Kropka:) Posted May 2, 2015 Posted May 2, 2015 Napiszę jedno: CUDOWNA URSA I CUDOWNI WŁAŚCICIELE:):) Quote
DONnka Posted May 3, 2015 Posted May 3, 2015 Przyszłam się pozachwycać :) Ursa to taki pies, obok którego nie mogłabym przejść, żeby się do niego nie przytulić albo przynajmniej nie posmyrać za uszkiem ;) Nie wiem, czy to dlatego, że jest duża, puchata i ma przepiękną jak dla mnie maść, czy może ma coś w wyrazie słodkiej mordki :) Wy tez tak macie ? A Ursa lubi się przytulać ? Quote
Lealee Posted May 3, 2015 Posted May 3, 2015 Ursa bardzo lubi się przytulać :smile: Kiedy rano chce jej się siusiu to przychodzi na przytulanki. Ma bardzo sympatyczną mordkę, jesteśmy bardzo często zaczepiane z pytaniem czy można pogłaskać, bo taka fajna i ma takie fajne pycho. Byliśmy dziś na zajęciach, Bibiak zaczyna sportowo ratownictwo; a Ursa... musi się otworzyć, nabrać trochę pewności siebie i zacząć skupiać na przewodniku. Małymi kroczkami ;-) Zobaczymy za czas jakiś czy nada się do sportu czy raczej na kanapę ;-) Quote
Kropka:) Posted May 3, 2015 Posted May 3, 2015 A ja przy okazji poproszę o pomoc w szukaniu domu dla naszego owczarka collie Aresa:) Chłopak szczęścia nie ma na dom czeka aż 5 lat. Mimo wydarzenia nikt o niego nie pyta.. https://m.facebook.com/events/1407700739535796?id=1407700739535796&_rdr Quote
Lealee Posted May 4, 2015 Posted May 4, 2015 Hm, coś jest nie tak z tym wydarzeniem? Bardzo dziwnie się wyświetla i nie mam możliwości udostępnienia dalej Quote
Nutusia Posted May 4, 2015 Posted May 4, 2015 Bibi bez ruchu - CUD! :) Napisz proszę jak się zachowuje przy Ursie i jak wzajemnie na siebie reagują. Bez dwóch zdań - co dwa psy to nie jeden ;) PW z namiarami na lecznicę już wysyłam. Quote
Kropka:) Posted May 4, 2015 Posted May 4, 2015 Może teraz? Udostępniać można, ale skopiowany i przeklejony link :) https://www.facebook.com/events/1407700739535796/ Quote
Lealee Posted May 4, 2015 Posted May 4, 2015 Dołączyłam do wydarzenia i UD link do niego na swoim FB :) Bibiak i Ursa są nierozłączni ;-) Śpią razem, jedzą razem, pięknie się bawią, piją z jednej miski. Na zajęciach z posłuszeństwa było na poczatku cieżko Ursie, bo Bibiak poszedł gdzieś bez niej. Z Bibiakiem zaczniemy ratownictwo sportowe, ponoć ma dryg, zobaczymy. Quote
Nutusia Posted May 5, 2015 Posted May 5, 2015 Jednym słowem - tego mu było trzeba! Czemu daje wyraz na pierwszym zdjęciu :) Quote
Lealee Posted May 5, 2015 Posted May 5, 2015 Oooooooj zdecydowanie brakowało mu psiaka w jego wieku z chętką do zabaw ;-) Quote
Romka Posted June 23, 2015 Author Posted June 23, 2015 I mnie!!!!!!!!!!!! :) Dziękuję za zdjęcia Nali i jej towarzysza :) Quote
Lealee Posted June 27, 2015 Posted June 27, 2015 rozważymy ;-) Niestety, teraz trochę gorsze wieści - Ursa kilka dni temu szalała z piłką, po powrocie do domu nie dała sobie dotknąć kolana w tylnej łapie, więc poszłam z nią do naszej Pani Wet pierwszego kontaktu żeby skontrolowała co się dzieje. W tym miejscu zaznaczę, że Ursa ma nieziemski temperament i parę rogów, które to w niej pokochałam od razu - do badania bez kagańca nie podchodź. Jak jesteś weterynarzem to też nie podchodź. Wetka odesłała nas na prześwietlenie stawów, chociaż początkowo wszystko wskazywało na naciągnięcie mięśnia, kolejne badanie da ło już niepokojące rezultaty. Dziś byliśmy na zdjęciach (bo jak pstrykać to już co sie da, za jedną narkozą) i okazało się, że Ursa w lewej tylnej łapie praktycznie nie ma miejsca na staw kolanowy, tzn. schodzą jej się kości, nie ma przestrzeni na chrząstkę. Jak ją to musi cały czas niemiłosiernie boleć... Ale nic nie okazywała, nie kulała, nie unikała ruchu, ba, dopiero tego jednej dnia po kilkugodzinnych szaleństwach z aportem dała coś po sobie poznać. W czwartek mamy umówioną konsultację z ortopedą z Uniwersytetu Warszawskiego (jest ponoć dobry, weterynarze nam go polecili, są lepsi, ale nie chcę czekać ponad miesiąc na wizytę żeby potem kolejnych kilka miesięcy czekać na wolny termin zabiegu skoro to, co się dzieje jest oczywiste...) a potem czeka ją operacja i to ASAP. Quote
Nutusia Posted June 28, 2015 Posted June 28, 2015 O masz! Pamiętaj o mojej propozycji, jakby co! My jesteśmy niemal świeżo po operacji kolana u naszej tymczaski (tej, którą zawiozłam do DS, jadąc do Was na PA ;)). Termin jest na już. Quote
Romka Posted June 29, 2015 Author Posted June 29, 2015 Mam nadzieję,że wszystko będzie w porządku... Quote
Lealee Posted July 5, 2015 Posted July 5, 2015 Więc tak: Ursa dorobiła się zdaniem ortopedy poważnej kontuzji, leki i 4 tygodnie bez aportowania. Ma również lekką dysplazję, zatem zastrzyki ją czekają + suplementacja + dużo statecznego ruchu typu bieg przy rowerze. Quote
Lealee Posted October 4, 2015 Posted October 4, 2015 Ciągle żyjemy, Ursa jest najbardziej bezproblemowym psem pod słońcem. Ale, żeby nam nie było za łatwo prawdopodobnie od następnego weekendu nasze stado się powiększy o jeszcze jednego psiaka. Nie był w planach, ale czasem tak bywa. Znajoma znalazła psa, 18kg mini oneczka w lesie, niestety nie może go zostawić u siebie. A psiak nas juz sobie kupił. https://goo.gl/photos/FcuvzNXHWPoEGUKaA Quote
Nutusia Posted October 5, 2015 Posted October 5, 2015 No pięknie! :) Ja tylko tymczasuję psy, które inni gdzieś znajdują - tym bardziej podziwiam takich, którzy adoptują ;) Quote
Romka Posted October 9, 2015 Author Posted October 9, 2015 Ciągle żyjemy, Ursa jest najbardziej bezproblemowym psem pod słońcem. Ale, żeby nam nie było za łatwo prawdopodobnie od następnego weekendu nasze stado się powiększy o jeszcze jednego psiaka. Nie był w planach, ale czasem tak bywa. Znajoma znalazła psa, 18kg mini oneczka w lesie, niestety nie może go zostawić u siebie. A psiak nas juz sobie kupił.https://goo.gl/photos/FcuvzNXHWPoEGUKaA Miło się czyta,że psiak szczęśliwy i kochany :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.