martazobeniak Posted January 10, 2015 Share Posted January 10, 2015 Szukam, waham się... Byłabym wdzięczna za podzielenie się wrażeniami ze stosowania wymienionych karm. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michal-doberman Posted February 28, 2015 Share Posted February 28, 2015 stosowałem purinę pro plan dla shihtzu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martazobeniak Posted March 2, 2015 Author Share Posted March 2, 2015 Moja Tina szczenięcej Puriny Pro Plan z łososiem nie chciała tknąć - nawet po kilku dniach głodówki. To jedyna karma z około 40, jakie poznała w formie próbek lub dłuższego karmienia, której nie wzięła do pyska. Nie wiem, może była to wina konkretnego worka, może coś było nie tak - ale więcej nie próbowałam. Tym bardziej, że później nagłośniona została afera z aflatoksynami i Benefulem od Puriny, prawdopodobnie trującym psy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pa-ttti Posted March 2, 2015 Share Posted March 2, 2015 spróbuj z Acaną, z Britem. Moje jedzą obie karmy bardzo chętnie, do tego raz dziennie daję im Animondę Gran Carno puszki. To nie shih tzu, ale też mała rasa :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martazobeniak Posted March 3, 2015 Author Share Posted March 3, 2015 Na razie jesteśmy na różnych wersjach Husse i jest naprawdę nieźle. Szukam czegoś 'na odskocznię' raz na jakiś czas, zbierając opinie i doświadczenia. Na Orijenie 6 Fish i Acanie Pacifica moja shihtzaczka wypróżniała się zdecydowanie za często, zbyt obficie i w nie do końca akceptowalnej dla mnie konsystencji (podejrzewam o to za bogate składy). Na Acanie Lamb & Okanagan Apple było już znacznie lepiej (mniej 'bogata'). Jeśli chodzi o Brita, testowałam dwie wersje linii Petit - z łososiem i ziemniakami (sucz uznała za niejadalną) oraz jagnięcina z rybą (zjadana w miarę chętnie, pierwsze efekty też niezłe). O dziwo, przepada za wszystkimi rodzajami Josery, choć wolałabym coś z wyższej półki. ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Daria_13 Posted May 27, 2015 Share Posted May 27, 2015 My Purina mini adult z ryżem i jagnięciną, uwielbiają ją Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martazobeniak Posted May 27, 2015 Author Share Posted May 27, 2015 Niedawno dowiedziałam się z rozmów z hodowcami, że wielu z nich łączy podawanie Puriny szczeniętom z pojawianiem się w dorosłym życiu problemów z nietolerancjami / alergiami. I to chyba przytrafiło się mojej shihtzaczce. W hodowli karmiona była szczenięcą Puriną z indykiem. Wieczne problemy z drapaniem się, z uszami, z gruczołami okołoodbytowymi. Próbowałam zmienić na PPP z łososiem. Nie chciała ruszyć - nawet po głodówkach! :( A ja do dziś nie mogę jej podać surowego ani gotowanego mięsa z indyka (próbowałam trzy razy z różnych źródeł). Wygryza ogon i liże łapy. Czyżby "zasługa" Puriny??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasikz Posted May 27, 2015 Share Posted May 27, 2015 My polecamy BARF. I nic innego. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martazobeniak Posted May 27, 2015 Author Share Posted May 27, 2015 My polecamy BARF. I nic innego. BARF jest z pewnością świetną sprawą. Niestety, nie mieszkam sama i raczej na stuprocentowe karmienie surowizną nie przejdę. Połowę diety mojej Tiny stanowi karma holistyczna lub z segmentu super premium, a połowę - domowe posiłki, często surowe. Oprócz nietolerowania indyka i niechęci do podrobów jako takich (chociaż widzę, że to się powoli zmienia), innych problemów przy karmieniu surowym lub podgotowywanym mięsem nie mam. Z mięsnymi kośćmi (najczęściej od rostbefu lub schabu) Tina też radzi sobie znakomicie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasikz Posted May 28, 2015 Share Posted May 28, 2015 Spróbuj może częściej dawać surowe, bo gotowane bardzo dużo traci na wartości. Do surowego dodaj olej z łososia, drożdże i zobaczysz jak będzie wcinać. A jak jeszcze do tego dostanie surowe jajeczko to będzie przeszczęśliwa. Moje jadły najpierw puszki, potem gotowane, od pewnego czasu jedzą tylko surowe. Widzę różnicę we włosie i w budowie ciała. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martazobeniak Posted May 28, 2015 Author Share Posted May 28, 2015 Puszek nigdy nie kupowałam. Nie mam jakoś do nich zaufania. Surowe dostaje na przemian z gotowanym - wołowinę czy drób podaję z reguły na surowo, ryby czy wieprzowinę wolę trochę podgotować. Jajka na surowo i w całości (czasem zostawi kawałek skorupki). Olej mamy w tej chwili lniany, wcześniej był tran - staram się zmieniać, więc może kolejny będzie z łososia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.