Danios Posted January 27, 2015 Posted January 27, 2015 Mam psa, okolo 6 letni kundel, cos podobny do teriera 7 kg. Ostatnio to znaczy tydzien temu stal sie jakos mniej ruchliwy. Osowialy przestal witac domownikow. Jak zawsze byl to piesek troche nerwowy i wyszczekany lecz wtedy przy glasksniu po tulowiu zaczal bolesnie szczekac jakby go tylnia czesc bolała. Mial trudnosci z wychodzeniem na stopien po schodach. Jeczal boleznie gdy przechodzil po stopniu. Aktualnie juz w ogole niewychodzi z legowiska. Jak jeszcze chodzil to musialem go przenosic przez stopien zeby dal rade wyjsc na pole. Na poczatku to byly tylko problemy z chodzeniem i bole pieska przy poglaskaniu po ttylniej czesci tulowia. Jadl i pil troche mniej ale zawsze. Teraz juz nic nieje, niepije. Z dnia na dzien jest coraz gorzej. Juz niewychodzi nigdzie i niewidze zeby cokolwiek wydalal. Bylem z nim juz tydzien temu u weta. Osluchal, pobadal, zrobil kompleksowe badania krwi i rentgen. Nic niewyszlo. Wet mowi ze to moze byc jakis problem z kregoslupem i aktualnie podaje mu strzykawka na sile wode i leki przeciw zapalne do pyszczka. Niestety niewidze poprawy. Co mu moze byc. Weterynarz ostrzega ze jeszcze kilka dni w takim stanie i bedzie trzeba go uspic. Macie moze jakies pomysly ;( 1 Quote
gryf80 Posted January 27, 2015 Posted January 27, 2015 mo.ze po prostu poleczyc lekami p/zapalnymi skoro twierdzi ze to od kręgosłupa Quote
kasikz Posted January 27, 2015 Posted January 27, 2015 A rtg kręgosłupa chociaż było? Podstawowa biochemia i morfologia? Quote
gagunia Posted January 27, 2015 Posted January 27, 2015 A kroplówek wet nie chce podać skoro pies nie je i nie pije , tylko od razu uśpić , no super wet -zmień go i poszukaj innego bardziej rzetelnego , bo rzeczywiście wykończy Ci psa. Czego było robione Rtg ? od jak dawna zaczął się problem ? ile to trwa ? Quote
gryf80 Posted January 28, 2015 Posted January 28, 2015 kochane moje-przeczytajcie pierwszy post raz jeszcze-Danios pisał że była robiona krew(kompleksowo-więc można zakładac że biochemia i morfo)oraz rtg Quote
biedronka11 Posted January 28, 2015 Posted January 28, 2015 Mam psa, okolo 6 letni kundel, cos podobny do teriera 7 kg. Ostatnio to znaczy tydzien temu stal sie jakos mniej ruchliwy. Osowialy przestal witac domownikow. Jak zawsze byl to piesek troche nerwowy i wyszczekany lecz wtedy przy glasksniu po tulowiu zaczal bolesnie szczekac jakby go tylnia czesc bolała. Mial trudnosci z wychodzeniem na stopien po schodach. Jeczal boleznie gdy przechodzil po stopniu. Aktualnie juz w ogole niewychodzi z legowiska. Jak jeszcze chodzil to musialem go przenosic przez stopien zeby dal rade wyjsc na pole. Na poczatku to byly tylko problemy z chodzeniem i bole pieska przy poglaskaniu po ttylniej czesci tulowia. Jadl i pil troche mniej ale zawsze. Teraz juz nic nieje, niepije. Z dnia na dzien jest coraz gorzej. Juz niewychodzi nigdzie i niewidze zeby cokolwiek wydalal. Bylem z nim juz tydzien temu u weta. Osluchal, pobadal, zrobil kompleksowe badania krwi i rentgen. Nic niewyszlo. Wet mowi ze to moze byc jakis problem z kregoslupem i aktualnie podaje mu strzykawka na sile wode i leki przeciw zapalne do pyszczka. Niestety niewidze poprawy. Co mu moze byc. Weterynarz ostrzega ze jeszcze kilka dni w takim stanie i bedzie trzeba go uspic. Macie moze jakies pomysly ;( a nie chcesz iść do innego weta? :( smutna sprawa mam nadzieje, ze sie poprawi, czasami warto spróbowac z innym wetem. widze, ze to pilna sprawa, moze zamiesc ten post jeszcze na innych forach, na myzoo albo na kafeterii, gdzie tez są watki ze zwierzakami! trzymam za psiaka kciuki !!! Quote
Danios Posted January 28, 2015 Author Posted January 28, 2015 Dopowiem. Pierwsze dziwne oznaki przyuwazyłem w poniedzialek tydzień temu. U weterynarza bylem z nim jakos w srode a potem w piatek gdzie porbal krew i doplacilem jeszcze do normalnych badan zeby zrobil wszystkie specjalistyczne. Byla morfologia i biochemia i pelno jeszcze innych. Wszystko wyszlo w normie, rtg tez zostalo zrobione, tak samo zdrowo wszystko. Przez weekend caly juz niewychodzil z nory. Doktor przepisala leki na kregoslup, cos na zapalenia oraz przeciw bólowe. Praktycznie dopiero w niedziele udalo nam sie je dostac i tak zaczelismy kuracje. Dzis jest sroda, piesek koncu wyszedł z legowiska ( praktycznie od czwartku do do wtorku nieruszal sie z miejsca i sam niechcial jesc w ogole). Widze mala poprawe ale to jest przewaznie chwilowe po lekach a pozniej znow sie zaszywa i coraz trudniej zeby cokolwiek zjad i pił. Sam niewiem czy to rzeczywista mała poprawa czy tylko leki przeciw bólowe :( Quote
Danios Posted January 29, 2015 Author Posted January 29, 2015 taki mały, cos jak Jack Russell terrier, 7 kg Quote
robertos75 Posted February 5, 2015 Posted February 5, 2015 z weterynarzami, jak z lekarzami. Z doświadczenia wiem, że czasem młodzi wetowie lepiej sobie radzą z diagnostyką i leczeniem, niż ci co doświadczeni bardziej powinni być 1 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.