablokowałam swoim postem ten wątek? Tak przeczytałam na wątku Lakiego.[/QUOTE]
Być może nie jestem w temacie, ale z najprostszego, bezaluzyjnego punktu widzenia wątek nie jest zablokowany... można tu odpisywać :oops:

Posted

[quote name='Maitris']Być może nie jestem w temacie, ale z najprostszego, bezaluzyjnego punktu widzenia wątek nie jest zablokowany... można tu odpisywać :oops:[/quote]

Dzięki za potwierdzenie.

Posted

[quote name='BeataDz']Czy to prawda, że zablokowałam swoim postem ten wątek? Tak przeczytałam na wątku Lakiego.[/quote]
Beata,nie ten watek,tylko watek Lakiego:roll:

Posted

[quote name='rita60']Beata,nie ten watek,tylko watek Lakiego:roll:[/quote]

Proszę wrócić na wątek Lakiego i przeczytać uważnie post.
Cytuję jedno zdanie :

Przepraszam,że piszę na wątku Luckiego, ale Pani ostatni post zablokował wątek łódzki i nie mogę tam pisać.

Który więc wątek mój post zablokował?

Posted

[quote name='karoluch']czy ktoś z Was wie w jakiej formie jest ten 17-letni pies? Na stronie schroniska widnieje jako Okruszek. Czy daje sobie jakoś radę fizycznie i psychicznie?[/quote]

Okruszek mieszka w pokoju wolontariuszy, jest pod opieką wolontariuszki Krysi, która zajmuje się małymi, starszymi pieskami, więc ma najlepiej,jak tylko można w schronie.;)

Posted

Potrzebuje pomocy osób, ktore mieszkaja w okolicy miejscowosci - wsi Emila, przy trasie numer 1, w kierunku na Gdańsk.

Około 4 tygodni temu dostałam pierwszy telefon od Pani, ktora przejeżdzała tamtendy wracając z urlopu.

Przy trasie tej chodził duzy beżowy pies, podbny z wyglądu do goldena.
Wygladał tak jakby ktos w tamtym miejscu wyrzucił go z samochodu, z relacji wynikao ze czekał na waściciela, chodząc prz tej trasie.
Pojechałam tam kilka dni poźniej ale nie bylo go tam,
Tydzien poźniej w drodze nad morze na tm odcinku zauważylam prawdopodobnie tego samego psa.
Nie wiem nawet czy to pies czy suka, jest to droga szybkiego ruchu, niezdarzyłam nic wiecej zauważyc.

Pies zrobił na mnie piorunujące wrazenie, czesto spotykamy psy, ktore biegaja samopas, ale obraz tego psa pozostanie za zawsze.
Szedł zrezygnowany poboczem ogladając sie na kazde przejeżdzające auto. Czekał.

Czy jest ktos z tamtych okolic kto mogłby tam pojeżdzic i popytac w okolicy?

Ja postaram sie tam pojechac w niedziele, niestety jestem uzależniona od kogos, bo moje auto odmówiło posłuszenstwa.
Bardzo proszę jesli znacie kogos z tamtej okolicy poproscie o pomoc.
Wracając z nad morza nie widziałm go przy tej trasie, byc moze ktos go przygarną, moze stało sie najgorsze...
ale moze jeszcze udałoby mu sie jakos pomc.

Posted

[B]olgaj [/B]ja wracałam z okolic Gdanska 26.07 widzielismy tego psa/kierowcy przez CB radio informowali,zeby uwazac,po poboczem drogi idzie pies/ale myslałam,ze to miejscowy i wraca po nocnej tułaczce:roll:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...