Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 359
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • 3 weeks later...
Posted

Bambus ma się dobrze, mama zmusiła go do jedzenia psiej karmy, powiedziałam jej że ma go przetrzymać tyle czasu aż raczy jeść to co musi a nie to co chce i tak też uczyniła.
Zdjęcia będą w lutym, jadę wtedy po ubranka dziecięce do mamy, nie wiem jeszcze jak to zrobię z fotkami bo akurat aparat postanowiłam dać w prezencie braciszkowi ale coś się pokombinuje i zdjęcia napewno będą, ale prosze o cierpliwośc ja naprawdę nie ejstem w stanie jeździć na podkarpacie co cholę tym bardziej w obecnym stanie a mama nie dosć, że nie ma cyfrówki bo dopiero teraz jej zawiozę to nie ma dostepu do internetu.
Co ze sprawą sądową to mama tez nie wie, sąsiad chyba był jakoś ukarany, mama niestety nie mogła się stawic na paru rozprawach bo ani nikt jej tam o nic nie pytał a miała jeszcze inne sprawy do załatwienia, mój brat odziedziczył wszystko po swoim ojcu gdy tamten zmarł i mama musiała uporządkować sprawy spadkowe a trochę tego było.
Babinowi kupiłam "roboran" i zawiozę mu go w lutym choć mama mówi, że jest to zbyteczne hehe bo sierśc ma cudowną, rozpieczony urwis z niego oczywiście, nadal atakuje intruzów i chyba tak już pozostanie hehe a mama sie cieszy z tego małego krzykacza w domu który robi za pewną formę dzwonka do drzwi hihihi
Na podkarpacie mam zamiar się wybrać w pierwszych dniach lutego, tak po siódmym bo 6 mam wizyte u swojego lekarza i akurat tej wizyty nie mogę przełożyć, nie wiem ile zabawie u mamy, ale nie dłużej niż tydzień, więc do połowy lutego fotki naszego pięknotka znajdą się na forum :)

Posted

to super Macko!:p i bardzo dobrze, że kazałaś go przestawic na psią karmę-to mądre i niezbędne by dobrze funkcjonował.
Szkoda, że ta sprawa sądowa przeszła koło nosa - zostałby ukarany ten facet.
Cieszę się, że jedziesz w odwiedziny: nie mogę się doczekac zdjęc, zrób dobre portrety i całośc-chcę zobaczyc jakie ma futro Bambusio:loveu:

Posted

Jak się naucze to nawet filmik jakis nakręcę, ale jeszcze nie wiem jak się obrabia te filmiki i gdzie umieszcza i wogóle bo kamerka to nowy nabytek więc filmiku aż tak na 100% tutaj na forum nie obiecuję.
No szkoda że ta sprawa tak pozostała bez echa, ale myślę że sąsiad był jakos ukarany, psy są teraz pilnowane bo mama mi mówila, a pokryło jej się naprawdę dużo spraw z tym braciszkowym spadkiem bo mama nie była w związku małżeńskim i musiała to wszytsko też właśnie sądownie załatwiać a do dom, pola, samochód i takie tam, cała masa formalności. Ale co tam, jak tylko moja babcia wróci do polski to sąsiad znowu będzie miał sprawę w sądzie, co prawda w innej dziedzinie, ale pokażemy mu, że nie może sobie igrać.

Posted

Poczytałem Maćka, historę Bambusia. Tobie (a raczej wam) życze wiele zdrowia i sił na obecne i nadchodzące chwile.

Myslę, ze te skórne problemy Bambusia moga faktycznie przeciągać się z powodów pokarmowych. Jesli nadal jest taki wybredny w jedzeniu, słyszałym o takim dośc skutecznym sposobie:
W tym przypadku proponuję wzmacniać fakt zjedzenia do końca przez niego podanej przez Was karmy, za która nie przepada, odrobinką pastetowej którą tak lubi (tak prawie do polizania). Po jakimś czasie powinien sam przychodzić się pochwalić, że zjadł wszystko (prosząc jednoczesnie o nagrode (polizanie pasztetowej)). Z czasem może uda się wynależć troche zdrowsze smakołyki (o mniejszym prawdopodobieństwie uczulenia).
Powyższy sposób ma jednak dość znaczacą wadę - psiak może zacząć zjadać wszystko - dla nagrody, a nie z głodu, ale na kazdej karmie masz podane dzienne zywienie i mozna sobie przygotować odpowidnią miarkę dzienną, by nie przekarmiać. Ale jest na to sposób. Z czasem, gdy zmieni juz nawyki zywieniowe, należy coraz rzadziej wzmacniać fakt zjedzenia pokarmu (bo to samo w sobie jest nagrodą) a raczej skupic sie na tym by po prostu odżywiał się zdrowo.
Polecam tez przy okazji pracę z klikerkiem (pzytywne wzmacnianie). Może da się mama lub brat namówic na to, by pobawić się z Bambusiem w "klikanie". Zawsze jest to wielka pomoc, przy wszelkich problemach wychowawczych, czy żywieniowych z psiakiem. A ile przy tym uciechy...

