BeataSabra Posted September 6, 2007 Author Share Posted September 6, 2007 Tak jakoś wyszło że jest cisza. Byłam dzisiaj u weta bo mu wisiałam pieniądze. Pan doktor bardzo dziwnie się popatrzył jak zwykle jak nie widzi psa. Od razu mu powiedziałam że dzisiaj jestem sama. Ulżyło mu. Zapytał jak się Pchełka czuje. Uzgodniłam z nim że jak będzie jutro zimno i będzie lać to mam przywieźć malutką na przegląd w poniedziałek. Od razu ją odrobaczy i wezmę tabletki dla reszty stada...... Convalescenta maluch ma skończyć powoli mam jej wprowadzać puszeczki dla kociąt na próbę kupiłam jej 4 smaki animondy dla kociąt. Tequila z Mała piorą się jak nienormalne warczą na siebie fukają pazury w robocie. Cholery tłuką się jak jestem w domu jak mnie nie ma to spokój jest. Pazury im obcięłam na razie krew się nie leje i kłaki nie lecą...... Pchełce kupiłam żwirek drewniany mam nadzieje że w końcu zechce tam się załatwiać. Nasikała dzisiaj do posłania i do miski na wodę.........mała paskuda Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataSabra Posted September 8, 2007 Author Share Posted September 8, 2007 Nikt do nas nie zagląda...... Pchełka rozrabia cały czas biega skacze morduje Piłkę i myszki.... Jest bardzo wybrednym kotem to nie dobre tamto też. Najchętniej by wcinała convalescent ale jako zdrowy kot tego jeść nie może. Tweety czy ona nauczy się załatwiać tam gdzie trzeba ?? Był taki czas że siusiała i robiła kupkę do kuwety potem jej się odwidziało i zaczęła sikać gdzie popadnie do miski na wodę, do miski z suchym na posłanie...... Załamka totalna. Moje koty coraz bardziej się tłuką nie wiem co im się porobiło było super spały na tym samym łóżku siedziały obok siebie.... teraz ciągle słyszę warczenie plucie i parskanie i wrzask jak się kotłują.... Wredoty mają obcięte pazury krew się nie leje ale wkurza mnie to jak w środku nocy mnie budzą.... Nie mam ich jak rozdzielić bo wszędzie są kocie drzwi..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tweety Posted September 8, 2007 Share Posted September 8, 2007 czas euforii pewnie się zakończył, teraz muszą ustalić hierarchię, kto najwazniejszy. Pchełka powinna wrócic do załatwiania się do kuwety. Dobrze, że wyzdrowiała. Jakiś domek na horyzoncie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataSabra Posted September 8, 2007 Author Share Posted September 8, 2007 [quote name='Tweety']czas euforii pewnie się zakończył, teraz muszą ustalić hierarchię, kto najwazniejszy. Pchełka powinna wrócic do załatwiania się do kuwety. Dobrze, że wyzdrowiała. Jakiś domek na horyzoncie?[/quote] domek był ale się zmył ..... standard za dużo warunków. Żadnej nowej propozycji nie mamy. Właśnie szykuje jedzonko dla stadka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
diana79 Posted September 8, 2007 Share Posted September 8, 2007 na pewno dobry domek się znajdzie, jeżeli państwo nie mogli sie dostosować do warunków to znaczy, że nie są dość odpowiedziali i nie zasługują sobie na kotka ;) to żadne wygurowane warunki tylko podstawa dobrego życia dla kotka :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tweety Posted September 8, 2007 Share Posted September 8, 2007 dokładnie, na Pchełkę to trzeba sobie zasłużyć a nie, że ktoś łaskę zrobi i weźmie ją do domu:mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tweety Posted September 10, 2007 Share Posted September 10, 2007 i co u Was? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataSabra Posted September 10, 2007 Author Share Posted September 10, 2007 Pchełka rośnie wzdłuż i wszerz. Maleństwo już nie mieści się w jednej dłoni. Suche coraz bardziej jej podchodzi- już jej nie namaczam. Puszeczki animondy dla kociąt też je. Dzisiaj na śniadanie dostała z makaronem. Niunia nie należy do kotów odważnych jest ciekawska ale bardzo ostrożna. Sabrę straszy parska na nią. Jakiś hałas to się rozpłaszcza. Coraz częściej korzysta z kuwety. Wpadki się zdarzają ale mam nadzieję że będą coraz rzadsze. Moje koty nadal się tłuką wiele wrzasku warczenia i parskania........ Tequila się boi żal mi jej. Żeby mi smutno nie było Sabra źle się czuje boli ją brzuch- zawyła przy wycieraniu i znowu mamy problem z gruczołami.... Ech jak nie urok to ....... Kociska kichają muszę kupić ten nieszczęsny scanomune...... Gorączki nie maja oczy czyste nos bez wycieku apetyt w normie chyba to zimno dało w dupę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataSabra Posted September 10, 2007 Author Share Posted September 10, 2007 Czy ktoś może mi wyjaśnić jak mogę wysłać fotkę Pchełki przez Skype CHAT?? Pakuje linka i nic z tego. Link się nie otwiera. Pracuje nad pewną osobą z Niemiec i bez fotek ani rusz..... Pchełka to mały skunksik nie dość że mi nie pozwala pisać bo poluje na moje ręce to jeszcze puściła mi bąka na kolanach Jeszcze jedno pytanie czy tanie linie lotnicze biorą koty na pokład ?? Ta osoba dosyć często podróżuje na trasie Polska- Niemcy i Niemcy- Polska. Jest to dosyć ważne bo przejazd pociągiem lub autokarem trwa długo i jest dużo droższy od samolotu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tweety Posted September 11, 2007 Share Posted September 11, 2007 czytałam gdzieś, że ktoś wysłał psa jako bagaż i bidulek zamarzł w luku bagażowym:angryy::angryy::angryy: . Nie mam pojęcia czy się da czy nie, ja próbowałam pociągiem ale nikt mi się nie zgodził samego zwierzaka wysłać w podróż w kontenerku. Tutaj tez chyba dochodzi kwestia chip'u, paszportu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataSabra Posted September 11, 2007 Author Share Posted September 11, 2007 To wiem. Tu nie chodzi o to by ją wysłać samą. Osoba ta kursuje często na trasie Polska Niemcy i kursuje tanimi liniami..... Po prostu byłby problem jak by się zdecydowała na adopcje Pchełki a nie mogla jej brać do samolotu. na razie domek w Polsce poszukiwany. Czy ktoś może poogłaszać Pchełkę ?? Nie wiem jak się za to zabrać nie wiem gdzie....... Pomiędzy Mała a Tequilą jest coraz gorzej futro leci Tequila oberwała ma podrapany pyszczek. Małej całkiem odbiło....... Jutro kupie melisę i zamówię coś homeopatycznego.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tweety Posted September 12, 2007 Share Posted September 12, 2007 a cóz to takie panny waleczne się zrobiły?:shake: Nie ma żadnego info o sposobie przewozu zwierzaków na stronach tych linii? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataSabra Posted September 12, 2007 Author Share Posted September 12, 2007 [quote name='Tweety']a cóz to takie panny waleczne się zrobiły?:shake: Nie ma żadnego info o sposobie przewozu zwierzaków na stronach tych linii?[/quote] Nie znalazłam info..... Pchełka czuje się dobrze nawet bardzo dobrze. Stwierdziła że puszek dla kociąt jeść nie będzie natomiast animonde puszkową dla kotów dorosłych jak najbardziej. suche dla kociaków na szczęście je.... Moja Sabra miała zapaść w nocy przestała oddychać. teraz jest ok miałam prawie stan przedzawałowy przez nią. Jestem po trzech kawach.... Tequila z Małą się tłuką choć mam wrażenie że ciut przystopowały..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataSabra Posted September 12, 2007 Author Share Posted September 12, 2007 To była cisza przed burzą tłuką się okrutnie. Byłam w sklepie zoologicznym i zakupiłam puszki Animonda Brocconis, puszki Gourmet, saszetki Vitakraft, piasek do kuwet i pochłaniacz zapachów. Mała Pchełka od wczoraj nie miała żadnej wpadki ślicznie wszystko ląduje do kuwetki. W kuwetce ma żwirek drewniany Pigwę nie nadaje się do zjedzenia więc mogę być spokojna o jej przewód pokarmowy.... Dzisiaj po raz pierwszy maleństwo weszło samo bez niczyjej pomocy na fotel i łóżko. Jutro rano idziemy do pana doktora sprawdzić uszka od razu się maluch zważy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tweety Posted September 12, 2007 Share Posted September 12, 2007 mała Pcheleńka zaraz stanie się dużą Pchłą:evil_lol: Rośnij zdrowa, maleńka! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataSabra Posted September 13, 2007 Author Share Posted September 13, 2007 [quote name='Tweety']mała Pcheleńka zaraz stanie się dużą Pchłą:evil_lol: Rośnij zdrowa, maleńka![/quote] Ano to prawda tylko jak podrośnie to tak nie ładnie wołać na nią Pchła..... Szykuje śniadanie bo się wydziera okrutnie. Koty tłuką się nadal..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tweety Posted September 13, 2007 Share Posted September 13, 2007 kociuchy, a dlaczego wy się tłuczecie?:mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataSabra Posted September 13, 2007 Author Share Posted September 13, 2007 [quote name='Tweety']kociuchy, a dlaczego wy się tłuczecie?:mad:[/quote] Tego nie chcą mi zdradzić. Niestety. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataSabra Posted September 16, 2007 Author Share Posted September 16, 2007 Mamy propozycje domku.... Tylko jest jeden problem TŻ osoby która by chciała Pchełkę nie wyraża na jej adopcje zgody. Odpisałam osobie zainteresowanej że muszę mieć 100% pewności ze TŻ zgadza się na kota. Również napisałam że muszą zgodzić się na warunki o których tutaj pisałam.. No i jest jeszcze coś obydwoje pracują Niunia by musiała zostać sama przez kilka godzin .... Czy to nie za dużo na tak malutkiego kotka ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tweety Posted September 16, 2007 Share Posted September 16, 2007 [quote name='BeataSabra']Mamy propozycje domku.... Tylko jest jeden problem TŻ osoby która by chciała Pchełkę nie wyraża na jej adopcje zgody. Odpisałam osobie zainteresowanej że muszę mieć 100% pewności ze TŻ zgadza się na kota. Również napisałam że muszą zgodzić się na warunki o których tutaj pisałam.. No i jest jeszcze coś obydwoje pracują Niunia by musiała zostać sama przez kilka godzin .... Czy to nie za dużo na tak malutkiego kotka ??[/quote] Dopóki ten TZ nie wyrazi zgody to nie dałabym kocinki. Co do godzin pracy to wiekszość pracuje po kilka, kilkanaście godzin. Ile Pchełcia ma w tym momencie tygodni? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataSabra Posted September 16, 2007 Author Share Posted September 16, 2007 [quote name='Tweety']Dopóki ten TZ nie wyrazi zgody to nie dałabym kocinki. Co do godzin pracy to wiekszość pracuje po kilka, kilkanaście godzin. Ile Pchełcia ma w tym momencie tygodni?[/quote] Kocinke znalazłam 23.VIII wet określił ją wtedy na 6 tygodni. Co potem sprostował że maleństwo ma [SIZE=3][B]4 tygodnie[/B].[/SIZE] Niunia w tej chwili ma [B][SIZE=3]7 tygodni[/SIZE][/B] :crazyeye:. Za jakiś tydzień idziemy się szczepić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataSabra Posted September 16, 2007 Author Share Posted September 16, 2007 Nie chce zapeszyć ale możliwe że osoba zaadoptuje Pchełkę. W tygodniu idę zapoznać się z chętna na Pchełkę i popracować nad jej TŻ jeżeli to wypali i zabezpieczą okna to Pchełeńka się przeprowadzi.... Wszystkie warunki zostały zaakceptowane. Zostaje jedynie przekonać Pana i fruuuuu. Prosimy trzymać kciuki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tweety Posted September 16, 2007 Share Posted September 16, 2007 Trzymamy!!! A moje Miauciki nadal bezdomne:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataSabra Posted September 16, 2007 Author Share Posted September 16, 2007 [quote name='Tweety']Trzymamy!!! A moje Miauciki nadal bezdomne:shake:[/quote] Miauciki też znajdą domek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tweety Posted September 17, 2007 Share Posted September 17, 2007 jak idzie urabianie TZ-a? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.