Co do sąsiadów, finał sprawy nie jest aż tak istotny. Nawet jesli nie było jakieś znaczacej kary lub była symboliczna, najwazniejszy jest fakt, że mają świadomość iż podobne zaniedbania z ich strony nie pozostaną bez echa.

Oczywiście tez czekam na fotki. Śliczny z niego pekiś.

Powodzenia, An.

Posted

Bambulek już wcina swoją psia karmę więc ten problem rozwiązany, ale roboran i tak mu podamy żeby jeszcze mu wzmocnic tą skórę i sierść, przeciez był trzy lata katowany pod tym względem (i nie tylko) zatem te kilka miesięcy dbania o niego jeszcze napewno mu nie wzmocniło tak porzadnie organizmu.
Mama przez jakiś czas po pogryzieniu była przerażona bo ranki bardzo ropiały, ale rivanol zrobił swoje i wszytsko ładnie się pogoiło.
Z sąsiadami to nie pierwsza taka jazda, małżeństwo nauczycieli, myślą że należą do jakiejś wsiowej elity i kazdy się z nich śmieje, że zadzierają nosy wyżej niż na to moga sobie pozwolić, jakby się sprawa nie zakończyła mają juz ostrzeżenie a oni jeszcze wcześniej zadarli z moją rodziną i Bambuś był dodatkowym ogniskiem zapalnym żeby wreszcie pokazać im, że nie wszyscy się ich boją i będą bić pokłony.

Zabawy z Bambusiem czasem są trudne, stąd moje pytanie o co chodzi z tym klikerem to z pewnościa brat to wyprubóje, nie będę ukrywać, że lata znecania się nad Bambusiem wpłynęły na niego nieco niegatywnie pod względem charakteru, ale kazdy z nas kocha tego złosnika i wybaczamy mu drobne wpadki. Bambulek podczas zabawy poprostu się zapomina i potrafi nieźle dziabnąć, ale stanowczy ton, że tak nie można działa i Bambulek staje się pokornym winowajcą który zdaje sobie sprawę, że nikt mu już nie zagraża.
Ta dziewczynka musiała mu szczególnie dac do pieca bo nie do końca potrafi zaufac właśnie mojemu bratu, u mnie był co prawda bardzo krótko ale zdecydowanie szybko oddaje serce kobiecie a przed reszta należy ją bronić, mojego syna poprostu toleruje, ale pewnie dlatego że moje dziecko boi sie psów tych gabarytów a jak na irionię biegnie do kazdego innego wielgachnego żeby przytulić (teściowej jamniczka dziabnęla go kilka razy z zazdrości o teściową), więc i Bambulkiem nie był szczególnie zainteresowany, owszem cieszył się z jego obecności, ale tak dla przezornosci nie tykał go wogóle.
Nie mówie tu o nadmiernej agresji względem brata, ale nie można tez mówic o miłości, przyjmuje od niego przysmaki, pobawi się sznurkiem czy inna zabawką, ale na ręce już się mu nie pozwala wziąć (a Bambulka trzeba wnieść po schodach na noc i znieść bo się ich boi), nie pozwala się też za bardzo przytulić, kilka razy poczęstował go uzebieniem i w wyniku tego brat czasem czuje do niego strach, ale kocha go całym sercem i rozpacz jego była dla mnie ogromnym szokiem gdy myślał że te bydlęta zagryzły Bambulka, dziecko się poprostu rzuciło na ziemię z potwornym krzykiem, nigdy nie widziałam dziecka w takim stanie.
Chciałabym bratu pokazać jakieś super zabawy z Bambulkiem jak teraz będę, zresztą może wszystko już się zmieniło po tylu miesiącach. Nie mniej, proszę o wytłumaczenie tej zabawy to zaopatrzę się w niezbędny sprzęt przed wyjazdem :)

Posted

Maćka, nie chcę rozwijać tu nowego wątku, bo znajdziesz na pewno o tym nawet tu w dziale wychowanie... Podpowiadam, że w ostatnim czasie ukazało się bardzo dużo publikacji na ten temat (od kilkustetstronicowej - Szkolenie pozytywne psów dla żółtodziobów, poprzez stustronicowe źródło: KAREN PRYOR "Kliker - skuteczne szkolenie psa" o tyle wygodne, że nawet z płytą DVD pokazujacą na czym to polega, czy nawet stupięćdziesięciostronicowe opracowanie australijki polskiego pochodzenia Basi Waldoch "Pozytywne szkolenie psów"... Jest też świetna książka "Najpierw wytresuj kurczaka"... ale to ogólnie o behawioralnych metodach współpracy ze zwierzętami.
Wpisując na wyszukiwarce hasła KLIKER lub POZYTYWNE SZKOLENIE też możesz odnaleźć podstawowe informacje na ten temat. Goraco polecam ten sposób. Nie należy się zrażać nieprofesjonalnymi informacjami, że tylko pudelki sie tak świetnie szkolą czy tym, że azjaci są odporni na kliker bo to po prostu nie prawda. Wiek psa też nie tu nie jest żadną przeszkodą. To po prostu doskonałe narzedzie w ręku osoby, która chce "ułozyć" dowolne zwierzę a i przy okazji - zapewniam świetna zabawa.
Dla psa "po przejściach" współpraca z człowiekiem z pominięciem jakichkolwiek kar, może odnieść wspaniałe rezultaty. Jak już Bumbuś załapie, co to znaczy "klik" - powinien zacząć robic wielkie postępy. A zapewniam, że szybciutko załapie (bo pekiny to bystre bardzo bestie, tylko indywidualiści i lubią sobie czasem głupa postrugać ;))
Klikerki się kupuje w dowolnym sklepie zoologicznym (ok 7 do 10 zł za sztukę), a książki nawet w antykwariatach czasem juz są... Na allegro widziaem też wiązane sprzedaże od razu ksiązeczka i kliker... Jesli jesteś z Warszawy, moze jakaś księgarnia w pobliżu Ciebie sprzedaje w ten sposób, to odpadną Ci koszty transportu...
Twojemu bratu też się bardzo przyda taka współpraca ze zwierzakiem, bo to działa w obie strony ;) Bambi może wyczuwać strach twojego brata i atakuje, bo się boi ze oberwie (mógł przecież oberwać od osoby, która się go bała)...
Cieszę się że się u Bambusia wszystko już pogoiło. Faktycznie mogł ten atak psów bardzo źle się dla niego skończyć. A nauczyciele... :):):) ... kazdy z nas miał ich wielu. Sa tacy że do rany mozna przykładać ale i tacy, którzy powinni rozpoczać nauczanie od samych siebie. Jak kazda grupa zawodowa, tyle ze w środowisku wiejskim faktycznie moga sie czuć po cześci tak jak opisujesz - bardziej bezkarni...
Powodzenia, An.

Posted

[quote name='Maćka']
Zabawy z Bambusiem czasem są trudne, stąd moje pytanie o co chodzi z tym klikerem to z pewnościa brat to wyprubóje, nie będę ukrywać, że lata znecania się nad Bambusiem wpłynęły na niego nieco niegatywnie pod względem charakteru, ale kazdy z nas kocha tego złosnika i wybaczamy mu drobne wpadki. [B]Bambulek podczas zabawy poprostu się zapomina i potrafi nieźle dziabnąć, ale stanowczy ton, że tak nie można działa i[/B] Bambulek staje się pokornym winowajcą który zdaje sobie sprawę, że nikt mu już nie zagraża.
[/quote]
to samo robi moja Liszka:evil_lol:ale tylko z radości i w zabawie-dostaje wtedy sznurki do gryzieni i zabawki z latexu bo ma tego sporo-ale jest wtedy w amoku i szaleje:eviltong:

Posted

Hehe ależ Bambus to przyzwoity rozrabiara hihihi
W klikerka się zaopatrzę i poczytam troszkę na ten temat, napewno się to chłopcom spodoba.
Bamulek jest madry, bardzo mądry, zwykle jak wchodze na posesję mamy to jest obszekiwanie mnie, wtedy kucam i mówię "a na kogo ty tak strasznie szczekasz?" i Bambulek wpada w euforie radości hehe
Podczas zabawy łapię zabkami mysle że nie z faktu dobrej zabawy, ale w pewnym momencie chyba zaczyna się przeszłość do niego przebijać i atakuje ze strachu poniekad, ale sa to sporadyczne przypadki. Brat zaczął się bać takiego zachowania Bambulka po pierwszym dziabnieciu, jednak z tego co mi mama opowiada to zaczynają się coraz lepiej dogadywać i mam nadzieję, że klikerek pogłebi jeszcze ich więź.

Posted

Maćka - jak już będziesz u mamy to pozdrów Ją od ciotek z dogomanii :loveu:
I oczywiście wymiziaj Bambusia ile sił w rękach :cool3:
I fotek nie zapomnij :eviltong:

  • 2 weeks later...
Posted

Wyjazd już za tydzień, nie wiem jeszcze w który dokładnie dzień, ale najszybciej będzie to piątek za tydzień.
Dziewczyny będę tam dłużej, musze z dzieckiem po lekarzach tam pobiegać, więc fotek mam zamiar sporo napstrykać, biorę ze sobą wolny twardy dysk na którym przywiozę foteczki, więc bez obaw foteczki napewno będą, ale po 20 stym a kiedy to dokładnie nie wiem bo 20 lutego mój syn ma juz tam zarezerwowaną wizytę u lekarza.
Za to sa pusy takiego pobytu, zarzucę was tyloma fotkami ile się tylko da :) Bo potem wyjazdy już będa mało możliwe, z oseskiem cięzko mi się będzie wybrac taki kawał drogi, ale może z czasem namówię mamę by założyła braciszkowi internet, choć mama oporna pod tym względem.

  • 1 month later...
Posted

Już wróciłam, fotki postaram się wkleić na dniach bo muszę podłączyć dysk do kompa.
Pogoda nam nie dopisała więc i fotek tak dużo nie ma, Bambulek ma piekną sierść, już się nie drapie. Poznał mnie bez problemu, najpierw oczywiście obszczekał, ale na moje pytanie na kogo to on szczeka kita zaczęła mu biegać na wszystkie strony.
Przybrał też cudownie na wadze, nie jest otyły ale nie ma też zapadniętych boków :) Szczerze nienawidzi suki sąsiadów, mama jeszcze nie wie jaki jest finał sprawy, ale jedno jest pewne, nie mają już tego najgroźniejszego onka i kundla, została suka która jest onkowata i też gryzła Bambiego. Wszystkim rozpowiedzieli, że psy im ktoś potruł co jak dla mnie jest wierutnym kłamstwem, zastanawiam się tylko czy to wyrok nie wymusił na nich zrobienia czegoś z psami. Jak wspomniałam została tylko ta suka, mama graniczy z nimi płotem (murowanym) i akurat jak ona i Bambi biegają na dworze to jest jeden wielki hałas bo przekrzykują się szczekaniem, Bambi się wyszczeka na całego i wraca merdając ogonkiem do domu.
Uśmiałam się u mamy bo na słowo "PROSZĘ" Bambulek biegnie do drzwi i obszczekuje intruza, śmiesznie to wygląda. Żebra przy stole wzorowo choć nic nie dostaje, jego największym przysmakiem są jabłka hihihi
Postaram się jutro choć nie obiecuję na 100% podłaczyć dysk i zrzucić fotki.

Posted

Obiecane fotki:

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images30.fotosik.pl/173/e99bf2f6216436d6.jpg[/IMG][/URL]
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images28.fotosik.pl/173/e28af38e2b35a408.jpg[/IMG][/URL]
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images26.fotosik.pl/173/46ce0ed90caf5c29.jpg[/IMG][/URL]
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images34.fotosik.pl/172/b48234adba10c8d1.jpg[/IMG][/URL]
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images33.fotosik.pl/173/17e9a3d38b09bf6e.jpg[/IMG][/URL]

Posted

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images31.fotosik.pl/173/f7f058045a5429e8.jpg[/IMG][/URL]
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images26.fotosik.pl/173/68a237e21497c514.jpg[/IMG][/URL]
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images27.fotosik.pl/172/dbb7a0c81f905320.jpg[/IMG][/URL]
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images26.fotosik.pl/173/6fa4ea0626895fde.jpg[/IMG][/URL]
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images28.fotosik.pl/173/270dbb48fdf3058e.jpg[/IMG][/URL]

Na dzisiaj 10 sztuk, reszta będzie jutro :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...